
NOTA: tłumaczenie artykułu TheFinnishBolshevika, oryginał dostępny tutaj: https://mltheory.wordpress.com/2021/03/04/truth-about-the-kronstadt-mutiny/
Bunt w Kronsztadzie
W marcu 1921 r. w Kronsztadzie doszło do buntu żołnierzy przeciwko rządowi radzieckiemu. Bunt trwał dwa tygodnie, dopóki nie został stłumiony przez rząd bolszewicki. Bunt w Kronsztadzie jest jednym z tych tematów, o których zawsze się dyskutuje: czy było to bohaterskie powstanie przeciwko «tyrańskim bolszewikom»? A może była to próba kontrrewolucji? Zanim zacząłem zgłębiać ten temat, myślałem, że bunt w Kronsztadzie to tylko głupia anarchistyczna akcja – ale rzeczywistość jest znacznie gorsza.
Trwający mit Kronsztadu
Bunt w Kronsztadzie do dziś pozostaje tematem dyskusji. Jest tak dlatego, że jest zawsze używany jako przykład rzekomej «tyranii komunistycznej» przez anarchistów i rewizjonistów, ale także przez kapitalistów i imperialistów. Wszyscy twierdzą, że skoro komuniści musieli stłumić bunt, to świadczy o tym, że byli antyrobotniczy, opresyjni i zwrócili się przeciwko rewolucji. Oczywiście jest to uproszczone i dziecinne myślenie i czysta demagogia. Oczywiście były też inne bunty i spiski przeciwko bolszewikom, ale bunt kronsztadzki działa znacznie lepiej dla celów anarchistycznej i kapitalistycznej propagandy, ponieważ przynajmniej z pozoru prowadzili go żołnierze głównie pochodzenia chłopskiego (a nie różni bogacze) i ponieważ przynajmniej na pierwszy rzut oka miał lewicową agendę – jednak powierzchowny wygląd niekoniecznie odzwierciedla całą prawdę.
Pierwszy kapitalistyczny prezydent Rosji Borys Jelcyn (najbardziej znienawidzony rosyjski przywódca w znanej historii) pochwalił bunt kronsztadzki i otworzył archiwa w Kronsztadzie dla badaczy, aby mogli udowodnić, jak heroiczny był bunt i jak źli byli bolszewicy. Niestety okazało się odwrotnie, ponieważ dowody ze źródeł pierwszorzędowych w ogóle nie potwierdzają jego wniosku. Otwarte archiwa zawierają ponad 1000 dokumentów, które obejmują relacje z pierwszej ręki buntowników, tajne raporty Białej Gwardii, artykuły, pamiętniki itp. zebrane z szeregu źródeł radzieckich, białogwardyjskich, mieńszewickich, anarchistycznych i zachodnich kapitalistycznych.
Kiedy wybuchł bunt, został natychmiast pochwalony i poparty w kapitalistycznych mediach – w rzeczywistości był już chwalony i popierany w kapitalistycznych mediach na dwa tygodnie przed wybuchem. To już pokazuje, że bunt był zorganizowany, a przynajmniej sponsorowany i wspierany przez kapitalistów i zachodnie kraje imperialistyczne.
Lider buntu, Pietryczenko
Przywódcą buntu był polityczny awanturnik Stepan Pietryczenko. Służył w Armii Czerwonej, ale uważał się za anarchosyndykalistę. Był także ukraińskim nacjonalistą. Pietryczenko najwyraźniej pozostał anarchosyndykalistą, przynajmniej powierzchownie, przez większość swojego życia, ale rok przed buntem w Kronsztadzie próbował wstąpić do Białej Armii. Anarchistyczny historyk Avrich pisze:
Pietryczenko wrócił do swojej rodzinnej wioski w kwietniu 1920 r. i najwyraźniej pozostał do września lub października […] Władze, jak później powiedział amerykańskiemu dziennikarzowi, aresztowały go więcej niż raz pod zarzutem działalności kontrrewolucyjnej. Próbował nawet dołączyć do Białych […]1
Avrich odkrył także tajne memorandum Białej Gwardii o zorganizowaniu powstania w Kronsztadzie.
Już dość szybko po wydarzeniach w Kronsztadzie mieliśmy absolutnie solidny dowód, że przywódcy i organizatorzy buntu byli białogwardzistami lub współpracowali z białogwardzistami. A teraz z materiałami archiwalnymi mamy absolutne góry dalszych dowodów. Jeśli ktoś mówi inaczej, świadomie jest ignorantem, ignorantką lub kłamie.
Jak zorganizowano bunt?
W 1921 r. kraj był w ruinie po latach I wojny światowej i wojny domowej. Paliwa i żywności zawsze było bardzo mało. Dopóki trwała wojna domowa, ludność tolerowała wszystkie te trudności. Zrozumieli, że podczas wojny były one nieuniknione. Jednak w 1921 roku wojna dobiegała końca. Ogromne ilości żołnierzy zostały odesłane z Armii Czerwonej do domu lub przynajmniej zabrane z bitwy. Spowodowało to zamieszanie, ponieważ ludzie nie byli już skoncentrowani na walce z Białą Armią, a wokół krążyło wielu źle przystosowanych bezrobotnych żołnierzy. Chłopi i chłopki zaczęli także sprzeciwiać się wojennej polityce rekwizycji zboża po stałych cenach. Większość samych żołnierzy była chłopami. Wszystko to połączyło się, tworząc spontaniczne zakłócenia. Polityka rządu polegała na ocenie sytuacji, zmianie polityki wojennej na politykę pokojową, organizacji odbudowy kraju i rewitalizacji gospodarki. Było to jednak niezwykle trudne zadanie, którego nie można było wykonać w jeden dzień.
W Piotrogrodzie doszło do zamieszek po tym, jak kilka fabryk zostało tymczasowo zamkniętych z powodu braku paliwa. Niektórych mieńszewickich kontrrewolucjonistów aresztowano bez rozlewu krwi. W mieście-fortecy Kronsztad krążyły fałszywe pogłoski o rozstrzeliwaniu robotników, a nawet bombardowaniu fabryk. Reakcjoniści w pełni wykorzystali te pogłoski i rozpowszechnili je.
