![](https://i0.wp.com/instytut-marksa.org/wp-content/uploads/2022/12/unknown.jpg?resize=640%2C471&ssl=1)
Źródło: https://ci-ic.org/blog/2022/12/07/the-tsars-new-clothes-i-from-soviet-social-imperialism-to-russian-imperialism-today/https://ci-ic.org/blog/2022/12/07/the-tsars-new-clothes-ii-the-invasion-of-ukraine-and-the-encirclement-of-yankee-imperialism/https://ci-ic.org/blog/2022/12/12/the-tsars-new-clothes-iii-great-russian-nationalism-the-holy-mission-of-russian-imperialism/
Od radzieckiego socjalimperializmu do współczesnego rosyjskiego imperializmu
Obecna sytuacja międzynarodowa wyraża rozwój ostatnich trzech dekad, skoncentrowany na bankructwie radzieckiego socjalimperializmu, który pozostawił imperializm jankeski jako jedyne supermocarstwo hegemoniczne i imperializm rosyjski w pozycji osłabionego nuklearnego supermocarstwa szukającego możliwości odbudowy. W tym stanie, gorączkowo próbując przełamać okrążenie ze strony imperializmu jankeskiego, imperializm rosyjski rozpoczął swoją wojnę napastniczą przeciwko Ukrainie, marząc o przełamaniu okrążenia i imperialnej carskiej Rosji. Rozwój sytuacji rozpoczął się wraz z przywróceniem kapitalizmu w ZSRR, wraz z którym odbudowywały się stosunki podobne do imperium carskiego. Porzucono politykę Lenina i Stalina w sprawie traktowania narodowości na rzecz rozwoju ucisku narodowego opartego na sentymencie «wielkorosyjskim». W ślad za tym idzie jej [Rosji carskiej – tłum.] spadkobierczyni, imperialistyczna Rosja, z pretensjami do podtrzymywania «ograniczonej suwerenności», którą radziecki socjalimperializm nałożył na kraje wchodzące w skład byłego już Związku Radzieckiego, co najbardziej widoczne jest w deklarowanych i niezadeklarowanych celach obecnej wojny napastniczej przeciwko Ukrainie. Równocześnie w Rosji zaostrzają się wewnętrzne sprzeczności.
W tej sytuacji, jak opisano wcześniej, musimy zachować jasny ogląd na naturę rosyjskiego imperializmu i stanowczo mu się przeciwstawić, nie tracąc z oczu głównego wroga narodów świata – imperializmu amerykańskiego. Musimy przeciwstawić naszą proletariacką wizję i stanowisko wszelkiemu otumanianiu, którym burżuazja próbuje nas karmić z różnych stron. Dlatego przyglądamy się rosyjskiemu imperializmowi i dziedzictwu bankructwa radzieckiego socjalimperializmu. Rosyjskie państwo burżuazyjne jest kontynuacją państwa carskiego i dlatego jego linia ciągłości historycznej ma związek z państwem burżuazyjnej dyktatury pod maską rewizjonistycznego byłego ZSRR, który nie miał nic wspólnego ze Związkiem Radzieckim czasów wielkiego Lenina i Stalina.
Federacja Rosyjska jako dziedziczka radzieckiego socjalimperializmu
Rewizjonistyczna klika Chruszczowa rozpoczęła swój atak przeciwko Stalinowi, przeciwko marksizmowi-leninizmowi i dyktaturze proletariatu na XX Zjeździe KPZR. Promowali «reformy ekonomiczne», która miały rzekomo służyć «socjalizmowi» i «komunizmowi», a w rzeczywistości były odbudową kapitalizmu. W imię tej nikczemnej kampanii przygotowali rewizjonistyczną tezę «trzech pokojowych przemian i dwóch całości»: «pokojowego współistnienia, pokojowej ewolucji i pokojowego przejścia» oraz «państwa całego ludu i partii całego ludu».
Komunistyczna Partia Chin, kierowana przez Przewodniczącego Mao, idąc za ostrzeżeniem Lenina, wskazała na ten proces:
Przez bardzo długi okres historyczny po przejęciu władzy przez proletariat walka klasowa trwa jako obiektywne prawo niezależne od woli ludzi, różniąc się jedynie formą od tego, czym była przed przejęciem władzy. Po rewolucji październikowej Lenin wielokrotnie zwracał uwagę, że:
- Obaleni wyzyskiwacze zawsze na tysiąc i jeden sposobów próbują odzyskać «raj», którego zostali pozbawieni.
- W drobnomieszczańskiej atmosferze stale i spontanicznie powstają nowe elementy kapitalizmu.
- Polityczni degeneraci i nowe elementy burżuazyjne mogą pojawić się w szeregach klasy robotniczej i wśród urzędników w wyniku burżuazyjnych wpływów i wszechobecnej, korumpującej atmosfery drobnomieszczaństwa.
- Zewnętrzne warunki kontynuacji walki klasowej w kraju socjalistycznym to okrążenie przez międzynarodowy kapitalizm, groźba interwencji zbrojnej ze strony imperialistów i ich działalność wywrotowa w celu dokonania pokojowego rozpadu.
