
Od redakcji: Kontynuacja części pierwszej. Materiał pochodzi ze strony https://www.marxists.org/archive/kanafani/1972/revolt.htm
Geneza: Chłopi
Taka była sytuacja robotników w momencie wybuchu buntu w 1936 roku. Jednak to, co do tej pory rozważaliśmy, dotyczyło tylko jednej dziedziny, w której szalał konflikt między społecznościami żydowskimi i arabskimi w Palestynie, a później we wnętrzu obydwu społeczności.
Drugą domeną są obszary wiejskie, gdzie konflikt przybrał przede wszystkim formę nacjonalistyczną z powodu napływu kapitału żydowskiego do Palestyny. Pomimo tego, że dużą część kapitału żydowskiego rozmieszczono na terenach wiejskich i pomimo obecności brytyjskich imperialistycznych sił zbrojnych i ogromnego nacisku machiny administracyjnej działającego na korzyść syjonistów, ci ostatni osiągnęli jedynie minimalny wynik (w sumie 6752 nowych kolonizatorskich osadników) w porównaniu z syjonistycznymi planami utworzenia państwa żydowskiego. Mimo to poważnie uszkodziły status arabskiej ludności wiejskiej w Palestynie. Własność żydowskich grup gruntów miejskich i wiejskich wzrosła z 300 000 dunumów w 1929 do 1 250 000 dunumów w 1930. Ale wywłaszczenie prawie miliona dunumów – prawie jednej trzeciej gruntów rolnych – doprowadziło do poważnego zubożenia arabskich chłopów i Beduinów. Do 1931 roku syjoniści wysiedlili 20 000 rodzin chłopskich. Co więcej, życie rolnicze w słabo rozwiniętych częściach świata, w świecie arabskim w szczególności, jest nie tylko sposobem produkcji, ale również sposobem życia społecznego, religijnego i rytualnego. Tak więc, oprócz utraty ziemi, palestyńskie społeczeństwo wiejskie było niszczone przez proces kolonizacji.
Do 1931 roku tylko 151 na tysiąc Żydów utrzymywało się z rolnictwa, w porównaniu z 637 na tysiąc Arabów. Na blisko 119 tys. chłopów około 11 tys. było Żydami1. Podczas gdy w 1931 r. 19,1% ludności żydowskiej pracowało w rolnictwie, z uprawy ziemi żyło 59% Arabów palestyńskich. Ekonomiczna podstawa tego starcia jest oczywiście bardzo niebezpieczna, ale aby ją w pełni zrozumieć, powinniśmy ujrzeć jej narodowe oblicze.
W 1941 r. 30% arabskich palestyńskich chłopów nie posiadało ziemi, podczas gdy prawie 50% pozostałych posiadało działki zbyt małe, aby sprostać ich potrzebom życia. Podczas gdy 250 feudalnych właścicieli ziemskich posiadało 4 miliony dunumów, 25 000 rodzin chłopskich było bez ziemi, a 46 000 posiadało średnio 100 dunumów. 15 000 najemnych robotników rolnych pracowało dla właścicieli ziemskich. Według badań na 322 palestyńskich wioskach arabskich przeprowadzonych w 1936 r., 47% chłopów posiadało mniej niż 7 dunumów i 65% mniej niż 20 dunumów (minimalne zapotrzebowanie na wyżywienie przeciętnej rodziny to 130 dunumów)2.
Żyjąc pod potrójną presją syjonistycznej inwazji, arabskiej feudalnej własności ziemi i wysokich podatków nałożonych przez brytyjski rząd mandatowy, palestyńskie masy wiejskie były przede wszystkim świadome problemu narodowego. Podczas powstań w 1929 i 1933 r. wielu małych palestyńskich arabskich chłopów sprzedało swoje ziemie dużym właścicielom ziemskim, aby kupić broń, aby oprzeć się inwazji syjonistów i mandatowi brytyjskiemu. To właśnie ta inwazja, zagrażająca stylowi życia, w którym religia, tradycja i honor odgrywały ważną rolę, umożliwiła przywódcom feudalno–klerykalnym utrzymanie pozycji przywódczych pomimo popełnionych przez nich zbrodni. W wielu przypadkach to elementy feudalne kupowały ziemię, aby ją sprzedać kapitałowi żydowskiemu.
W latach 1933–1936 62,7% całej ziemi zakupionej przez syjonistów należało do właścicieli ziemskich zamieszkałych w Palestynie, 14,9% do nieobecnych właścicieli ziemskich, a 22,5% do drobnych chłopów. Podczas gdy między 1920 a 1922 r. liczby te wynosiły 20,8% od właścicieli ziemskich będących rezydentami, 75,4% od nieobecnych właścicieli ziemskich i 3,8% od drobnych chłopów3. Prawa uchwalone przez rząd mandatowy miały służyć celom żydowskiego osadnictwa; choć zostały sformułowane w taki sposób, aby sugerować, że chłopów chroniono przed eksmisją lub zmuszaniem do sprzedaży. W rzeczywistości nie zapewniały takiej ochrony. Zostało to zilustrowane w przypadku Wadi al–Hawarith, obszaru 40 000 dunumów, wioski Shatta z 16 000 dunumami i wielu innych wiosek, w których ziemia została przejęta przez syjonistów po wysiedleniu jej mieszkańców. W rezultacie 50 000 Żydów mieszkających w osadach rolniczych posiadało 1 200 000 dunumów – średnio 24 na mieszkańca – podczas gdy 500 000 Arabów posiadało mniej niż 6 000 000, średnio 12 dunumów na mieszkańca4. Sprawa 8730 chłopów eksmitowanych z Marj Ibn Amer (240 000 dunumów), gdzie ziemia została sprzedana syjonistom przez feudalną rodzinę Sursock z Bejrutu, pozostała zawieszona do końca mandatu w 1948 r5.