Z pierwszymi doniesieniami dołączyła seria fałszywych plotek, które szybko rozbudziły namiętności marynarzy. Mówiono na przykład, że wojska rządowe strzelały do demonstrantów na Wyspie Wasilijów, a przywódcy strajków byli rozstrzeliwani w piwnicach Czeki.2
Strajki w Piotrogrodzie słabły […] Ale pogłoski o strzelaninach i rozruchach na pełną skalę już podnieciły marynarzy i 2 marca, w czasie, gdy zamieszki prawie ustały, sporządzili oni błędny komunikat (do publikacji następnego dnia), że miasto było w ferworze «powszechnego powstania» 3
Było to niezbędne przygotowanie ideologiczne do buntu.
1 marca w Kronsztadzie odbyło się masowe spotkanie, na którym rozpowszechniano antykomunistyczne oświadczenia i kłamstwa. Spotkanie zorganizowano w taki sposób, że komunistom nie wolno było mówić. Podniesiono temat przeprowadzenia nowych wyborów do sowietów [rad robotniczych].
Spotkanie delegatów żołnierskich odbyło się następnego dnia, 2 marca. Na spotkaniu tym zaproponowano aresztowanie wszystkich komunistów. Delegaci byli zdumieni. Jednak organizatorzy buntu wysunęli całkowicie bezpodstawne i histeryczne twierdzenie, że uzbrojone oddziały komunistyczne mają otoczyć zgromadzenie i aresztować wszystkich, dlatego podobno uzasadnione i konieczne było rozpoczęcie łapania i aresztowania komunistów. Ten rodzaj propagandy strachu został sprytnie wykorzystany przez buntowników. Delegaci nie mieli czasu na myślenie, nie mieli dostępu do informacji, a komuniści nie mieli szans na zabranie głosu. W ten sposób reakcjoniści mogli w zasadzie przeforsować swoją antykomunistyczną politykę.
Komisarz bolszewicki ledwo zdążył sprzeciwić się nieregularnemu postępowaniu, zanim został odcięty przez «specjalistę wojskowego» odpowiedzialnego za artylerię, byłego carskiego generała Kozłowskiego […] «Twój czas minął» – oświadczył Kozłowski.4
Awanturnik, anarchosyndykalista i niedoszły białogwardysta Pietryczenko oświadczył, że wybrano tak zwany «Tymczasowy Komitet Rewolucyjny» lub TKR. Ów TKR miał przejąć kontrolę.
Przewodniczący spotkania, Pietryczenko, uciszając spotkanie, ogłosił, że «Komitet Rewolucyjny […] oświadcza: «Wszyscy obecni komuniści mają być schwytani i nie mogą być uwolnieni, dopóki sytuacja nie zostanie wyjaśniona»»5
nagle […] głos z podłogi […] krzyknął, że 15 ciężarówek komunistów uzbrojonych w karabiny powtarzalne i maszynowe jest w drodze, aby przerwać spotkanie. Wiadomość ta wywołała efekt bomby, wprowadzając delegatów w stan niepokoju i zamieszania […] to był fałszywy raport, że komuniści przygotowywali się do ataku na spotkanie, które faktycznie przyspieszyło utworzenie Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego […] Sam Pietryczenko podjął pogłoskę i ogłosił, że oddział liczący 2000 komunistów rzeczywiście był w drodze, by rozproszyć zgromadzenie. Po raz kolejny wybuchło pandemonium, a delegaci wyszli z sali w wielkim podnieceniu.6
Używając umiejętnej propagandy i oszustwa Pietryczenko twierdził, że «Tymczasowy Komitet Rewolucyjny» został wybrany przez delegatów żołnierskich. Było to jednak po prostu kłamstwo. Nie przeprowadzono żadnych wyborów. Ale masy o tym nie wiedziały – w końcu może ich delegaci na zebraniu wybrali taki komitet? Kto mógłby powiedzieć? To dobry przykład na to, jak taki reakcyjny zamach stanu może się wydarzyć.
Tymczasowy Komitet Rewolucyjny lub TKR nigdy nie został wybrany, jego członkowie zostali wybrani już wcześniej. W rzeczywistości komitet już wysyłał rozkazy i wiadomości dzień przed rzekomym wyborem. Komitet stwierdził:
Partia Komunistyczna zostaje odsunięta od władzy. Rządzi Tymczasowy Komitet Rewolucyjny. Prosimy, aby nie-[komunistyczni] towarzysze partyjni przejęli kontrolę w swoje ręce7
Avrich wspomina również, że TKR nigdy nie został wybrany, chociaż twierdzi, że było to jedynie «z braku czasu na przeprowadzenie właściwych wyborów».8
Ten «Tymczasowy Komitet Rewolucyjny» w rzeczywistości składał się z oportunistów, kapitalistów i kontrrewolucjonistów. Dwóch członków tego komitetu było mieńszewikami, którzy sprzeciwiali się rewolucji październikowej. Mieńszewicy i ich zagraniczni zwolennicy wierzyli, że Rosja potrzebuje kapitalizmu i nie jest gotowa na rewolucję robotniczą. Iwan Oreszin, inny członek komitetu, był członkiem kapitalistycznej partii Kadetów, jednej z wiodących partii za cara. Szefem Komitetu był niedoszły białogwardzista Pietryczenko. Redaktor naczelny gazety «Bunt Kronsztadu», Siergiej Putilin, był także zwolennikiem kapitalistycznych Kadetów. W ten sposób zarówno polityczne przywództwo buntu w Kronsztadzie, jak i kanały propagandowe buntu znajdowały się pod kontrolą kontrrewolucjonistów.
Prawdziwą rewolucją nie kierują ani antyrewolucyjni mieńszewicy, ani kapitaliści. Już od samego początku bunt w Kronsztadzie był w zasadzie kontrrewolucyjny. To był jednak dopiero początek.