Życie potwierdziło te wnioski Lenina.1
Rewizjoniści wkrótce zaczęli demontować planowaną gospodarkę socjalistyczną i przekształcać ją w państwowy monopolistyczny kapitalizm. Warunki życia mas uległy poważnemu pogorszeniu, ponieważ zysk ponownie stał się jedyną miarą «wkładu», a produkcję doprowadzono do anarchii. Klika rewizjonistów była tak samo oderwana od mas jak carowie. Postawili oni rewizjonistyczną zasadę «niewrażliwości materialnej» i «wolnej konkurencji» ponad socjalistyczną zasadą «od każdego według zdolności, każdemu według pracy», atakując dyktaturę proletariatu i gospodarkę planową, które przyniosły wielki rozwój i dobrobyt szerokim masom Związku Radzieckiego. Uprzywilejowana warstwa, taka jak kierownicy przedsiębiorstw i burżuazyjne zdegenerowane elementy w partii – niewielka mniejszość – zaczęła ponownie panować nad robotnikami – większością – i zagarniać dla siebie owoce ich pracy. Rewizjonistyczna klika postawiła na bezwzględną burżuazyjną dyktaturę, by stłumić opór mas i prawdziwych komunistów – przeprowadziła czystkę w partii i armii, odsunęła prawdziwych komunistów od stanowisk i zamknęła ich w więzieniach i szpitalach psychiatrycznych, zbudowała potężne siły policyjne i wojskowe, krwawo miażdżąc nawet robotnicze protesty. Ta restauracja i represje rozpoczęły się za czasów Chruszczowa, ale zostały jeszcze bardziej rozwinięte za Breżniewa. Podobnie za Breżniewa nasilono zmowę i walkę z jankeskim imperializmem:
Od czasu dojścia do władzy Breżniewa, radziecka rewizjonistyczna klika renegatów uprawia socjalimperializm i socjalfaszyzm bardziej gorączkowo niż kiedykolwiek; jej pałka staje się coraz mniej skuteczna, a jej trudności w kraju i za granicą coraz poważniejsze. Wewnątrz kraju nasiliła ona tłumienie obywateli i przyspieszyła wszechstronną odbudowę kapitalizmu. Na zewnątrz nasiliła się zmowa z imperializmem amerykańskim i tłumienie rewolucyjnych walk ludności różnych krajów, zwiększyła się kontrola i eksploatacja różnych krajów Europy Wschodniej i Mongolskiej Republiki Ludowej, nasiliły się spory z imperializmem amerykańskim o Bliski Wschód i inne regiony oraz nasiliła się groźba agresji na Chiny. Wysłanie przez nią setek tysięcy wojsk w celu okupacji Czechosłowacji i jej zbrojne prowokacje przeciwko Chinom na naszym terytorium, na wyspie Chenpao, to dwa wstrętne przedstawienia wystawione ostatnio przez radziecki rewizjonizm.2
Klika rewizjonistów przekręciła pamięć o Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej i zaczęła reklamować swoją agresywną, imperialistyczną politykę zagraniczną jako «obronę Ojczyzny», agresywnie korporacjonizując i militaryzując społeczeństwo, podporządkowując jednostkę służbie państwu. Radziecki rewizjonizm szybko podporządkował sobie różne narody jako półkolonie, zwłaszcza w Europie Wschodniej, praktykując swoją «wielkorosyjską» politykę z czasów carów, zniesioną przez Wielką Socjalistyczną Rewolucję Październikową, która ustanowiła równość wszystkich ludów i narodów, wymyślając rewizjonistyczną tezę o «ograniczonej suwerenności» w swojej «wielkiej socjalistycznej wspólnocie», zmuszając kraje Europy Wschodniej do «zintegrowania» z nimi swojej gospodarki, produkcji i nauki. W wielu radzieckich republikach związkowych przywrócono stosunki carskiego imperium. Rewizjoniści całkowicie porzucili to, co Lenin pisał o Rosji i wyzwoleniu narodowym, i uciskali brutalnie inne narodowości niż rosyjska, stosując politykę dyskryminacji i np. przymusowej migracji3. Tę historię widzimy do dziś na świecie, zwłaszcza w Europie Wschodniej.
W 1991 roku nastąpiło całkowite bankructwo radzieckiego rewizjonizmu i rozpadł się socjalimperialistyczny Związek Radziecki. Faszyzm, który tylko do pewnego stopnia służy burżuazji do represjonowania klasy robotniczej, a szczególnie służy burokratycznej frakcji monopolistycznej, przestał spełniać swoją rolę. W tym momencie w wewnętrznym sporze burżuazji zwyciężyła frakcja niepaństwowego monopolu «demoliberalnego», ograniczona pod faszyzmem. Przeprowadzono wiele tak zwanych «reform», teraz pod kierownictwem drugiej frakcji, a w tym formalnie ustanowiono burżuazyjno-demokratyczne instytucje i prawa. W ramach restauracji i odpowiednio dla epoki, w której burżuazja przestała być klasą postępową, ta «demokratyzacja» nie mogła być niczym innym, jak ustanowieniem reżimu reakcyjnej demokracji burżuazyjnej. Władza została od początku scentralizowana na rzecz prezydenta nad parlamentem, który był słaby4. Centralizacja władzy wykonawczej zatem pozostała, ale w postaci absolutyzmu prezydenckiego. Formalnie burżuazyjny ideał «rozdziału władzy» istnieje w Rosji, tak jak istnieje formalnie w każdej demokracji burżuazyjnej. Prezydent jest jednak centralną instytucją w systemie politycznym: niemal jak monarcha jest gwarantem konstytucji, zasad i praw obywateli, a także suwerenności Federacji Rosyjskiej. Wyznacza też podstawowe cele polityki rosyjskiej i reprezentuje kraj, a także jest naczelnym dowódcą sił zbrojnych. Już w 2001 roku w jednym z burżuazyjnych opracowań zauważono, że prezydent Rosji ma ogromną władzę nad Dumą z prawem do wydawania dekretów, zgłaszania propozycji nowych ustaw oraz grożenia, a nawet rozwiązania parlamentu i zarządzenia nowych wyborów, jeśli ten odmówi przyjęcia jego ustawodawstwa – jednak ryzykując powstaniem kolejnego nieprzychylnego parlamentu. Równie dobrze moglibyśmy więc nazwać ją monarchią republikańską.