«Każda działka ziemi kupiona przez Żydów była obca dla Arabów, jak gdyby została amputowana z ciała Palestyny i wywieziona do innego kraju»6. Słowa te były słowami wielkiego palestyńskiego przywódcy feudalnego. Dodał: «Według Żydów 10% ziemi było kupowane od chłopów, a reszta od wielkich obszarników […] Ale w rzeczywistości 25% ziemi należało do chłopów»7. Apologetyczna postawa feudała nie zmienia faktu, że (jak podają źródła żydowskie) z ogółu gruntów nabytych przez trzy duże firmy żydowskie do 1936 r. (co stanowiło połowę ziemi zakupionej do tej pory przez kapitał żydowski) 52,6% należało do właścicieli nieobecnych, 24,6% do właścicieli ziemskich, 13,4% do rządu, kościołów i zagranicznych firm oraz 9,4% do indywidualnych chłopów8.
To przeniesienie własności ziemi stworzyło powiększającą się klasę wywłaszczonych chłopów, którzy zwrócili się do sezonowej pracy zarobkowej. Większość w końcu udała się do miast i szukała pracy niewymagającej kwalifikacji. «Chłopu, który został eksmitowany ze swojej ziemi, nie można było dać innej ziemi, a odszkodowanie było zwykle bardzo małe, z wyjątkiem przypadków, gdy w grę wchodził Mukhtar (burmistrz) lub inni wioskowi notable»9.
Większość wywłaszczonych chłopów przeniosła się więc do miast i miasteczek. «W Jaffie większość sprzątaczy ulic była niegdysiejszymi wieśniakami; Arabska Kompania Papierosowo–Tytoniowa w Nazarecie poinformowała, że większość jej pracowników również pochodziła ze wsi»10. Poniższy przykłąd ilustruje los migrujących chłopów: Zapytaliśmy Kompanię ilu pracowników zatrudniała, a odpowiedź wynosiła 210. Całkowite tygodniowe zarobki robotników wynosiły 62 £P, średnio 29,5 piastrów [0.295 funta palestyńskiego, przyp. tłum.] na pracownika tygodniowo»11. fabryki tytoniu wahały się od 170 do 230 piastrów tygodniowo12. Nawet na zatrudnieniu rządowym przeciętny robotnik żydowski zarabiał o ponad 100% więcej niż jego arabski odpowiednik13. W 1930 r. komisja Johnsona–Crosby’ego oszacowała średni roczny dochód chłopa na 31.37 £P, przed odliczeniem podatku. W raporcie wskazano ponadto, że średnie odliczenia podatkowe wyniosły 3,87 £P. Jeśli dalej odejmiemy 8 £P, które przeciętny chłop płacił jako odsetki od swoich pożyczek, dochód netto wyniósłby 19,5 £P rocznie. Według tego samego raportu, średnia suma potrzebna na pokrycie wydatków rodziny chłopskiej wynosiła 26 £P. «Chłopi faktycznie […] byli najbardziej opodatkowaną grupą w Palestynie […] polityka prowadzona przez rząd wyraźnie zmierzała do postawienia chłopa w sytuacji ekonomicznej, która zapewniłaby założenie domu narodu żydowskiego»14.
Najwyraźniej więc żydowska imigracja i transformacja gospodarki palestyńskiej z zasadniczo arabskiej gospodarki rolnej do gospodarki przemysłowej zdominowanej przez żydowski kapitał dotknęły przede wszystkim drobnych palestyńskich arabskich chłopów. W międzyczasie przyznano zwolnienia podatkowe dla imigrantów żydowskich, a także zwolnienia obejmujące import związany z przemysłem żydowskim, np. niektóre surowce, półprodukty, węgiel […] itd. Wzrosły cła na importowane towary konsumpcyjne. Średni podatek importowy wzrósł z 11% na początku mandatu do ponad 26% w 1936 r.; 110% na cukier, 149% na tytoń, 208% na benzynę, 400% na zapałki i 26% na kawę15.
Ilustracją polityki rządu jest następująca historia opowiedziana Komisji Peela przez arcybiskupa Gregoriusa Hajjara:
Byłem kiedyś w wiosce Roma w dystrykcie Acre, gdzie mieszkańcy żyją z produkcji oliwy z oliwek. Przez długi czas skarżyli się Wysokiemu Komisarzowi na Kompanię Oliwną, która otrzymała pomoc od rządu w postaci zwolnienia podatkowego na import mielonych orzechów, z których wydobywała olej i mieszała go z oliwą z oliwek i sprzedawała po niższych cenach Mieszkańcy wioski poprosili o ochronę ich produktu przed produktem firmy, a rząd utworzył komisję do wysłuchania skarg mieszkańców wsi. Kiedy komitet udał się do Romy, mieszkańcy wsi byli wściekli, gdy dowiedzieli się, że jego przewodniczącym jest nikt inny jak dyrektor Kompanii.16
Z drugiej strony system podatkowy wyraźnie dyskryminował biednych na korzyść bogatych. Przy rocznym dochodzie 22,37 £P stawka podatku wynosiła 25%, podczas gdy wynagrodzenia i zarobki przekraczające 1000 £P rocznie podlegały 12% podatkowi17.