Innymi członkami TKR byli czarnorynkowy spekulant Wierszynin, były detektyw policyjny Pawłow, dwaj ekskapitaliści lub właściciele nieruchomości Bajkow i Tukin, «którzy kiedyś posiadali w Piotrogrodzie nie mniej niż sześć domów i trzy sklepy. Inny członek komitetu, Kilgast, został podobno skazany za defraudację funduszy rządowych w departamencie transportu Kronsztadu, ale został zwolniony w ramach ogólnej amnestii w trzecią rocznicę rewolucji bolszewickiej».9
«Perepelkin mógł być jedynym uznanym anarchistą wśród przywódców rebeliantów, ale […] był w dobrej pozycji, by propagować swoje libertariańskie poglądy […] [jednak] żeglarze ze swojej strony nigdy nie wzywali do całkowitego wyeliminowania państwa, co jest rdzeniem każdej platformy anarchistycznej»10
Ważne było, aby przywódcy buntu w Kronsztadzie wyglądali jak rewolucjoniści. Musieli ocenić nastrój żołnierzy i spróbować ich oszukać. Przywódca buntu w Kronsztadzie, niedoszły białogwardzista Pietryczenko wystąpił z propozycją przyznania pełnej wolności «wszystkim partiom socjalistycznym» na spotkaniu publicznym 1 marca. Natychmiast został zaatakowany gniewnymi okrzykami żołnierzy: «To wolność dla prawicowych eserowców i mienszewików! Nie! Nie ma mowy! […] Wiemy wszystko o ich zgromadzeniach konstytucyjnych! Nie potrzebujemy tego!»11
Pietryczenko musiał uważać, aby nie zrazić swojego tłumu. Kadet Iwan Oreszin, który był członkiem TKR-u, pisał:
Powstanie kronsztadzkie wybuchło pod pretekstem zastąpienia starego sowietu […] nowym […] Kwestia […] rozszerzenia głosowania także na burżuazję została przez mówców starannie ominięta. […] Nie chcieli wywoływać sprzeciwu wśród powstańców […] Nie mówili o Zgromadzeniu Ustawodawczym, ale zakładano, że można do niego dojść stopniowo […]»12
Przywódcy buntu zrozumieli, że żołnierze tak naprawdę nie popierali ich celów, więc musieli zachować swoje prawdziwe cele w tajemnicy. Można je było osiągnąć «stopniowo» poprzez podstępne tajne manewrowanie.
Podczas wszystkich tych akcji reakcyjni organizatorzy buntu nadal ostrożnie starali się używać przykrywki w języku rewolucyjnym i prorobotniczym. Nazywali się «towarzyszami» i «komitetem rewolucyjnym». Byli jednak nieugięci, że komunistów trzeba zmiażdżyć. Niejasno anarchistyczna ideologia, najprawdopodobniej pod wpływem Pietryczenki, odpowiadała ich celom. Powstawały wszelkiego rodzaju demagogiczne hasła o «wolności przeciwko tyranii bolszewickiej», «sowietach bez komunizmu» itp.
Jednakże, nawet jeśli nie wiedzieliśmy, że Pietryczenko chciał być białogwardzistą, nadal było całkowicie oczywiste, że buntownicy z Kronsztadu nie podążali za teorią anarchistyczną w żadnym typowym znaczeniu. Nie tworzyli społeczeństwa bezpaństwowego, ale antykomunistyczną dyktaturę wojskową. 300 komunistów zostało złapanych i wtrąconych do więzień, ale setkom komunistów udało się również uciec.
Represje przeprowadzane przez TKR wobec tych komunistów, którzy pozostali wierni rewolucji komunistycznej, całkowicie obalają rzekomo pokojowe intencje rebeliantów. Praktycznie wszystkie protokoły z posiedzeń TKR wskazują, że walka z komunistami wciąż na wolności i z tymi, którzy wciąż przebywają w więzieniach, pozostawała w niesłabnącym centrum ich uwagi. W ostatniej fazie uciekali się nawet do gróźb sądów polowych, pomimo deklarowanego uchylenia kary śmierci.13
Komendantem więzienia był anarchistyczny zbir imieniem Szustow. Wyobraź sobie, że jesteś anarchistą i opowiadasz się za zniesieniem wszystkich więzień, ale jednocześnie jesteś dosłownie naczelnikiem więziennym i wciąż aresztujesz setki komunistów! Szustow został wybrany jako kat, który miał strzelać do czołowych lokalnych komunistów. Był plan przeprowadzenia masowej egzekucji:
Wczesnym rankiem 18 marca Szustow ustawił karabin maszynowy przed celą, w której znajdowało się 23 więźniów. Nie udało mu się wymordować komunistów tylko przez posuwanie się Armii Czerwonej przez lód.14
Żądania Kronsztadu
Lenin zwrócił uwagę, że żądania kronsztadzkie są dość nieścisłe i niejasne. Było to nieuniknione, ponieważ nie były to realistyczne propozycje polityczne, ale połączenie utopijności, spontaniczności i demagogicznej propagandy, mające na celu zebranie wystarczającego poparcia, dopóki Biała Gwardia nie zdoła przejąć władzy i zmiażdżyć komunistów i całej innej opozycji.
Podstawowymi żądaniami były15:
- Nowe wybory do Sowietów. W Kronsztadzie komuniści zostali aresztowani i nie mogli startować w wyborach. Zamiast tego sowiety byłyby wypełnienie mieńszewikami, białogwardzistami, anarchistami i przeciwnikami rewolucji październikowej, takimi jak eserowcy od Kiereńskiego. Oczywiście reakcjoniści mieli również nadzieję, że to rozprzestrzeni się gdzie indziej i pomoże zdestabilizować rząd radziecki. Nie trzeba dodawać, że nie był to anarchistyczny «bezpaństwowy» porządek.
- Pełna swoboda działania dla partii antykomunistycznych, w tym lewicowych terrorystów eserowych, którzy próbowali zamordować Lenina w 1918 roku. Kula terrorysty trafiła Lenina w szyję, ale go nie zabiła. Te antykomunistyczne siły otrzymałyby pełną swobodę działania, ale oczywiście w Kronsztadzie komuniści byliby represjonowani i powstrzymywani od wszelkiej działalności. Ponownie, reakcjoniści mieli nadzieję, że rozprzestrzeni się to również na inne obszary.
