
Studium rewizji marksizmu w Ruchu Komunistycznym Kanady
Fergus McKean, 1946
Wstęp
MARKSIZM, «nauka ruchu klasy robotniczej», jest tematem ważnym dla wszystkich ludzi pracy. Jest tak, ponieważ jeśli polityka głoszona i praktykowana przez tych, którym powierzono kierowanie organizacjami klasy robotniczej, jest błędna, jest rewizją marksizmu, to oczywiście wynika z tego, że ekonomiczne i polityczne interesy ludzi pracy nie będą bronione i dalej rozwijane. Przeciwnie, prowadzenie błędnej polityki może prowadzić tylko do nieuchronnego podporządkowania ekonomicznych i politycznych interesów ludzi pracy interesom kręgów dominujących w naszym życiu gospodarczym i politycznym – kapitału monopolistycznego.
Współczesnymi zwolennikami marksizmu w Kanadzie były dotychczas Partia Komunistyczna i jej następczyni, Labor Progressive Party. Praktycznie we wszystkich krajach świata partie komunistyczne zajmują bardzo wpływową, jeśli nie dominującą pozycję w ruchu robotniczym. Wynika z tego, że prowadzona przez nie polityka może mieć i ma wpływ na dużą część ludzi pracy w ogóle, a w szczególności na przemysłową klasę robotniczą, w dużym stopniu zorganizowaną w związkach zawodowych.
Nauka marksizmu, lub marksizmu-leninizmu, jak się ją często określa, opiera się na doktrynach Marksa, Engelsa, Lenina i Stalina i została uzupełniona i wzbogacona przez sprawdzenie jej teorii w praktyce, w ciągu ostatniego stulecia, przez ruch robotniczy wszystkich krajów. Dlatego też marksizmu nie można traktować jako systemu abstrakcyjnych teorii niezwiązanych z prawdziwym życiem, lecz jako rozwiniętą naukę, zweryfikowaną i wzbogaconą przez próby doświadczenia.
Jest ona wykorzystywana jako przewodnik do działania przez duże grupy klasy robotniczej na całym świecie, ogólnie w krajach kapitalistycznych, a w szczególności przez klasę robotniczą ZSRR, gdzie osiągnęła swój największy triumf w pomyślnej realizacji socjalizmu na jednej szóstej kuli ziemskiej.
Studium rewizji marksizmu w Ruchu Komunistycznym KanadyTeorie ekonomiczne, filozoficzne i polityczne, na których opiera się marksizm, oraz taktyka, która została opracowana i sprawdzona w praktyce, mają za ostateczny cel realizację zniesienia wszelkich form wyzysku człowieka przez człowieka, wszelkich form ucisku i niesprawiedliwości, poprzez osiągnięcie społeczeństwa socjalistycznego.
Marksizm utrzymuje, że wiodącą siłą w przekształcaniu społeczeństwa z kapitalizmu w socjalizm jest ta klasa, która sama jest produktem kapitalizmu, klasa robotnicza lub, jak Marks dokładniej ją zdefiniował, proletariat, czyli pracownicy najemni, którzy zarabiają na swoje utrzymanie poprzez sprzedaż swojej siły roboczej i nie mają innych środków do życia. Jednakże, chociaż klasa robotnicza, jako najbardziej rozwinięta politycznie, najlepiej zorganizowana i zdyscyplinowana, jest historycznie przeznaczona do przekształcenia społeczeństwa, jak utrzymuje marksizm, nie wynika z tego, że ma ona osiągnąć ten cel w opozycji do wszystkich innych klas, ale raczej wiodąc wszystkich pracowników, wszystkich ludzi pracy i pozostając w sojuszu z nimi. Przez ludzi pracy rozumie się wszystkich, którzy pracują na swoje utrzymanie i nie wykorzystują pracy innych; kategoria ta obejmuje dużą część ludności rolniczej i klasy średniej w miastach.
Marksizm stanowi więc dla klasy robotniczej «przewodnik do działania», którym ma się ona kierować w walce o zdobycie władzy politycznej i budowę socjalizmu. Aby jednak zrealizować ten cel, marksizm musi stanowić i stanowi przewodnik do działania w obronie i rozwoju codziennych interesów klasy robotniczej; w realizacji jej bezpośrednich celów, jak również celów ostatecznych. Między celami bezpośrednimi i ostatecznymi nie ma konfliktu, ponieważ ostateczny cel socjalizmu może być zrealizowany jedynie w wyniku doświadczenia, organizacji, jedności i edukacji zdobytych w walce o cele bezpośrednie. Marksizm służy więc zarówno bezpośrednim, jak i ostatecznym interesom klasy robotniczej. Marksizm utrzymuje ponadto, że interesy klasy robotniczej (proletariatu) i interesy klasy kapitalistycznej (burżuazji) są nie do pogodzenia i że w związku z tym interesy klasy robotniczej nie mogą być realizowane poprzez współpracę lub sojusz z kapitalistami, lecz w opozycji do nich. Z tych sprzecznych interesów dwóch podstawowych klas, burżuazji i proletariatu, kapitalistów i robotników, wynika antagonizm, walka, między tymi klasami: walka klas.
Walka klas nie jest wymysłem marksistów, lecz czymś, co przejawia się w istnieniu wszystkich krajów świata bez wyjątku. Marksizm uznaje walkę klas za siłę napędową historii, za środek, dzięki któremu społeczeństwo idzie do przodu i osiąga wyższe formy cywilizacji. W związku z tym strategia i taktyka marksizmu są również strategią i taktyką walki klasowej klasy robotniczej. Aby nadać kierunek i wskazówki tej walce, która jest zasadniczo walką polityczną, klasa robotnicza musi z konieczności stworzyć własną marksistowską partię polityczną, poza i niezależnie od wszystkich innych partii politycznych. Stąd też, gdy dochodzi do rewizji marksizmu, rozwija się ona zazwyczaj w ramach partii politycznej klasy robotniczej, która przyznaje się do bycia partią marksistowską.
Ponieważ teoretycznym fundamentem marksizmu jest doktryna walki klas, rewizja marksizmu niezmiennie przybiera formę rewizji doktryny walki klas; nauczania o tożsamości interesów antagonistycznych klas, a nie o ich niemożliwości pogodzenia; dążenia do pogodzenia interesów niemożliwych do pogodzenia, interesów wyzyskiwacza i wyzyskiwanego.
Rewizja marksizmu nie jest nowym zjawiskiem w historii ruchu klasy robotniczej (lub ruchu pracowniczego). Przed pierwszą wojną światową lub w jej trakcie praktycznie wszystkie ówczesne partie marksistowskie, które nazywały się Socjalistycznymi lub Socjaldemokratycznymi Partiami Pracy, były winne rewizji marksizmu, «ogołocenia marksizmu z jego rewolucyjnej treści», z wyjątkiem Socjaldemokratycznej Partii Pracy Rosji, bolszewików, kierowanej przez nieśmiertelnego Lenina. To właśnie ze względu na fakt, że Partie Socjaldemokratyczne, stowarzyszone z Drugą Międzynarodówką, zrewidowały marksizm i zastąpiły teorię i praktykę marksowskiej doktryny walki klas teorią i praktyką współpracy lub kooperacji pomiędzy dwiema podstawowymi klasami, robotnikami i kapitalistami, lewicowe ugrupowania tych partii oddzieliły się i utworzyły Partie Komunistyczne oraz Międzynarodówkę Komunistyczną w 1919 roku.
Partie komunistyczne zawsze potępiały Partie Socjaldemokratyczne za ich rewizję marksizmu, która – jak wskazywały – skutkowała podporządkowaniem interesów klasy robotniczej interesom klasy kapitalistycznej. Słusznie zarzucały socjaldemokratom, że opowiadają się za reformą kapitalizmu, a nie za rewolucyjną transformacją społeczeństwa z kapitalizmu do socjalizmu. Dlatego zdefiniowali socjaldemokrację jako «teorię i praktykę kolaboracji klasowej».
Międzynarodówka Komunistyczna i zrzeszone w niej partie we wszystkich krajach uważały partie socjaldemokratyczne za główną przeszkodę na drodze do jedności ruchu robotniczego, ponieważ, prowadząc politykę kolaboracji klasowej, wprowadziły część klasy robotniczej pod ideologiczne i polityczne wpływy kapitalistów, rozbijając w ten sposób jedność klasy robotniczej.
Cała historia Partii Bolszewickiej w Rosji, wyrażona w pismach Lenina, była historią walki z rewizjonistycznymi teoriami i taktyką wewnątrz partii, co ostatecznie doprowadziło do całkowitego rozłamu organizacyjnego w 1912 roku. Skrzydło rewolucyjne, kierowane przez Lenina, stanowiło odtąd odrębną partię – bolszewików. Walka z dawnym skrzydłem oportunistycznym, mienszewikami, trwała aż do przejęcia władzy i utworzenia Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, a nawet po tym fakcie.
Ponieważ komuniści zawsze prowadzili walkę z oportunizmem socjaldemokratów, niewiele osób brało pod uwagę możliwość, że niektóre partie komunistyczne same zrewidują marksizm i będą popierać oraz praktykować politykę oportunizmu, a nie marksizmu, czyli komunizmu. Dlatego też było pewnym zaskoczeniem, gdy francuski przywódca komunistyczny, Jacques Duclos, potępił podstawową linię ruchu komunistycznego w Stanach Zjednoczonych jako «notoryczną rewizję marksizmu», a jeszcze większym, gdy przytłaczająca większość czołowych amerykańskich komunistów przyznała Duclosowi rację i zaczęła naprawiać swoje błędy.
Dyskusja o rewizjonizmie nie ograniczała się jednak do Stanów Zjednoczonych. Wielu kanadyjskich komunistów, którzy zdawali sobie sprawę z podobieństwa linii politycznej partii kanadyjskich komunistów, Labor Progressive Party, z intensywnym zainteresowaniem śledziło dyskusję amerykańskich komunistów. Kilku członków LPP podjęło się krytycznego zbadania jej polityki i niektórzy z nich doszli do wniosku, że rewizja marksizmu została w Kanadzie posunięta jeszcze dalej niż w Stanach Zjednoczonych i oczekiwali przyznania się do błędów przez krajowych przywódców, jak to miało miejsce w USA.
