
Studium rewizji marksizmu w Ruchu Komunistycznym Kanady
Fergus McKean, 1946
3. Pojawienie się i rozwój rewizjonizmu w Komunistycznej Partii Kanady
Dyskusja na temat rewizjonizmu w szeregach ruchu komunistycznego w Kanadzie (The Labor Progressive Party – Postępowa Partia Pracy) rozpoczęła się niemal natychmiast po opublikowaniu artykułu Duclosa 28 maja 1945 roku. Jednak dopiero prawie dwa miesiące później, 21 lipca, i po przestudiowaniu wszystkich materiałów na temat rewizjonizmu opublikowanych przez amerykańskich komunistów, kierownictwo krajowe wydało w końcu oświadczenie, w imieniu Tima Bucka, krajowego przywódcy partii: «Krajowy Zarząd Postępowej Partii Pracy przestudiował i przedyskutował kwestie poruszone w artykule towarzysza Duclosa i poddał ostatnie działania naszej partii ponownej krytycznej analizie». (The P.A., 21 lipca 1945 r.) Według Bucka, zbiorowa opinia Zarządu Krajowego LPP była taka, że Browder «interpretował porozumienie teherańskie jako platformę pokoju klasowego». Po dokonaniu tego «głębokiego» spostrzeżenia Buck wskazał dalej, że Labor Progressive Party, przeciwnie, uważała porozumienie teherańskie za «przede wszystkim platformę walki demokratycznej».
Najwyraźniej, aby wyjaśnić, co oznacza «demokratyczna walka», Buck poszedł o krok dalej, aby wyjaśnić, że: «Walka o politykę zgodną z nią (Deklaracją Teherańską) w każdym kraju jest przede wszystkim walką o zjednoczenie siły roboczej i wszystkich sił demokratycznych, w tym części klasy kapitalistycznej, za polityką miejsc pracy, bezpieczeństwa socjalnego i postępu w kraju, poprzez współpracę ze wszystkimi demokratycznymi narodami w powojennej odbudowie i rozwoju za granicą». (Tamże.)
Ponieważ Buck zwrócił już uwagę, że «Zasadniczym elementem komentarza Duclosa dotyczącego porozumienia teherańskiego jest to, że błędem było szacowanie go jako platformy pokoju klasowego po wojnie». (Tamże.) Można by usprawiedliwić założenie, że Buck zgodził się zatem z Duclosem, Czy na pewno?
Mamy tu trzy różne interpretacje porozumienia teherańskiego. Browder interpretował je jako platformę pokoju klasowego, co, jak zauważył Duclos, było błędem. Duclos interpretował go jako dokument dyplomatyczny, czyli porozumienie między rządami trzech zainteresowanych państw. Buck jednak twierdzi, że jest to «platforma walki demokratycznej». Czy ta wspólna walka «ruchu robotniczego» i «części klasy kapitalistów» jest jakąś nową formą walki klasowej w celu sprostania «nowym warunkom» Buck nie wyjaśnia. Można by jednak wyciągnąć taki wniosek, skoro Buck odnosi się do «kontrastu między podejściem towarzysza Browdera do Teheranu jako platformy pokoju klasowego a naszym podejściem do niego jako platformy walki demokratycznej». (Tamże.)
W odniesieniu do tego, czy rewizjonizm Browdera został włączony do polityki Partii Kanadyjskiej, Buck stwierdza:
«Duża część ogólnej koncepcji Browdera i kilka jego konkretnych propozycji zostało zintegrowanych z naszym myśleniem o problemach politycznych. Sformułowania wyrażające jego punkt widzenia pojawiły się w kilku naszych artykułach. Przyjąłem jego propozycję porozumienia między Anglią a Stanami Zjednoczonymi w sprawie podziału rynków eksportowych bez zastanowienia się nad rozbudowaną rewizjonistyczną koncepcją stosunków światowych i klasowych, na której się ona opiera, i nalegałem, aby Kanada poparła takie porozumienie między Anglią a Stanami Zjednoczonymi. Należy szczerze przyznać, że utożsamialiśmy się (z Komunistycznym Stowarzyszeniem Politycznym) z poparciem dla «Nowego kursu» towarzysza Browdera i nasza ocena wpływu artykułów towarzysza Duclosa na naszą własną pracę partyjną musi rozpocząć się od tego faktu». (Tamże.)
Dokonawszy tego przyznania, Buck mówi następnie:
«Byłoby jednak poważnym błędem ignorowanie faktu, że istniała wyraźna i pod pewnymi względami głęboko idąca różnica pomiędzy tym, co robiliśmy w Kanadzie, a tym, co robiono w Stanach Zjednoczonych. Jeśli popełnimy błąd zakładając, że nasza praktyczna polityka, hasła i działania były generalnie błędne, to w rezultacie nieuchronnie przyjmiemy błędną politykę». (Tamże.)
Właśnie! Tutaj mamy prawdziwe osiągnięcie. Kanadyjscy «marksiści» «szczerze» popierali «nowy kurs» Browdera, ale błędem byłoby zakładać, że ich «praktyczna polityka, hasła i działalność były generalnie błędne». Innymi słowy, polityka «nowego kursu» Browdera była szczerze popierana nawet do tego stopnia, że sam Buck namawiał, aby imperializm przestał być imperializmem i dobrowolnie doszedł do «porozumienia w sprawie podziału rynków eksportowych», jednak założenie, «że praktyczna polityka, hasła i działania były generalnie błędne» byłoby błędem, który spowodowałby «nieuchronne przyjęcie błędnej polityki».
Po poświęceniu trzech kolumn na próbę udowodnienia, że podczas gdy polityka Komunistycznego Związku Politycznego w konkretnych kwestiach była błędna, polityka Postępowej Partii Pracy w związku z tymi samymi kwestiami była wybitnie poprawna, Buck pyta następnie:
«Jak należy wyjaśnić, że nasze hasła akcji i praktyczna działalność były ogólnie poprawne, wyrażając linię walki z reakcyjnym wielkim kapitałem i tendencjami faszystowskimi, skoro nawet nie kwestionowaliśmy teorii towarzysza Browdera?» (Tamże.)
W istocie tak! Jak to było? Oto prawdziwy wyczyn szachrajstwa. «Nowy kurs Browdera», nowa niepoprawna linia taktyczna, została przyjęta bez pytania, a jednak w praktyce ta linia taktyczna była poprawna. Innymi słowy, w praktyce linia taktyczna uległa transformacji w swoje przeciwieństwo. Była ona wprawdzie błędna w teorii, ale stała się poprawna w praktyce. Marksizm twierdzi, że bez poprawnej teorii nie można być poprawnym w praktyce. W rzeczywistości jest to elementarna zasada marksizmu. «Nasza teoria nie jest dogmatem, ale przewodnikiem do działania» – powiedział Lenin. Według Stalina, «teoria powinna być służebnicą praktyki»; teoria «powinna być weryfikowana przez dane uzyskane z praktyki». (Fundamenty leninizmu, s. 23.)
Zgodnie z podstawowymi zasadami filozofii marksizmu, Materializmu Dialektycznego, teoria jest przeciwieństwem praktyki, a prawo «konfliktu i jedności przeciwieństw» nakazuje, że harmonia lub jedność obu jest możliwa tylko wtedy, gdy poprawność teorii jest sprawdzana w praktyce. I odwrotnie, jeśli teoria jest błędna zostanie to udowodnione w praktyce. Twierdzenie, że linia taktyczna jest błędna n teorii, ale że «działania praktyczne» oparte na takiej błędnej teorii są jednak poprawne, jest monstrualnym absurdem.
Niezrażony tym faktem Buck przechodzi jednak do nonszalanckiego wyjaśniania sprzeczności:
«Jest teraz jasne (?), że stopień, w jakim uniknęliśmy powtarzania błędów towarzysza Browdera w naszej praktycznej pracy, wynikał wyłącznie z naszego bliższego kontaktu z robotnikami i większej wrażliwości naszej Partii na opinię klasy robotniczej». (Tamże.)
Tak, «oczywiście!» Ale dla kogo jest to oczywiste, ani dlaczego jest to oczywiste, Buck nie mówi.
Po stwierdzeniu, że błędem byłoby zakładanie, «że nasza praktyczna polityka, hasła i działania były ogólnie błędne» i że przyjęcie takiego założenia skutkowałoby «błędną polityką», Buck radzi następnie, że «Naszym zadaniem jest teraz poddanie całej naszej pracy, teoretycznej i praktycznej, krytycznej i wnikliwej rewizji». Czy Buck ma na myśli sugestię, że rewizjonizm powinien zostać usunięty z polityki Partii? Ależ nie!!! Wyjaśnia:
«Musimy wykorzenić wszystkie tendencje do rewizjonistycznych teorii i wyeliminować wszelkie odbicia rewizjonizmu w naszej praktycznej pracy, nie popełniając błędu «wylania dziecka z kąpielą»». (Tamże.)
Tak więc to nie rewizjonizm ma być «wykorzeniony» i «wyeliminowany», lecz «tendencje» i «refleksje» (gdzie indziej proponuje wykorzenić «elementy»). Wykorzenienie rewizjonizmu dowiodłoby, że prowadzona polityka była błędna, a to z kolei spowodowałoby «nieunikniony zwrot ku błędnej polityce», która (o zgrozo) byłaby jeszcze gorsza. Niemniej jednak, ponieważ większość z nas nie jest obdarzona mocą jasnowidzenia, bezowocne byłoby poszukiwanie cieni (tendencji, refleksów i elementów). Z drugiej strony, próba zlokalizowania rewizjonizmu na podstawie porównania polityki kanadyjskiej z podobną polityką amerykańską, uznaną już za rewizjonizm, naraziłaby na zarzut Bucka, że: «Założenie zbyt chętnie przyjmowane przez niektórych Towarzyszy, że cała krytyka pojawiająca się w amerykańskiej prasie komunistycznej odnosi się do Kanady, jest błędne». Można jednak zgodzić się ze stwierdzeniem Bucka, że «Ważne jest, aby ta sprawa (rewizjonizm) była badana na podstawie naszych własnych dokumentów, programu i oświadczeń oraz naszej własnej rzeczywistej pracy w Kanadzie». (Tamże.)