- Nie powinno być żadnych rządowych regulacji związków zawodowych. Oczywiście w praktyce oznaczało to po prostu, że związki powinny potępić rząd radziecki, zerwać więzi z rządem radzieckim i nie wykonywać jego poleceń. Gdyby to żądanie zostało zrealizowane, doprowadziłoby to do chaosu, ponieważ związki zawodowe były głównym instrumentem rządu w zakresie zarządzania gospodarką i demokracji w miejscu pracy. Żądanie związków zawodowych, które nie współpracowały z rządem robotniczym, było również zasadniczo żądaniem antysocjalistycznym. Związki współpracujące z państwem proletariackim są ważną częścią gospodarki planowej i budownictwa socjalistycznego.
- Antykomunistyczni buntownicy, tacy jak mieńszewiccy sabotażyści, eserowcy i ci, którzy organizują rewolty, powinni zostać uwolnieni z więzienia.
- Buntownicy zażądali większych racji żywnościowych. Oczywiście każdy chciał wyższych zarobków i większych racji żywnościowych, ale była to tylko tania próba zdobycia popularności. Ponadto rząd bolszewicki był zasadniczo zmuszany do płacenia nieco wyższych pensji i lepszych racji żywnościowych dla wykwalifikowanych ekspertów, urzędników burżuazyjnych i robotników w strategicznych gałęziach. Nie chcieli tego robić, ale musieli. Tych ekspertów i urzędników nie dałoby się od razu zastąpić, a gdyby nie współpracowali, rząd miałby ogromne problemy. Dlatego bolszewicy musieli po prostu przystosować tych ludzi, dopóki Czerwoni Eksperci nie mogli zostać przeszkoleni, aby ich zastąpić. Może się to wydawać niesprawiedliwe, ale niedostrzeganie tej konieczności to tylko kolejny przykład utopijnej głupoty.
- Zniesienie «komunizmu wojennego» lub rekwizycji zboża. Ponownie, to żądanie może zyskać pewną popularność. Chłopom i chłopkom nigdy nie podobał się system komunizmu wojennego, choć był on niezbędny do wysiłku wojennego. Buntownicy szerzej domagali się, aby chłopi i chłopki mogli korzystać ze swojej ziemi i własności dokładnie tak, jak uznają to za stosowne. Nie chcieli kolektywnego rolnictwa ani socjalistycznej gospodarki planowej, ale zamiast tego, kto miało szczęście posiadać ziemię, powinno wykorzystać ją najlepiej jak potrafi i konkurować na rynku. Bezrolni pozostaliby bezrolni, a wielcy chłopi i chłopki staliby się jeszcze więksi.
- Buntownicy domagali się usunięcia komunistów z kierownictwa wojskowego i fabryk oraz zniesienia komunistycznych departamentów politycznych z wojska. Armia w tym momencie miała jeszcze bardzo dużą liczbę zawodowych oficerów i żołnierzy z czasów cara i Kiereńskiego. Oficerowie ci byli potrzebni i wykorzystywani przez komunistów ze względu na swoje umiejętności i profesjonalne wyszkolenie wojskowe. Ponieważ jednak ci oficerowie i żołnierze nie byli komunistami ani robotnikami i generalnie nie byli godni zaufania, bolszewicy wymyślili «komisarzy politycznych» do nadzorowania oficerów.
byli oficerowie cesarscy byli […] [używani] jako «specjaliści wojskowi» (wojenspiecy) pod czujnym nadzorem komisarzy politycznych. W ten sposób zapewniono bardzo potrzebne doświadczenie dowódcze i wiedzę techniczną, dopóki nie można było wyszkolić nowego korpusu Czerwonych Dowódców.16
Buntownicy z Kronsztadu zażądali zniesienia tego systemu. Takie żądanie może przemówić do niektórych anarchistów, ale można sobie tylko wyobrazić, jaki byłby tego rezultat. Oficerowie niekomunistyczni wewnątrz Armii Czerwonej przestaliby postępować zgodnie z instrukcjami socjalistycznymi, a Armia Czerwona w ogóle przestałaby być armią proletariacką. W rzeczywistości stało się to szybko i starzy carscy oficerowie Kozłowski, Vilken i inni wkrótce zaczęli chodzić, jakby byli panami sytuacji. Zaczęli po prostu rządzić buntem.
Według eserowców generał białogwardii Kozłowski został «wybrany» do rady obrony buntu Kronsztadu, ale wydaje się mało prawdopodobne, by mógł zostać wybrany. Bardziej prawdopodobne jest, że został po prostu mianowany przez kontrrewolucjonistów na to stanowisko. W publikowanej w Niemczech gazecie mieńszewickiej «Socjalisticzeskij Wiestnik» napisał, że Kozłowski i inni biali próbowali przekonać mieńszewików i eserowców do rozpoczęcia generalnego ataku militarnego na rząd radziecki, ale nie byli w stanie ich przekonać. Mieńszewicy pisali: «Przywódcy polityczni powstania nie zgodzili się na podjęcie ofensywy i okazja została zaprzepaszczona».