Autor był jednym z tych, którzy krytycznie badali politykę LPP i zdawali sobie sprawę z powagi rewizjonizmu, którego winna była Partia. Jednak wobec sprzeciwu całego Zarządu Krajowego i Zarządu Prowincji Kolumbii Brytyjskiej. nie udało się poczynić żadnego postępu w zapewnieniu pełnej dyskusji na temat rewizjonizmu, a tym samym w przystąpieniu do naprawy błędów. Kolejne wydarzenia pokazały, że kierownictwo postawiło własną pozycję ponad dobrem Partii i klasy robotniczej. Odmówili oni zastosowania się do rady Lenina:
«Stosunek partii politycznej do własnych błędów jest jednym z najważniejszych i najpewniejszych sposobów oceny, na ile* partia jest szczera i jak w praktyce wypełnia swoje zobowiązania wobec swojej klasy i mas pracujących. Szczere przyznanie się do błędu, ustalenie jego przyczyn, przeanalizowanie warunków, które do niego doprowadziły, i dokładne omówienie środków jego naprawy – oto znak rozpoznawczy poważnej partii; w taki sposób powinna ona wykonywać swoje obowiązki, w taki sposób powinna wychowywać i szkolić klasę, a następnie masy». – (Historia KPZR, s. 361.)
Chociaż znaczna część członków miała wątpliwości co do poprawności polityki Partii, nie zdawali sobie sprawy z poważnych konsekwencji odmowy zgody na pełną i swobodną dyskusję na temat rewizjonizmu. Nie wiedzieli, że «Wszystkie partie rewolucyjne, które do tej pory zginęły, zrobiły to, ponieważ stały się zarozumiałe, nie widziały, gdzie leży ich siła i bały się mówić o swoich słabościach». – (Lenin, tamże)
Próba autora wskazania na poważny charakter rewizjonizmu, którego winne było kierownictwo Partii, została naznaczona jako «bezczelna próba spisku mającego na celu ścięcie i ostateczne zniszczenie marksistowskiej partii kanadyjskiej klasy robotniczej». Następnie wielu z tych, którzy utrzymywali, że polityka Partii była polityką oportunistyczną i sprzeczną z najlepszymi interesami klasy robotniczej, zostało oskarżonych o przynależność do «spisku» i albo zostali wydaleni, grożono im wydaleniem, albo dobrowolnie wystąpili z Partii.
Zamiast szczerej próby rozstrzygnięcia, czy polityka LPP była poprawna czy niepoprawna, czy była to polityka marksistowska czy też polityka stanowiąca rewizję marksizmu, kierownictwo LPP postawiło «jedność Partii» w centrum dyskusji. Wielu szczerych członków, którzy uważali, że polityka jest rewizją marksizmu, oportunizmem, zostało przekonanych, że «jedność Partii» przewyższa wszystkie inne kwestie i nie zdali sobie sprawy, że jedność jest wykonalna tylko wtedy, gdy jest oparta na przekonaniach ideologicznych i prawidłowej polityce.
Dlatego też «przeklęta tradycja jedności», jak nazwali ją bolszewicy, została wykorzystana, tak jak w przeszłości, do usprawiedliwienia oportunizmu. Fałszywa, niemarksistowska teoria, że «błędy zostaną poprawione w przyszłości» pod warunkiem zachowania jedności, została wysunięta w celu usprawiedliwienia tuszowania polityki oportunistycznej. Członkowie nie zostali poinformowani, że:
«Teoria 'przezwyciężania’ elementów oportunistycznych poprzez walkę ideologiczną w ramach Partii; teoria 'przeżywania’ tych elementów w ramach jednej partii są zgniłymi i niebezpiecznymi teoriami, które grożą zredukowaniem partii do paraliżu i chronicznego zniedołężnienia, które grożą porzuceniem Partii na rzecz oportunizmu, które grożą pozostawieniem proletariatu bez partii rewolucyjnej, które grożą pozbawieniem proletariatu jego głównej broni w walce z imperializmem». – Stalin (Podstawy Leninizmu, s. 121).
Członkowie nie zdawali sobie sprawy ze stopnia, w jakim kierownictwo Partii uległo oportunizmowi, a tym samym z absolutnej niemożności przezwyciężenia oportunizmu «w granicach jednej Partii». Zamiast zachęcać do zasadnej dyskusji na temat marksistowskiej teorii i praktyki w celu skorygowania polityki Partii, kierownictwo zastąpiło ją bezpruderyjną dyskusją o osobowościach, mającą na celu odwrócenie uwagi od rozważań na temat polityki Partii. Taka taktyka jest jednak słabym substytutem debaty politycznej i szczerej krytyki. Na przykład, oświadczenie Zarządu Krajowego LPP, że autor «i jego garstka zdegenerowanych kohort są znani robotnikom Kolumbii Brytyjskiej jako ludzie całkowicie niezdolni do przewodzenia w walkach ludu» lub potępienie autora jako «bezpruderyjnego zdrajcy i zakłócacza» z pewnością nie przekonuje nikogo, że polityka Partii jest poprawna.
Oszczerstwo nie może zastąpić logiki jako metody dyskusji w rozwiązywaniu problemów i dochodzeniu do poprawnych wniosków; subiektywne podejście do pytań nie może zastąpić obiektywnego badania.
Do tego stopnia jednak przywódcy LPP uznali za stosowne uciec się do zdyskredytowania krytyków polityki Partii i uniemożliwienia członkom wysłuchania ich punktu widzenia. Stało się jasne, że nie ma możliwości, aby LPP przyznała się do swoich błędów i skorygowała swoją oportunistyczną politykę. Ale pytanie, czy ruch robotniczy powinien kierować się poprawną czy niepoprawną polityką, nie jest wąskim zagadnieniem dotyczącym tylko LPP, ale pytaniem dotyczącym całej klasy robotniczej i wszystkich ludzi pracy. Stąd potrzeba pracy pisemnej, która w odpowiedni sposób zajęłaby się kwestią rewizjonizmu i która uczyniłaby te kwestie własnością całego ruchu robotniczego.
Oczywiście, aby inteligentnie potraktować taki temat jak rewizja marksizmu, konieczne jest obszerne odniesienie się do prac autorytetów i twórców marksizmu. Wyczerpujące cytaty, rzecz jasna, czynią tekst kłopotliwym i nie stanowią popularnej lektury. Aby jednak rozstrzygnąć, co jest rewizjonizmem, a co nie, częste i niekiedy długie cytaty są nieuniknione.
Podjęta tu tematyka podzielona jest na sześć rozdziałów. Rozdział I przedstawia opinie Jacquesa Duclosa i kilku czołowych amerykańskich komunistów na temat rewizji marksizmu w Stanach Zjednoczonych, z bardzo niewielkim komentarzem autora. Rozdział II dotyczy kwestii, czy amerykańscy komuniści w pełni przezwyciężyli swoją podstawową linię rewizjonistyczną i przyjęli politykę o poprawnym, marksistowskim charakterze.
Dwa rozdziały dotyczące rewizji marksizmu w USA zostały włączone do niniejszej pracy ze względu na bliskie podobieństwo propozycji teoretycznych, taktyki i metod organizacyjnych zaawansowanych i praktykowanych przez ruchy komunistyczne w obu krajach. W rzeczywistości, krajowi przywódcy LPP. w Kanadzie bronili swojej polityki jako poprawnej, w wielu przypadkach, ponieważ była ona zbieżna z polityką ruchu amerykańskiego. Co więcej, znajomość uznanych rewizjonistycznych koncepcji i taktyk praktykowanych w USA ułatwia rozpoznanie rewizjonizmu w ruchu kanadyjskim, gdy bada się jego politykę.
Cztery rozdziały dotyczące rewizji marksizmu w ruchu komunistycznym w Kanadzie śledzą jej stopniowy rozwój, rezultaty i zajmują się niektórymi czynnikami, które ułatwiły jej wprowadzenie i rozpowszechnienie. Rozdział V zajmuje się również niektórymi międzynarodowymi aspektami tego zagadnienia. Rozdział VI traktuje o niektórych podstawowych kwestiach, którymi musi zająć się partia marksistowska w dobrej wierze i o potrzebie takiej partii.
Książka ta jest prawdopodobnie pierwszą marksistowską pracą o charakterze polemicznym opublikowaną w Kanadzie. Autor ma szczerą nadzieję, że przyczyni się ona do przezwyciężenia zamieszania i kontrowersji, na które obecnie cierpi kanadyjski ruch robotniczy w wyniku rewizji marksizmu.
15 marca 1946 r.
1. Rewizja marksizmu w USA
Pytanie o to, czy linia taktyczna, a w ślad za nią polityka Communist Political Association USA [Komunistycznego Stowarzyszenia Politycznego], a także Labor Progressive Party [Postępowej Partii Pracy], stanowiły rewizję marksizmu, pojawiło się po raz pierwszy w wyniku opublikowania w «New York Worker» z 27 maja 1945 r. słynnego już artykułu «O rozwiązaniu Komunistycznej Partii Stanów Zjednoczonych» autorstwa Jacquesa Duclosa, jednego z wybitnych przywódców Komunistycznej Partii Francji. Następnie poinformowano, że Earl Browder, przewodniczący CPA, zgodził się na publikację artykułu Duclosa, który po raz pierwszy został opublikowany po francusku w teoretycznym organie PCF Cahiers du Communisme, kiedy stało się jasne, że zamiarem wydawców New York Timesa było przedstawienie go opinii publicznej na łamach ich gazety.