Moglibyśmy oczywiście rozpocząć nasze poszukiwania rewizjonizmu od samej wypowiedzi Bucka na temat rewizjonizmu, z której zaczerpnięty jest powyższy cytat. Na przykład: Jego propozycja «zjednoczenia ruchu robotniczego» z «częścią klasy kapitalistycznej», czy «kampania» mająca na celu «wprowadzenie ruchu robotniczego do rządu jako jedynego środka, dzięki któremu można zapewnić miejsca pracy, bezpieczeństwo i współpracę międzynarodową po wojnie». Moglibyśmy być tak nieuprzejmi i wskazać panu Buckowi, że jego propozycja «umieszczenia ruchu robotniczego w rządzie» jest niczym więcej ani mniej niż Millerandyzmem, stanowi zdradę socjalizmu i klasy robotniczej, a w rzeczywistości jest notoryczną rewizją marksowskiej taktyki i wypaczeniem marksowskich zasad. Możemy też zapytać pana Bucka o jego autorytet w kwestii stwierdzenia, że posiadanie przedstawicieli siły roboczej w rządzie «zapewni miejsca pracy, bezpieczeństwo i współpracę międzynarodową po wojnie». Moglibyśmy dalej zapytać pana Bucka, czy posiadanie «ruchu robotniczego w rządzie» spowoduje również, że prawa ekonomiczne kapitalizmu, które, jak uczy Marks, skutkują nieuchronnością kryzysów gospodarczych, masowym bezrobociem i brakiem bezpieczeństwa, przestaną działać, aby «zapewnić miejsca pracy i bezpieczeństwo». Być może jednak jest możliwe, że szok związany z zobaczeniem komunistów wspólnie «czyniących kapitalizm» wraz z liberałami, partią monopolistycznego kapitału, spowodowałby, że nawet ekonomiczne prawa kapitalizmu przestałyby działać. Na razie jednak powstrzymamy się od tej pokusy i przejdziemy do analizy tego, co pan Buck określa jako «nasze własne partyjne dokumenty, program i oświadczenia». Ponieważ, zdaniem amerykańskich komunistów, rewizjonizm Browdera «sięga co najmniej dziesięciu lat wstecz» i w związku z tym, że dostępne są «dokumenty, program i oświadczenia» sięgające dziesięciu lat wstecz, rozpoczniemy nasze poszukiwania rewizjonizmu w dokumentach Partii wydanych w 1935 r., w roku VII Kongresu Kominternu i wprowadzenia nowej linii taktycznej «Ludowego Frontu przeciwko Faszyzmowi i Wojnie».
Nowa linia taktyczna zaproponowana przez Dimitrowa w 1935
Dimitrow w swoim sprawozdaniu dla Kongresu ostrzegł przed niebezpieczeństwem dojścia faszyzmu do władzy w wielu krajach i scharakteryzował go jako «Otwartą dyktaturę terrorystyczną najbardziej reakcyjnej części kapitału finansowego». Kongres przyjął przeformułowaną linię taktyczną, aby poradzić sobie z zagrożeniem faszyzmem i wojną. Ta «przeformułowana linia taktyczna» opierała się po pierwsze na taktyce zjednoczonego frontu klasy robotniczej, a po drugie na zasadzie jedności w działaniu klasy robotniczej, przyciągając do siebie i jednocząc ze sobą część miejskiej klasy średniej i rolników, budując w ten sposób front ludowy.
Co Dimitrow miał na myśli mówiąc o Zjednoczonym Froncie klasy robotniczej? Czy miał na myśli parlamentarne porozumienie wyborcze? Nie! Nie o to chodziło. Celem Zjednoczonego Frontu było zapobieżenie faszyzmowi i wojnie, ponieważ:
«Faszyzm mógł dojść do władzy przede wszystkim dlatego, że klasa robotnicza, dzięki polityce klasowej kolaboracji z burżuazją prowadzonej przez przywódców socjaldemokratycznych, okazała się w obliczu napaści burżuazji podzielona, rozbrojona politycznie i organizacyjnie. A partie komunistyczne z drugiej strony, poza i w opozycji do socjaldemokratów, nie były wystarczająco silne, by pobudzić masy i poprowadzić je w decydującej walce z faszyzmem». (The United Front, s. 19.)
Zjednoczony Front miał na celu zjednoczenie klasy robotniczej przeciwko napaści burżuazji. Według marksizmu istnieją tylko dwie podstawowe strategie, które klasa robotnicza może stosować na polu politycznym: polityka walki klasowej przeciwko burżuazji lub polityka współpracy klasowej z burżuazją. Polityka partii komunistycznych była polityką walki klasowej, natomiast polityka partii socjaldemokratycznych była polityką kolaboracji klasowej, czyli, współpraca z całą klasą kapitalistyczną lub jej częściami, zapewnianie ustępstw, zniechęcanie do działań bojowych, ograniczanie praktycznie wszystkich działań politycznych do dziedziny parlamentarnej w celu, przede wszystkim, zapewnienia reform i wreszcie, na podstawie teorii «gradualizmu», zreformowania samego kapitalizmu, poprzez rząd socjaldemokratyczny, do punktu, w którym kapitalizm byłby stopniowo reformowany i przekształcany w socjalizm poprzez ustawy parlamentarne i dekrety rządowe. (Taka jest podstawowa teoria i polityka partii CCF w Kanadzie).
Jednakże w wyniku zwycięstwa faszyzmu w Niemczech i kilku innych krajach, duże części klasy robotniczej w wielu krajach stawały się w 1935 roku rozczarowane możliwością poprawy ich losu w kapitalizmie lub osiągnięcia kiedykolwiek socjalizmu za pomocą takiej polityki, kolaboracji klasowej. Dalej:
«Walki zbrojne w Austrii i Hiszpanii spowodowały, że coraz szersze masy klasy robotniczej uświadamiały sobie konieczność rewolucyjnej walki klasowej». (Tamże, s. 28.)
Głównymi partiami politycznymi klasy robotniczej praktycznie we wszystkich krajach były partie socjaldemokratyczne i komuniści.
Co do zmienionych poglądów członków i zwolenników Partii Socjaldemokratycznych:
«Z coraz większą łatwością socjaldemokratyczni robotnicy są w stanie przekonać samych siebie, że faszystowskie Niemcy, ze wszystkimi swoimi okropnościami i barbarzyństwami, są w ostatecznym rozrachunku wynikiem socjaldemokratycznej polityki klasowej współpracy z burżuazją. Masy coraz wyraźniej uświadamiają sobie, że droga, którą niemieccy przywódcy socjaldemokratyczni poprowadzili proletariat, nie może być ponownie przemierzona. Nigdy nie było takiego rozłamu ideologicznego w obozie Drugiej Międzynarodówki jak obecnie. We wszystkich partiach socjaldemokratycznych zachodzi proces różnicowania. W ich szeregach tworzą się dwa główne obozy; obok istniejącego obozu elementów reakcyjnych, które na wszelkie sposoby starają się utrzymać blok między socjaldemokratami a burżuazją i które wściekle odrzucają wspólny front z komunistami, zaczyna się tworzyć obóz elementów rewolucyjnych, które wątpią w poprawność polityki klasowej współpracy z burżuazją, które opowiadają się za utworzeniem wspólnego frontu z komunistami i które coraz częściej przyjmują stanowisko rewolucyjnej walki klas». (Tamże, s. 29-30.)
Innymi słowy, z powodu powstania faszyzmu konieczny był teraz zjednoczony ruch klasy robotniczej oparty na polityce walki klasowej, a ponieważ duża część socjaldemokratów przyjmowała stanowisko rewolucyjnej walki klasowej, możliwy był teraz zjednoczony front dwóch głównych sekcji politycznych klasy robotniczej.
Było to możliwe ze względu na zmieniające się poglądy robotników socjaldemokratycznych i konieczne, ponieważ:
«To, czy można zapobiec zwycięstwu faszyzmu, zależy przede wszystkim od bojowej działalności samej klasy robotniczej, od tego, czy jej siły zostaną zespolone w jedną wojowniczą armię zwalczającą ofensywę kapitalizmu i faszyzmu. Tworząc swą bojową jedność, proletariat sparaliżowałby wpływ faszyzmu na chłopów, drobnomieszczaństwo miast, młodzież i inteligencję, byłby w stanie zneutralizować jedną ich część i zwyciężyć inną». (Tamże, s. 25.)
Zjednoczony Front miał powstać przede wszystkim w fabrykach:
«Pierwszą rzeczą, którą należy zrobić, rzeczą, od której należy zacząć, jest utworzenie zjednoczonego frontu, ustanowienie jedności działania robotników w każdej fabryce, w każdym okręgu, w każdym kraju, na całym świecie». (Tamże, s. 30-31.)
Zjednoczony Front był zatem niczym więcej ani mniej niż jednością w działaniu robotników, w fabrykach, w każdym okręgu, regionie i kraju. Efekt takiej jedności działania byłby jednak powszechny:
«Potężny zjednoczony front proletariatu wywierałby ogromny wpływ na wszystkie inne warstwy ludzi pracy, na chłopów, na miejską drobnomieszczaństwo, na inteligencję. Zjednoczony front natchnąłby wahające się grupy wiarą w siłę klasy robotniczej». (Tamże, s. 31.)
Taka jedność działań skonfrontowałaby więc siły faszyzmu nie tylko z sumą liczbowej siły robotników, ale dodałaby do tej sumy duże grupy ludzi z klasy średniej, którzy wcześniej wahali się między poparciem dla robotników a poparciem dla kapitalistów. Co do warunków takiej jedności działania:
«Międzynarodówka Komunistyczna nie stawia żadnego warunku jedności działania, z wyjątkiem jednego, i to elementarnego warunku możliwego do przyjęcia przez wszystkich robotników, a mianowicie, że jedność działania ma być skierowana przeciwko faszyzmowi, przeciwko ofensywie kapitału, przeciwko groźbie wojen, przeciwko wrogowi klasowemu. To jest nasz warunek». (Tamże, s. 32.)
W odniesieniu do zagadnień, na których powinien opierać się Zjednoczony Front, treść:
«Co jest i powinno być podstawową treścią Zjednoczonego Frontu na obecnym etapie. Obrona bezpośrednich interesów ekonomicznych i politycznych klasy robotniczej, obrona klasy robotniczej przed faszyzmem, musi stanowić punkt wyjścia i główną treść zjednoczonego frontu we wszystkich krajach kapitalistycznych». (Tamże, s. 36.)
W miarę jak wspólna walka robotników umacniała się i rozszerzała w obronie ich żywotnych interesów przeciwko kapitalistom i przybierała zakres narodowy:
«Musimy niestrudzenie przygotowywać klasę robotniczą do szybkiej zmiany form i metod walki, gdy nastąpi zmiana sytuacji. W miarę wzrostu ruchu i umacniania się jedności klasy robotniczej musimy iść dalej i przygotować przejście z defensywy do ofensywy przeciwko kapitałowi, kierując się w stronę organizacji masowego strajku politycznego. Absolutnym warunkiem takiego strajku musi być wciągnięcie do niego głównych związków zawodowych danych krajów». (Tamże, s. 36.)
Jak dotąd nie ma nic dwuznacznego ani trudnego do zrozumienia, co oznaczał zjednoczony front rewolucyjnej walki klasowej klasy robotniczej. Jak robotnicy mieli znaleźć drogę do jedności działania?
«Aby robotnicy znaleźli drogę do jedności działania, trzeba jednocześnie dążyć zarówno do krótkoterminowych, jak i długoterminowych porozumień, które przewidują wspólne działanie z partiami socjaldemokratycznymi, reformistycznymi związkami zawodowymi i innymi organizacjami zrzeszającymi ludzi pracy przeciwko wrogom klasowym proletariatu. Główny nacisk w tym wszystkim należy położyć na rozwijanie masowych akcji na szczeblu lokalnym, które będą prowadzone przez lokalne organizacje w ramach lokalnych porozumień». (Tamże, s. 37.)