Białogwardziści i kapitaliści w Kronsztadzie
Biali emigranci natychmiast zaczęli snuć plany przyłączenia się do buntowników z Kronsztadu. Były współpracownik Białego Generała Dennikina N. N. Czebyszew pisał o tamtych czasach:
Biali oficerowie obudzili się i zaczęli szukać sposobów na dotarcie do walki w Kronsztadzie […] Iskra poleciała wśród emigrantów. Podniosła na duchu wszystkich17
Imperialistyczna Francja i Wielka Brytania zachęcały państwa kapitalistyczne na granicy rosyjskiej do wspierania buntu w Kronsztadzie. Brytyjski minister spraw zagranicznych Lord Curzon wysłał tajną wiadomość do Finlandii 11 marca oświadczając:
Rząd Jego Królewskiej Mości nie jest przygotowany do interwencji […] Bardzo poufne: Nie ma jednak powodu, dla którego miałbyś doradzać rządowi fińskiemu obrać podobny kurs lub uniemożliwić jakimkolwiek prywatnym społecznościom lub jednostkom pomoc [buntowi].18
Żywność i pieniądze pochodziły od bogatych kapitalistów i białych emigrantów, aby wspierać buntowników z Kronsztadu. Carski baron P. Y. Vilken, były dowódca Sewastopola, wykorzystywał swoje szpiegowskie kontakty do dostarczania pieniędzy. Jego telegramy mówią o wysyłaniu funduszy przez Helsinki, «które potrzebują pieniędzy na początku marca».19
Rosyjskie banki, z byłym carskim ministrem finansów Kokowcewem na czele, zaczęły zbierać pieniądze dla Kronsztadu. Guczkow, szef rosyjskiej partii imperialistycznej, skontaktował się z rządami angielskim i amerykańskim w celu uzyskania dostaw żywności.20
Emigracja białogwardzistów w Paryżu organizowała zbiórkę pieniędzy i prowiantu dla buntowników, a Amerykański Czerwony Krzyż wysyłał pod swoją banderą dostawy żywności do Kronsztadu.21
Rosyjski Związek Handlowo-Przemysłowy w Paryżu zadeklarował zamiar wysłania żywności i innych dostaw do Kronsztadu […] początkowa suma dwóch milionów marek fińskich została już zobowiązana do pomocy Kronsztadowi w «świętej sprawie wyzwolenia Rosji»22
Bank Rosyjsko-Azjatycki przekazał 225 000 franków. Dodatkowe fundusze przekazały inne rosyjskie banki, towarzystwa ubezpieczeniowe i koncerny finansowe w całej Europie, a także Rosyjski Czerwony Krzyż, który przekazał wszystkie zbiórki Tseidlerowi, swojemu przedstawicielowi w Finlandii. Do 16 marca Kokowcow mógł poinformować Komitet Banków Rosyjskich w Paryżu, że depozyty dla Kronsztadu przekroczyły już 775 000 franków […]23
Przywódcy buntu w Kronsztadzie opublikowali 6 marca artykuł, w którym twierdzili, że sprzeciwiają się Białym. Było to jednak bardziej oszustwo, ponieważ Pietryczenko i wielu jego współpracowników było białogwardzistami. Dwa dni później, 8 marca, powitali tajną delegację sojuszników, w skład której wchodził kurier z Centrum Administracyjnego SR, agent Fińskiego Bezpieczeństwa Państwowego, dwóch przedstawicieli monarchistycznej Piotrogrodzkiej Organizacji Bojowej i czterech oficerów Białej Gwardii, w tym baron Vilken.
Biali byli przebrani za delegację «Czerwonego Krzyża» wysłaną z Finlandii. Według szczegółowego raportu białogwardysty Tseidlera dla jego dowództwa, delegacja została natychmiast zaproszona na wspólne posiedzenie funkcjonariuszy TKR-u i sztabu generalnego. Osiągnięto plan wykorzystania Czerwonego Krzyża jako przykrywki do organizowania wysyłania żywności, zapasów i funduszy do Kronsztadu.24
Biały uchodźca i były członek kronsztadzkiego kierownictwa Kupołow napisał później, że niektórzy z przywódców kronsztadzkich (prawdopodobnie mieńszewicy i anarchiści) nie byli zbyt zadowoleni z monarchistycznych i białogwardyjskich spisków. Jednak Pietryczenko po prostu ich wykorzystywał i planował w końcu się ich pozbyć. Kupołow pisze:
TKR widząc, że Kronsztad zapełnia się agentami organizacji monarchistycznej, wydał deklarację, że nie będzie negocjować ani przyjmować żadnej pomocy od żadnych partii niesocjalistycznych […] Ale […] Pietryczenko i Sztab Generalny potajemnie pracowali z monarchistami i przygotowywali grunt pod obalenie komitetu […]25
Właśnie dlatego bolszewicy stwierdzili, że chociaż wielu buntowników z Kronsztadu nie było białogwardzistami ani członkami klasy kapitalistycznej, ich akcja i tak wspierała cele kontrrewolucji białogwardii i kapitalistycznej restauracji. Biała Gwardia po prostu wykorzystywała tych mieńszewików i nieszczęsnych oportunistów.
PCR twierdził:
W Kronsztadzie całkowita władza jest w rękach tylko rewolucyjnych marynarzy […] a nie Białej Gwardii kierowanej przez jakiegoś generała Kozłowskiego, jak głosi oszczercze moskiewskie radio. […] Mamy tu tylko jednego generała […] komisarza Floty Bałtyckiej Kuźmina. Został on aresztowany.26
Na wygnaniu Pietryczenko stwierdził:
Odcięci od świata zewnętrznego nie moglibyśmy otrzymać pomocy z zagranicznych źródeł, nawet gdybyśmy jej chcieli. Nie służyliśmy jako agenci żadnej zewnętrznej grupy: ani kapitaliści, ani mieńszewicy, ani eserowcy.27
Obecnie wiemy, że kłamał.
Anarchistyczny marynarz Pierepielkin, który był w Kronsztadzie, stwierdził:
I tu widziałem byłego dowódcę Sewastopola, barona Vilkena, z którym wcześniej pływałem. I to on jest teraz uznany przez TKR za przedstawiciela delegacji, która oferuje nam pomoc. Byłem tym oburzony. Ja […] powiedziałem: «czyli jesteśmy w takiej sytuacji, że z kimś takim właśnie jesteśmy zmuszeni porozmawiać». Pietryczenko i inni rzucili się na mnie […] «Nie było innego wyjścia», powiedzieli. Przestałem się kłócić i powiedziałem, że przyjmę propozycję. A drugiego dnia otrzymaliśmy 400 pudów jedzenia i papierosów. Ci, którzy zgodzili się wczoraj na wzajemną przyjaźń z baronem Białej Gwardii, krzyczeli, że są za władzą radziecką.28
Wszelkie wątpliwości co do motywów Vilkena (jego oficerskie pochodzenie było znane przywódcom rebeliantów) zostały odrzucone, a Komitet Rewolucyjny przyjął jego ofertę.29
To oczywiście trwa do dziś. Pseudo-anarchiści w Rożawie wysunęli dokładnie te same argumenty. Powiedzieli, że muszą współpracować z amerykańskimi imperialistami, ponieważ amerykańscy imperialiści dawali im fundusze, szkolenia, wsparcie militarne i broń. I czy można oczekiwać, że wygraliby sami bez takiego wsparcia? Ale taka oportunistyczna logika po prostu ogranicza możliwości działania do bycia bezradnymi marionetkami kapitalistów i imperialistów. [UWAGA: porównanie antykomunistycznego buntu w Kronsztadzie z Rożawą jest nieuzasadnione. Ta ostatnia kieruje się ideą socjalistyczną i znajduje się w newralgicznym rejonie przenikania się różnych imperialistycznych wpływów (głównie Turcja, Rosja, USA, Iran). Taktyczne i krótkotrwałe sojusze z jedną z imperialistycznych sił są w tym przypadku koniecznością w celu przetrwania – IM].