W przedmowie do artykułu Browder stwierdził jednak: «W ramach organizacji CPA i zgodnie z zasadami, dyskusja zainicjowana przez publikację artykułu Duclosa będzie wolna w najpełniejszym sensie. Członkowie Zarządu Krajowego i Komitetu Krajowego wezmą udział w dyskusji jako jednostki, a nie jako członkowie tych wiodących organów zobowiązani do wypowiadania się za wspólnymi wnioskami wyciągniętymi już przed najszerszą dyskusją».
Przez następne dwa pełne miesiące najpełniejsza i swobodna dyskusja na temat rewizjonizmu toczyła się we wszystkich klubach i czołowych komitetach CPA oraz na łamach The Daily Worker i The Worker, oficjalnych organów CPA.
Ocena amerykańskiego rewizjonizmu przez Duclosa
Duclos, w swoim artykule, potępił politykę sformułowaną przez Browdera i przyjętą przez amerykańskich komunistów jako «notoryczną rewizję marksizmu». Duclos podobno odbył specjalną podróż do Nowego Jorku w imieniu PCF, aby zbadać rozwiązanie CPUSA i zastąpienie jej przez Communist Political Association oraz zabezpieczyć wszystkie kluczowe dokumenty dotyczące rozwiązania. W jego opinii:
«Konferencja teherańska posłużyła Browderowi za punkt wyjścia, z którego rozwinął swoje koncepcje sprzyjające zmianie kursu amerykańskiej Partii Komunistycznej. Jednakże, podkreślając słusznie znaczenie Konferencji Teherańskiej dla zwycięstwa w wojnie z Niemcami, Earl Browder wyciągnął z decyzji Konferencji błędne wnioski, które w żadnym wypadku nie wynikały z marksistowskiej analizy sytuacji; Earl Browder uczynił siebie protagonistą fałszywej koncepcji dróg ewolucji społecznej w ogóle, a w pierwszym rzędzie ewolucji społecznej USA».
«Earl Browder oświadczył, w efekcie, że w Teheranie kapitalizm i socjalizm zaczęły znajdować środki pokojowego współistnienia i współpracy w ramach jednego i tego samego świata; dodał, że porozumienia teherańskie dotyczące wspólnej polityki podobnie zakładały wspólne wysiłki w celu zredukowania do minimum lub całkowitego stłumienia metod walki i przeciwstawiania siły sile w rozwiązywaniu wewnętrznych problemów każdego kraju».
«To (Deklaracja Teherańska) jest jedyną nadzieją na kontynuację cywilizacji w naszych czasach. Dlatego mogę przyjąć, poprzeć i uwierzyć w Deklarację Teherańską i uczynić ją punktem wyjścia dla całego mojego myślenia o wszystkich problemach naszego kraju i świata». – (Przemówienie w Bridgeport, Connecticut, 12 grudnia 1943 r.).
«Wychodząc z decyzji konferencji teherańskiej, Earl Browder wyciągnął polityczne wnioski dotyczące problemów świata, a przede wszystkim sytuacji wewnętrznej w Stanach Zjednoczonych. Niektóre z tych wniosków twierdzą, że główne problemy wewnętrznej sytuacji politycznej Stanów Zjednoczonych muszą być w przyszłości rozwiązane wyłącznie za pomocą reform, ponieważ «oczekiwanie nieograniczonego konfliktu wewnętrznego zagraża również perspektywie międzynarodowej jedności przedstawionej w Teheranie». – (Teheran i Ameryka, s. 16-17)».
«Porozumienia teherańskie oznaczają dla Earla Browdera, że większa część Europy, na zachód od Związku Radzieckiego, zostanie prawdopodobnie odtworzona na bazie burżuazyjno-demokratycznej, a nie na faszystowsko-kapitalistycznej lub sowieckiej».
«Ale będzie to podstawa kapitalistyczna, która jest uwarunkowana zasadą całkowitego demokratycznego samostanowienia każdego narodu, pozwalając na pełną ekspresję w każdym narodzie wszystkich postępowych i konstruktywnych sił i nie stawiając żadnych przeszkód dla rozwoju demokracji i postępu społecznego zgodnie ze zróżnicowanymi pragnieniami narodów. Oznacza to perspektywę dla Europy minimalizującą, a w dużym stopniu eliminującą całkowicie, zagrożenie wojną domową po wojnie międzynarodowej». – (Przemówienie w Bridgeport, Komunista, styczeń, 1944, s. 7).
«Earl Browder dodaje: «Niezależnie od sytuacji w innych krajach, w Stanach Zjednoczonych oznacza to perspektywę w bezpośrednim okresie powojennym rozszerzonej produkcji i zatrudnienia oraz wzmocnienia demokracji w ramach obecnego systemu – a nie perspektywę przejścia do socjalizmu». – (s. 656-657 Political Affairs, lipiec 1945)».
Duclos zacytował następnie tę część przemówienia Browdera, która w owym czasie wzbudziła gwałtowny sprzeciw:
«Będziemy musieli być przygotowani do zerwania z każdym, kto odmówi wsparcia i walki o realizację porozumienia teherańskiego i koalicji angielsko-sowiecko-amerykańskiej. Musimy być gotowi podać rękę współpracy i koleżeństwa każdemu, kto walczy o realizację tej koalicji. Jeśli J. P. Morgan popiera tę koalicję i idzie za nią w ogień, to ja jako komunista jestem gotów zacisnąć na tym dłoń i połączyć się z nim w celu jej realizacji. Podziały klasowe czy ugrupowania polityczne nie mają teraz żadnego znaczenia poza tym, że odzwierciedlają tę czy inną stronę tej kwestii». – (Przemówienie w Bridgeport, styczeń, 1944, The Communist, s. 8.) (Tamże, 658.)
Niemal całkowite wyparcie się przez Browdera marksowskiej doktryny walki klas, reakcyjnego charakteru imperializmu, socjalizmu, oraz jego dążenie do całkowitej likwidacji Partii Komunistycznej i samej ideologii komunizmu znalazło swój wyraz w przemówieniu wygłoszonym 25 września 1944 roku, z którego Duclos zacytował następujący fragment:
«Każda grupa, choćby najmniejsza, tak jak każda jednostka, ma najwyższy obowiązek wnieść swój całkowity i bezwarunkowy wkład w zwycięstwo. Musimy oddać nie tylko nasze życie, ale musimy być także gotowi poświęcić nasze uprzedzenia, nasze ideologie i nasze szczególne interesy. My, amerykańscy komuniści, zastosowaliśmy tę zasadę przede wszystkim do siebie».
«Wiemy, że Hitler i Mikado kalkulowali, by podzielić Narody Zjednoczone w kwestii komunizmu i antykomunizmu; wiemy, że wróg kalkulował, by podzielić Amerykę w tej kwestii w obecnych wyborach, a tym samym przygotować nasz kraj do wycofania się z wojny i kompromisowego pokoju. Dlatego stawiamy sobie, jako najwyższe zadanie, usunięcie komunistów i komunizmu z tej kampanii wyborczej jako w jakikolwiek sposób kwestii, bezpośrednio lub pośrednio».
«W tym celu bez wahania poświęciliśmy nasze prawa wyborcze w tej kampanii, powstrzymując się od wystawiania własnych kandydatów; posunęliśmy się do rozwiązania samej Partii Komunistycznej na czas nieokreślony w przyszłości; zadeklarowaliśmy naszą gotowość do lojalnego poparcia istniejącego systemu prywatnej przedsiębiorczości, który jest akceptowany przez przytłaczającą większość Amerykanów i do niepodnoszenia żadnych propozycji fundamentalnych zmian, które mogłyby w jakikolwiek sposób zagrozić jedności narodowej; wychodziliśmy do związków zawodowych i mas ludowych wprost i szczerze, wykorzystując wszystkie nasze wpływy, by mocno ugruntować tę politykę jedności narodowej; pomagaliśmy ze wszystkich sił powstrzymywać wszelkie impulsy do ruchów strajkowych wśród robotników i przygotować robotników do kontynuacji jedności narodowej po wojnie…»
«Jako rzecznik amerykańskich komunistów mogę powiedzieć za naszą małą grupę, że całkowicie identyfikujemy się z naszym narodem, jego interesami i większością jego ludzi w tym poparciu dla Roosevelta i Trumana na prezydenta i wiceprezydenta».
«Wiemy dość dobrze, że Ameryka, której przewodzi Roosevelt, jest Ameryką kapitalistyczną i że misją Roosevelta jest między innymi utrzymanie jej w takim stanie. Wiemy, że tylko wielkie katastrofy dla naszego kraju mogłyby w dającej się przewidzieć przyszłości zmienić tę perspektywę naszego kraju z kapitalistycznej na socjalistyczną. Tylko niepowodzenie w prowadzeniu wojny do zwycięstwa, albo spartaczenie pokoju i nieumiejętność jego zorganizowania, albo pogrążenie naszego kraju w kolejnej katastrofie gospodarczej, takiej jak ta z epoki Hoovera, mogłoby zwrócić naród amerykański ku socjalizmowi».
«Nie chcemy katastrofy dla Ameryki, nawet jeśli jej rezultatem będzie socjalizm. Gdybyśmy tak chcieli, popieralibyśmy Deweya i Hoovera oraz Brickera i ich towarzystwo. Chcemy zwycięstwa w wojnie, z wyeliminowaniem ze świata mocarstw Osi i wszystkich ich przyjaciół».
«Chcemy, aby gospodarka naszego kraju w pełni pracowała, dostarczając znacznie pomnożonego rynku, aby uleczyć rany świata, znacznie rozszerzonego rynku krajowego odzwierciedlającego rosnące standardy życia tutaj, oraz uporządkowanego, kooperatywnego i demokratycznego wypracowania naszych stosunków wewnętrznych i klasowych, w ramach ciągłej jedności narodowej, która zmniejszy i ostatecznie wyeliminuje duże walki wewnętrzne». (Tamże, s. 667, 668.)