Aby osiągnąć jedność klasy robotniczej przeciwko kapitałowi w skali kraju, należało przede wszystkim zapewnić porozumienia w poszczególnych miejscowościach między głównymi organizacjami klasy robotniczej, partiami komunistyczną i socjaldemokratyczną oraz związkami zawodowymi.
Co do form, jakie mógłby przyjąć zjednoczony front:
«Formy te mogą obejmować np: skoordynowane wspólne działania robotników, które będą uzgadniane od przypadku do przypadku przy określonych okazjach, w sprawie indywidualnych żądań lub na podstawie wspólnej platformy; skoordynowane działania w poszczególnych przedsiębiorstwach lub całych branżach; skoordynowane działania w skali lokalnej, regionalnej, krajowej lub międzynarodowej; skoordynowane działania na rzecz organizacji walki ekonomicznej robotników, prowadzenie masowych akcji politycznych, organizowanie wspólnej samoobrony przed atakami faszystowskimi; skoordynowane działania w zakresie udzielania pomocy więźniom politycznym i ich rodzinom, w zakresie walki z reakcją społeczną; wspólne działania w obronie interesów młodzieży i kobiet, w zakresie ruchu spółdzielczego, działalności kulturalnej, sportu itp». (Tamże, s. 37).
Taktyka zjednoczonego frontu miała więc wykorzystywać najróżniejsze formy, ekonomiczne, polityczne, społeczne i kulturalne od skali lokalnej do ogólnokrajowej. Aby nie doszło do nieporozumienia i popełnienia błędu polegającego na uznaniu formalnego porozumienia za samo w sobie stanowiące zjednoczony front, a nie rzeczywistą jedność w działaniu robotników:
«Niewystarczające byłoby zadowolenie się zawarciem paktu przewidującego wspólne działanie i tworzenie komitetów kontaktowych z partii i organizacji uczestniczących w zjednoczonym froncie, jak to mamy np. we Francji. Pakt jest środkiem pomocniczym dla uzyskania wspólnego działania, ale sam w sobie nie stanowi zjednoczonego frontu. Komisja kontaktowa między przywódcami partii komunistycznej i socjalistycznej jest niezbędna dla ułatwienia prowadzenia wspólnych działań, ale sama w sobie jest dalece niewystarczająca dla rzeczywistego rozwoju zjednoczonego frontu, dla wciągnięcia najszerszych mas do walki z faszyzmem». (Tamże, s. 38.)
Nawet gdyby udało się osiągnąć jedność między socjaldemokratami a komunistami i nawet gdyby w tej jedności znaleźli się zorganizowani pracownicy związków zawodowych, to i tak jedność ta nie obejmowałaby większości klasy robotniczej. Dlatego Dimitrow zaproponował stworzenie form organizacyjnych, które obejmowałyby wszystkich robotników:
«Komuniści i wszyscy rewolucyjni robotnicy muszą dążyć do utworzenia wybieranych niezależnie od partii klasowych ciał zjednoczonego frontu w fabrykach, wśród bezrobotnych, w dzielnicach robotniczych, wśród drobnomieszczaństwa i na wsiach. Tylko takie organy będą mogły włączyć do ruchu zjednoczonego frontu również ogromne masy niezorganizowanych robotników i będą mogły pomagać w rozwijaniu masowej inicjatywy w walce z kapitalistyczną ofensywą faszyzmu i reakcji, a na tej podstawie stworzyć niezbędny szeroki aktywny szeregowy personel zjednoczonego frontu i wyszkolić setki i tysiące bezpartyjnych bolszewików w krajach kapitalistycznych».
«Wspólne działanie zorganizowanych robotników to początek, fundament. Ale nie możemy tracić z oczu faktu, że niezorganizowane masy stanowią ogromną większość robotników». (Tamże, s. 38.)
Uznając fakt, że faszyzm zorganizował swoją masową bazę nie w szeregach klasy robotniczej, lecz w szeregach chłopstwa i miejskiego drobnomieszczaństwa, czego niezbicie dowiodły sukcesy faszyzmu we Włoszech i Niemczech, Międzynarodówka Komunistyczna poszła dalej niż zjednoczony front klasy robotniczej i zaproponowała:
«W mobilizowaniu mas ludzi pracy do walki z faszyzmem szczególnie ważnym zadaniem jest utworzenie szerokiego, ludowego frontu antyfaszystowskiego na bazie proletariackiego zjednoczonego frontu. Powodzenie całej walki proletariatu jest ściśle związane z ustanowieniem bojowego sojuszu między proletariatem z jednej strony a spracowanym chłopstwem i podstawową masą miejskiego drobnomieszczaństwa, które razem stanowią większość ludności nawet w krajach rozwiniętych przemysłowo, z drugiej strony». (Tamże, s. 39.)
Należy zauważyć, że Dimitrow mówi tu o bojowym sojuszu między klasą robotniczą a chłopstwem lub rolnikami i klasą średnią miast. I wyjaśnia dalej:
«W swojej agitacji faszyzm, pragnąc pozyskać te masy na swoją stronę, stara się nastawić masy ludzi pracy w mieście i na wsi przeciwko rewolucyjnemu proletariatowi, strasząc drobnomieszczaństwo bagnem 'czerwonego niebezpieczeństwa’». (Tamże, s. 39.)
Jako taktykę zrównoważenia tego niebezpieczeństwa Dimitrow zaproponował:
«Musimy obrócić tę broń przeciwko tym, którzy nią władają, i pokazać pracującym chłopom, rzemieślnikom i intelektualistom, skąd grozi prawdziwe niebezpieczeństwo. Musimy konkretnie pokazać, kto nakłada na chłopa ciężar podatków i opłat i wyciska z niego lichwiarskie odsetki; kto, posiadając najlepszą ziemię i wszelkie bogactwa, wypędza chłopa i jego rodzinę z jego działki i skazuje go na bezrobocie i ubóstwo. Musimy konkretnie, cierpliwie i wytrwale wyjaśniać, kto rujnuje rzemieślników i rękodzielników podatkami, impostami, wysokimi czynszami i konkurencją nie do wytrzymania; kto wyrzuca na ulice i pozbawia zatrudnienia szerokie masy inteligencji». (Tamże, s. 39-40.)
Dimitrow ostrzegał jednak: Ale to nie wystarczy.
«Podstawową, najbardziej decydującą rzeczą w tworzeniu Antyfaszystowskiego Frontu Ludowego jest zdecydowane działanie rewolucyjnego proletariatu w obronie żądań tych części ludu, zwłaszcza pracującego chłopstwa – żądań zgodnych z podstawowymi interesami proletariatu – i w procesie walki łączenie żądań klasy robotniczej z tymi żądaniami». (Tamże, s. 40.)
Sukcesem klasy robotniczej w tworzeniu Frontu Ludowego jest więc, zdecydowane działanie w obronie żądań rolników i ludzi klasy średniej. Po nakreśleniu potrzeby różnych metod podejścia do organizacji i partii rolników i klasy średniej, Dimitrow podkreśla:
«Nasza taktyka musi być w każdych okolicznościach skierowana na wciągnięcie do antyfaszystowskiego Frontu Ludowego drobnych chłopów, rzemieślników, rękodzielników itp. spośród ich członków». (Tamże, s. 40-41.)
I Dimitrow konkluduje:
«Stąd widzicie, że w tej dziedzinie musimy, na całej linii, położyć kres temu, co często występuje w naszej praktycznej pracy – zaniedbywaniu lub lekceważeniu różnych organizacji i partii chłopów, rzemieślników i mas drobnomieszczańskich w miastach». (Tamże, s. 40.)
Po zajęciu się kwestią możliwości, po tym jak zjednoczony front przybrał potężny masowy charakter w skali kraju, utworzenia rządu Zjednoczonego Frontu lub Frontu Ludowego, Dimitrow ponownie wyjaśnił cel zjednoczonego frontu i Frontu Ludowego:
«Chcemy znaleźć wspólny język z najszerszymi masami w celu walki z wrogiem klasowym, znaleźć sposoby ostatecznego przezwyciężenia izolacji awangardy rewolucyjnej od mas proletariatu i wszystkich innych robotników, jak również przezwyciężenia fatalnej izolacji samej klasy robotniczej od jej naturalnych sojuszników w walce z burżuazją, z faszyzmem».
«Chcemy wciągać coraz szersze masy w rewolucyjną walkę klasową i prowadzić je do rewolucji proletariackiej, postępując z ich żywotnymi potrzebami i interesami jako punktem wyjścia, a z ich własnym doświadczeniem jako podstawą». (Tamże, s. 92.)
Można by pomyśleć, że niemożliwe jest błędne zinterpretowanie lub niezrozumienie tak jasnej ekspozycji formy, celu i zadań zjednoczonego frontu. Była to taktyka mająca na celu zjednoczenie rewolucyjnej części robotników z masą klasy robotniczej oraz zjednoczenie samej klasy robotniczej, na podstawie jej własnej jedności, z jej naturalnymi sojusznikami: biednymi rolnikami, niższą klasą średnią i częścią intelektualistów.
Dimitrow zakończył swoje słynne przemówienie następującym inspirującym wezwaniem do działania:
«A chcemy tego wszystkiego, ponieważ tylko w ten sposób klasa robotnicza na czele z robotnikami, zespolona w milionową armię rewolucyjną, kierowaną przez Międzynarodówkę Komunistyczną i posiadającą tak wielkiego i mądrego pilota, jakim jest nasz przywódca towarzysz Stalin, będzie mogła z całą pewnością wypełnić swoją historyczną misję – zmieść faszyzm z powierzchni ziemi, a wraz z nim kapitalizm!» (Tamże, s. 93.)
To końcowe wezwanie Dimitrowa do działania z pewnością nie pozostawiało miejsca na wątpliwości co do celu zjednoczonego frontu. Ponieważ «tylko w ten sposób» «klasa robotnicza na czele wszystkich robotników» mogła wypełnić swoją «historyczną misję», aby «zmieść faszyzm z powierzchni ziemi, a wraz z nim kapitalizm». Oczywiście, «zjednoczony front rewolucyjnej walki klas» nie może być walką z faszyzmem, jeśli nie jest jednocześnie walką z kapitalizmem i o ostateczne ustanowienie państwa socjalistycznego. Faszyzm nie może być wykorzeniony bez wykorzenienia kapitalizmu, ponieważ kapitał monopolistyczny stale rodzi faszyzm. Dlatego tak długo, jak istnieje kapitalizm, tak długo będzie istniało niebezpieczeństwo faszyzmu i wojny.
Linia taktyczna Zjednoczonego Frontu VII Kongresu Międzynarodówki Komunistycznej pozostała linią taktyczną światowego ruchu komunistycznego aż do wybuchu wojny i z pewnymi modyfikacjami wynikającymi z warunków stworzonych przez wojnę, pozostaje podstawową polityką partii marksistowskich nawet dzisiaj.