Drobni i średni chłopi nie tylko zubożeli w wyniku utraty ziemi, ale byli także ofiarami praktyk syjonistycznych, opartych na hasłach «tylko żydowska robota» i «tylko żydowskie produkty». Przemysłowcy żydowscy zatrudniali wyłącznie robotników żydowskich, płacili im wyższe pensje i sprzedawali swoje produkty po wyższych cenach. «Żydów zachęcano do preferowania produktów żydowskich, chociaż po cenach wyższych niż konkurencyjne produkty arabskie»18.
Surowce były zwolnione z cła, a towary importowane były wysoko opodatkowane, zwłaszcza jeśli podobne towary były produkowane lokalnie przez żydowskie fabryki.
Z drugiej strony klasa znana jako «klasa effendi» mieszkająca w mieście czerpała dochody z gruntów rolnych dzierżawionych chłopom i odsetek od pożyczek dla chłopów. (Effendi zaczęli inwestować w przemysł dopiero w latach czterdziestych). Ta forma wyzysku była dla chłopów o wiele bardziej rujnująca niż kolonizacja syjonistyczna.
Inną grupą wiejską byli «Beduini», którzy w 1931 r. liczyli 66 553 (w 1922 w Palestynie było 103 000 Beduinów). Mieli odegrać główną rolę w powstaniu 1936 roku, podobnie jak podczas powstania sierpniowego 1929 roku. Zwrócili oni uwagę Komunistycznej Partii Palestyny na wcześniej wspomnianym zjeździe. Beduini, którzy stanowili prawie 35% ludności, stanowili potencjalną siłę rewolucyjną.
Zdesperowani z powodu głębokiego zubożenia i ciągłego głodu, byli zawsze na skraju powstań zbrojnych. Ich udział w powstaniu sierpniowym pokazał, że mogą odegrać wiodącą rolę w masowym buncie, a jednocześnie widać wyraźnie, że przywódców tych plemion można było zepsuć pieniędzmi. Nieustannie dostarczali armii bezrolnych chłopów i półproletariuszy nowe ręce i usta.19
W międzyczasie, rozdrobnione arabskie drobnomieszczaństwo miejskie znajdowało się w stanie zamętu, niezdecydowania i fragmentacji: tempo, w jakim społeczeństwo przekształcało się w żydowskie społeczeństwo przemysłowe, nie dało ani rosnącej burżuazji, ani feudałom szansy na uczestniczenie lub czerpanie korzyści z procesu. Nic więc dziwnego, że większość przywódców palestyńskich, którzy zeznawali przed komisją Peela w 1937 r. i przed poprzednimi komisjami, wychwalała osmański imperializm i chwaliła sposób, w jaki ich traktował w porównaniu z imperializmem brytyjskim. Byli narzędziem Porty, przedmurzem sułtana i integralną częścią systemu dominacji, ucisku i wyzysku, podczas gdy imperializm brytyjski zwolnił ich ze stanowiska naczelnego agenta, ponieważ znalazł lepiej wykwalifikowanego, mocniej ugruntowanego i lepiej zorganizowanego agenta w ruchu syjonistycznym.
W ten sposób powstały główne zarysy fundamentalnej roli, jaką miało pełnić kierownictwo feudalno–klerykalne – miała to być «walka» o lepszą pozycję w reżimie kolonialnym. Ale nie mogli zaangażować się w tę «walkę» bez skupienia się wokół ich poparcia klas, które chciały uwolnić się z jarzma kolonizacji. W tym celu sporządzili program wyraźnie postępowy, przyjęli masowe hasła, których ani nie chcieli, ani nie byli w stanie doprowadzić do ich logicznych wniosków i postępowali według schematu walki, który był zupełnie nietypowy.
Oczywiście przywódcy ci nie mieli absolutnej swobody działania, jak wielu ludzi lubi sugerować; wręcz przeciwnie, byli narażeni na wszystkie naciski, które kształtowały bieg wydarzeń, na narastającą intensywność konfliktów i na wszystkie wpływy, o których już mówiliśmy. To wyjaśnia, dlaczego od czasu do czasu pojawiały się częściowe sprzeczności między ich interesami, a interesami klas rządzących krajów arabskich otaczających Palestynę, chociaż podtrzymywały one te same interesy klasowe. Wyjaśnia również ich sojusze na szeroką skalę w ramach struktury klasowej Palestyny.
Geneza: Intelektualiści
W 1930 roku, po trzynastu latach brytyjskiej okupacji Palestyny, Dyrektor Oświaty przyznał w swoim raporcie, że: «Od początku okupacji rząd nigdy nie podejmował się zapewnienia wystarczających funduszy na budowę jednej szkoły w kraju», a w 1935 r. rząd odrzucił 41% wniosków Arabów palestyńskich o miejsca w szkołach. W 800 wioskach w Palestynie było tylko 15 szkół dla dziewcząt i 269 dla chłopców, a tylko 15 wiejskich dziewcząt dotarło do siódmej klasy szkoły podstawowej.