Po raz pierwszy Duclos poinformował członków i opinię publiczną, że William. Z. Foster, krajowy przewodniczący CPUSA, gwałtownie sprzeciwił się interpretacji, jaką Browder nadał porozumieniu teherańskiemu, oraz propozycjom, które przedstawił na podstawie tej interpretacji.
Nowemu kursowi politycznemu Browdera gwałtownie sprzeciwił się również Darcy, członek Komitetu Centralnego i sekretarz Partii na Wschodnią Pensylwanię. W interesie utrzymania jedności Partii w najbardziej krytycznym okresie wojny oraz ze względu na bliskość amerykańskich wyborów prezydenckich, Foster zgodził się nie ujawniać swoich zastrzeżeń poza Komitetem Centralnym.
W związku z tym jego list do członków Komitetu Centralnego z 20 stycznia 1944 roku nie został udostępniony wszystkim członkom partii. Darcy natomiast postanowił odwołać się od «nowego kursu» Browdera i został wydalony,
«ponieważ, jak mówi decyzja, wysyłając do członków Partii list zawierający oszczercze deklaracje na temat przywódców Partii, próbował stworzyć frakcję wewnątrz Partii, a także dlatego, że złożył przedmiotowy list w prasie burżuazyjnej». – (Tamże, s. 665.)
Duclos zacytował dość obszernie list Fostera do Komitetu Centralnego CPUSA, w tym następujące fragmenty:
«W swoim raporcie towarzysz Browder, próbując zastosować decyzje teherańskie do Stanów Zjednoczonych, nakreślił perspektywę sprawnie działającej jedności narodowej, obejmującej decydujące sekcje amerykańskiego kapitału finansowego, nie tylko w czasie wojny, ale i w okresie powojennym; jedności, która (z aprobatą cytując z Victory and After), doprowadziłaby do «szybkiego uleczenia straszliwych ran wojny» i rozciągałaby się w nieskończoność, w ramach ogólnoklasowej pokojowej współpracy, na «długie lata». W tym obrazie amerykański imperializm praktycznie znika, pozostaje ledwie ślad walki klasowej, a socjalizm nie odgrywa praktycznie żadnej roli». (Tamże, s. 661.)
«Wydaje mi się, że dość różowa perspektywa towarzysza Browdera dla kapitalizmu opiera się na dwóch błędach. Pierwszym z nich jest niedocenianie pogłębiającego się kryzysu światowego kapitalizmu spowodowanego przez wojnę. Zapytany bezpośrednio podczas dyskusji w Biurze Politycznym, towarzysz Browder zgodził się, że kapitalizm został poważnie osłabiony przez wojnę, ale jego raport skłaniałby do podania przeciwnej implikacji. Pozostaje wrażenie, że kapitalizm został w jakiś sposób odmłodzony i wchodzi teraz w nowy okres ekspansji i wzrostu». (Tamże, s. 661.)
«Klasowa natura imperialistycznego kapitalizmu, zapewniał Foster, jest reakcyjna. Dlatego jedność narodowa z nim jest niemożliwa. Atak tych kół na demokratyczny rząd Roosevelta – czyż nie dostarcza to przekonującego dowodu? Czy można po tym wątpić, że sekcje monopolistyczne w USA są wrogami, a nie przyjaciółmi decyzji teherańskich, jak sądzi Earl Browder?»
«Niebezpieczeństwo w tym całym punkcie widzenia polega na tym, że w naszym zapale do zapewnienia sobie poparcia Teheranu możemy wpaść w pułapkę próbując współpracować z wrogami Teheranu, lub nawet popaść pod ich wpływ. Podążanie za wielką burżuazją jest historycznym błędem socjaldemokracji i musimy się przed nim czujnie strzec». (Tamże, s. 661.662.)
«Moim zdaniem byłoby katastrofą dla ruchu robotniczego, gdyby przyjął taki plan lub taką ideę choćby tylko prowizorycznie. Wychodząc z notorycznie błędnej koncepcji, że amerykański monopolistyczny kapitalizm może odgrywać postępową rolę, towarzysz Browder patrzy z pogardą na wszelkie sugestie zmierzające do podporządkowania sobie monopoli, podczas gdy CP. może zaakceptować tylko jedną politykę, polegającą na dążeniu do opanowania tych wielkich kapitalistów teraz i po wojnie. Wzywając do współpracy klas, Browder rozsiewa w umysłach członków związków zawodowych błędne złudzenia. Natomiast zadaniem związków zawodowych jest wypracowanie polityki i podyktowanie jej wielkim pracodawcom». (Tamże, s. 62.)
«Jeśli chodzi o większość kapitału finansowego, to zaczynając od przedwojennych zapisów o łagodnym uspokojeniu, przez całą wojnę podążał on kursem, w którym czerpał zyski i często jawnie sabotował zarówno krajową, jak i zagraniczną fazę narodowego programu wojennego, zwłaszcza tę pierwszą. Choć elementy te oczywiście nie chcą, by Stany Zjednoczone przegrały wojnę, to z pewnością są bardzo słabymi obrońcami polityki bezwarunkowej kapitulacji. W głównej mierze ich pomysłem na satysfakcjonujący wynik wojny byłby jakiś rodzaj wynegocjowanego pokoju z niemieckimi siłami reakcyjnymi, i generalnie osiągnięcie sytuacji, która położyłaby mokry koc na wszystkich demokratycznych rządach w Europie». (Tamże, s. 662.)
Po krytycznym przejrzeniu polityki Browdera i przeciwstawnych argumentów Fostera, Duclos doszedł do następujących wniosków:
«1. Kurs zastosowany pod kierownictwem Browdera zakończył się w praktyce likwidacją niezależnej partii politycznej klasy robotniczej w USA.
2. Mimo deklaracji dotyczących uznania zasad marksizmu, obserwujemy notoryczną rewizję marksizmu ze strony Browdera i jego zwolenników, rewizję, która wyraża się w koncepcji długotrwałego pokoju klasowego w Stanach Zjednoczonych, możliwości stłumienia walki klasowej w okresie powojennym i ustanowienia harmonii między pracą a kapitałem.
3. Przekształcając teherańską deklarację rządów alianckich, która jest dokumentem o charakterze dyplomatycznym, w polityczną platformę pokoju klasowego w Stanach Zjednoczonych w okresie powojennym, amerykańscy komuniści w radykalny sposób deformują znaczenie deklaracji teherańskiej i sieją niebezpieczne oportunistyczne złudzenia, które będą wywierały negatywny wpływ na amerykański ruch robotniczy, jeśli nie spotkają się z konieczną odpowiedzią.
4. Zgodnie z tym, co wiadomo do tej pory, partie komunistyczne (na przykład ta ze Związku Południowej Afryki i ta z Australii) wystąpiły otwarcie przeciwko temu stanowisku, podczas gdy partie komunistyczne kilku krajów południowoamerykańskich (Kuba, Kolumbia) uznały stanowisko amerykańskich komunistów za prawidłowe i ogólnie rzecz biorąc poszły tą samą drogą». – (Tamże, s. 670.)
Piętnując fałszywe teorie Browdera, że pewna część kapitału monopolowego stanowi «postępowych kapitalistów», którzy powinni stać się sojusznikami pracy w jej walce z «reakcyjnymi kapitalistami», Duclos informował swoich czytelników:
«My, we Francji, również jesteśmy zdecydowanymi zwolennikami jedności narodowej i pokazujemy to w naszej codziennej działalności, ale nasz niepokój o jedność nie sprawia, że ani na chwilę nie tracimy z oczu konieczności ustawienia się przeciwko ludziom trustów» – (Tamże, s. 671).
Duclos powtórzył:
«Nie trzeba przypominać, że materialne podstawy faszyzmu znajdują się w trustach, a wielki cel tej wojny, unicestwienie faszyzmu, może być osiągnięty tylko w takim stopniu, w jakim siły demokracji i postępu nie zamkną oczu na ekonomiczne i polityczne okoliczności, które zrodziły faszyzm». – (Tamże, s. 672).
Duclos zakończył swój historyczny dokument w następujący sposób:
«Były wiceprezydent USA Henry Wallace, obecny sekretarz handlu, powiedział słusznie, że nie można walczyć z faszyzmem za granicą i tolerować w kraju działalności potężnych grup, które zamierzają zawrzeć pokój 'prostym zaklęciem oddechu między śmiercią starej tyranii a narodzinami nowej».
«Decyzje jałtańskie udaremniają te plany, ale wrogowie wolności nie rozbroją się z własnej woli. Wycofają się jedynie przed działającą koalicją wszystkich sił demokracji i postępu».
«I jest oczywiste, że gdyby towarzysz Earl Browder widział, jako marksista-leninista, ten ważny aspekt problemów stojących przed kochającymi wolność narodami w tym momencie ich historii, doszedłby do wniosku zupełnie innego niż rozwiązanie Komunistycznej Partii Stanów Zjednoczonych». – (Tamże, s. 672.)
Jak czołowi amerykańscy komuniści postrzegali rewizjonizm Browdera
Po opublikowaniu artykułu Duclosa Zarząd Krajowy Komunistycznego Stowarzyszenia Politycznego przyjął projekt uchwały zatytułowany Obecna sytuacja i następne zadania, w którym potępił oportunistyczne i rewizjonistyczne błędy, jakich dopuściła się CPA. Oceniając przyczyny, które umożliwiły tak rażący oportunizm, projekt uchwały CPA określił je następująco:
«Błędy te były ułatwione przez nierobotnicze, burżuazyjne wpływy, które nieświadomie wpływały na niektóre z naszych strategii w miarę jak uczestniczyliśmy i funkcjonowaliśmy coraz aktywniej w szerokim obozie jedności narodowej. Te oportunistyczne odchylenia zostały zaakcentowane przez naszą niechęć do ciągłego analizowania i ponownego badania naszej polityki i pracy masowej w duchu marksistowskiej samokrytyki, a zwłaszcza przez nasze niepowodzenie we wciągnięciu całości naszego członkostwa w dyskusję i określanie podstawowej polityki».