Jak zniekształcono linię taktyczną siódmego kongresu
Przystąpimy teraz do zbadania, w jaki sposób linia taktyczna VII Kongresu została przedstawiona członkom Komunistycznej Partii Kanady i jak została zastosowana w praktyce. Nowa linia taktyczna Kongresu została po raz pierwszy przedstawiona w Kanadzie na posiedzeniu lub plenum Komitetu Centralnego KPK w listopadzie 1935 r., zaledwie trzy miesiące po zakończeniu Kongresu. Raport na temat nowej linii został przedstawiony w imieniu Biura Politycznego przez Stewarta Smitha, który przewodniczył kanadyjskiej delegacji na Kongres. Jego uwagi wstępne były następujące:
«Siódmy Kongres naszej światowej partii, Międzynarodówki Komunistycznej, przeanalizował podstawowe zmiany w sytuacji światowej, które zaszły od czasu Szóstego Kongresu, i położył fundamenty pod największą mobilizację wszystkich robotników i ludzi postępowych przeciwko kapitalizmowi, jaka kiedykolwiek była znana w historii walki klasowej». (Toward a Canadian Peoples Front, s. 5).
To niewinnie wyglądające oświadczenie zawiera jednak w sobie początek linii rewizjonistycznej. Smith nie mówi tutaj o zjednoczonym froncie klasy robotniczej, ani nie nakreśla jasnego i określonego składu społecznego Frontu Ludowego, jak to określił Dimitrow, ale tworzy dwuznaczny zwrot: «wszyscy robotnicy i ludzie postępowi». Kim są tzw. ludzie postępowi, nie jest powiedziane. Jednak termin ten jest tak szeroki, że może obejmować niemal każdego. W dalszej części przemówienia linia taktyczna znowu zostaje określona inaczej:
«Komuniści mają decydujące historyczne zadanie połączenia w jeden wspólny front wszystkich ludzi, którzy opowiadają się za pokojem, za demokracją, za poprawą sytuacji ekonomicznej przeciwko reakcyjnej oligarchii, która dąży do faszyzmu, do wojny i która sprowadza na masy degradację ekonomiczną». (Tamże, s. 13.)
Tu znów mamy do czynienia z kolejnym obsuwaniem składu klasowego Frontu Ludowego i zmianą określenia na «wspólny front» «wszystkich ludzi, którzy opowiadają się za pokojem, za demokracją» itp. Taka frazeologia jest wypaczeniem zarówno składu klasowego Frontu Ludowego, jak i jego celu. Zamiast «bojowego sojuszu między proletariatem z jednej strony, a zwaśnionym chłopstwem i podstawową masą drobnomieszczaństwa miejskiego», «ludowego frontu walki z faszyzmem i wojną», mamy teraz mdły, pozbawiony znaczenia «wspólny front» wszystkich ludzi, którzy opowiadają się za pokojem, za demokracją itd.
To wypaczenie taktyki Zjednoczonego Frontu i Frontu Ludowego jest dalej rozwijane:
«Rozpoczęliśmy aktywną propagandę, na rzecz zbudowania zjednoczonego frontu wszystkich postępowych sił narodu kanadyjskiego w trwałej formie poprzez przekształcenie CCF w szeroką sfederowaną partię ludową». (Tamże, s. 19-20.)
Zamiast proponować zjednoczony front walki klasy robotniczej, rozpoczynający się w fabrykach, staje się on teraz «zjednoczonym frontem wszystkich sił postępowych» i osiągnięty poprzez «transformację CCF w szeroką sfederowaną partię ludową». Koncepcja ta jest następnie dalej rozwijana:
«Centralnym problemem zjednoczonego frontu stojącym przed naszą Partią, klasą robotniczą i wszystkimi postępowymi ludźmi jest pytanie, jak CCF, związki zawodowe, organizacje rolników i ruch komunistyczny mogą zostać połączone w szeroką partię zjednoczonego frontu». (Tamże, s. 21.)
Zjednoczony front rewolucyjnej walki klasowej klasy robotniczej, rozpoczynający się w fabrykach, jest teraz przekształcony w «partię zjednoczonego frontu»; partię, która ma być mieszanką organizacji rolników, związków zawodowych, komunistów i CCF. Faszyzm jest następnie podnoszony jako argument za koniecznością istnienia takiego poliglotyzmu, takiego monstrum partii politycznej:
«Jeśli najsilniejsza jedność narodu nie zostanie zespolona przed następnymi wyborami, staniemy w tym czasie, jeśli nie wcześniej, w obliczu niebezpieczeństwa dojścia do władzy najbardziej reakcyjnych i być może otwartych sił faszystowskich, chyba że w międzyczasie zostanie zbudowana szeroka partia zjednoczonego frontu, wspierana przez masy narodu kanadyjskiego, które są przygotowane i gotowe do działania przeciwko faszyzmowi i reakcji, choć nie są jeszcze gotowe do walki o socjalizm». (Tamże, s. 25.)
Dojście faszyzmu do władzy jest tu przedstawiane jako konkurs wyborczy, a walka z faszyzmem zostaje przekształcona w parlamentarną kampanię wyborczą. Porównaj tę koncepcję z koncepcją Dimitrowa: «To, czy można zapobiec zwycięstwu faszyzmu, zależy przede wszystkim od bojowej aktywności samej klasy robotniczej, od tego, czy jej siły zostaną zespolone w jedną bojową armię zwalczającą ofensywę kapitalizmu i faszyzmu».
Nie przedstawiono żadnych logicznych argumentów uzasadniających propozycję utworzenia takiej partii, którą określa się również jako: «…Szeroka partia rolniczo-robotnicza, jeśli to możliwe, powiązana z CCF» (Tamże, s. 30). Prawdą jest, że w odniesieniu do Stanów Zjednoczonych Dimitrow zaproponował, «że w warunkach amerykańskich» «Partia Rolników i Pracowników, mogłaby służyć jako taka odpowiednia forma». I dodał: «Taka partia byłaby specyficzną formą Masowego Frontu Ludowego w Ameryce».
Jakie były te szczególne «warunki amerykańskie», o których mówił Dimitrow? Miał na myśli ekstremalne trudności nowych «trzecich» partii w dostaniu się na listy wyborcze w amerykańskich wyborach federalnych z powodu rygorystycznych przepisów wyborczych, które prawie uniemożliwiają partiom trzecim wystawianie kandydatów do Kongresu. Na przykład w stanie Nowy Jork, aby partia trzecia mogła dostać się na listę wyborczą, wymagana jest petycja składająca się z 50 000 nazwisk. Chociaż partie trzecie zostały utworzone i zakwestionowały wybory, to w większości przypadków zrobiły to tylko w skali stanu. Na przykład Amerykańska Partia Pracy w stanie Nowy Jork i Partia Rolników i Pracowników w Minnesocie. Jeśli nasze informacje są prawdziwe, to na przykład Komunistyczna Partia Stanów Zjednoczonych w ciągu 26 lat swojego istnienia nigdy jeszcze nie była w stanie umieścić swoich kandydatów na listach wyborczych w wyborach federalnych. Jednym z powodów, dla których Dimitrow zaproponował, że «w warunkach amerykańskich» komuniści powinni przejąć inicjatywę w tworzeniu «trzeciej partii», w postaci Partii Rolników i Pracowników, było nie tylko przełamanie politycznego monopolu posiadanego przez dwie partie starej linii na polu parlamentarnym, ale także dlatego, że:
«W żadnym wypadku nie wolno pozwolić, by inicjatywa zorganizowania partii przeszła w ręce elementów pragnących wykorzystać niezadowolenie milionów, które rozczarowały się w obu partiach burżuazyjnych, demokratycznej i republikańskiej, w celu stworzenia w Stanach Zjednoczonych «trzeciej partii», jako partii antykomunistycznej, partii skierowanej przeciwko ruchowi rewolucyjnemu». (The United Front, s. 43.)
Innymi słowy, istniało niebezpieczeństwo, że jeśli komuniści nie podejmą inicjatywy utworzenia «trzeciej» partii, «miliony, które rozczarowały się obiema partiami burżuazyjnymi», mogą poprzeć «trzecią» partię zorganizowaną jako partia antykomunistyczna, a być może nawet jako partia faszystowska.
Jednakże, nie było to w sytuacji w Kanadzie, gdzie nie ma żadnych trudności z dostaniem się partii trzecich na listy wyborcze w wyborach prowincjonalnych lub federalnych i gdzie istniało już wiele partii trzecich startujących w wyborach, takich jak CCF, Kredyt Społeczny, Rekonstrukcja, Union Nationale, Komuniści, itd. W związku z tym propozycja, że «… Konieczne i bezwzględne jest, aby związki zawodowe, kluby CCF, organizacje rolników i Partia Komunistyczna zjednoczyły się w jakiejś formie szerokiej partii pracy rolników, jeśli to możliwe afiliowanej przy CCF» (Tamże, s. 30.) było mechanicznym przeniesieniem taktyki, która była poprawna w «warunkach amerykańskich» na scenę kanadyjską, gdzie była absolutnie niepoprawna i niedorzeczna.
Nie oznacza to, że nie było potrzeby budowania Ludowego Frontu Walki z Faszyzmem i Wojną, ale sposobem na jego zbudowanie nie było po prostu stworzenie z istniejących partii i innych organizacji jakiegoś «ulepa», farmerskiej partii pracy, której przywództwo byłoby nieuchronnie drobnomieszczańskim przywództwem z programem nie walki z kapitalizmem, ale programem czysto reformatorskim. Ponadto propozycja rozpoczęcia tworzenia Frontu Ludowego w taki sposób była całkowitym wypaczeniem taktyki zjednoczonego frontu i Frontu Ludowego oraz działaniem wstecz, stawianiem wozu przed koniem. Jak to ujął Dimitrow:
«Nie można bowiem poważnie przypuszczać, że możliwe jest utworzenie prawdziwego antyfaszystowskiego Frontu Ludowego bez zapewnienia jedności działania samej klasy robotniczej, siły przewodniej antyfaszystowskiego Frontu Ludowego».
I dalej: «Ale w wielu krajach nie wyjdziemy poza ogólne rozmowy o Froncie Ludowym, jeśli nie uda nam się zmobilizować masy robotniczej w celu przełamania oporu reakcyjnej części socjaldemokracji wobec proletariackiego zjednoczonego frontu walki». (The United Front, s. 101.)
To, przed czym ostrzegał Dimitrow, stało się właśnie w Kanadzie. Kanadyjscy komuniści nigdy nie «wyszli poza ogólne rozmowy o Froncie Ludowym», a trzy lata później porzucili nawet wszelkie odniesienia do niego. Główna energia partii została skierowana nie na budowanie zjednoczonego frontu walki klasy robotniczej od dołu, w fabrykach, ale na intrygowanie i manewrowanie, albo w celu przekształcenia CCF w «prawdziwą partię pracy rolników», albo w celu zabezpieczenia porozumienia wyborczego z nią w sprawie podziału mandatów. Takie porozumienie wyborcze, gdyby zostało osiągnięte, byłoby niczym więcej ani mniej niż tym, co Dimitrow określił mianem «Bezpretensjonalnej taktyki tworzenia bloków z partiami socjaldemokratycznymi na podstawie ustaleń czysto parlamentarnych». (Tamże, s. 73.)