Prawa ręka Wrangla, biały generał von Lampe dosłownie śmiał się z anarchistów, mieńszewików i eserowców. Napisał w swoim dzienniku, że ich propaganda była «pełna usprawiedliwień, by rozproszyć myśl, nie daj Boże, że marynarze byli pod wpływem oficerów [biało monarchistycznych] […] eserowcy nie rozumieją, że w takiej walce potrzebne są surowe i zdecydowane środki».30
Redaktor gazety buntowniczej Lamanov stwierdził:
Do czasu zajęcia Kronsztadu przez wojska radzieckie myślałem, że ruch został zorganizowany przez lewicowych eserowców. Po tym, jak przekonałem się, że ruch nie jest spontaniczny, przestałem się z nim sympatyzować […] Teraz jestem głęboko przekonany, że bez wątpienia w ruchu brali udział białogwardziści, zarówno rosyjscy, jak i zagraniczni. Przekonała mnie o tym ucieczka do Finlandii. Teraz uważam, że mój udział w tym ruchu był niewybaczalnym, głupim błędem.31
15 marca buntownicy z Kronsztadu potajemnie wysłali dwóch swoich przywódców do Finlandii z prośbą o wsparcie. W tym czasie Finlandia była rządzona przez okrutny rząd Białej Gwardii Mannerheima i spółki którzy rozpoczynali inwazję na radziecką Karelię i wspierali rosyjskich białych generałów. Kiedy bunt został pokonany, 17 marca Pietryczenko i przywódcy rozkazali załogom statków Pietropawłowsk i Sewastopol wysadzić statki i uciec do antykomunistycznej Finlandii. Jednak w tym momencie żołnierze zaczęli już myśleć, że ich przywódcy muszą być reakcjonistami i nie wykonywali rozkazów. Powstali, uratowali statki i aresztowali wszystkich oficerów i członków Komitetu Tymczasowego, których mogli dostać w swoje ręce.
Gdy bunt Kronsztadu nie powiódł się, a jego przywódcy uciekli do Finlandii, zgodzili się wstąpić do Białej Armii Wrangla:
W maju 1921 Pietryczenko i kilku jego kolegów uchodźców w obozie Fort Ino zdecydowali się zgłosić swoje usługi generałowi Wrangla […] w nowej kampanii mającej na celu usunięcie bolszewików i przywrócenie «zdobyczy rewolucji lutowej 1917».32
To bardzo znamienne, że w tym momencie nie było ich już w Kronsztadzie, więc nie musieli udawać, że popierają Rewolucję Październikową. Dlatego teraz zaczęli tylko wychwalać rewolucję lutową Kiereńskiego!
Gang Pietryczenki i białe siły Wrangla zgodziły się na «zachowanie hasła «wszelka władza sowietom, ale nie partiom» […] hasło miało być utrzymane tylko jako «wygodny manewr polityczny» do czasu obalenia komunistów. Gdy zwycięstwo będzie w zasięgu ręki, hasło miało zostać odłożone na półkę i zainstalowana miała zostać tymczasowa dyktatura wojskowa […]»33
Kampania propagandy reakcyjnej
Buntownicy z Kronsztadu i ich kapitalistyczni sojusznicy przeprowadzili masową kampanię propagandową, by wesprzeć bunt. Publikowali kłamstwa, twierdząc, że podobno bolszewicy dokonywali okrucieństw i podobno wszyscy powstali przeciwko nim. W rzeczywistości nic takiego się nie wydarzyło.
Gazeta Kronsztad napisała 7 marca: «Wiadomości w ostatniej chwili z Piotrogrodu» – «Nadal trwają masowe aresztowania i egzekucje robotników i marynarzy».
8 marca fińska kapitalistyczna gazeta Hufvudstadsbladet opublikowała następujące kłamstwa, dostarczane im przez mieńszewików: «Robotnicy Piotrogrodzcy strajkują […] tłumy niosące czerwone sztandary domagają się zmiany rządu – obalenia komunistów».