Putin w trakcie swojego reżimu zwiększył tę centralizację władzy, jaką ma instytucja prezydenta, nad władzą wykonawczą. Niektóre z tych środków obejmują ściślejsze związanie regionalnych przywódców z kontrolą prezydenta. Wybory stały się bardziej sfałszowane i istnieją dowody na powszechne manipulowanie głosami. W Dumie rządzi partia Putina, składająca się – jak podaje RT – z polityków o różnych poglądach, których łączy lojalność wobec Putina i jego ideałów. W ostatnich latach Kreml wprowadził – w bardzo powszechny dla burżuazji sposób – ustawy «antyterrorystyczne», zakazujące działalności «organizacji ekstremistycznych» lub «zagranicznych agentów», organizacji, które reżim Putina uważa za zagrożenie dla siebie, i pozwala je zdelegalizować i zakazać udziału w wyborach. Osobom związanym z tymi organizacjami grozi kara więzienia lub brutalne zastraszanie.
Mimo wszystkich represji i rosnącej centralizacji władzy, Putin nie prowadzi otwartego dyskursu ataku na demokrację czy parlamentaryzm, wręcz przeciwnie, chwali wybory, udział w nich ludu, uczestniczy w obchodach narodowego «dnia parlamentaryzmu» itp. Nie prowadzi antyparlamentarnego czy antypartyjnego dyskursu publicznego. Jest to oczywiście wielki teatr i demagogia. Frakcja burżuazji pod przywództwem Putina miesza się do wyborów i zwiększa represje wobec «wrogów politycznych», ale potrzebuje też iluzji demokracji burżuazyjnej, aby ludzie klaskali do ich cyrku.
Po fali protestów przeciwko atakom na prawa demoliberalne, rząd faktycznie zachęcał do konkurencji i «wolnych» wyborów, ułatwiając siłom opozycyjnym udział w nich w celu uzyskania legitymizacji. Wyniki tych wyborów również zostały przekręcone przy użyciu typowych dla burżuazyjnych wyborów środków, takich jak tzw. «gerrymandering» – zmiana «zasad» wyborów i sposobów obliczania głosów itp, co występuje we wszystkich burżuazyjnych wyborach. Również kontrowersyjna zmiana konstytucji została zatwierdzona przez «głosowanie obywateli». «Legitymacja» dla zmiany konstytucji została osiągnięta poprzez wybory, formalizm, który jest typowy dla demokracji burżuazyjnej. Rząd potrzebuje legitymizacji, bo nie może rządzić wyłącznie za pomocą pięści. Parlament nadal spełnia swoje zadanie jako narzędzie do siania iluzji i manipulowania masami w służbie burżuazyjnego państwa i nadal pełni pewne funkcje, mimo że władza została silnie scentralizowana w rękach prezydenta. Mimo ograniczeń, siły «opozycyjne» nadal istnieją, choć partie te mają znacznie mniejszą reprezentację w parlamencie, a w dodatku część ich liderów została usunięta ze sceny politycznej, poddana postępowaniom sądowym i otrzymała długie wyroki więzienia. Tendencja do faszyzmu, czyli centralizacji władzy w rękach władzy wykonawczej, jest rozwijana przez Putina i jego frakcję burżuazji, ale w formie prezydenckiego absolutyzmu, który w tym momencie lepiej służy rosyjskiemu kapitałowi finansowemu niż faszyzm.
Korporacjonizm kontynuuje swój marsz obok parlamentu
Wraz z przywróceniem kapitalizmu w Związku Radzieckim rewizjoniści utworzyli faszystowski rząd lub reżim, aby żelazną ręką uciskać proletariat i narody Związku Radzieckiego, a wraz z tym system korporacjonistyczny, który jest dziś podstawą nowoczesnego systemu stosunków pracy w Rosji. W 1992 roku w Federacji Rosyjskiej ustanowiono «system trójstronny». Oznacza to umowy zbiorowe na różnych poziomach regionalnych pomiędzy państwem, pracodawcami i żółtymi związkami zawodowymi. Na poziomie federalnym cechy korporacjonistyczne są najbardziej widoczne: każda z trzech partii jest reprezentowana przez 30 członków komisji o charakterze korporacjonistycznym, składającej się z przedstawicieli krajowych stowarzyszeń przedsiębiorców, liderów największych związków zawodowych oraz przedstawicieli państwa, które jest również zatrudnia wiele osób. System ten jest zbiurokratyzowany, a państwo dominuje w nim na poziomie regionalnym i federalnym5.
Poprzez ten system burżuazja próbuje powstrzymać walkę klasową proletariatu, poskromić strajki i buntownicze nastroje oraz promować burżuazyjny legalizm i kolaborację klasową. Poprzez imperialistyczne przekupstwo system ten jest wykorzystywany do prowadzenia polityki gospodarczej przeciwko bezrobociu i zapewnienia robotnikom ekonomicznego «bezpieczeństwa». Państwo może w niektórych przypadkach nawet uniemożliwić przedsiębiorstwom przeprowadzenie zwolnień z nakazu prezydenta. System ten przypomina podobne «systemy trójstronne» w innych krajach imperialistycznych, ale jest wyraźnie bardziej korporacyjny, zwłaszcza w sposobie, w jaki omija parlament i kontroluje produkcję.
W 2002 roku ustanowiono nowy kodeks pracy. Ustanowił on prawa pracowników do płacy minimalnej, regularnego wynagrodzenia, 40-godzinnego tygodnia pracy, płatnego urlopu, świadczeń macierzyńskich i ochrony przed dyskryminacją, ale także nałożył ograniczenia na prawa pracowników do organizowania się i wzmocnił system korporacjonistyczny. Legalny strajk nie może być zainicjowany przez związki zawodowe, ale przez zebranie lub konferencję robotniczą, w której uczestniczy nie mniej niż 50 proc. wszystkich pracowników lub dwie trzecie delegatów robotniczych biorących udział w konferencji i musi być ogłoszony wiele dni wcześniej – dlatego zorganizowanie go jest prawie niemożliwe. Strajk jest uznany prawnie za «sposób rozwiązywania zbiorowych sporów pracowniczych», co ogranicza strajkowanie do zmiany umów zbiorowych zawartych w systemie trójstronnym. Strajki są zakazane w sektorach działalności, w których występują «niebezpieczne procesy produkcyjne i urządzenia». Niebezpieczeństwo to jest niejasno zdefiniowane i dlatego strajki są zakazane w wielu sektorach. W efekcie zmniejszyła się liczba strajków (w znaczeniu uznawanym przez sąd, jako zbiorowy sposób rozwiązywania sporów pracowniczych). Wzrosła natomiast liczba innych rodzajów protestów i zatrzymań pracy, które są sposobem na obejście prawa.