Było 517 palestyńskich wiosek arabskich, w których nie było szkół dla chłopców ani dziewcząt, ani jednej szkoły średniej we wsiach. Co więcej, rząd «cenzurował książki i sprzeciwiał się wszelkim powiązaniom kulturowym ze światem arabskim i nie robił nic, by podnieść poziom edukacji chłopów […]20»
I tak, w 1931 r. wśród palestyńskich muzułmanów 251 na tysiąc mężczyzn i 33 na tysiąc kobiet uczęszczało do szkoły, a wśród palestyńskich chrześcijan 715 na tysiąc mężczyzn i 441 na tysiąc kobiet (dla Żydów liczby te wynosiły 943 na tysiąc mężczyzn i 787 na tysiąc kobiet)21.
Liczby te dają wyobrażenie o sytuacji edukacyjnej na obszarach wiejskich, ale nie o sytuacji w Palestynie jako całości, która odegrała pionierską rolę w edukacji od początku odrodzenia arabskiego na początku XX wieku. W rzeczywistości wiele drukarni w Palestynie powstało przed okupacją brytyjską, około pięćdziesięciu gazet arabskich pojawiło się w latach 1904–1922, a co najmniej dziesięć kolejnych o szerokim nakładzie pojawiło się przed rewoltą w 1936 roku.
Szereg czynników, z którymi nie sposób się tutaj szczegółowo omówić, sprawiło, że Palestyna stała się ważnym ośrodkiem kultury arabskiej, a uporczywe wysiłki intelektualistów migrujących do i z Palestyny były podstawowym czynnikiem w ustalaniu kulturowej roli Palestyny oraz w tworzeniu stowarzyszeń i klubów literackich, które zaczęły powstawać na początku lat dwudziestych.
Temu rozwojowi kulturalnemu, który był stale podsycany przez napływ arabskich absolwentów z Bejrutu i Kairu, towarzyszyła szeroka działalność w dziedzinie tłumaczeń z języka francuskiego i angielskiego. Misje zagraniczne, które ciągnęły do Palestyny przede wszystkim względy historyczne i religijne, odegrały znaczącą rolę w upowszechnianiu atmosfery edukacji w miastach. Jednak nie chodzi nam o ogólny klimat kulturowy w Palestynie w tamtym okresie, ale przede wszystkim o wpływ pogłębiającego się kryzysu gospodarczego i politycznego na ruch literacki. Bardzo znaczący był rozwój pewnej «kultury popularnej». Reprezentował pewną świadomość istniejącą na wsi pomimo powszechnego analfabetyzmu; świadomość, którą pobudzała szybko rozwijająca się rzeczywistość gospodarcza i polityczna. Zwłaszcza poezja ludowa odzwierciedlała rosnące zaniepokojenie biegiem wydarzeń mas wiejskich. Ta spontaniczna świadomość doprowadziła do ducha mobilizacji na wsiach.
Z kolei większość miejskich intelektualistów należała do feudalnego lub kupieckiego drobnomieszczaństwa. Chociaż zasadniczo opowiadali się za pewnym rodzajem rewolucji burżuazyjnej, obiektywne warunki w żaden sposób nie sprzyjały rozwojowi klasy, która logicznie prowadziłaby taką walkę. Jako działacze polityczni pozostawali więc pod kontrolą tradycyjnego kierownictwa. Niemniej jednak ich praca odzwierciedlała pewien stopień świadomości, którego na ogół nie podzielali ich odpowiednicy w innych krajach arabskich.
Walka między zwolennikami rewolucji a reakcjonistami na obszarach wiejskich oraz między rewolucyjnymi bojownikami, a elementami defetystycznymi w miastach rozwijała się na korzyść rewolucji. Nie znamy ani jednego palestyńskiego pisarza czy intelektualisty w tym okresie, który nie wzywał do stawiania oporu kolonialnemu wrogowi. Nie ulega wątpliwości, że intelektualiści, chociaż w ogóle nie byli zmobilizowani przez partię rewolucyjną, odegrali ważną rolę w walce narodowej.
Pozycja intelektualistów palestyńskich była wyjątkowa. Po ukończeniu studiów i powrocie do swoich miast zdali sobie sprawę z niezdolności klasy, do której należeli, do kierowania walką narodową. Ale jednocześnie cierpieli z powodu własnej niezdolności do uczestniczenia i czerpania korzyści z procesu rozwoju przemysłowego, który był zasadniczo kontrolowany przez obcą i wrogą społeczność. Z drugiej strony na wiejskich obszarach Palestyny chłopi, którzy przez wieki byli poddawani uciskowi klasowemu i narodowemu, żyli w najbardziej archaicznym społeczeństwie, w którym lokalni przywódcy feudalni i religijni sprawowali absolutną władzę. Poezja popularna często odzwierciedlała uległość chłopów22, której palestyńscy intelektualiści, a zwłaszcza poeci, nie mogli łatwo zwalczyć. Niektórzy intelektualiści próbowali przezwyciężyć uległe nastroje mas wiejskich i odegrali znaczącą rolę w szerzeniu świadomości postępowej.