Aby uniknąć powtórzenia się biurokratycznych praktyk, które ułatwiły infiltrację polityki oportunistycznej w ruchu komunistycznym, rezolucja CPA stwierdzała kategorycznie:
«Musimy ustanowić prawdziwą wewnętrzną demokrację i samokrytykę w całej naszej organizacji».
Należy zauważyć, że powyższe stwierdzenie zdecydowanie sugeruje, że prawdziwa wewnętrzna demokracja i samokrytyka nie istniała wcześniej, przynajmniej w ostatnim okresie, w CPA.
Po spotkaniu Zarządu Krajowego, który przyjął rezolucję, przy czym tylko Browder głosował przeciwko, odbyło się spotkanie pełnego Komitetu Krajowego składającego się z pięćdziesięciu pięciu członków w dniach 18-20 czerwca, kiedy to rezolucja została zrewidowana i przyjęta jako poprawiony projekt do dalszej dyskusji, w oczekiwaniu na ostateczne przyjęcie na Konwencji Krajowej CPA. zaplanowanej na 26-28 lipca. Na tym spotkaniu ponownie Browder był jedynym, który głosował przeciwko uchwale.
W swoim raporcie na posiedzenie Komitetu Krajowego Gene Dennis (wybrany później do czteroosobowego sekretariatu, który obecnie kieruje Komunistyczną Partią USA i w skład którego wchodzą również William. Z. Foster, przewodniczący krajowy, John Williamson i Robert Thompson), dalej rozwinął kwestię braku wewnętrznej demokracji partyjnej i biurokratycznych metod pracy w następujący sposób:
«Na koniec, choć nie wyczerpując tematu, nasze błędy powstały dlatego, że w naszych wiodących komitetach i metodach pracy nie ustanowiliśmy jeszcze prawdziwej demokracji i pracy zbiorowej. Mieliśmy skłonność do wpadania w pułapkę formalnej demokracji i samouwielbienia. Pomyliliśmy wykuwanie mocnej, nierozerwalnej jedności komunistycznej z tworzeniem syntetycznej jedności, która ograniczała krytykę i samokrytykę, która oddzielała kierownictwo od członków i nie zdołała wciągnąć większości kadry związkowej i wszystkich członków do pełnego formułowania i wykonywania polityki. Odegrało to nie małą rolę w karmieniu i przedłużaniu oportunizmu oraz biurokratycznych metod przywództwa i pracy». – (The Worker, 1 lipca 1945 r.).
W celu naprawienia tego zła Dennis zaproponował, że:
«Konieczne jest ustanowienie wszędzie, pełnej wewnętrznej demokracji partyjnej, opartej na zasadzie centralizmu demokratycznego. Po pierwsze konieczne jest położenie kresu praktyce, w której nowe i główne strategie są nagle i bez konsultacji narzucane naszym członkom, a często także komitetowi krajowemu i zarządowi, jako linia i ustalone decyzje naszego Związku. Po drugie, konieczne jest przekształcenie Komitetu Krajowego, jak również każdego Komitetu Stanowego, w funkcjonujący i odpowiedzialny organ tworzący i prowadzący politykę».
W celu skorygowania i wzmocnienia składu krajowego i stanowego kierownictwa, Dennis zalecił, aby:
«Konieczne jest odświeżenie i wzmocnienie naszego narodowego i państwowego przywództwa najbardziej sprawdzonymi kadrami klasy robotniczej z najbardziej oddanymi i kompetentnymi marksistami. Będzie to wymagało odważnej polityki awansu, jak również połączenia najzdrowszego marksistowskiego rdzenia istniejącego przywództwa z nowym, dużym kręgiem lojalnych i zdolnych kadr proletariackich. Będzie to wymagało ustanowienia znacznie bliższych więzi pomiędzy całym naszym kierownictwem, członkami i masami. Będzie to również wymagało, aby całe nasze przywództwo i wszystkie wiodące komitety zachowały największą czujność polityczną i oceniały każdego przywódcę i członka nie tylko na podstawie jego głosu czy deklaracji politycznej, ale na podstawie czynów, osiągnięć». (Tamże.)
W artykule na temat konwencji CPA Foster ujawnił, jak niebezpiecznie blisko Browder był sukcesu w całkowitej likwidacji ruchu komunistycznego amerykańskiej klasy robotniczej. Stwierdził: «Po logicznym zadaniu ciężkiego ciosu rewizjonizmowi Browdera, krajowa konwencja zdecydowała jednogłośnie o zmianie nazwy z Communist Political Association na Communist Party of USA. We wcześniejszych etapach dyskusji partyjnej istniało pewne przekonanie, że ta zmiana powinna być nieco opóźniona. Byłoby to jednak błędem, gdyż spowodowałoby to zamieszanie w Partii. Na szczęście jednak Konwencja chwyciła byka za rogi, że tak powiem, i natychmiast dokonała koniecznej zmiany. Zarówno na Konwencji Krajowej, jak i na różnych Konwencjach Stanowych wśród delegatów panowało duże oburzenie z powodu rozwiązania partii na Południu. Istniała też tendencja do uznania tego za rodzaj odosobnionego błędu. Ale ta tendencja była błędna. Likwidacja partii na Południu wynikała w sposób naturalny z całej linii Browdera. W rzeczywistości tylko dzięki bardzo wąskiemu głosowaniu w Zarządzie Krajowym Partia uniknęła tego samego losu w kraju, jaki spotkał ją na Południu. Wracając od CPA do CP jednym z pierwszych zadań, które należy podjąć, jest właśnie przywrócenie Partii Komunistycznej w południowych stanach». – (The Worker, Aug. 5, 1945, s. 3.)
Browder trzymał się swojej rewizjonistycznej linii do samego końca. Według Fostera:
«Towarzysz Browder, chociaż zobowiązał się do przestrzegania decyzji Konwencji, nie przyznał się do błędu politycznego i nie wypowiedział słów samokrytyki. Browder oparł swój argument polityczny na stwierdzeniu, że partie komunistyczne reszty świata podążają za odrzuconą przez niego linią rewizjonistyczną i że jest przez nas represjonowany». (Tamże.)
Przywództwo amerykańskich komunistów rozprawiło się z Browderem tak, jak na to zasłużył:
«Konwencja, odmawiając wyboru towarzysza Browdera do Komitetu Krajowego i Rady Wykonawczej, podjęła jedyny otwarty dla niej kierunek. Browder, który do samego końca uparcie odmawiał skorygowania swojego rażąco burżuazyjnego rewizjonizmu, uczynił się niezdolnym do pełnienia funkcji przywódczych w stosowaniu linii Partii i nie pozostawił Konwencji innej alternatywy niż zredukowanie go do szeregów, co uczyniła jednogłośnie».(Tamże).
Konwencja usunęła siedmiu z trzynastu byłych członków Zarządu Krajowego, a nawet usunęła kilku z nich z Komitetu Krajowego. Nowy Komitet Krajowy składający się z pięćdziesięciu pięciu osób reprezentuje dziewiętnaście stanów, «szesnastu związkowców, siedmiu pracowników sklepów, dziewięciu Murzynów, czterech weteranów tej wojny, siedem kobiet, czterech przywódców komunistycznych będących nadal w siłach zbrojnych i jednego rolnika». (Tamże.)
Konwencja wybrała również Zarząd Krajowy składający się z jedenastu członków, w tym czteroosobowy sekretariat, który miał zastąpić system jednoosobowego przywództwa, jaki panował w czasie reżimu Browdera.
Oceniając podstawy rewizjonizmu Browdera, Foster stwierdził:
«Rewizjonizm towarzysza Browdera ma te same klasowe korzenie i idzie w tym samym kierunku, co tradycyjny rewizjonizm socjaldemokracji. Istotą socjaldemokratycznego rewizjonizmu jest przekonanie, że kapitalizm jest zasadniczo postępowy i że w związku z tym można polegać na wielkiej burżuazji, która poprowadzi naród do pokoju i dobrobytu. Praktyczne skutki tej fałszywej koncepcji to poddanie robotników reakcyjnym wpływom wielkich kapitalistów i stępienie ich postępowej i rewolucyjnej inicjatywy. Do czego prowadzi taka polityka, jeśli się w niej upiera, pokazuje tragiczna klęska niemieckiej socjaldemokracji. Taki rewizjonizm jest odbiciem w szeregach robotniczych interesów klasowych wielkiej burżuazji». – (The Worker, 10 czerwca 1945, s. 7.)
I dalej:
«Wiara towarzysza Browdera w progresywizm obecnego kapitalizmu i rządzącej nim burżuazji miała swój ostateczny wyraz w jego kurtuazyjnym odrzuceniu całej kwestii socjalizmu w naszym kraju, nie tylko jako bezpośredniego zagadnienia politycznego (w czym miał rację), ale także w sensie masowej edukacji (w czym się mylił). Porzucił nawet wszelką krytykę kapitalizmu jako systemu wyzysku robotników. Wszystko to również jest logiczne w rewizjonistycznym myśleniu towarzysza Browdera. Gdyby bowiem prawdą było, że świat kapitalistyczny, odmłodzony przez wojnę i kontakt z ZSRR, pod przywództwem postępowej burżuazji wkracza w nowy okres gigantycznej ekspansji, która przyniesie narodom świata «pokolenia dobrobytu», to rzeczywiście socjalizm dla USA stałby się sprawą jedynie bardzo odległych i abstrakcyjnych interesów». (Tamże, s. 8.)
W swoim przemówieniu do Konwencji, która odtworzyła Komunistyczną Partię USA. Foster zarzucił, że «chroniczne ciągnięcie się w ogonie» (akceptowanie przywództwa liberalnych polityków kapitalistycznych), który rozwinął się pod przywództwem Browdera spowodował «ukrywanie twarzy Partii i unikanie walki masowej». (The Worker, 29 lipca 1945 r.) Foster twierdził dalej, że rewizjonistyczne teorie Browdera były poświęcone umocowaniu «systemu prawicowego burżuazyjnego liberalizmu w naszej Partii; liberalizmu tak konserwatywnego, że w wielu kwestiach stawiał nas daleko na prawo od Roosevelta». (Tamże.)