Pracownicy uczestniczący w strajkach i innych protestach spotykają się z zastraszaniem ze strony policji, sądu i swoich zatrudniających. Istnieją doniesienia, że władze różnych szczebli próbują wywierać presję na pracowników, aby powstrzymali się od strajku i udziału w protestach. Działacze związkowi mogą być również legalnie zwalniani lub przenoszeni do innego miejsca pracy6.
System trójstronny jest wykorzystywany przez burżuazję szczególnie w czasach kryzysu. W systemie trójstronnym dominującą rolę odgrywa państwo, które propaguje ideę, że robotnicy powinni dbać głównie o «dobro wspólne». Ograniczenia dotyczące strajku utrudniają organizowanie się pracowników i promują ideę strajku jako zwykłego środka wyrażania opinii pracowników w celu zawarcia układu zbiorowego typu korporatywistycznego, w systemie trójstronnym i jest poważnym ograniczeniem praw demoliberalnych. Korporacjonizm kontynuuje swój marsz przez system trójstronny. Trzeba też jednak zauważyć, że system ten znajduje się w ramach wciąż reakcyjnego reżimu burżuazyjno-demokratycznego, pod tym względem różni się od panującego w socjalimperialistycznym Związku Radzieckim, a nawet jeśli zdominowany przez państwo, system ten istnieje obok parlamentu i nie neguje go całkowicie.
Inwazja na Ukrainę i okrążenie przez jankeski imperializm
Wraz z rozpadem radzieckiego socjalimperializmu, imperializm jankeski stał się jedynym hegemonicznym supermocarstwem. W ciągu trzech kolejnych dekad rosyjski imperializm stracił na rzecz imperializmu jankeskiego wiele półkolonii, które odziedziczył po socjalimperializmie. Pozostaje atomowym supermocarstwem, ale w porównaniu z nim jest znacznie słabszy, gospodarczo i militarnie, mimo że odziedziczył arsenał broni atomowej po socjalimperialistycznym Związku Radzieckim. Dziś cierpi z powodu okrążenia przez jankeski imperializm, który stara się przysporzyć mu kłopotów w Europie Wschodniej i Azji Środkowej. Rozwój ten widać szczególnie w Ukrainie, gdzie rosyjski imperializm rozpaczliwie walczy o przywrócenie swojego panowania, w ramach inwazji państwa imperialistycznego na uciskany naród.
Aby to dostrzec musimy przypomnieć sobie lub ponownie przeanalizować co Przewodniczący Mao mówi o sprzeczności (w tomie I, na stronie 354 i następnej):
«W kraju półkolonialnym, takim jak Chiny, relacja między sprzecznością główną a sprzecznościami niegłównymi przedstawia skomplikowany obraz»; przedstawia trzy możliwości: pierwsza to «Kiedy imperializm rozpętuje wojnę napastniczą przeciwko takiemu krajowi, wszystkie jego różne klasy, z wyjątkiem niektórych zdrajców, mogą chwilowo zjednoczyć się w narodowej wojnie przeciwko imperializmowi», […] czyli tak, że kiedy imperialiści rozpętują wojnę napastniczą, najeżdżają jakiś kraj, to oczywiście jest on najeżdżany, kiedy Japonia najeżdża Chiny, kiedy Japonia najeżdża Koreę, albo kiedy USA najeżdżają Wietnam, albo kiedy socjalimperializm, któremu przewodzi ZSRR, najeżdża Afganistan, tam sprzeczność zachodzi między narodem a imperializmem, ale to, co czyni różnicę, to agresja, chęć podbicia, podporządkowania, światowe interesy – jakiekolwiek one są – innymi słowy nie ma rewolucji; to jest trzeci przypadek, to znaczy, kiedy jest agresja zgodnie ze swoimi światowymi konfliktami, atakuje kraj i bierze go w posiadanie, to jest pierwszy przypadek, mówi.
Po omówieniu pozostałych dwóch możliwości, które nie są tu istotne, przewodniczący Gonzalo kończy temat pierwszej możliwości, podsumowując ją w następujący sposób:
[…] kiedy imperializm najeżdża, rozpętuje agresję bez zaistnienia rewolucji, tak zazwyczaj było w poprzednim stuleciu, tak robiły wszystkie wielkie mocarstwa, a także zdarza się to w obecnym stuleciu, kiedy nie ma rewolucji, ale imperializm, ze względu na swoje walkie hegemoniczne, doprowadza do tego, tak się to dzieje.
Ze zrozumienia i zastosowania tego, co ustalił Przewodniczący Mao, wnioskujemy:
A zatem w obecnym przypadku chodzi o to, że wraz z imperialistyczną inwazją Rosji na Ukrainę, sprzeczność naród ↔ imperializm stała się główną sprzecznością w Ukrainie. Dlatego jest możliwe, a co więcej dla nas konieczne, aby różne klasy w tym kraju, z wyjątkiem niewielkiej liczby zdrajców, tymczasowo zjednoczyły się w narodowej wojnie przeciwko imperializmowi.