Ważną rolę jako postępowy intelektualista odegrał Wadi al–Bustani, poeta pochodzenia libańskiego, który ukończył Uniwersytet Amerykański w Bejrucie i osiadł w Palestynie. Jako pierwszy ostrzegał przed Deklaracją Balfoura i idącymi za nią wyzwaniami już w miesiącu, w którym została wydana. Jego okres (kiedy Palestyna była na skraju zbrojnego buntu) wytworzył potężną awangardę rewolucyjnych poetów, których dzieła stały się częścią dziedzictwa kulturowego mas23. 29 stycznia 1920 r. brytyjski rząd mandatowy wysłał list do redaktora czasopisma kulturalnego Karmel, wydawanego wówczas w Hajfie, prosząc o publikację wiersza znanego irackiego poety Ma’rufa Al–Risafiego, który był poświęcony brytyjskiemu Wysokiemu Komisarzowi i chwalił go wraz z żydowskim mówcą o imieniu Jehuda. Redaktor zgodził się opublikować go wraz z odpowiedzią na niego. Al–Bustani napisał odpowiedź w formie wiersza, który mówił:
Przemówienie «Judy»? Albo akty czarów? A co mówi Rasafi? Lub kłamstwa poezji
Twoja poezja to najwspanialsze słowa, dobrze znasz klejnoty wersetu morskiego
«Ale to morze jest morzem polityki, jeśli sprawiedliwość się rozprzestrzeni, zaczyna się odpływ»
Tak! Ten, kto przekroczył Jordan, jest naszym kuzynem, ale ten, który przybył zza morza, jest podejrzany24
Ten długi wiersz, który wówczas stał się bardzo sławny, był w rzeczywistości wyjątkowym dokumentem politycznym; nie tylko sprawiało, że Al–Risafi wyglądał na głupca, ale także zapewniał, nawet w tak wczesnym okresie, o faktach politycznych o wielkim znaczeniu. Nie tylko wspomniał o żydowskiej imigracji i niebezpieczeństwie, jakie stanowiła, ale także o roli Wielkiej Brytanii w rozdrobnieniu palestyńskich Arabów, Deklaracji Balfoura i jej skutkach itp.
Krótko przed tym, 28 marca 1920 r., Al–Bustani sam poprowadził demonstrację, która zaintonowała piosenkę, którą sam skomponował. Został wezwany na śledztwo, a w aktach śledztwa prowadzonego przez Prokuratora Generalnego widnieje:
Prokurator: Wydano zeznania, że byłeś noszony na ramionach i że powiedziałeś ludziom, którzy szli za tobą: «O chrześcijanie, o muzułmanie».
Oskarżony: Tak.
Prokurator: I powiedziałeś też: «Komu zostawiliście kraj?»
Oskarżony: Tak.
Prokurator: Potem powiedziałeś: «Zabij Żydów i niewierzących».
Oskarżony: Nie. To narusza metrum i rym. Nie mogłem tego powiedzieć. To, co powiedziałem, było zarówno rymowane, jak i metryczne. Nazywa się poezją.25
W kolejnych okresach poezja odgrywała coraz większą rolę w wyrażaniu przy różnych okazjach uczuć bezbronnych mas. Kiedy więc Balfour przybył z Londynu, aby wziąć udział w ceremonii otwarcia Uniwersytetu Hebrajskiego w 1927 r., w ceremonii uczestniczył również Ahmad Lutfi al–Said, jako delegat rządu egipskiego, a poeta Iskandar al–Khuri napisał następujące wersety zaadresowane do Balfoura:
Uciekając, z Londynu przybyłeś, aby rozpalić ogień tej bitwy
O Panie, nie mogę Cię winić, bo nie jesteś źródłem naszej nędzy.
Winny jest bowiem Egipt, ponieważ wyciąga nam tylko puste ręce26.
Ibrahim Tuqan, Abu Salma (Abd al–Karim al–Karmi) i Abd al–Rahim Mahmud byli od początku lat trzydziestych kulminacją fali poetów nacjonalistycznych, którzy rozpalili rewolucyjną świadomość i wzburzenie całą Palestynę. As’af al–Nashashibi, Khalil al–Sakakini, Ibrahim al–Dabbagh, Muhammed Hasan Ala al–Din, Burhan al–Abbushi, Muhammed Khurshid, Qayasar al–Khuri, ksiądz George Bitar, Bulos Shihada, Mutlaq Abd al–Khali i inni.
Dzieło tej trójki, Tuqana, al–Karmi i Mahmuda, pokazuje niezwykłą moc doceniania tego, co się działo, co można wytłumaczyć jedynie jako głębokie zrozumienie tego, co wrzało w masowych kręgach. To, co wydaje się niewytłumaczalnym proroctwem i mocą przewidywania w ich wierszach, to w rzeczywistości tylko ich zdolność do wyrażania tej dialektycznej relacji, która łączyła ich pracę artystyczną z ruchem, który działał w społeczeństwie.