Morris Childs, członek Komitetu Narodowego, w podobny sposób scharakteryzował rewizjonizm Browdera, a nawet posunął się do stwierdzenia:
«Całkowicie zrewidowaliśmy Marksizm-Leninizm. Podkreślam całkowicie, ponieważ odeszliśmy od każdej podstawowej zasady marksizmu. Jak?»
W swojej książce «Teheran: Our Path in War and Peace», towarzysz Browder powiedział:
«Teheran reprezentuje stanowczy i rosnący wspólny interes pomiędzy przywódcami, którzy się tam zebrali, ich rządami, klasami rządzącymi, które reprezentują, i narodami świata».
Jest to odejście od materialistycznej, obiektywnej analizy relacji wszystkich klas w naszym społeczeństwie. Teheran był wyrazem historycznego postępowego celu, na który koalicja zgodziła się w danych okolicznościach; nie wymazał on jednak stosunków klasowych w skali światowej (koalicja składa się z rządów reprezentujących dwa różne systemy społeczne – kapitalistyczny i socjalistyczny), ani też deklaracja z Teheranu nie była ucieleśnieniem tożsamości interesów władców i narodów. Wiemy teraz w wyniku doświadczenia, że cele klasowe sygnatariuszy Teheranu nie były identyczne». (Political Affairs, lipiec 1945, s. 600.)
I dalej:
«Nasza Partia, przyjmując i praktykując politykę towarzysza Browdera, zastąpiła teorię marksistowsko-leninowską teorią burżuazyjno-liberalną, zanegowaliśmy antagonizmy klasowe i głosiliśmy pokój klasowy. Ten «pokojowy» stosunek klas przenieśliśmy na okres powojenny. Aby uczynić go wiarygodnym, naruszyliśmy każdą materialną koncepcję ekonomiczną marksizmu, a nawet opracowaliśmy program ekonomiczny dla burżuazji. Zamiast opierać naszą politykę na istnieniu wyzyskiwacza i wyzyskiwanego, przewidywaliśmy i nakłanialiśmy do współpracy klasowej. Kapitaliści zostali zamienieni w filantropów o wielkim sercu, którzy, choć mieli prawo do zysku (nie zamierzaliśmy zakłócać ich monopolistycznych zysków), to jednak wykorzystaliby swoje zyski dla «dobra ludzkości» w kraju i za granicą. Wszystko było «zaplanowane». Skoro nasz zdrowy rozsądek i marksowskie ABC mówi, że to planowanie jest niemożliwe w kapitalizmie – zwłaszcza w imperializmie, kapitalizmie rozkładającym się, «kapitalizmie na łożu śmierci» – to regenerowaliśmy kapitalizm do porządku, zastępując leninowską teorię imperializmu teorią Kautsky’ego. Tak, to właśnie zrobiliśmy, kiedy udowodniliśmy, że imperializm jest «zdolny» do wszystkiego, co sugerowaliśmy. Nie zachowywaliśmy się nawet jak burżuazyjna opozycja; przyjęliśmy odpowiedzialność za czyny burżuazji i jej państwa, i nakłanialiśmy do «podporządkowania się»; i nie byliśmy za to wszystko nawet zapraszani do «rządu», ale kopani» (tamże, s. 600-601).
Ocena liberalnej burżuazji Gilberta Greena
Gilbert Green, inny członek Komitetu Narodowego, również obszernie zajmował się stopniem, w jakim burżuazyjny liberalizm, w sferze polityki zagranicznej, wpłynął na koncepcje Partii Amerykańskiej. Green stwierdził:
«W uwagach towarzysza Browdera odrzucających rezolucję Zarządu Krajowego, czyni on wiele uwagi na temat tego, że istnieje 'zbieżność interesów’ pomiędzy kapitalistyczną Ameryką a Związkiem Radzieckim. Jest to niezaprzeczalnie prawda. Ale najwyraźniej towarzysz Browder nie dostrzega również tego, że obok tej zbieżności interesów istnieje również podstawowy antagonizm. Oba te czynniki – zbieżność interesów i antagonizm – znajdowały i nadal znajdują odzwierciedlenie w polityce zagranicznej naszego rządu, a o tym, który z nich jest w danym momencie najważniejszy, decydują nie tylko interesy klasowe burżuazji, ale walka klasowa – walka przeważającej większości narodu amerykańskiego z najbardziej reakcyjnymi, najbardziej drapieżnymi i szowinistycznymi elementami kapitału finansowego».
«Towarzysz Browder w swoim czerwcowym oświadczeniu mówi, że jedyną alternatywą, jaką amerykańska burżuazja ma wobec współpracy ze Związkiem Radzieckim, jest albo natychmiastowa wojna, albo okres zbrojnego pokoju zawierający cechy wojny dyplomatycznej i gospodarczej. Towarzysz Browder określa te alternatywy jako samobójcze dla burżuazji, pozostawiając kurs współpracy jako jedyny możliwy do utrzymania».
«Obawiam się, że rzeczywisty obraz jest o wiele bardziej skomplikowany. Faktem pozostaje, że polityka zagraniczna Londynu i Waszyngtonu nie była i nie jest dziś czystą polityką, która może zmieścić się w jednej lub drugiej ze zgrabnie skonstruowanych przegródek towarzysza Browdera.
Polityka ta odzwierciedla zarówno zbieżność interesów, jak i antagonizm, co oznacza, że zawiera zarówno elementy współpracy, jak i polityki marchewki i kija. Fakt, że towarzysz Browder, a my wraz z nim, nie dostrzegliśmy tego dwustronnego charakteru brytyjskiej i amerykańskiej polityki, wyjaśnia liczne wahania w naszych własnych szacunkach – w jednym tygodniu Vandenberg przejął delegację w San Francisco; w następnym tygodniu Hull znów miał ją pod kontrolą; w trzecim tygodniu sprawy ogólnie poszły w diabły, a w czwartym znów wszystko było dobrze. Gdybyśmy widzieli dwojaki charakter amerykańskiej polityki zagranicznej, nawet za czasów Roosevelta, pomogłoby nam to bardziej konsekwentnie walczyć z chwiejnością, wahaniami, a nawet podwójną księgowością. Dwojaki charakter naszej polityki zagranicznej najlepiej ilustruje postać Stettiniusa, który bezpośrednio z Jałty poleciał do Mexico City i tam zorganizował spisek mający na celu podważenie porozumień z Dumbarton Oaks i Jałty w sprawie światowej organizacji bezpieczeństwa, a także usadowienie faszystowskiej Argentyny. Z pewnością nie było żadnego przesunięcia sił klasowych, które nastąpiło pomiędzy lotem z Jałty do Chapultepec; to był ten sam aktor odgrywający swoją podwójną rolę – i, pamiętajmy, za zgodą i pod kierownictwem Roosevelta. Oczywiście, gdy militarne zwycięstwo w Europie wciąż stało pod znakiem zapytania, aspekt marchewki i kija amerykańskiej polityki nie był tak oczywisty jak teraz, gdy niemiecki imperializm został pokonany, a nowy strach – strach przed prawdziwie antyfaszystowską i demokratyczną Europą, przed silniejszym ruchem robotniczym w kraju oraz przed potężniejszym i bardziej wpływowym Związkiem Radzieckim – zdominował umysł burżuazji».
«Będzie więcej spotkań wielkiej trójki i więcej porozumień w drodze kompromisu, ale raz na zawsze musimy odrzucić dziwną koncepcję, że kompromis stanowi przeciwieństwo walki, i podobnie musimy zaprzestać drobnomieszczańskiej praktyki czczenia w świątyni kompromisu. W wielu kompromisach, które mają miejsce, jesteśmy w narożniku narodu, walcząc z nim, aby wyrwać jak najwięcej ustępstw od imperializmu. Z pewnością grecki konflikt zbrojny został przerwany dzięki kompromisowi, ale czy możemy choć na chwilę zapomnieć, że ten «kompromis» został wymuszony na narodzie greckim przez brytyjskie bagnety? Albo że wojska jugosłowiańskie zostały zmuszone do wycofania się z Triestu na rzecz wojsk brytyjskich i amerykańskich?
«Jeśli stale będziemy dostrzegać dwojaki charakter polityki amerykańskiej, nigdy więcej nie powtórzymy błędu polegającego na dawaniu czeku in blanco polityce zagranicznej nawet Roosevelta, ponieważ nawet polityka Roosevelta była daleka od jednoznacznej polityki antyfaszystowskiej, która musi być naszą. To uchroni nas przed popadaniem z jednej skrajności w drugą w naszych szacunkach, a jeśli sprawy nie pójdą tak dobrze, nie wyciągniemy wniosku, że nowa wojna już nadeszła, lub gdy sprawy idą względnie dobrze, że nadeszło nowe tysiąclecie. Przede wszystkim pomoże nam to utrzymać czujność na ostrych krawędziach, ponieważ wraz z zakończeniem wojny europejskiej tendencja zmierza ku ogólnemu zaostrzeniu wszystkich sprzeczności, o czym chcę powiedzieć w następnym punkcie». – (Sprawy Polityczne, lipiec, 1945, s. 593-4.)