[…]
Bezpośrednia inwazja imperializmu rosyjskiego na Ukrainę jest konsekwencją procesu, który rozpoczął się wraz z rewizjonizmem Chruszczowem i przywróceniem kapitalizmu w byłym socjalistycznym Związku Radzieckim – tu: przekształceniem Ukrainy w półkolonię socjalimperializmu – aż do upadku rewizjonizmu i rozwiązania Związku Radzieckiego, tj. imperialistyczna walka bez rewolucji, bez prawdziwej niepodległości, a jedynie zmiana rąk: skomplikowana gra różnych interesów imperialistycznych mocarstw i potęg, uciskanych narodów i zgniłych reżimów zdrajców, skorumpowanych, agentów różnych mocarstw, itd.7
Imperializm rosyjski przeprowadził już tajne działania wojskowe w Ukrainie po przewrocie w 2014 roku (Majdan) jako odpowiedź na pucz kierowany przez imperializm jankeski w zmowie z imperializmem niemieckim, francuskim i brytyjskim. W 2014 roku Rosja zaanektowała Krym oraz wysłała na Ukrainę najemników w nieoznakowanych mundurach, aby utworzyć tzw. «Republiki Ludowe» Doniecka i Ługańska, które ostatecznie zostały oficjalnie uznane za zaanektowane za pomocą «referendum» w 2022 roku. Wymowne jest to, że rosyjski imperializm rozpoczął przymusową mobilizację powszechną – wysyłając policję do nalotów na domy w poszukiwaniu mężczyzn – w tych «separatystycznych regionach» kilka tygodni przed tym, jak przemaszerował swoimi wojskami na Ukrainę8. Obecna wojna napastnicza jest kontynuacją tego rozwoju, próbą zapobieżenia dalszemu zacieśnianiu się okrążenia przez imperializm amerykański…
Rosyjskie mocarstwo atomowe ugrzęzło w Ukrainie, a trudności są coraz większe; w wysokich sferach politycznych, wojskowych i gospodarczych Rosji narasta obawa, że Ukraina stanie się nowym Afganistanem. Być może Putin oczekiwał większego wsparcia, ufając wewnętrznym sprzecznościom w Ukrainie, ale zamiast tego rosyjscy najeźdźcy otrzymali twarde ciosy od narodu ukraińskiego, którego różne klasy zjednoczyły się przeciwko imperialistycznemu najeźdźcy, który rozpętał na ich ziemi najohydniejsze zbrodnie od czasu inwazji nazistowskich Niemiec. Na polu bitwy, najeźdźcy zostali mocno uderzeni niedawnym odzyskaniem Chersonia. Oznaczało to wielki cios dla rosyjskiej logistyki.
Z powodu powszechnych protestów przeciwko wojnie agresji na Ukrainę, reżim Putina znacznie ograniczył prawa demoliberalne. Tysiące osób zostało aresztowanych i torturowanych przez policję za udział w demonstracjach, a także wprowadzono nowe prawa mające na celu cenzurowanie wiadomości o wojnie. Za użycie słowa wojna, a nie «operacja specjalna» można otrzymać długi wyrok więzienia.
Ostatnim środkiem podjętym przez rząd jest częściowa mobilizacja wojsk. To z jednej strony desperacki ruch, by zastąpić kończące się w Ukrainie mięso armatnie, by odwrócić losy wojny, a z drugiej strony by zwiększyć militaryzację w umysłach ludności. Co więcej, jest to związane z poprzednim akapitem, ponieważ, jak widać, obie walczące strony od kilku miesięcy zwiększają swoje wysiłki i działania wojenne, aby wywalczyć na polu walki lepsze warunki do negocjacji. Bo któż inny jak nie oni zostali ostrzeżeni o zamiarach i wezwaniach imperializmu amerykańskiego oraz o jazgocie ich zachodnich imperialistycznych «sojuszników» o rozwiązanie wojny, o porozumienie?
Częściowa mobilizacja spotkała się z natychmiastową reakcją w postaci ucieczki setek tysięcy osób z Rosji. Ekonomiści Banku Rosji poinformowali, że to następstwo ogłoszenia mobilizacji pogorszyło istniejący już w Rosji niedobór siły roboczej, a także spowodowało większą niepewność na rynku, co jeszcze bardziej uderzyło w gospodarkę. Protesty wybuchły w całej Rosji, zwłaszcza w regionach zamieszkałych w większości przez mniejszości narodowe. Rosyjski imperializm uciska wiele narodów na swoim terytorium za pomocą reakcyjnego wielkorosyjskiego nacjonalizmu, a w tym sprzeczność imperializm ↔ uciskane narody istnieje również wewnętrznie w Rosji – nie należy zapominać o tym, że jest ona «Federacją» w wyniku przywrócenia przez rewizjonistów stosunków carskiego imperium. Widać to również w szczególnej wybuchowości mas w tych regionach, gdzie podobno podpalono wiele wojskowych biur poborowych, a niektóre ośrodki wojskowe zostały zaatakowane przez strzelców «z byłych państw radzieckich»9. W wielu miejscach masy próbowały zapobiec przymusowemu byciu zaciągniętymi do wojska. Jest oczywiste, że zaciągnięci żołnierze nie są zbyt entuzjastycznie nastawieni do służby celom rosyjskiego imperializmu, a to stwarza wielką słabość rosyjskiego imperializmu w porównaniu z armią ukraińską, która broni swojej ziemi przed najeźdźcą.
Wojna, która jest desperacką próbą rosyjskiego imperializmu aby przywrócić panowanie nad Ukrainą, nie przebiega zgodnie z planem. Z jednej strony, sprzeczności między ludem a monopolistyczną burżuazją w Rosji będą się zaostrzać, a w szerokich masach ludzi będą rosnąć nastroje antywojenne. Jednocześnie zaostrzają się sprzeczności wśród burżuazji; mimo rosnącej tendencji do faszyzmu, burżuazja nie jest całkowicie zjednoczona za Putinem i przez cały czas trwania wojny pojawiały się głosy krytyki wobec wojny, które nasilają się z powodu słabych sukcesów w wojnie, nawet ze strony tzw. lojalistów Putina. Na przykład założyciel armii najemnej Grupa Wagnera, Jewgienij Prigożyn, skrytykował sposób prowadzenia wojny, podobnie jak przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow, który wyraził podejrzenia, że Putin może nie zdawać sobie sprawy z realiów wojny10. Ludzie ci nadal publicznie ślubują lojalność wobec Putina, ale w sytuacji, gdy wojna toczy się bez satysfakcjonujących dla kapitału finansowego rezultatów, prawdopodobne jest zaostrzenie sprzeczności wśród burżuazji w Rosji.