To, że skoncentrowaliśmy się na roli, jaką odgrywała poezja i poezja popularna, nie oznacza, że inne przejawy działalności kulturalnej w Palestynie nie odegrały żadnej roli lub że ich rola była nieznaczna. Ważną pionierską rolę odegrały gazety i artykuły literackie, opowiadania i ruch tłumaczeniowy. Na przykład w artykule redakcyjnym opublikowanym przez Jusufa al–Isę w Al–Nafa’is w 1920 roku czytamy:
Palestyna jest Arabska – jej muzułmanie są Arabami – jej chrześcijanie są Arabami – a jej żydowscy obywatele też są Arabami. Palestyna nigdy nie ucichnie, jeśli zostanie oddzielona od Syrii i stanie się narodowym domem syjonizmu […]
To właśnie tego rodzaju wypowiedzi na początku lat dwudziestych ukształtowały rewolucyjną falę kulturową lat trzydziestych, która miała odegrać ważną rolę w promowaniu świadomości i wzniecaniu buntu – pisarze tacy jak Arif al–Arif, Khalil al–Sakakini (złośliwy pisarz ognistej prozy i syn mistrza stolarskiego), As’af al–Nashashibi (członek wyższej burżuazji, który był pod wpływem Al–Sakakiniego i przyjął wiele jego poglądów), Arif al–Azzuni, Mahmud Saif al–Din al–Irani i Najati Sidqi (jeden z wczesnych pisarzy lewicowych, który w 1936 r. wychwalał materializm Ibn Chalduna i nie cierpiał idealizmu). Był prawdopodobnie pierwszym kronikarzem arabskiego ruchu nacjonalistycznego od początku renesansu, który wykorzystał materialistyczną analizę wydarzeń. Opublikował swoje badania w Al–Tali’a w 1937 i 1938 roku: Abdullah Mukhlis (który w połowie lat trzydziestych zaczął wzywać do poglądu, że kolonializm jest zjawiskiem klasowym i utrzymywać, że produkcja artystyczna musi być wojownicza), Raja al–Hurani, Abdullah al–Bandak, Khalil al–Badiri, Muhammad Izzat Darwaza i Isa al–Sifri (którego elegia śmierci al–Kassama miała głębokie, rewolucyjne znaczenie).
Ten rozkwit palestyńskiej atmosfery kulturalnej, który osiągnął apogeum w latach trzydziestych, wyrażał się w różnych formach, ale z wielu powodów związanych z historią literatury arabskiej największy wpływ zawsze miała poezja i poezja ludowa.
Już samo to wyjaśnia rolę, jaką w tym okresie przyjęła poezja, która była formą niemal bezpośredniej przemowy politycznej.
Ibrahim Tuqan, na przykład, komentując utworzenie w 1932 r. «narodowego funduszu» ratowania ziemi w Palestynie przeciwko sprzedaży ziemi syjonistom (był to fundusz założony przez kierownictwo feudalno–klerykalne pod pretekstem zapobiegania ziemi biednych chłopów przed wpadnięciem w ręce syjonistów) mówi: «Osiem osób odpowiedzialnych za projekt funduszu było pośrednikami w sprzedaży ziemi syjonistom».
Już w 1929 r. Ibrahim Tuqan ujawnił rolę, jaką w związku z problemem ziemi odgrywali wielcy właściciele ziemscy:
Sprzedali kraj wrogom z powodu żądzy pieniędzy; ale to swoje domy sprzedali. Można by im wybaczyć, gdyby zostali do tego zmuszeni przez głód, ale Bóg wie, że nigdy nie odczuwali głodu lub pragnienia.
[…]
Gdyby tylko jeden z naszych przywódców pościł jak Gandhi – być może jego post przyniósłby coś dobrego. Nie ma potrzeby powstrzymywać się od jedzenia – Palestyński przywódca umarłby bez jedzenia. Niech powstrzyma się od sprzedaży ziemi i zachowa działkę, na której położy swoje kości27.
W tym samym roku Tuqan napisał swój epos o wyrokach śmierci wydanych przez rząd mandatowy na trzech męczenników: Fuada Hijazi’ego z Safadu oraz Muhammada Jumjum’a i Ata al–Zira z Akki. Wiersz ten stał się niezwykle sławny i zaczął być uważany za część dziedzictwa rewolucyjnego, podobnie jak wiersz Abd al–Rahima Mahmuda napisany 14 sierpnia 1935 r., w którym zwrócił się do Amira Sauda, który odwiedzał Palestynę:
Czy przyjechałeś odwiedzić meczet Aqsa czy pożegnać się z nim, zanim zostanie zniszczony?
Ten poeta miał oddać życie w bitwie pod Al–Shajarą w Palestynie w 1948 roku, ale wcześniej odegrał znaczącą rolę, wraz z Abu Salmą i Tuqanem, kładąc podwaliny pod palestyńską poezję oporu, która później, pod okupacją izraelską, miała stać się jednym z najbardziej widocznych przejawów trwałości mas palestyńskich.
Poezja i poezja ludowa towarzyszyły ruchowi masowemu od wczesnych lat trzydziestych, wyrażając wydarzenia poprzedzające wybuch buntu.
Wiersz Abu Salmy, w którym opisał rewoltę z 1936 roku, odważnie opisuje gorzkie rozczarowanie, jakie wywołało porzucenie go przez reżimy arabskie:
Wy, którzy miłujecie bunt ojczyzny przeciwko jawnemu uciskowi
Wyzwólcie ojczyznę od królów, wyzwólcie ją od marionetek […]
Myślałem, że mamy królów, którzy mogą prowadzić ludzi za sobą
Hańba królom, którzy upadają tak nisko
Na Boga, ich korony nie nadają się na podeszwy butów
To my będziemy chronić ojczyznę i leczyć jej rany.