W celu zabezpieczenia tej fikcyjnej jedności z CCF Partia posunęła się tak daleko, że zaproponowała:
«Potrzebujemy silnych frakcji partyjnych złożonych z aktywnych robotników wewnątrz związków zawodowych, klubów CCF, grup Kredytu Społecznego i rodzących się organizacji faszystowskich. Chcemy tych grup wewnątrz organizacji, aby posiąść niezbędne instrumenty do skłonienia mas kanadyjskich do zjednoczonego wysiłku na rzecz lepszego życia i przeciwko kapitalizmowi». Raport sekretarza organizacyjnego na IX Plenum. (Towards a Canadian Peoples Front, str. 106).
A więc! W celu zabezpieczenia tego pseudo zjednoczonego frontu z CCF miały powstać «silne frakcje partyjne» wewnątrz klubów CCF, aby pozyskać CCF od wewnątrz. Do tego właśnie doprowadziło wypaczenie taktyki zjednoczonego frontu – do śmiesznej karykatury zjednoczonego frontu, która zamiast pomagać w tworzeniu zaufania i zjednoczonego działania między robotnikami komunistycznymi i CCF, tworzyła jeszcze większy rozłam i nieufność.
Ale przejdźmy do przedstawienia Partii Kanadyjskiej linii taktycznej VII Kongresu. W dalszej części sprawozdania Stewarta Smitha znajdujemy te zdumiewające stwierdzenia:
«Miejska warstwa średnia ma decydujące znaczenie dla walki z faszyzmem i wojną». Setki tysięcy pracowników biurowych, nauczycieli szkolnych, lekarzy i sklepikarzy, pracowników najemnych i intelektualistów mogą być zaniedbane przez naszą partię tylko pod groźbą narażenia na szwank całej walki z faszyzmem i wojną. Partia musi doprowadzić do zdecydowanej zmiany w tym względzie. Proponujemy, aby w każdym okręgu Partia przyjęła specjalne środki w celu rozwiązania tego problemu. Należy powołać specjalne jednostki i komitety do prowadzenia systematycznej pracy wśród każdej z tych dużych grup ludności. Musimy rozpocząć pracę w stowarzyszeniach kupców i musimy nauczyć się budować organizacje związkowe wśród pracowników biurowych. Musimy pozyskać nauczycieli szkolnych do walki z faszyzmem i wojną. Musimy nauczyć się organizować stowarzyszenia ludzi wolnych zawodów zgodnie z postępowymi liniami, na przykład wśród lekarzy, wokół kwestii walki o państwowe ubezpieczenia zdrowotne». (Tamże, s. 44.)
A więc! «Miejska warstwa średnia ma decydujące znaczenie dla walki z faszyzmem i wojną». Porównaj to z Dimitrowem: «To, czy można zapobiec zwycięstwu faszyzmu, zależy przede wszystkim od bojowej działalności samej klasy robotniczej». Jakikolwiek dalszy komentarz jest zbędny. A komuniści mieli pracować w stowarzyszeniach kupieckich i organizować lekarzy. No! No cóż!!!
Powiedziano nam również, jak ma być prowadzona rewolucyjna walka klasowa przeciwko faszyzmowi i wojnie:
«Liga Przeciwko Wojnie i Faszyzmowi, w której nasza partia uczestniczy jako grupa mniejszościowa w zjednoczonym froncie z dużymi masami robotników i rolników oraz intelektualistów, staje się decydująca dla rozwoju zjednoczonego frontu w obecnej chwili przeciwko wojnie i musi otrzymać o wiele większe wsparcie ze strony komunistów w każdej miejscowości, stając się centrum dla milionów miłujących pokój mieszkańców Kanady». (Tamże, s. 28.)
Liga przeciwko Wojnie i Faszyzmowi była delegowanym ciałem złożonym z przedstawicieli różnych organizacji, które spotykało się raz lub dwa razy w miesiącu i prowadziło propagandę. Jej kierownictwo składało się z intelektualistów z klasy średniej i mówi się nam, że ta organizacja «stała się decydująca dla rozwoju zjednoczonego frontu w obecnym momencie przeciwko wojnie». Lenin miał nieco inną koncepcję jedności:
«Jedności nie można stworzyć z porozumień między małymi grupami intelektualistów – jest to błąd najsmutniejszego, najbardziej naiwnego i ignoranckiego typu. Jedność musi być wywalczona, i to tylko przez samych robotników; sami świadomi klasowo robotnicy są w stanie to osiągnąć poprzez upartą i wytrwałą pracę». (The United Front, s. 215.)
A Dimitrow dodał:
«W walce z faszyzmem i wojną potrzebne są nie puste słowa, nie platoniczne życzenia, ale działanie. Dla osiągnięcia tego działania konieczne jest doprowadzenie do zjednoczenia wszystkich sił klasy robotniczej i niezachwiana realizacja polityki Frontu Ludowego». (Tamże, s. 216.)
Jak niezbicie dowodzą przytoczone powyżej cytaty, polityka Frontu Ludowego ustalona w sierpniu przez VII Kongres, trzy miesiące później została przedstawiona Partii Kanadyjskiej w całkowicie zniekształconej formie. Zamiast zjednoczonego frontu klasy robotniczej przedstawiono nam «zjednoczony front wszystkich sił postępowych». Zamiast bojowej jedności klasy robotniczej decydującej przeciwko wojnie i faszyzmowi, jako decydującą siłę przedstawia się klasę średnią. Zamiast zjednoczonego frontu będącego jednością w działaniu robotników w fabrykach i wśród bezrobotnych, przedstawia się go jako porozumienie wyborcze z CCF, jako partię rolników i pracowników i jako organ propagandowy kierowany przez intelektualistów, takich jak Liga Przeciwko Wojnie i Faszyzmowi.
Jak liberalny rząd stał się zaporą przed faszyzmem
W raporcie w imieniu Biura Politycznego Stewart Smith przedstawił również analizę Partii Liberalnej i rządu Mackenzie Kinga:
«Reakcjoniści z Partii Liberalnej wprowadzili już w życie w prowincjach środki najbardziej bezwzględnego terroru policyjnego, podżegania do represji faszystowskich, wykorzystania paragrafu 98 do aresztowania strajkujących robotników, obcinania ulg, zwiększania podatków i rozszerzania systemu pracy przymusowej jako systemu obowiązkowego w każdej gminie, ograniczania praw obywatelskich i unieważniania autonomii gmin. To właśnie ta linia, którą reakcjoniści w rządzie Kinga będą próbowali rozszerzyć i wprowadzić w mocniejsze życie poprzez połączone liberalne administracje prowincjonalne i federalne». (Towards a Canadian Peoples Front, str. 17-18).
Można by się nieco skłonić do uwierzenia, że ta Partia Liberalna i rząd Kinga były reakcyjne; «bezwzględny terror policyjny», «represje faszystowskie», «aresztowania strajkujących robotników», «obcinanie ulg», «zwiększanie podatków», «praca przymusowa», «ograniczanie praw obywatelskich», «unieważnianie autonomii gmin». W zasadzie z tego opisu można by zasadnie sądzić, że musiał to być rząd co najmniej półfaszystowski. Dlatego z pewnym zdumieniem czyta się sprawozdanie Tima Bucka na jedenastą sesję Komitetu Centralnego KPK w lutym 1937 roku, zaledwie rok i trzy miesiące później. Stwierdza on:
«Wybór Kinga i rządu liberalnego był porażką dla reakcji w Kanadzie». (The Road Ahead, str. 19).
A więc! Wybór rządu, który nieco ponad rok wcześniej był winny «bezwzględnego terroru policyjnego» i «faszystowskich represji» jest teraz uważany za «niepowodzenie dla reakcji».
I nie tylko to:
«Ale równie prawdziwe jest to, że jeśli główne ciosy naszej partii, ruchu robotniczego i naszego narodu nie zostaną zadane przeciwko 50 'grubym rybom’ i ich poplecznikom, niemożliwe będzie zebranie i zorganizowanie zjednoczonego frontu ludzi pracy. Na przykład: skoncentrowanie głównych ciosów ludu przeciwko rządowi Kinga i partii liberalnej w obecnym momencie historycznym pomogłoby otworzyć drogę ultrareakcyjnym torysom na czele z Bennettem i Meighenem». (Tamże, s. 16.)
Właśnie! Nie tylko ten rząd jest «niepowodzeniem dla reakcji», ale nie wolno nam go ostro krytykować, bo szło by to na rękę «50 Grubym Rybom». Po poinformowaniu swoich czytelników, aby nie atakowali rządu Kinga, Buck informuje nas następnie:
«Rząd Kinga sam w sobie nie stanowi żadnej bariery dla reakcyjnych planów wielkiego Kapitału – King został zmuszony do ustępstw na rzecz ludzi pracy, ale większe ustępstwa przyznaje zorganizowanym reakcyjnym interesom».
«Tak więc środki przyjęte przez Kinga nie były takie, by osłabić chwyt kapitału finansowego na gospodarce kraju, nie osłabiły ani w żaden sposób nie naruszyły kontroli multimilionerów, którzy czerpią wszystkie korzyści z produktywnego bogactwa naszego narodu i jak dotąd przyniosły korzyści masie zwykłych ludzi, rolnikom i klasie średniej tylko pośrednio i w bardzo ograniczonym stopniu». (Tamże, s. 22.)
I dalej:
«Oficjalna Partia Liberalna ze swej strony stara się zapobiec powstaniu szerokiego ruchu ludowego poprzez demokratyczne gesty i niewielkie ustępstwa na rzecz demokratycznych życzeń ludu, ale nie udaje jej się powstrzymać wzmacniających się sił reakcji i wzrostu organizacji półfaszystowskich, które grożą stworzeniem bazy dla powstania koncentracji sił reakcyjnych». (Tamże, s. 24.)
Po tym, jak najpierw stwierdził, że błędem byłoby skierowanie głównych ciosów przeciwko rządowi Kinga, którego wybór był «porażką dla reakcji», i że główne ciosy muszą być zadane przeciwko mglistym «50 Grubym Rybom», następnie stwierdza, że ten sam rząd udziela ustępstw na rzecz reakcji i pozwala na wzrost organizacji półfaszystowskich. Jak klasa robotnicza ma prowadzić działania polityczne, nie kierując ich przeciwko rządowi «multimilionerów», Buck nie wyjaśnia. Nie wyjaśnia też, w jaki sposób klasa robotnicza ma skierować swoje główne uderzenia przeciwko mglistym «50 Grubym Rybom».
Wyjaśnia jednak «główne zadanie» Partii:
«Budowa zjednoczonego frontu wszystkich postępowych sił w szerokiej partii zwykłych ludzi pozostaje głównym zadaniem Komunistycznej Partii w Kanadzie». (Tamże, s. 25.)