Rozwój poprzedniej i obecnej dekady, a zwłaszcza wojna napastnicza przeciwko Ukrainie, wyraźnie pokazuje, że imperializm amerykański jako hegemoniczne supermocarstwo podsyca sprzeczności w Europie, biorąc pod uwagę rosnące problemy imperializmu rosyjskiego, aby wciągnąć go w ukraińską pułapkę, przeforsować dalszą zmowę amerykańsko-rosyjską na swoich warunkach, wykorzystując status Ukrainy jako kartę przetargową. Jak oświadczyli jej najwyżsi przedstawiciele w polityce i strategii wojskowej, jej priorytetowym celem w tej chwili nie jest Rosja, ale raczej Indo-Pacyfik, czyli realizacja jej strategicznego planu powstrzymywania socjalimperialistycznych Chin wbrew strategicznym planom Chin do połowy obecnego stulecia, aby hegemonizować ten region jako podstawę dla ich planów przejścia do pretendowania w drugiej połowie stulecia do hegemonii światowej. Ten plan utrzymania hegemonii imperializmu amerykańskiego jest realizowany pod ich hasłem «dziel i zdobywaj» oraz że «imperialiści nie mają przyjaciół, a jedynie interesy».
«Wielkorosyjski» nacjonalizm – święta misja rosyjskiego imperializmu
Reakcyjna myśl Putina jest eklektyczną i praktyczną mieszanką różnych reakcyjnych filozofów. Centralne miejsce zajmuje «konserwatyzm» i «wielkorosyjski» nacjonalizm i militaryzm. Propaguje on «zjednoczoną» i «tradycyjną» Rosję przeciwko «skorumpowanemu» Zachodowi. Putin określa to jako «patriotyzm», jako jedyną, prawdziwą ideologię dla Rosji; ideologię, która według niego musi zostać odpolityczniona, ponieważ jest «racjonalna». Mówi on, że «patriotyzm oznacza poświęcenie się rozwojowi kraju»11 – podporządkowanie się burżuazyjnemu państwu. W swoim przemówieniu po aneksji Krymu Putin oświadczył, że podobnie jak w wiekach XVIII, XIX i XX, Rosja nadal jest ofiarą prób zapędzenia jej do narożnika i uniemożliwiania wsrostu, ale Rosja nie ugnie się, lecz «obroni się». Putin przedstawiał się jak Iwan III, czy inni carowie, zauważa burżuazyjny autor Michel Eltchaninoff, jako «wielki» zbieracz narodu rosyjskiego, uzasadniając aneksję «rosyjskością» ludności Krymu i teatrem referendalnym12. Związany z reakcyjną myślą «wielkorosyjskiego nacjonalizmu» jest pogląd na Rosję jako «świętą», związek cerkwi i państwa jak za czasów carów, których władzę «dał sam bóg», a więc silny związek z nacjonalizmem imperium carskiego. W myśli Putina Rosja pełni szczególną rolę strażnika wartości «tradycyjnych» i «chrześcijańskich», które dla niego stanowią podstawę «jedności» narodu rosyjskiego. Jest to oczywiście ładunek demagogii, tak jak było to za carów, aby usprawiedliwić brutalny ucisk narodów w służbie rosyjskiego kapitału finansowego.
Putin od dawna otwarcie deklaruje również walkę z jankeskim imperializmem w postaci «eurazjatyzmu» – myśli, która widzi, że istnieje konfrontacja między «atlantyckim zachodem» a Eurazją, i aby «chronić» Eurazję i szczególną «rosyjską» tradycję przed «amerykańskim wpływem», należy zbudować «eurazjatyckie imperium». To opisuje sytuację, w której znajduje się rosyjski imperializm, w defensywie przed okrążeniem przez imperializm jankeski.
Reakcyjna myśl Putina sięga aż do imperium carskiego, a więc także do radzieckiego imperializmu społecznego – pasożytniczego, krwiożerczego, imperialistycznego «wielkorosyjskiego» nacjonalizmu i militaryzmu. Rewizjoniści ubrali to w szaty «komunizmu» i «socjalizmu», próbując oszukać ludzi, ponieważ Rosja była krajem, gdzie po raz pierwszy ustanowiono socjalizm, a dzięki Armii Czerwonej Związku Radzieckiego Europa została wyzwolona od faszyzmu. Rewizjoniści próbowali malować swoje imperialistyczne aspiracje oraz zmowę i walkę z jankeskim imperializmem jako «antyimperialistyczne», ponieważ dobrze wiedzieli, że nastroje ludzi są przeciwko imperializmowi i za komunizmem – i Putin też to wie. To, jak Putin twierdzi, że Rosja tylko «wyzwala» Ukrainę od nazistów i pachołków USA i UE, jest jednym z przykładów prób grania na pamięci ludzi i malowania krwiożerczego i bezwzględnego rosyjskiego imperializmu jako «antyfaszystowskiego» lub «antyimperialistycznego». Tak zwany projekt Putina «rehabilitacji» towarzysza Stalina w oficjalnej historiografii rosyjskiego imperializmu jest również tego częścią – próbą wywołania zamieszania i wykorzystania wielkiej postaci towarzysza Stalina jako męża stanu i obrońcy «historycznej Rosji», co nie mogłoby być bardziej fałszywe, ponieważ towarzysz Stalin był głową międzynarodowego proletariatu i światowej rewolucji przez dziesiątki lat. Jednym słowem był wielkim marksistą-leninistą, obrońcą i twórcą dyktatury proletariatu, który przeprowadził Wielką Wojnę Ojczyźnianą w obronie socjalistycznego Związku Radzieckiego i dyktatury proletariatu oraz dla rozwoju światowej rewolucji proletariackiej. Który, w ślad za wielkim Leninem, zastosował i rozwinął w teorii i praktyce rozwiązanie problemu narodowego w Związku Radzieckim. Jego praca «Marksizm i kwestia narodowa» jest klasykiem marksizmu-leninizmu-maoizmu.