Po odwołaniu się do swoich własnych pism dotyczących perspektyw ekonomicznych na okres powojenny, Green kontynuował:
«Ale jest jeden zimny, surowy fakt, którego unikałem we wszystkich moich pismach, a którego nie można unikać, ponieważ jest to sedno całej kwestii – mianowicie, że nawet jeśli powojenna produkcja utrzymałaby się na wojennym szczycie (co jest wysoce nieprawdopodobne), nawet jeśli nastąpiłaby najdziksza ekspansja handlu zagranicznego, kolejny cykliczny kryzys gospodarczy jest nieunikniony. W rzeczywistości ogromna ekspansja zakładów produkcyjnych w kraju w czasie wojny i stworzenie wielu nowych gałęzi przemysłu tylko potęguje problem znalezienia powojennych rynków zbytu na tyle dużych, by utrzymać nasz przemysł w stanie zbliżonym do maksymalnych możliwości. Problem ten pogłębia jeszcze fakt, że w czasie wojny nastąpił ogromny wzrost wydajności pracy, co spowodowało wyraźny wzrost stopy wyzysku. Ponadto, nawet gdyby krajowi udało się zdobyć rynki zagraniczne na niespotykaną wcześniej skalę, nie mogłoby to wyeliminować kryzysu; mogłoby jedynie odroczyć ostateczny dzień rozliczenia, gwarantując, że gdy w końcu nadejdzie, krach wstrząśnie całym kapitalistycznym światem i amerykańskim społeczeństwem do głębi».
«Dopóki mamy kapitalizm, będziemy mieli cykliczne kryzysy gospodarcze. Było to prawdą nawet w przypadku amerykańskiego kapitalizmu w XIX wieku, kiedy był on młody i jadowity i miał jeszcze cały kontynent do zagospodarowania. Z pewnością jest to jeszcze bardziej prawdziwe w przypadku dzisiejszego kapitalizmu w okresie jego ogólnego kryzysu, nawet w latach względnego dobrobytu musi istnieć znaczne chroniczne bezrobocie. Nie oznacza to oczywiście, że walka o pełne zatrudnienie ma charakter utopijny. Walka ta, walka o prawo do pracy, będzie jedną z najbardziej gorzkich bitew w historii Ameryki. Burżuazja będzie walczyła każdą bronią, jaką dysponuje, aby nie dopuścić do wpisania tego prawa w prawa kraju i jego realizacji».
«Jeśli amerykański kapitalizm będzie musiał zmierzyć się z zaostrzeniem sprzeczności między jego zwiększonymi siłami produkcyjnymi a zmniejszającymi się możliwościami rynkowymi, to jest całkiem oczywiste, że przez lata, zwłaszcza po pierwszych latach powojennych, będziemy świadkami zaostrzenia wszystkich wewnętrznych i zewnętrznych sprzeczności amerykańskiego kapitalizmu; nasilenia konfliktu klasowego w kraju; rosnącej walki między Wielką Brytanią a USA o wzajemne rynki i źródła surowców; ostrzejszej walki między ludami kolonialnymi a mocarstwami imperialistycznymi oraz nasilenia sprzeczności między dwoma systemami światowymi.
«Wszystkie te sprzeczności osiągną swoje najostrzejsze formy, gdy kraj ten zbliży się do pierwszego powojennego kryzysu gospodarczego, choć nawet przedtem coraz więcej kręgów kapitału finansowego będzie szukało rozwiązania swoich problemów poprzez próby zdławienia ruchu ludowego i demokratycznego w kraju oraz poprzez pójście w kierunku agresji i podboju za granicą».
«Masy muszą być przygotowane na takie zaostrzenie walki. Nie oznacza to, że nie będziemy mieli okresu powojennego boomu; ale oznacza to, że wkrótce będziemy świadkami pierwszych ofensyw i ataków na poziom życia i prawa pracownicze i że nie mamy zbyt wiele czasu na przygotowanie się do sprostania tym atakom».
«Jeśli taka jest perspektywa, tym bardziej możemy docenić niebezpieczeństwo stojące przed naszym krajem, jeśli ruch robotniczy i komuniści nie będą niczym więcej niż końcówką latawca burżuazji. Nawet jeśli popieramy pewne środki reformatorskie proponowane lub wspierane przez siły liberalno-burżuazyjne, jesteśmy zobowiązani do wyjaśnienia robotnikom i ludziom, że środki te są nieadekwatne, że nie mogą w pełni sprostać problemom i musimy wskazać na program mający na celu drastyczne ograniczenie uprawnień i zmniejszenie zysków trustów, propagując jednocześnie socjalizm jako ostateczną odpowiedź na zagrożenie wyzyskiem, brakiem bezpieczeństwa i wojną».
«Każda polityka podążania za liberalną burżuazją, zaniechania przedstawienia niezależnej polityki i programu, może bardzo dobrze stworzyć obiektywne warunki, w których demagogiczni przywódcy faszystowscy mogą stworzyć dla siebie masową bazę, nie tylko z niezadowolonych klas średnich, ale także z szeregów powracających weteranów, z szeregów Murzynów, młodzieży, a nawet sekcji zacofanych robotników. Tylko wtedy, gdy masy widzą wyraźnie inną alternatywę; tylko wtedy, gdy marksiści i ogólnie siły lewicowe pracują w taki sposób, że zasługują na należne uznanie za pozytywne zdobycze, ale nie narażają się na implikacje odpowiedzialności za braki i niepowodzenia rządu i liberalnej burżuazji, można pokonać faszystowską demagogię, zjednoczyć szeregi klasy robotniczej i mas postępowych oraz zablokować drogę do faszyzmu i wojny».
«Przypomnijmy, że u szczytu reformy Nowego Ładu Roosevelt nie mógł zapobiec wybuchowi nowego kryzysu gospodarczego w 1938 roku i że ten nowy kryzys odzwierciedlił się w odwróceniu się od Roosevelta w wyborach w listopadzie 1938 roku. Thomas Dewey, bez wątpienia reakcyjny demagog, miał jednak ziarno prawdy, kiedy w listopadzie ubiegłego roku zarzucał Rooseveltowi, że nie udało mu się rozwiązać problemu bezrobocia i że dopiero wojna rozwiązała ten problem».
«Najbliższe lata będą decydujące dla całej przyszłości naszego kraju i świata. Jeśli masy nie będą zorganizowane i zjednoczone wokół bojowego programu w obronie swoich interesów, to istnieje poważne niebezpieczeństwo, że kraj może wejść na drogę faszyzmu i wojny, zastępując nazistowskie Niemcy jako zagrożenie dla pokoju i wolności świata. Tego właśnie należy za wszelką cenę uniknąć. Nie można tego osiągnąć przez wąską politykę sekciarską, ale tylko przez najszerszą politykę masową. Nie oznacza to, że powinniśmy odmówić współpracy z liberalnymi siłami burżuazyjnymi. Oznacza to jedynie, że musimy stale pamiętać, że program nawet liberalnej burżuazji nie może oferować drogi wyjścia, że na burżuazji nie można polegać, że klasa robotnicza musi nauczyć się myśleć jako klasa, musi polegać przede wszystkim na własnej sile i na jedności ze swoimi naturalnymi sojusznikami, a przede wszystkim, że musi istnieć komunistyczna awangarda, która stanowczo, bez wahania i bez złudzeń wskazuje drogę do zwycięstwa nad reakcją i faszyzmem». – (Political Affairs, lipiec, 1945, s. 595-6-7.)
A. B. Magil, współpracownik redaktora «New Masses», przedstawił podobną opinię, określając rewizjonizm jako «tendencję do polegania na przywództwie liberalnej burżuazji». (Political Affairs, sierpień 1945, s. 721.)
Magil również uważał, że rewizjonizm Browdera był głęboko zakorzeniony, kiedy napisał: «Korzenie naszego niedawnego rewizjonizmu muszą być prześledzone przez co najmniej ostatnie dziesięć lat». (Tamże)
Foster wyraził podobny punkt widzenia: «Ta likwidatorska tendencja, którą (Browder) rozwijał przez co najmniej dziesięć lat, osiągnęła swój punkt kulminacyjny w całkowitym rozwiązaniu Partii Komunistycznej i jej odtworzeniu na niższym poziomie jako Komunistycznego Stowarzyszeni Politycznego». (The Worker, 5 sierpnia, 1945.)
Foster nie doszedł do wniosku, że cały rewizjonizm, który przeniknął do amerykańskiej Partii został wyeliminowany, gdyż w tym samym artykule cytowanym powyżej napisał: «Najgorszym błędem, jaki moglibyśmy popełnić, byłoby jednak wyciągnięcie z tego wniosku, że walka z rewizjonizmem Browdera została całkowicie wygrana i że możemy bez obaw kontynuować nasze codzienne zadania».
Czy proletariat powinien działać wspólnie z liberalną burżuazją?
Podczas gdy wielu amerykańskich komunistów zgodziło się, że rewizjonizm Browdera sięga «co najmniej dziesięciu lat wstecz», niewielu z nich podjęło jakąkolwiek próbę odkrycia «korzeni» lub początków wprowadzenia rewizjonizmu do Partii Amerykańskiej przez Browdera.
Jedną z niewielu amerykańskich komunistów, którzy podjęli próbę odkrycia początków podstawowej linii rewizjonistycznej Browdera, w trakcie dwumiesięcznej dyskusji nad projektem rezolucji, była Jane Wilson z Los Angeles, która napisała:
«Nieśmiały wniosek, do którego doszłam, jest taki, że między 1935 a 1944 rokiem amerykańscy komuniści stopniowo rezygnowali ze strategii i taktyki frontu ludowego».
«W listopadzie 1935 roku Browder określił Farmer-Labor Party [Partia Rolników i Pracowników] amerykańską formą Frontu Ludowego. W grudniu 1936 roku analizował porażkę wyborczą Republikanów jako głosowanie wzdłuż linii klasowych, jako przyspieszenie rozpadu systemu dwupartyjnego i pogłębienie rozłamu w Partii Demokratycznej. Stwierdził, że «te rzeczy poprawiają i poszerzają perspektywę budowy Frontu Ludowego».