11 marca gazeta Kronsztad napisała:
Rząd [bolszewicki] w panice». «Nasz krzyk został wysłuchany». Rewolucyjni marynarze, żołnierze Armii Czerwonej i robotnicy w Piotrogrodzie już przychodzą nam z pomocą […] Władza bolszewicka czuje, jak ziemia wysuwa się jej spod nóg i wydała w Piotrogrodzie rozkaz otwarcia ognia do dowolnej grupy pięciu lub więcej ludzi gromadzących się na ulicach […]
Moskwa powstaje. Piotrogród walczy.34
Petrograd et Moscou Seraient aux Maine des Insurg és qui ont Formé un Gouvernement Provisoire. [Piotrogród i Moskwa będą w rękach powstańców, którzy utworzyli rząd tymczasowy]35
Les Marins Revoltés Débarquent a Petrograd. [Zbuntowani marynarze lądują w Piotrogrodzie]36
Der Aufstand in Russland. [Powstanie w Rosji]37
W Piotrogrodzie resztki eserowców, mieńszewików i różnych anarchistów zjednoczyły się razem […] [i] współpracowały z nowo utworzoną monarchistyczną Piotrogrodzką Organizacją Bojową (POB), jak twierdziła sama RPZ (Raport POB do Departamentu Helsińskiego Centrum Narodowego, nie wcześniej niż 28 III 1921; przedruk w Tragedii Kronsztadzkiej). [monarchistyczna-kapitalistyczna] RZP wydrukowała nawet ulotki mieńszewików! 14 marca […] [wydali] ulotkę solidarności z Kronsztadem, w której nie było ani słowa o socjalizmie ani sowietach, ale zamiast tego wezwali do powstania przeciwko «krwawemu reżimowi komunistycznemu» w imię «całej władzy dla ludu» (« Apel do wszystkich obywateli, robotników, żołnierzy Armii Czerwonej i marynarzy», 14 marca 1921; przedruk w Tragedii Kronsztadzkiej).38
Sawinkow, doradca Kiereńskiego […] w swojej warszawskiej gazecie «Svoboda», drukowanej za polskie [kapitalistyczne] pieniądze rządowe, chwali się (24 lutego): «Walczę z bolszewikami, walczę u boku tych, którzy już walczyli z Kołczakiem, Denikinem, Wranglem, a nawet Petlurą [UWAGA: Petlura i Pietryczenko to różne osoby, TheFinnishBolshevik w oryginale sugeruje tu że jedna i ta sama – IM], jakkolwiek może się to wydawać dziwne».39
Sawinkow napisał, że marynarze z Kronsztadu zdobyli pancernik Aurora i wystrzelili z jego armat na Piotrogród. To się nigdy nie wydarzyło. Napisał:
kiedy krążownik Aurora wystrzelił w kierunku Piotrogrodu, było to wyrazem skruchy za grzech popełniony 25 października 1917 r. podczas bombardowania Pałacu Zimowego, siedziby rządu Kiereńskiego
Rul berliński, organ prawego skrzydła Partii Kadetów, napisał: «Powstanie Kronsztadu jest przestraszone, ponieważ jest to powstanie przeciw idei rewolucji październikowej». Towarzystwo Rosyjskich Przemysłowców i Finansistów Paryża, gdy usłyszało wieści z Kronsztadu, postanowiło nie martwić się żądaniami ekstremistów lub prymitywną przyczyną buntu [«les revendications extremistes cause primitive de la mutinerie»], ponieważ jego zasadniczym punktem było że «marynerzy byli za obaleniem komunistycznego rządu» [Dernières Nouvelles de Paris, 8 marca].40
Reakcyjni buntownicy twierdzili, że w Piotrogrodzie i Moskwie wybuchły masowe powstania w celu poparcia buntu w Kronsztadzie, ale było to całkowite kłamstwo. Nawet przywódca mieszewików Dan przyznał w swojej książce z 1922 r., że «bunt kronsztadzki nie był w żaden sposób popierany przez robotników petersburskich».41 Łatwo to zrozumieć, ponieważ bunt nie był oparty na autentycznej organizacji politycznej ani na prawdziwym programie. Był to spisek zorganizowany przez białogwardyjskich reakcjonistów i politycznych awanturników, rozpowszechniający fałszywe pogłoski, kłamstwa i wykorzystujący tymczasowe trudności i zamieszanie w Kronsztadzie w tym czasie w celu przeprowadzenia wojskowego zamachu stanu, represjonowania komunistów i uniemożliwianie robotnikom i chłopom zrozumienia, co się właściwie dzieje.
Było zupełnie nieprawdopodobne, by robotnicy poparli bunt w innych miastach, gdzie nie mogli po prostu zostać oszukani przez spiskowców i gdzie mieli swoje organizacje robotnicze i komunistyczne. Bunt Kronsztadzki wykorzystywał anarchistów, lewo-eserowskich terrorystów i mieńszewików jako swoich popleczników, ale nawet oni byli w dużym stopniu po prostu w to wkręceni, ponieważ białogwardziści potajemnie próbowali zaaranżować wiele aspektów buntu dla swoich własnych celów.
Warto również podkreślić, że najbardziej rewolucyjni ludzie wśród lewych eserowców, lewych mieńszewików, a nawet anarchistów już dostrzegli swój błąd i przyłączyli się do partii bolszewickiej albo tuż przed rewolucją październikową, albo wkrótce po niej. Tylko najgorsze elementy, takie jak terroryści, utopiści i prawi mieńszewicy, sprzeciwiały się teraz bolszewikom. Anarchosyndykalistyczna «opozycja robotnicza» również poparła bolszewików w stłumieniu buntu w Kronsztadzie.
«Sowiety bez komunizmu! PRECZ Z KOMUNIZMEM!» – Ideologia buntu kronsztadzkiego
Milliukow, jeden z kapitalistycznych przywódców Rosji, wyparty przez rewolucję październikową, napisał w swojej gazecie, którą publikował w Paryżu, że reakcjoniści muszą poprzeć bunt w Kronsztadzie. Dlatego opowiadał się za hasłem «Precz z bolszewikami, niech żyją Sowiety!».42 Pierwszym krokiem było pozbycie się bolszewickich komunistów, potem przywrócenie władzy kapitalistom poszłoby łatwo.
[kapitalista] […] Milukow dostarczył kontrrewolucjonistom z Kronsztadu hasło «Sowieci bez komunistów»43
Stalin powiedział: «Sowiety bez komunistów — takie było wówczas hasło przewodnie szefa rosyjskiej kontrrewolucji Milukowa […]»44
Ale wróg klasowy nie spał. Trudną sytuację ekonomiczną i niezadowolenie chłopów i chłopek starał się wykorzystać do własnych celów. Na Syberii, Ukrainie i w prowincji Tambow wybuchły bunty kułackie, skonstruowane przez białogwardzistów i eserowców […] Wszelkiego rodzaju elementy kontrrewolucyjne – mieńszewicy, eserowcy, anarchiści, białogwardziści, burżuazyjni nacjonaliści – znów zaczęły działać. Wróg przyjął nową taktykę walki z władzą radziecką. Zaczął pożyczać radziecki strój, a jego sloganem nie było już stare zbankrutowane «Precz z Sowietami!» ale nowe hasło: «Za Sowietami, ale bez komunistów!»