Nawet niektórzy burżuazyjni analitycy dostrzegają historyczną wagę zwycięstwa nad faszyzmem i nikczemnego wykorzystania go przez Putina, a także zauważają, że wiele koncepcji Putina ma korzenie w jego wychowaniu w skrajnie zmilitaryzowanym i faszystowskim społeczeństwie socjalimperialistycznego Związku Radzieckiego – mimo że oczywiście w ich analizach wiele rzeczy miesza się z antykomunizmem i myleniem natury rewizjonizmu. Analitycy ci zauważają również, że w swoich wystąpieniach Putin zdaje się postrzegać świat w taki sam sposób, jak rządząca klika socjalimperialistycznego Związku Radzieckiego w czasach jego młodości – że istnieją dwa rywalizujące ze sobą supermocarstwa, które stanowią dwa centra świata – i podtrzymuje tradycje demonstrowania militarnej i politycznej siły państwa13. Analiza ta nie dostrzega jednak, że Putin zdaje sobie sprawę, iż Federacja Rosyjska jest słabsza i aby się odbudować, podejmuje wręcz desperackie środki, co widzimy w przypadku wojny z Ukrainą. Ten wyrażony pogląd na świat jest taki, jaki chciałby, aby świat był. Dlatego Putin nie chce powrotu socjalimperializmu, ale chce powrotu statusu mocarstwowego wnioskując po reakcyjnym imperialistycznym myśleniu «Wielkiej Matki Rosji» z czasów carskich.
Reakcyjna myśl Putina jest więc myślą imperialistycznego mocarstwa atomowego, osłabionego i zapędzonego do narożnika oraz znajdującego się w głębokim kryzysie, które jak dotąd w tym stuleciu nie zdołało odbudować swojego mocarstwowego statusu. Opiera się ona w dużej mierze na eklektycznej demagogii tradycyjnych wartości jako uzasadnieniu dla ataku na prawa obywateli i dla miażdżenia wszystkiego, co rewolucyjne.
Federacja Rosyjska wywodzi się z bankructwa faszystowsko-korporacyjnego socjalimperialistycznego Związku Radzieckiego, a jednocześnie kontynuuje jego dziedzictwo jako mocarstwa atomowego. Pod nowymi sztandarami reżim Putina promuje «wielkorosyjski» nacjonalizm i militaryzm, egzekwuje tendencje faszystowskie, starając się zdobyć tę samą siłę, którą kiedyś posiadał socjalimperialistyczny Związek Radziecki, szukając możliwości powrotu do bycia supermocarstwem, tracącym grunt pod nogami na rzecz jankeskiego imperializmu. Obecnie centralizacja władzy rozwija się jako absolutyzm prezydencki. W warunkach pogłębiającego się kryzysu, zaostrzających się sprzeczności wewnętrznych, zagrożony przez imperializm jankeski imperializm, imperializm rosyjski będzie musiał w coraz większym stopniu stosować coraz bardziej agresywne i reakcyjne środki wobec ludzi w «ojczyźnie», aby opanować kryzys, a także uruchamiać desperackie ofensywy przeciwko uciskanym narodom, jak to widzimy w Ukrainie w postaci desperackiego sporu z imperializmem USA i innymi mocarstw. Ale jak już widać, rosyjski imperializm napotyka coraz większy opór i nie jest możliwe, aby inwazja na Ukrainę się powiodła; coraz bardziej się pogrąża, a problemy w kraju coraz bardziej się pogarszają. Każdy krokiem, jaki burżuazja wykonuje przeciwko prawom i wolności ludu, jest krokiem w kierunku grobu. Ten instynktowny bunt i opór mas stawia przed komunistami zadanie poprowadzenia go i przekształcenia w potężną antyimperialistyczną walkę prowadzoną ramię w ramię z uciskanymi narodami, które walczą z uciskiem rosyjskiego imperializmu, w walkę o socjalizm i dyktaturę proletariatu w Rosji; przebudzenie mas jest wezwaniem do pilnego odtworzenia wspaniałej Partii Komunistycznej jako partii marksistowsko-leninowsko-maoistowskiej.
Dodatek
W odniesieniu do tej serii artykułów o rosyjskim imperializmie publikujemy jako załącznik wykład «Kryzys demokracji» Josego Carlosa Mariáteguiego, aby pogłębić zrozumienie czytelnika w kwestiach kryzysu parlamentu i tendencji do ureakcyjniania państwa:
José Carlos Mariátegui: Historia kryzysu światowego (1924)
Wykład 12:
Kryzys demokracji
Wygłoszony na Uniwersytecie Ludowym „Gonzales Prada”, w sali Peruvian Student Federation, Lima, 25 września 1923 r.