Należy również wspomnieć o popularnym poecie «Awadzie», który w noc poprzedzającą egzekucję w 1937 roku napisał na ścianach swojej celi w Akce wspaniały wiersz zakończony wersami:
Oblubieniec należy do nas; biada temu, z którym walczymy – mieczem obetniemy mu wąsy. Potrząśnij włócznią o pięknym drzewcu; skąd jesteście, dzielni ludzie. Jesteśmy ludźmi z Palestyny – witaj z honorem.
Ojcze oblubieńca, nie martw się, my pijemy krew. W Bal’a i Wadi al–Tuffah doszło do ataku i starcia broni […] O wy, piękne kobiety, śpiewajcie i śpiewajcie. Gdy w dniu bitwy pod Beit Amrin usłyszycie odgłos wystrzałów, spójrzcie na nas z balkonu28.
Gniew był odczuwany wobec wszystkich członków wrogiej trójcy – inwazji syjonistów, mandatu brytyjskiego i reakcji arabskiej, zarówno krajowej, jak i zagranicznej, w miarę jak sytuacja stawała się coraz poważniejsza.
W tym czasie wieś, wraz z eskalacją konfliktów i wybuchami powstań zbrojnych, rozwijała swoją nową świadomość poprzez kontakty jej elementów «kulturowych» z miastami i mnożenie się czynników ją skłaniających:
«Dobrzy ludzie, co to za nienawiść? Syjonista z zachodniakiem?»29 i «karabin się pojawił, lew nie; jego lufa jest mokra od rosy.» lub «Jego karabin zardzewiał od nieużywania, ale wciąż tęskni za swoim żołnierzem.»
Rzeczywiście, podżeganie do buntu poszło tak daleko, że po wszystkich odziedziczonych przysłowiach, które zalecały uległość i prowadziły nieomylnym autorytetem tradycji, poezja ludowa nagle stała się zdolna powiedzieć: «Arabie, synu słabej i biednej kobiety, sprzedaj matkę i kup broń; broń będzie lepsza niż matka, gdy bunt złagodzi twoje troski»30.
W miarę zaostrzania się konfliktu «karabin» miał stać się narzędziem, które miało zburzyć odwieczne mury nawoływania do uległości i nagle stało się zdolne przebić się do sedna sprawy, a bunt stał się obietnicą przyszłości – lepszej niż najcieplejsze rzeczy w przeszłości, niż matka i rodzina.
Ale przez całą tę burzę patriarchalny feudalizm skostniał wraz ze swym bezsilnym przywództwem, jego autorytetem i poleganiem na przeszłości.
Wśród tych skomplikowanych i gorących konfliktów, które zarówno narastały, jak i pogłębiały się, a które dotykały głównie arabskich chłopów i robotników, chociaż wywierały silny nacisk na drobną i średnią burżuazję oraz średnie chłopstwo w kraju, sytuacja stawała się coraz bardziej krytyczna, wyrażając się od czasu do czasu w zbrojnych wybuchach (1929–1933). Z drugiej strony palestyńscy przywódcy feudalno–klerykalni czuli, że ich własne interesy również są zagrożone przez rosnącą siłę ekonomiczną – żydowski kapitalizm sprzymierzony z mandatem brytyjskim. Ale ich interesy były zagrożone także z drugiej strony – przez biedne arabskie masy, które nie wiedziały już, dokąd się zwrócić. Albowiem arabska burżuazja miejska była słaba i niezdolna do kierowania na tym etapie transformacji gospodarczej, która zachodziła z niespotykaną szybkością, a niewielka część tej burżuazji stała się pasożytnicza i pozostała na marginesie żydowskiego rozwoju przemysłowego. Dodatkowo zarówno ich subiektywne, jak i obiektywne warunki ulegały zmianom sprzecznym z ogólnym kierunkiem, jaki podążało społeczeństwo arabskie.
Wybitną rolę w podżeganiu do buntu odegrali młodzi intelektualiści, synowie zamożnych rodzin wiejskich. Powrócili ze swoich uniwersytetów do społeczeństwa, w którym odrzucali i przestarzałą formułę stosunków społecznych, i nowe formuły, które zaczęły kształtować się w ramach sojuszu syjonistyczno–kolonialnego.
W ten sposób walka klasowa z niezwykłą dokładnością pomieszała się z interesem narodowym i uczuciami religijnymi i ta mieszanka wybuchła w ramach obiektywnego i subiektywnego kryzysu, jaki przeżywało społeczeństwo arabskie w Palestynie. W związku z powyższym palestyńskie społeczeństwo arabskie pozostało więźniem przywódców feudalno–klerykalnych. Wobec społecznego i ekonomicznego ucisku, który był udziałem biednych palestyńskich Arabów w miastach i wsiach, nieuniknione było przyjęcie przez ruch nacjonalistyczny zaawansowanych form walki, przyjęcie haseł klasowych i prowadzenie działań opartych na koncepcjach klasowych. Podobnie, w obliczu silnego i wyrażanego na co dzień sojuszu między najeźdźcą społeczeństwa zbudowanego przez żydowskich osadników w Palestynie a brytyjskim kolonializmem, nie można było zapomnieć o pierwotnie narodowym charakterze tej walki. A ze względu na straszliwy zapał religijny, na którym opierała się syjonistyczna inwazja na Palestynę i który był nieodłączny od wszystkich jej przejawów, było niemożliwe, aby słabo rozwinięta palestyńska wieś nie praktykowała religijnego fundamentalizmu jako przejawu wrogości wobec najazdu syjonistycznych kolonistów.