Buck oświeca również swoich czytelników, kim są te tak zwane «siły postępowe». Mówiąc o zjednoczonym działaniu w Albercie na rzecz wspólnego programu żądań, stwierdza:
«Taki program musi stanowić podstawę wspólnego działania wszystkich sekcji ruchu robotniczego, UFA, ruchu Kredytu Społecznego, związków zawodowych, CLP, CCF i Partii Komunistycznej, a nawet szczerych postępowców z szeregów partii kapitalistycznych». (Tamże, s. 50.)
I teraz ruch zjednoczeniowy stał się po prostu jedną wielką szczęśliwą rodziną, CCFowców, Social Creditowców, komunistów i «postępowych kapitalistów». Ale oczywiście nadal pozostają zuchwali, źli, reakcyjni kapitaliści. Co do tych Buck stwierdza:
«Przywódcy finansów i przemysłu są mobilizowani do określonego ugrupowania politycznego przez systematyczną propagandę, której wyrazicielami są R. B. Bennett, W. Herridge i E. W. Beatty (wszyscy są rzecznikami Partii Konserwatywnej), ale którą można usłyszeć w każdej izbie handlowej i każdej radzie handlowej, gdziekolwiek rzecznicy klasy kapitalistycznej zwracają się do swoich kolegów. Przedstawiciele reakcyjnego kapitału finansowego w Kanadzie przygotowują i organizują straż przednią kapitalistycznej reakcji». (Tamże, str. 20.)
Właśnie tak! Rząd Kinga i Partia Liberalna, które zaledwie nieco ponad rok wcześniej zostały scharakteryzowane na poprzednim plenum jako organizujące «bezwzględny terror policyjny» i «faszystowską reakcję», stały się teraz «postępowe», a prawdziwymi reakcjonistami jest «50 Grubych Ryb», których głównymi rzecznikami są Bennett, Herridge i Beatty.
Front Ludowy ulega dalszej wulgaryzacji i staje się Frontem Demokratycznym
Kolejne posiedzenie Komitetu Centralnego KPK odbyło się w dniach 3-6 czerwca 1938 roku. Wygłoszone przemówienia zostały opublikowane w formie książeczki i zatytułowane, «A Democratic Front for Canada». W przedmowie autorstwa Sama Carra czytamy:
«Przemówienie pana Herridge’a na konwencji torysów reprezentuje uczucia części postępowych konserwatystów, którzy mogą i powinni stać się częścią wielkiego składu sił demokratycznych w Kanadzie».
I Buck rozwija:
«Przemówienia Herridge’a odzwierciedlają duże i ważne sentymenty na rzecz demokratycznego postępu wewnątrz Partii Konserwatywnej. Przemówienia Herridge’a odzwierciedlają rosnące poczucie wśród postępowo nastawionych członków Partii Konserwatywnej, że jeśli chcą służyć Kanadzie, muszą wspierać postęp, że faszyzm jest sprzeczny nie tylko z interesami pracy, ale z interesami 98 procent narodu kanadyjskiego». (Tamże, s. 14.)
Podczas gdy rok wcześniej H. W. Herridge został wyznaczony jako jeden z trzech głównych rzeczników reakcji, teraz stał się rzecznikiem «postępowych konserwatystów». Wcześniej liberałowie byli «postępowi», a konserwatyści reakcyjni, teraz duża część konserwatystów również stała się «postępowa»; w rzeczywistości tak «postępowa», że wraz z komunistami «mogą i powinni stać się częścią wielkiej linii sił demokratycznych w Kanadzie».
Według Bucka, reakcja i faszyzm w Kanadzie zyskały teraz nowy wehikuł: rządy prowincji Ontario i Quebec, na czele których stali premierzy Hepburn i Duplessis. Buck wyjaśnia:
«W Kanadzie trwa dziś zdrada, taka jaka zaszła w Austrii i Hiszpanii. Aby się o tym przekonać, wystarczy przestudiować historię dwóch mężczyzn, którzy stoją na czele tej reakcyjnej konstelacji, ogólnie nazywanej osią Hepburn-Duplessis.
«Sojusz Hepburn-Duplessis sygnalizuje określony etap w rozwoju strategii reakcji. Istnieje różnica między reakcją wyrażoną przez oś Hepburn-Duplessis a reakcją R. B. Bennetta. (Może bardziej «postępowa» reakcja, F. M.) Rządził on Kanadą jako lider Partii Konserwatywnej. On nie tylko nie próbował pozyskać reakcyjnych liberałów do swojego obozu (Och?), ale przestrzegał starej i «zaszczytnej» tradycji zwalniania liberałów ze stanowisk rządowych.
«Sojusz Hepburn-Duplessis wyszedł poza podstawy wyłącznie interesów partyjnych. Przecina on linie partyjne i opiera się na interesach klasowych, interesach reakcyjnego wielkiego kapitału, przeciwko całemu pospolitemu ludowi Kanady, a w szczególności rolnikom i klasie robotniczej. Jej dążenie do faszyzmu jest skierowane przeciwko postępowym liberałom i konserwatystom, tak samo jak przeciwko komunistom, (faktycznie?) CCFowcom i innym postępowcom. Sojusz Hepburn-Duplessis jest ostrzem reakcji w jej dążeniu do faszyzmu i wojny. To właśnie czyni nowe oznaki wzrostu otwartych organizacji faszystowskich szczególnie znaczącymi». (Tamże, s. 21-22.)
Według tej «głębokiej analizy marksistowskiej» dwie partie polityczne wielkiej burżuazji nie reprezentują już ich interesów klasowych. Interesom monopolistycznego kapitału nie służą już partie liberalna i konserwatywna, ale «oś Hepburn-Duplessis», a «jej dążenie do faszyzmu jest skierowane przeciwko postępowym liberałom i konserwatystom, tak samo jak przeciwko komunistom»…
Skoro tak, to logicznie wynika z tego, że tak zwani «postępowi liberałowie i konserwatyści» powinni zjednoczyć się z komunistami przeciwko temu «dążeniu do faszyzmu». Buck nawet wyjaśnia to dalej:
«Proces różnicowania się wewnątrz dwóch partii starej linii trwa nadal, a przemówienia Herridge’a odzwierciedlają wyraźnie, że wśród części młodszych torysów i młodszych liberałów istnieje zdecydowana opozycja wobec polityki twardogłowych, którzy dominują w krajowym przywództwie». (Tamże, s. 23.)
Aby sprostać temu zagrożeniu faszyzmem i zjednoczyć te «postępowe siły» Buck zaproponował:
«Jeśli chcielibyśmy uratować Kanadę przed dalszym podziałem, przed niebezpieczeństwem dezintegracji, jeśli chcielibyśmy uratować nasz naród przed dalszymi cierpieniami i głodem, musimy zebrać wszystkich postępowych ludzi razem przeciwko Hepburnowi i Duplessisowi, przeciwko reakcji i przeciwko faszyzmowi i dla demokratycznego zjednoczenia naszego kraju, dla postępu i pokoju».
«Przeciwko koncentracji sił reakcyjnych, na czele których stoi sojusz Hepburn-Duplessis, wszystkie siły demokracji muszą być zebrane w szeroki front demokratyczny». (Tamże, s. 22-23.)
Wszelkie odniesienia do «antyfaszystowskiego Frontu Ludowego» zostały już porzucone i zastąpione terminem «Front Demokratyczny». Natomiast Dimitrow wyjaśniał: «Chcemy jedności działania klasy robotniczej, aby proletariat mógł rosnąć w siłę w walce z burżuazją, aby broniąc dziś swoich bieżących interesów przed atakiem kapitału, przed faszyzmem, proletariat mógł jutro osiągnąć pozycję umożliwiającą stworzenie wstępnych warunków dla jego ostatecznej emancypacji». (The United Front, s. 32-33) Buck stwierdza: «Musimy zgromadzić wszystkich postępowych ludzi – dla demokratycznego zjednoczenia naszego kraju, dla postępu i pokoju».
Co do programu tego «Frontu Demokratycznego», Buck proponuje:
«Program, wokół którego skupi się demokratyczny front, musi być taki, który ludzie rozumieją i który może być zrealizowany przez rządy dominium i prowincji w ramach naszego obecnego układu rządowego. Nie może to być zatem podstawowy program socjalistycznej reorganizacji Kanady, ponieważ większość ludzi nie jest gotowa poprzeć takiego programu. Potrzebny jest szereg propozycji o konstruktywnym, postępowym charakterze, mających na celu zaspokojenie najpilniejszych potrzeb ludu i zdolnych do uchwalenia i wypełnienia przez rządy prowincji i dominium już teraz, program, który może być natychmiast zrealizowany przez większość parlamentarną». (A Democratic Front for Canada, s. 24-25.)
Innymi słowy, to, czego potrzeba, to nie program taki, jaki zaproponował Dimitrow:
«Chcemy znaleźć wspólny język z najszerszymi masami w celu walki z wrogiem klasowym, znaleźć sposoby ostatecznego przezwyciężenia izolacji awangardy rewolucyjnej od mas proletariatu i wszystkich innych robotników, jak również przezwyciężenia fatalnej izolacji samej klasy robotniczej od jej naturalnych sojuszników w walce z burżuazją, z faszyzmem».
«Chcemy wciągać coraz szersze masy w rewolucyjną walkę klasową i prowadzić je do rewolucji proletariackiej, postępując w oparciu o ich żywotne interesy i potrzeby jako punkt wyjścia, a własne doświadczenie jako podstawę». (The United Front, s. 92.)
Nie! To, czego chciał Buck, to nie program «w celu walki z wrogiem klasowym», nie program prowadzący «do rewolucji proletariackiej», ale program współpracy z kapitalistami, «postępowymi konserwatystami», program o «konstruktywnym, postępowym charakterze».
Taki program, wyjaśnia Buck, zawarty jest w briefie Partii dla Królewskiej Komisji ds. Stosunków Dominium-Prowincji (komisji powołanej w celu rekomendowania zmian w podziale władzy i obowiązków między rządami dominium i prowincji). Brief Partii Komunistycznej, jak zauważa Buck, podaje «kompletny plan, dzięki któremu dochód narodowy Kanady może być redystrybuowany tak, aby zapewnić odpowiednie warunki dla wszystkich ludzi». (A Democratic Front for Canada, str. 19.) Dalej instruuje członków Partii:
«Każdy członek naszej partii jest obarczony odpowiedzialnością za zdobycie takiej wiedzy o naszym briefie, aby mógł go wyjaśnić i powiedzieć ludziom prostym językiem, jak bogactwo, które jest dziś produkowane, może być redystrybuowane, nawet w ramach naszej obecnej konfiguracji, aby zapewnić miarę komfortu każdemu mężczyźnie, kobiecie i dziecku». (Tamże, s. 19.)
Ponieważ Partia Komunistyczna opracowała teraz «kompletny plan, dzięki któremu dochód narodowy Kanady może być redystrybuowany w taki sposób, aby zapewnić odpowiednie warunki dla wszystkich ludzi», i ponieważ można to było osiągnąć «nawet w naszym obecnym układzie» i przy pomocy «większości parlamentarnej», oczywiście nie było potrzeby ani celu w «walce klasowej», ani nie było potrzeby socjalizmu. Tak więc Buck całkiem «logicznie» zauważa:
«Nasza Partia oświadczyła kategorycznie, że kwestią w tych wyborach nie jest socjalizm, ale zniewalające zmiany w naszej strukturze narodowej, które umożliwią Ottawie wykorzystanie rezerw naszego kraju do poprawy warunków życia ludzi». (Tamże, s. 27.)