«W czerwcu 1937 roku Browder stwierdził: «Wielu zastanawia pozorna sprzeczność między wyraźnie stwierdzonym wzrostem nastrojów Frontu Ludowego w Stanach Zjednoczonych a spowolnieniem organizacyjnej realizacji Krajowej Partii Rolników i Pracowników». Odnosząc się do strajku przemysłu stalowego w Pensylwanii, który został poparty przez demokratyczną administrację stanową, powiedział: «Będziemy całkowicie nierealistyczni, jeśli będziemy oczekiwać ustanowienia znaczącej Partii Rolników i Pracowników w Pensylwanii, dopóki CIO [Congress of Industrial Organistaions, Komitet Organizacji Przemysłowych – jedno z amerykańskich zrzeszeń związków zawodowych] nie będzie przekonany, że taka partia natychmiast wywrze taką samą siłę polityczną, jaką CIO już wywiera poprzez wpływy w Partii Demokratycznej». Ponadto, przeszkody prawne w tworzeniu nowych partii i demokratyczne możliwości systemu prawyborów zostały wymienione jako działające na niekorzyść organizacji Partii Rolników i Pracowników. Masowe związki zawodowe i grupy postępowe powinny być zachęcane «do systematycznej i zorganizowanej działalności w ramach Partii Demokratycznej (w niektórych miejscach w Partii Republikańskiej…)
«Wnioski Browdera na temat 'siły politycznej’ robotników w Pensylwanii z podobnymi przykładami w całym kraju, sprawiają, że poważnie zastanawiam się, czy podświadomie nie akceptował on politycznego zacofania robotników i nie zaczął racjonalizować dla 'łatwiejszej’ drogi przez kanały Partii Demokratycznej».
«W artykule Browdera w «Communist» z 1937 roku sformułowanie «Obóz Demokratyczny» zastąpiło już sformułowanie Partia Rolników i Pracowników. Definiuje go jako «amerykański odpowiednik Frontu Ludowego» i jako «obecnie zmaterializowany w zorganizowanym ruchu robotniczym, przede wszystkim wielki ruch Komitetu Organizacji Przemysłowych, oraz postępowe ruchy prowadzone przez przedstawicieli klasy średniej w ramach starych partii.’ Przewiduje on «dwie zupełnie nowe partie polityczne» odpowiadające torysowskiej reakcji opartej na kapitale finansowym i temu obozowi demokratycznemu. W 1938 roku sformułowanie to zmienia się na «front demokratyczny».
«Do 1939 roku słowa «Front Ludowy» i 'Partia Rolników i Pracowników» zostały całkowicie odrzucone przez Browdera. Tak samo jak koncepcja, jak się wydaje. W majowym Plenum zaprzecza on opozycji «Partii Republikańskiej Hoovera-Deweya-Tafta» w następujący sposób: «Postępowa i demokratyczna większość jest koalicją między Partią Demokratyczną a niezależną, radykalną jedną trzecią elektoratu. Prezydent Roosevelt ucieleśnił tę koalicję, a przez swoje przywództwo skonsolidował ją i wzmocnił». – (The Worker, 15 lipca 1945 r.).
Jane Wilson kończy pytaniem:
«Czy jeszcze przed wojną i przed teorią «nowego okresu» zrezygnowaliśmy z pracy na rzecz «amerykańskiego odpowiednika Frontu Ludowego»? Czy poddaliśmy się i «trzymaliśmy się w ogonie» niedojrzałego politycznie ruchu robotniczego? Czy złożyliśmy w ofierze przywództwo ruchu robotniczego w «koalicji». Czy nie pozwoliliśmy, aby potencjalny «Front Ludowy» dryfował w stronę Partii Demokratycznej i przyjął burżuazyjne przywództwo, a następnie w 1944 roku skoczył za nią?» – (Tamże).
Jak dotąd podstawowe i istotne pytania postawione przez Jane Wilson pozostały bez odpowiedzi ze strony kierownictwa Komunistycznej Partii USA. Pytanie o to, czy amerykańscy komuniści «pozwolili, by potencjalny «Front Ludowy» zdryfował do Partii Demokratycznej i zaakceptował burżuazyjne przywództwo» i czy, jeśli tak się stało, przyjęto niezbędne środki, by to skorygować, jest pytaniem o najwyższym znaczeniu dla ruchu robotniczego. Podczas gdy Foster, Childs i Green, którzy byli cytowani dość długo, podkreślają stopień, w jakim marksizm został zrewidowany i stopień, w jakim amerykańscy komuniści, pod przywództwem Browdera, stosowali politykę kolaboracji klasowej, to jednak wydaje się, że w ich wypowiedziach pojawiają się pewne sprzeczne propozycje.
Foster stwierdził, że «Klasowa natura imperialistycznego kapitalizmu jest reakcyjna» i ostrzegł, że «Podążanie za wielką burżuazją jest historycznym błędem socjaldemokracji i musimy się przed nim czujnie strzec».
Morris Childs stwierdził, że «Zamiast opierać naszą politykę na istnieniu wyzyskiwacza i wyzyskiwanego, przewidujemy i nakłaniamy do «współpracy klasowej»». Childs następnie stwierdził, że «przyjęliśmy odpowiedzialność za czyny burżuazji i jej państwa». Jednakże, następnie posuwa się do tego, co wydaje się być skargą: «i nie byliśmy przez to wszystko nawet zapraszani do rządu, ale kopani». Childs, po pierwsze, uznaje istnienie «wyzyskiwacza i wyzyskiwanego», krytykuje fakt, że Partia nakłaniała do «współpracy klasowej», odnosi się do państwa jako państwa burżuazji, wyzyskiwaczy, ale następnie przechodzi do podniesienia kwestii braku «zaproszenia do rządu».
Oczywiście, jeśli, jak twierdzi Childs, państwo jest państwem wyzyskiwaczy, nie ma powodu, dla którego partia, jeśli rzeczywiście reprezentowałaby interesy wyzyskiwanych, miałaby być zaproszona do rządu tego państwa, a tym bardziej nie ma powodu, dla którego taka partia miałaby nawet rozważać możliwość bycia zaproszoną do rządu.
Błędy, o których wspomina Childs, oraz postawa rządu wobec amerykańskich komunistów, pomimo ich postawy «przyjęcia odpowiedzialności», są uderzająco podobne do polityki uprawianej przez mienszewików w 1906 roku, pomimo innego okresu historycznego i otoczenia. Lenin w artykule zatytułowanym «Bloki z kadetami» pogardliwie potępił Plechanowa i mienszewików za popieranie bloków z partią liberalnej burżuazji, Konstytucyjnymi Demokratami (kadetami). Lenin napisał:
«Co to wszystko oznacza? Oznacza to, że czy nam się to podoba, czy nie, że pomimo życzeń najlepszych z mienszewików, życie polityczne wchłania ich kadeckie poczynania i odrzuca ich rewolucyjne frazy».
«Kadet» chłodno przyjmuje pomoc mienszewików, poklepuje Plechanowa po plecach za jego opowiedzenie się za blokami, a jednocześnie krzyczy pogardliwie i grubiańsko, jak kupiec, który utył na złych zyskach: Nie dość tego, moi drodzy mienszewicy! Musimy mieć również zbliżenie ideologiczne! Nie dość tego, moi drodzy mienszewicy, musicie też zaprzestać, a w każdym razie zmienić swoje polemiki!..».
«Biedni mienszewicy, biedny Plechanow! Ich listy miłosne do kadetów były czytane z satysfakcją, ale jak dotąd nie są wpuszczani dalej niż do przedsionka». – (Dzieła wybrane Lenina, t. III, s. 411-12).
Gil Green stwierdził, że «za zgodą i pod kierownictwem Roosevelta», Stettinius poleciał z Jałty do Mexico City i tam zorganizował spisek mający na celu podważenie porozumień z Dumbarton Oaks i Jałty». Następnie dodał, że «burżuazja będzie walczyć każdą bronią, jaką dysponuje, aby powstrzymać prawo do pełnego zatrudnienia przed wpisaniem go do praw kraju». Green ostrzega przed niebezpieczeństwem, «jeśli ruch robotniczy i komuniści będą tylko końcówką latawca burżuazji» i dodaje, że «każda polityka podążania za liberalną burżuazją może stworzyć «obiektywne warunki», w których faszyzm może zapewnić sobie «bazę masową»».
Green dalej ostrzega przed polityką, która narażałaby Partię i siły lewicowe «na implikacje odpowiedzialności za niedociągnięcia i porażki rządu» i liberalnej burżuazji. Ale powiedziawszy to wszystko, stwierdza następnie, że «nie oznacza to, że powinniśmy odmówić współpracy z liberalnymi siłami burżuazyjnymi» i dodaje, że «oznacza to jedynie, że… nie można polegać na burżuazji, że klasa robotnicza musi nauczyć się myśleć jako klasa.»…
Oczywiście, współpraca z «liberalnymi siłami burżuazyjnymi» oznacza współpracę z liberalną burżuazją, na której, jak przyznaje, «nie można polegać», która była odpowiedzialna, poprzez swojego rzecznika Roosevelta, za podważenie «porozumień z Dumbarton Oaks i Jałty».
Pojawia się pytanie: Czy klasa robotnicza może «nauczyć się myśleć jako klasa», czy może uniknąć «bycia niczym więcej niż końcówką ogona do latawca burżuazji», jeśli ma zamiar «współpracować z liberalnymi siłami burżuazyjnymi», na których, jak przyznaje Green, «nie można polegać?». Czy taka polityka nie doprowadzi do tej samej sytuacji, przed którą ostrzega sam Green, polegającej na «narażeniu się na implikacje odpowiedzialności za niedociągnięcia i porażki rządu i liberalnej burżuazji?».
Aby odpowiedzieć na to pytanie, które ma istotne znaczenie dla ruchu robotniczego, a także na pytanie postawione przez Jane Wilson, czy amerykańscy komuniści «pozwolili potencjalnemu «Frontowi Ludowemu» dryfować w stronę Partii Demokratycznej i zaakceptować burżuazyjne przywództwo», będzie wymagało krytycznego zbadania linii taktycznej amerykańskich komunistów w znacznym okresie, w świetle nauk wielkich autorytetów w dziedzinie marksizmu. Przeprowadzenie takiego badania jest celem następnego rozdziału.