Uwagi autora:
Symptomy kryzysu porządku demokratycznego można było wyczuć już od czasów przedwojennych. Co było motorem tego kryzysu? Równoległy wzrost i koncentracja kapitalizmu i proletariatu. Życie gospodarcze krajów i siły ekonomiczne przeszły w ręce tych dwóch wielkich potęg, obok których państwo uzyskało rolę nie arbitra, lecz mediatora. Konflikty, przeciwieństwa między jedną a drugą siłą nie mogły być rozwiązane przez państwo inaczej, jak tylko poprzez umowy, bezpośrednie porozumienia między nimi. W tych układach państwo odgrywało jedynie rolę swata. Kształt nowego społeczeństwa wyrastał z formy starego społeczeństwa. Naród, na mocy nowej rzeczywistości społecznej, przestał być podmiotem w przeważającej mierze politycznym, by stać się podmiotem w przeważającej mierze gospodarczym. Ta zmiana charakteru narodu spowodowała kryzys państwa politycznego. Historia pokazuje nam, że formy organizacji społecznej i politycznej społeczeństwa odpowiadają strukturze, tendencji sił wytwórczych. Na przykład społeczeństwo burżuazyjne nie ma innego źródła niż narodziny przemysłu. W społeczeństwie średniowiecznym burżuazja była klasą przemysłową, rzemieślniczą. W miarę bogacenia się burżuazji, w miarę rozwoju przemysłu, przywileje arystokracji, szlachty, stawały się nie do zniesienia. Robotnik i mieszczanin zostali wówczas zmieszani w jedną klasę: lud. Burżuazja była awangardą ludu i była klasą, która przewodziła rewolucji. Robotnik i mieszczanin byli zgodni w pragnieniu zniesienia przywilejów arystokracji. Bardziej niż z przyczyn ideologicznych, o upadku arystokracji, średniowiecznego porządku, zadecydowały przyczyny konkretne w powstaniu nowej formy produkcji: przemysłu. Nowe formy produkcji powstały w ramach porządku demokratycznego, porządku burżuazyjnego. Przemysł rozwinął się nadzwyczajnie, popychany przez maszyny. Powstały olbrzymie przedsiębiorstwa przemysłowe. Ekspansja tych nowych sił wytwórczych nie pozwala przetrwać starym formom politycznym. Przekształciła ona strukturę narodów i wymaga przekształcenia struktury porządku demokratycznego. Demokracja burżuazyjna przestała odpowiadać organizacji sił wytwórczych, które zmieniły się i rozrosły ogromnie. Dlatego demokracja przeżywa kryzys. Parlament jest typową instytucją demokracji. Kryzys demokracji jest kryzysem parlamentu. Widzieliśmy już, jak dwie wielkie współczesne siły to kapitał i praca i jak poza parlamentem siły te ścierają się lub walczą. Teoretycy demokracji mogą przypuszczać, że siły te są lub powinny być proporcjonalnie reprezentowane w parlamencie. Ale tak nie jest, bo społeczeństwo nie jest podzielone czysto na kapitalistów i proletariuszy. Między klasą kapitalistów a klasą proletariuszy istnieje szereg warstw amorficznych i pośrednich. Poza tym, tak jak cała klasa proletariacka nie posiada dokładnej świadomości swoich historycznych i klasowych konieczności, tak cała klasa kapitalistów nie jest obdarzona dokładną świadomością klasową. Mentalność wielkiego przemysłowca czy bankiera nie jest taka sama jak mentalność średniego rentiera czy kupca detalicznego. To rozproszenie klas społecznych znajduje swoje odbicie w parlamencie, który w związku z tym nie odzwierciedla dokładnie wielkich interesów będących w grze. Państwo polityczne okazuje się integralną reprezentacją wszystkich warstw społecznych. Ale siła konserwatywna i siła rewolucyjna polaryzują się na ugrupowania o jednym interesie: kapitalizm i proletariat. W ramach porządku parlamentarnego jest miejsce tylko na rządy koalicyjne. Dziś tendencja jest w kierunku rządów frakcyjnych.
Obecnie zaostrzenie walki klasowej, rozszerzenie się walki społecznej, zaakcentowało ten kryzys demokracji. Proletariat próbuje decydującego szturmu na państwo i na władzę polityczną, aby przekształcić społeczeństwo. Jego wzrost w parlamentach jest groźny dla burżuazji. Instrumenty prawne demokracji okazały się niewystarczające dla zachowania porządku demokratycznego. Konserwatyzm musiał odwołać się do działań nielegalnych, do metod pozaprawnych. Ośrodkiem tego ruchu była klasa średnia, pośrednia i niejednorodna warstwa społeczeństwa. Nie posiadając własnej świadomości klasowej, klasa średnia czuje się w równym stopniu oddalona od kapitalizmu i proletariatu, jak i wobec nich wroga, ale niektóre sektory kapitalistyczne są w niej reprezentowane. A ponieważ obecna walka toczy się między kapitałem a proletariatem, wszelkie interwencje ze strony trzeciego elementu muszą działać na korzyść klasy konserwatywnej. Kapitalizm i proletariat to dwa wielkie i pojedyncze obozy grawitacji, które przyciągają rozproszone siły. Kto reaguje przeciwko proletariatowi, ten służy kapitalizmowi. Spada to na klasę średnią, z której szeregów ruch faszystowski rekrutuje swoich partyzantów. Faszyzm nie jest zjawiskiem włoskim, jest zjawiskiem międzynarodowym. Pierwszym krajem europejskim, w którym pojawił się faszyzm były Włochy, ponieważ we Włoszech walka klasowa była w okresie zaostrzenia, ponieważ we Włoszech sytuacja rewolucyjna była najbardziej gwałtowna i decydująca.
1«Propozycja dotycząca ogólnej linii międzynarodowego ruchu komunistycznego», 1963.
2Raport na IX Kongres Komunistycznej Partii Chin, 1969
3«Leninism or Social-imperialism?», Foreign Language Press, Peking 1970
4Rtbh.com 12.06.2015: 25 years of Post-Soviet Russia: How Far Has the Country Come?
5Vinogradova, Elena; Kozina, Irina; J. Cook, Linda 2015: Labor Relations in Russia – Moving to a “Market Social Contract”? «Problems of Post-Communism», vol. 62: 193–203
6Gerasimova, Elena 2017: Collective Labor Disputes and Strikes in Russia: The Impact of Judicial Precedents and Enforcement. «Russian Law Journal», Vol. V, Issue 2
7(Powyższe cytaty pochodzą z «Our Position Against The Imperialist War of Aggression Against Ukraine», 04.03.2022)
8https://meduza.io/feature/2022/04/12/vseh-muzhchin-puskayut-na-pushechnoe-myaso
9https://edition.cnn.com/2022/10/31/europe/russian-mobilization-suspended-intl/index.html
10news.yahoo.com: Russian billionaire behind mercenary army in Ukraine confronted Putin about botching the war, report says
11Fish & al. 2017: What is Putinism? Journal of Democracy, vol. 28, issue 4
12Michel Eltchaninoff 2015 [2022]: Dans la tête de Vladimir Poutine. Actes Sud. Arles
13Tamże