Jeśli chodzi o niebezpieczeństwo faszyzmu, Buck ma również kompletny i dość prosty plan pokonania tego niebezpieczeństwa:
«W tej sytuacji gwarancja demokracji w obliczu rosnącego niebezpieczeństwa faszyzmu, leży w umocnieniu demokratycznej władzy ludu. Wzmocnić ją może tylko zjednoczona klasa robotnicza, walcząca konsekwentnie o jedność wszystkich sił demokratycznych, w walce o demokratyczne zjednoczenie naszego kraju». (Tamże, s. 12.)
Tak więc teraz sposobem na walkę z faszyzmem jest «walka o demokratyczne zjednoczenie naszego kraju». Miało to zostać osiągnięte poprzez «rozszerzenie procesu, którego częścią była Konfederacja». Dalej, zjednoczenie narodowe było konieczne, ponieważ «istniejący podział władzy w ramach British North American Act» spowodował sytuację, w której «Legislacja nie jest uchwalana, ponieważ prowincje w dużej mierze nie mają zasobów, a Rząd Dominium nie ma konstytucyjnego prawa». (Tamże, s. 10-11.)
Innymi słowy, zjednoczenie narodowe oznaczało zmianę konstytucji Kanady, Aktu B.N.A., poprzez nowy podział kompetencji pomiędzy rządem dominium i prowincjonalnym, przyznający większą władzę i uprawnienia w dziedzinie podatków, prawa pracy, ustawodawstwa socjalnego itp. rządowi dominium. I to miało stanowić «gwarancję» zabezpieczenia się przed faszyzmem. Jakie to proste!
Ale odnośnie tego rządu i jego przywódcy, premiera Kinga, Buck stwierdza następnie: «Jego polityka potulnego podążania za Chamberlainem we wszystkich kwestiach polityki zagranicznej uniemożliwiła Kanadzie stanie się pozytywną siłą pokojową przeciwko faszystowskiej agresji za granicą, podczas gdy w kraju, zamiast faktycznie zwalczać reakcję i faszystowskie zagrożenie, regularnie kapituluje wobec reakcyjnego wielkiego biznesu». (Tamże, s. 21.)
I dalej: «Podczas gdy demokracja jest miażdżona, faszyzmowi daje się pełną swobodę i zachętę». (Tamże, s. 11.)
I znowu: «Bezpośrednie znaczenie organizacji faszystowskich nie wynika z liczby, jaką mają w swoich szeregach. Jest nim to, że działają one pod otwartą ochroną rządów. Chodzi o to, że otwarte organizacje faszystowskie są obecnie organizowane jako instrumenty polityki, które monopoliści mają nadzieję wykorzystać w swoich działaniach przeciwko klasie robotniczej». (Tamże, s. 22.)
Surowy absurd całego stanowiska Bucka staje się teraz oczywisty: Mackenzie King «potulnie podąża za Chamberlainem»; polityka ta «uniemożliwiła Kanadzie stanie się pozytywną siłą na rzecz pokoju przeciwko faszystowskiej agresji za granicą»; «regularnie kapituluje przed reakcyjnym wielkim biznesem»; pod jego rządami «organizacje faszystowskie» «działają pod jawną ochroną rządów» i «podczas gdy demokracja jest miażdżona, faszyzmowi daje się pełną wolność i zachętę». Ale, «w tej sytuacji, gwarancja demokracji przed rosnącym niebezpieczeństwem faszyzmu» leży w «demokratycznym zjednoczeniu naszego kraju» poprzez «zmianę» «istniejącego podziału władzy na mocy British North America Act» i poprzez przyznanie rządowi Kinga «konstytucyjnego prawa» do osiągnięcia «całkowitego zjednoczenia» poprzez przyznanie mu większej władzy. Albowiem, według słów samego Bucka: «Musimy sformułować żądania szukające pokonania reakcji poprzez demokratyczne zjednoczenie narodowe. Wszystko to jest pilnie potrzebne, aby odeprzeć reakcję i faszyzm oraz zachować pokój w naszym kraju». (Tamże, s. 25.)
Do takich granic absurdu została wypaczona «rewolucyjna walka klasowa przeciwko faszyzmowi i wojnie», w ciągu trzech lat od czasu, gdy linia taktyczna Frontu Ludowego została po raz pierwszy przedstawiona jako polityka światowa. I pomyśleć, że podczas gdy ten absurdalny nonsens był przedstawiany klasie robotniczej Kanady jako środek walki z faszyzmem i wojną, jako marksizm, setki kanadyjskich komunistów oddawało życie w zbrojnej walce z faszyzmem w Hiszpanii, jako członkowie Brygad Międzynarodowych.
Buck zakończył swoją «mistrzowską prezentację» następującym «poruszającym apelem» do «bojowego działania»:
«Nasza Partia musi stać się siłą napędową w walce o pokój, o ochronę młodzieży, o demokratyczne, narodowe zjednoczenie, o bezpieczeństwo i postęp. Nie umieszczamy naszego hasła socjalizmu w tle (???), ale w jego prawidłowym stosunku do rzeczywistych problemów i zmagań dnia dzisiejszego. Nasza walka o zjednoczenie Kanady jest integralną częścią walki o socjalizm. W ramach tej walki dzisiaj wzywamy wszystkich Demokratów i Postępowców do zjednoczenia się. Przeciwko reakcyjnemu sekcjonalizmowi Hepburna i Duplessisa jesteśmy za narodowym zjednoczeniem. Przeciwko planom reakcyjnego wielkiego kapitału zmierzającego do reakcji faszystowskiej opowiadamy się za postępem demokratycznym. Przeciwko podżegaczom wojennym wzywamy do pokoju. Przeciwko reakcyjnej koncentracji Hepburna, Duplessisa i najbardziej złowrogich elementów w polityce kanadyjskiej wzywamy do budowy szerokiego demokratycznego frontu, który poprowadzi Kanadę do Demokratycznej Jedności Narodowej, postępu, pokoju, dobrobytu i socjalizmu». (Tamże, s. 41.)
I ten bezsensowny frazes jest przedstawiany kanadyjskiej klasie robotniczej jako marksowski program rewolucyjnej walki klasowej przeciwko kapitalizmowi i faszyzmowi oraz jako droga do emancypacji, do socjalizmu. Proszę sobie wyobrazić: «jesteśmy za demokratycznym postępem», «wzywamy do pokoju», «przeciwko… najbardziej złowrogim elementom wzywamy do… demkratycznej jedności narodowej, postępu, pokoju, dobrobytu i socjalizmu». O roli klasy robotniczej nie ma nawet mowy.
Porównajcie ten filisterski, pedantyczny frazes z jednoznacznymi, jasnymi instrukcjami Dimitrowa:
«Realizując politykę Frontu Ludowego przeciwko faszyzmowi i wojnie,… komuniści nie tracą z oczu historycznej potrzeby rewolucyjnego obalenia kapitalizmu, który przeżył swoje dni, i osiągnięcia socjalizmu, który przynosi emancypację klasie robotniczej i całej ludzkości». (The United Front, s. 236.)
«Kiedy prowadzimy zdecydowaną walkę w obronie demokratycznych praw i wolności przeciwko reakcji i faszyzmowi, robimy to jako marksiści, jako konsekwentni proletariaccy rewolucjoniści, a nie jako burżuazyjni demokraci i reformiści. Tam, gdzie występujemy w obronie narodowych interesów własnego narodu w obronie jego praw i wolności, nie stajemy się nacjonalistami ani burżuazyjnymi patriotami – czynimy to jako proletariaccy rewolucjoniści i prawdziwi synowie naszego narodu». (Tamże, s. 231.)
«Doświadczenie wielu lat poszło na dowód, że faszystowskich podżegaczy wojennych nie da się powstrzymać perswazją ani argumentami. Istnieje tylko jeden skuteczny środek ich okiełznania, a jest nim zjednoczona i niezłomna walka mas ludowych z faszyzmem w różnych krajach i na skalę międzynarodową». (Tamże, s. 227.)
«Chcieć pokoju to za mało. Konieczna jest walka o pokój. Prowadzenie ogólnej propagandy przeciwko wojnie jest absolutnie niewystarczające. Propaganda przeciwko wojnie «w ogóle» w najmniejszym stopniu nie przeszkadza spiskowcom siedzącym w Berlinie czy Tokio w wykonywaniu ich nikczemnego dzieła». (Tamże, s. 176.)
«Walka o pokój to walka z faszyzmem, walka z kapitalizmem, walka o zwycięstwo socjalizmu na całym świecie!» (Tamże, s. 185.)
W październiku 1938 roku, w przemówieniu do ontaryjskiej konwencji prowincjonalnej KPK, ontaryjski lider partii, Stewart Smith, przedstawił linię partii w walce o pokój w następujący sposób:
«W tej szlachetnej walce o pokój, która reprezentuje najwyższe interesy ludzkości, budujmy przede wszystkim jedność narodu. Siły pokoju w Kanadzie, jak i na całym świecie, mogą zwyciężyć. Siły na rzecz pokoju są silne. Ruch roborniczy już pokazał drogę na wielkiej konwencji Kongresu Handlu i Pracy».
«Kościoły w dużej liczbie podejmują walkę. Senator Carine Wilson z Towarzystwa Ligi Narodów, reprezentująca dużą część opinii kanadyjskiej, zadeklarowała na rzecz zbiorowej akcji pokojowej. Nigdy wcześniej naród kanadyjski nie był tak pobudzony do walki o pokój. Siły pokojowe mogą zwyciężyć dzięki jedności».
«Apelujemy do wszystkich autentycznych przyjaciół pokoju i demokracji, wszystkich prawdziwych patriotów Kanady, aby podjęli walkę o pozytywną kanadyjską politykę pokojową w sprawach światowych». (Has Chamberlain Saved Peace, str. 26-27).
Walka o pokój osiągnęła teraz punkt, w którym kościoły, kobiety senatorowie i Towarzystwo Ligi Narodów stały się ważnymi czynnikami. Porównajcie teraz te drobnomieszczańskie bzdury o tym, jak walczyć o pokój, z żądaniami Dimitrowa:
«…Niezależnej walki proletariatu o utrzymanie pokoju, niezależnej od rządów kapitalistycznych i Ligi Narodów, uniemożliwiającej podporządkowanie ruchu klasy robotniczej zakulisowym projektom rządów imperialistycznych w Lidze Narodów».
«W obecnych warunkach walka o utrzymanie pokoju jest walką z faszyzmem, a walka ta jest w swej istocie rewolucyjna». (The United Front, s. 184.)