Komentując pojawienie się ruchu Czarnych Panter w «Izraelu», lewicowe czasopismo hebrajskojęzyczne «Matzpen» (nr 5, kwiecień 1971) mówi: «Konflikty klasowe w Izraelu czasami przybierają formę konfliktów wyznaniowych. Konflikty klasowe, nawet przełożone na język konfesjonału od początku leżały w sercu syjonizmu». Oczywiście to stwierdzenie odnosi się w jeszcze większym stopniu do roli odgrywanej przez religię przeciwko najazdowi syjonistycznemu, jako formy prześladowania zarówno narodowego, jak i klasowego. Na przykład:
Jednym z rezultatów syjonizmu było to, że obchody Urodzin Proroka przekształciły się w nacjonalistyczne wiece pod przewodnictwem muftiego Hajfy i poety Wadiego al–Bustaniego, w których uczestniczyli wszyscy chrześcijańscy przywódcy i notable ale na które nie zaproszono ani jednego Żyda. W ten sposób dni święte, zarówno muzułmańskie, jak i chrześcijańskie, stały się popularnymi świętami o zabarwieniu nacjonalistycznym w miastach Palestyny.
Kierownictwo feudalno–klerykalne stanęło na czele ruchu masowego. W tym celu wykorzystali słabość arabskiej burżuazji miejskiej i konflikt, który do pewnego stopnia wrzał między nią, a kolonializmem brytyjskim, który ugruntował swoje wpływy dzięki sojuszowi z ruchem syjonistycznym; dzięki jego atrybutom religijnych, niewielkim rozmiarom arabskiego proletariatu i słabości jego partii komunistycznej, która była nie tylko pod kontrolą przywódców żydowskich, ale jej elementy arabskie były poddawane uciskowi i zastraszane przez przywódców feudalnych od wczesnych lat dwudziestych. Na tym skomplikowanym tle, na którym wybuchały zazębiające się i niezwykle skomplikowane konflikty, bunt z 1936 r. wysunął się na pierwszy plan w historii Palestyny.
Przypisy
1Himadeh; s. 39.
2Communist Internationalism, s. 135–145.
3Weinstock. Tamże.
4Collection. s. 34.
5Wzniosła Porta podarowała tę ziemię rodzinie Sursuk z Libanu w zamian za usługi. Zobacz też: Hadawi, Palestine Under the Mandate. 1920–1940, Palestine Studues, Kuwaiti Alumni Association., s.34, 36. In 1934, the Zionists.
6Collection. s.34.
7Tamże., s. 39.
8Hadawi., tamże., s. 29.
9Collection. s.25.
10Tamże. s. 56.
11Tamże, s. 58.
12Himadeh. tamże., s. 376.
13Collection, s. 60.
14Tamże, s. 62–63.
15Tamże, s. 62.
16Tamże, s. 44.
17Tamże, s. 63.
18Rony E. Gubbay, A Political Study of the Arab–Jewish Conflict, Librairie de Droz. Geneve, 1959. s. 29. 109. Sifrl, s. 131–132.
19Communist Internationalism. s. 143–144.
20Collection, s. 52.
21Himadeh, tamże., s. 45.
22Przykłady takich przysłów: Kto je chleb sułtana, uderza jego mieczem; Niech żadna trawa nie rośnie po mojej; Dzisiejsze jajko jest lepsze niż jutrzejsza kura (Lepszy wróbel w garśći niż gołąb na dachu); Kiedy zaczęliśmy sprzedawać trumny, ludzie zaczęli umierać; Najpoważniejszym bólem jest ból obecny; Biegnie za bochenkiem chleba, a bochenek chleba biegnie przed nim; Życie toczy się dobrze, gdy ma się dobrą robotę do wykonania.
23Według Taufiqa Ziyada, poety ruchu oporu w okupowanej Palestynie (Nazaret): «Nasza rewolucyjna poezja (Mahmud Darwish, Samih al–Qasim i ja) jest przedłużeniem rewolucyjnej poezji Ibrahima Tuqana, Abd al–Rahima Mahmuda, Mutlaqa Abd al–Khaliqa i innych […] ponieważ nasza bitwa jest przedłużeniem ich». (On Popular Poetry, Dar al–Thawra , s. 15)
24Yaghi, Dr. Abdul Rahman. Modern Palestinian Literature. Beirut, s. 232.
25Tamże, s. 237.
26Taufiq Ziyad opisał ten wiersz następującymi słowami: «Nie znałem dzieła poetyckiego równego sile, poświęceniui męstwu temu wielkiemu wierszowi». (z Literatura i literatura popularna, Dar al–Awda, s. 30).
27Tamże, s. 283.
28Our Popular Songs. by Nimr Sirhan. Jordan, Ministry of Culture and and Information, s. 157.
29Tamże, s. 299–300.
30Tamże, s. 301.