W tym samym przemówieniu Stewart Smith przedstawił również politykę Partii dotyczącą antyfaszystowskiego zjednoczonego frontu, w następujący sposób:
«Celem każdego lojalnego demokraty musi być doprowadzenie do maksymalnego stopnia jedności pomiędzy wszystkimi siłami demokratycznymi».
«Szczególnie ważne jest rozwijanie niezależnej inicjatywy pracowników na polu politycznym poprzez takie organy jak Labor Representation Association oraz współpracę i zrozumienie z CCF, aby w wyborach można było zawrzeć jak najlepsze porozumienia w celu wybrania jak największej liczby postępowych kandydatów». (Jobs and Security, s. 14.)
A więc! Zjednoczony front walki klasy robotniczej zdegenerował się teraz w kwestię porozumień i bloków wyborczych z Labor Representation Association i CCF «w celu wybrania jak największej liczby postępowych kandydatów».
Front Ludowy stał się teraz Obozem Demokratycznym. Stwierdza Smith:
«Rosnący obóz demokratyczny objawia się w życiu politycznym Ontario jak dotąd głównie w rozwijającej się jednomyślności opinii wśród ludzi w głównych kwestiach stojących przed prowincją i narodem».
«Jego sercem jest ruch robotniczy, a zwłaszcza masowe związki zawodowe, które zajmują tak istotną rolę w życiu prawie każdej społeczności, a szczególnie teraz w takich miastach jak Oshawa, Cornwall, St. Catherines, Kitchener i Timmins. Rozciąga się na, jak dotąd, szeroko rozdzielone sekcje – postępowe skrzydło liberałów Mackenzie Kinga; postępowcy w Partii Konserwatywnej, szczególnie zwolennicy Herridge’a; masy ludzi kościoła; ruchy przeciwko monopolom wśród farmerów; ruchy gospodyń domowych i ruch Kongresu Młodzieży». (Tamże, s. 11.)
Właśnie tak! Po trzech latach budowania Frontu Ludowego stał się on teraz «rozwijającą się jednomyślnością opinii». Obejmuje on «ruch robotniczy», «postępowych liberałów», «postępowych konserwatystów», «masy ludzi Kościoła», «ruchy rolników», «ruchy gospodyń domowych» i «ruch Kongresu Młodzieży». Marksowska koncepcja podziałów klasowych w społeczeństwie i partii politycznych jako reprezentantów określonych interesów klasowych całkowicie zniknęła, a w jej miejsce mamy «obóz demokratyczny» złożony z ruchu robotniczego, liberałów, konserwatystów, rolników, ludzi kościoła, gospodyń domowych i młodzieży. (Bojowa walka klasy robotniczej przeciwko faszyzmowi i wojnie stała się teraz «szlachetną walką» prowadzoną przez «prawdziwych patriotów» i «lojalnych demokratów».
A szesnaście lat po założeniu Komunistycznej Partii Kanady te dziecinne brednie są przedstawiane na konwencji partyjnej jako rewolucyjny marksizm.
Pragnienie jedności z Herridgem i jego «Postępowymi Konserwatystami» zaowocowało w końcu w 1939 roku opublikowaniem przez Partię Komunistyczną jego przemówień w całości na pierwszej stronie organu partyjnego, The Clarion, z odpowiednimi nagłówkami. H. W. Herridge, milioner szwagier byłego premiera R. B. Bennetta, zorganizował i był w 1939 roku liderem Partii Nowej Demokracji. Zapał przywódców Partii Komunistycznej do zjednoczenia się z tą częścią burżuazji w końcu osiągnął kulminację w postaci lidera Partii Komunistycznej w Saskatchewan, który zapewnił sobie nominację jako federalny kandydat Partii Nowej Demokracji, tylko po to, by później zostać odrzuconym przez Herridge’a. To niedoszłe małżeństwo Partii Komunistycznej z Partią Nowej Demokracji zostało jednak powstrzymane przez wybuch wojny. Kiedy jednak dym bitew wyborczych z 1940 r. ostatecznie opadł, kandydaci Partii Nowej Demokracji wybrani do Izby Gmin okazali się członkami Partii Kredytu Społecznego, w tym Hlinka, członek Nowej Demokracji z Vegreville w prowincji Alta, który został określony mianem «najbardziej otwartego faszysty w kanadyjskim parlamencie».
Od prawicowego oportunizmu do ultralewicowego awanturnictwa
Jak można się było spodziewać, wybuch wojny spowodował jedną serię błędów ze strony krajowego kierownictwa Partii Komunistycznej. Przez pierwsze kilka dni nie zajęli oni żadnego stanowiska, pozostawiając organizacje partyjne w całym kraju bez jakiegokolwiek przewodnictwa.
Po kilku dniach w końcu wydano oświadczenie w imieniu Tima Bucka, popierające wojnę. Oświadczenie to było tak niejednoznaczne, że członek Zarządu Prowincji B.C. przez trzy godziny przekonywał, że tak naprawdę jest to oświadczenie sprzeciwiające się wojnie jako wojnie imperialistycznej, z powodu polityki Chamberlaina i gazety.
Po tym jak partie komunistyczne innych krajów określiły wojnę jako wojnę imperialistyczną, z powodu polityki Chamberlaina i Daladiera, kierownictwo Partii Kanadyjskiej w końcu wydało oświadczenie w opozycji do udziału Kanady w wojnie, kilka tygodni po rozpoczęciu wojny.
Wraz z wybuchem wojny i późniejszą delegalizacją Partii nastąpiła huśtawka od tandetnego oportunizmu do najbardziej fantastycznego lewicowego awanturnictwa. Po pierwsze, rząd Kinga, którego wybór w 1935 r. uznano za «porażkę reakcji», z dnia na dzień stał się ponownie reakcyjny i teraz zastąpił «oś Hepburn-Duplessis» jako «punkt zapalny» «złowrogiej reakcji»:
«Rząd Kinga jest jawnym rządem imperialistycznym. Jest on uległym i chętnym agentem decydujących kręgów wielkiego kapitału w Kanadzie. King zaangażował Kanadę w wojnę imperialistyczną tak sprytnie, że nie było prawdziwej debaty na ten temat. Zmiażdżył opozycję wobec wojny tak bezwzględnie, jak mógłby to zrobić Bennett lub Meighen». (T. B. w The Monthly Review, oficjalnym organie Partii, kwiecień i maj, 1940. str. 15).
A w innym artykule T.C.S. stwierdza:
«Poprawnie wykorzystaliśmy przemówienie radiowe Mackenzie Kinga z 21 lutego, aby zdemaskować jego zbrodniczą rolę w doprowadzeniu do tej wojny ręka w rękę z Chamberlainem». (Tamże, s. 34.)
Należy pamiętać, że był to ten sam rząd, któremu kilka miesięcy wcześniej Buck zaproponował przyznanie większych uprawnień jako «gwarancji» przed faszyzmem.
Rola Herridge’a również została najwyraźniej odwrócona:
«Pozycja Herridge’a i Coldwella oraz Heapsa i ich czołowych współpracowników była pod kilkoma względami bliższa pozycji Maniona niż awizowanej pozycji Mackenzie Kinga. Ich zdrada wobec mas ludowych Kanady, polegająca na zaprzęgnięciu CCF i Partii Kredytu Społecznego do rydwanu imperialistycznej polityki wojennej, niewiele im pomogła w dążeniu do uzyskania taniej przewagi parlamentarnej, ale wyrządziła nieobliczalną szkodę sprawie klasy robotniczej». T.B. ( Tamże, s. 16).
A więc! Przywódcy dwóch partii, z którymi kilka miesięcy wcześniej komunistyczni przywódcy robili wszystko, by zapewnić sobie porozumienia wyborcze, teraz ujawniają, że byli jedynie w «poszukiwaniu taniej przewagi parlamentarnej».
Pisząc o celach pokojowych CCF, S.S. stwierdza:
«Teoria wyrzeczenia się imperializmu, nawiązania współpracy gospodarczej i równego dostępu do rynków i surowców jest, jak wszystkie inne teorie CCF, zapożyczona z cuchnących śmietników europejskiej socjaldemokracji. Jej autorem był Kautsky». (Tamże, s. 2d.)
Odnośnie stosunku imperializmu do ludności kolonialnej S.S. pisze:
«Udawanie, że brytyjski imperializm dobrowolnie uwolni ludy w wyniku zwycięstwa w wojnie, jest po prostu ukrywaniem faktu, że brytyjski imperializm, gdyby mógł konicznie uwolnić ludy, mógłby uwolnić dziesiątki razy Czechów, Austriaków i Polaków bez prowadzenia jakiejkolwiek wojny w Europie». (Tamże, s. 26.)
Trzy miesiące później, w sierpniu 1940 roku, kierownictwo krajowe poinformowało członków, że Kanada była w rzeczywistości półkolonią pod polityczną hegemonią Wielkiej Brytanii i ekonomiczną hegemonią amerykańskiego imperializmu. W wyniku starcia tych dwóch rywalizujących ze sobą imperializmów na kanadyjskiej ziemi stwierdzili: «W Kanadzie dojrzewa sytuacja rewolucyjna». Po dokonaniu tej «głębokiej» obserwacji wysunęli następnie hasło «Dla Niezależnej Socjalistycznej Kanady». (Trudno ustalić, co się stało z tą rewolucją). Przewidywali również dojście do władzy socjalizmu w całej Europie w wyniku sytuacji rewolucyjnych, które miały się rozwijać w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii itd.
Po przystąpieniu Związku Radzieckiego do wojny Partia przez pewien czas prowadziła politykę praktycznej działalności, która była w zasadzie poprawna. Prowadziła intensywną kampanię na rzecz całkowitego wysiłku wojennego i głosowania na «tak» w plebiscycie na temat poboru do wojska.
Publiczna praca partii odbywała się za pośrednictwem Komunistycznego Komitetu Wojny Totalnej. Członkostwo w Partii gwałtownie wzrosło, dyscyplina była dobrze utrzymywana, ustanowiono podstawową przemysłową formę oddziałów, która dawała bezpośrednie przywództwo w sklepie robotnikom na miejscu; entuzjazm i oddanie dla Partii były na najwyższym poziomie od wielu lat. W tym okresie, w drugiej połowie 1942 roku, stu lub więcej komunistów aresztowanych i internowanych na mocy sekcji 21 przepisów The Defense of Canada, po zdelegalizowaniu Partii w czerwcu 1940 roku, zostało zwolnionych.
Oportunizm, który osłabił siłę Partii w okresie przedwojennym, oraz lewicowe awanturnictwo, które miało tendencję do ukazywania Partii w świetle siły pro-nazistowskiej w pierwszych latach wojny, a w konsekwencji zdyskredytowało ją w oczach wielu robotników, zostały w znacznym stopniu przezwyciężone po zmianie charakteru wojny.
Możliwość, że Partia będzie pełnić swoją właściwą rolę jako marksistowska partia klasy robotniczej, wydawała się jaśniejsza niż kiedykolwiek w ciągu poprzednich siedmiu lat. Jednak to, czy rzeczywiście pozbędzie się ona obu odchyleń – skrajnie lewicowego awanturnictwa i prawicowego oportunizmu – nie było jeszcze pewne.