Jaskrawym przykładem nowej taktyki wroga klasowego był kontrrewolucyjny bunt w Kronsztadzie […] Białogwardziści, przy wsparciu eserowców, mienszewików i przedstawicieli obcych państw, przejęli przewodnictwo buntu. Buntownicy początkowo używali szyldu «radzieckiego», aby zakamuflować swój cel przywrócenia władzy i własności kapitalistów i właścicieli ziemskich. Podnieśli okrzyk: «Sowiety bez komunistów!» Kontrrewolucjoniści próbowali wykorzystać niezadowolenie drobnomieszczańskich mas, aby pod pseudoradzieckim hasłem obalić władzę Rad.
Do wybuchu buntu w Kronsztadzie przyczyniły się dwie okoliczności: przygnębienie załóg okrętów oraz słabość organizacji bolszewickiej w Kronsztadzie. Prawie wszyscy starzy [rewolucyjni, komunistyczni kronsztadzcy] marynarze […] [zostali odesłani na front], bohatersko walcząc w szeregach Armii Czerwonej. Uzupełnienia marynarki [wysłane do Kronsztadu w celu ich zastąpienia] składały się z nowych ludzi, którzy nie zostali wyszkoleni w czasie rewolucji. Była to całkowicie surowa masa chłopska, która dała wyraz niezadowoleniu chłopów z [systemu rekwizycji zboża i komunizmu wojennego]. Jeśli chodzi o organizację bolszewicką w Kronsztadzie, została ona mocno osłabiona serią mobilizacji frontowych.45
Historyk anarchistyczny Avrich pisze, że większość marynarzy kronsztadzkich walczyła wcześniej w siłach antykomunistycznych:
[…] od samego Pietryczenki wiemy, że «trzy czwarte» garnizonu w Kronsztadzie pochodziło z Ukrainy, z których niektórzy służyli w siłach antybolszewickich na południu przed wejściem do marynarki radzieckiej.46
Podczas wojny domowej w latach 1918-1920 marynarze z Kronsztadu […] Ponad 40 000 […] uzupełniali szeregi Armii Czerwonej na każdym froncie.47
Nie ma wątpliwości, że w latach wojny domowej rzeczywiście miał miejsce duży obrót we flocie bałtyckiej […] dawni żołnierze zostali zastąpieni przez poborowych z okręgów wiejskich […] Do 1921 roku […] ponad trzy czwarte marynarzy było pochodzenia chłopskiego, znacznie wyższy odsetek niż w 1917 r., kiedy robotnicy przemysłowi z obszaru Piotrogrodu stanowili znaczną część floty.48
Przejściowa słabość miejscowej organizacji komunistycznej w Kronsztadzie, masowy napływ ze wsi ludzi niewykształconych politycznie, wręcz antykomunistów oraz wysyłanie na fronty wykształconych politycznie, doświadczonych proletariuszy w czasie wojny – te czynniki pozwoliły eserowskim utopistom, terrorystom, anarchistom, mieńszewikom i jawnym kapitalistom, monarchistom i białogwardzistom zdobyć tymczasowy przyczółek w Kronsztadzie.
Jednym z powodów względnej słabości organizacji partyjnej Kronsztadzkich bolszewików było to, że trockiści i zinowiewowcy mieli tam silną pozycję:
Praca w zakresie edukacji politycznej była w tym czasie źle zorganizowana we Flocie Bałtyckiej, a trockistom […] udało się dostać na czołowe pozycje […]49
Rozpoczęła się walka o władzę między oportunistycznymi frakcjami Trockiego i Zinowiewa. W tym czasie Lenin prowadził walkę ideologiczną przeciwko biurokratycznemu stanowisku Trockiego w kwestiach komunizmu wojennego i roli związków zawodowych. Zinowiew wykorzystał to do wzmocnienia własnej frakcji oportunistycznej. Sami trockiści to przyznają:
Korzystając z chytrości Trockiego, Zinowiew zmobilizował swoją własną bazę w obszarze Piotrogrodu-Kronsztadu przeciwko Trockiemu […] Zinowiew otworzył śluzy organizacji partii Kronsztad dla zacofanych rekrutów, jednocześnie zachęcając do zatrucia atmosfery w sporze wewnątrzpartyjnym. Zgnilizna w organizacji Partii Komunistycznej w Kronsztadzie była krytycznym czynnikiem, który pozwolił na dalszy rozwój buntu.50
Wśród łajdaków nie ma honoru! Kilka lat później renegackie kliki Trockiego i Zinowiewa zjednoczyły swe siły przeciwko partii bolszewickiej.
Autorytet partii został dodatkowo osłabiony przez walkę o kontrolę polityczną we flocie, która postawiła Trockiego, komisarza wojennego, przeciwko Zinowiewowi […] W wyniku tego sporu komisarze i inni zarządcy partii stracili wiele ze swojej władzy nad szeregami partyjnymi.51
Antysemityzm
Inną informacją, wskazującą, że buntownicy z Kronsztadu nie reprezentowali najlepszych elementów rewolucyjnych, ale w rzeczywistości jedne z najbardziej politycznych zacofanych elementów, był ich szalejący antysemityzm. Oczywiście antysemityzm był wówczas w Rosji dość powszechny, ale wśród komunistów nie był tolerowany. Częściej występował wśród chłopów niż robotników.
uczucia wobec Żydów były mocne wśród marynarzy [kronsztadzkich], z których wielu pochodziło z Ukrainy i zachodnich kresów, klasycznych regionów zjadliwego antysemityzmu w Rosji52
Jeden z redaktorów kronsztadzkiej gazety Łamanow powiedział, że ludzie ciągle pisali antysemickie artykuły o Żydach, którzy «zamordowali Rosję», ale zwykle udawało mu się zapobiec ich publikacji.53
Wierszynin […] [członek TKR-u] wykrzyczał apel o wspólne działanie przeciwko żydowskim i komunistycznym ciemiężcom […]54
Żydzi byli zwyczajowym kozłem ofiarnym w czasach trudności i niepokoju […] W szczególnie okrutnym fragmencie [jeden marynarz] atakuje reżim bolszewicki jako «pierwszą republikę żydowską» […] nazywa Żydów nową «klasą uprzywilejowaną» […] nazywając rząd ultimatum do Kronsztadu «ultimatum Żyda Trockiego». Twierdzi, że te odczucia były szeroko podzielane przez jego kolegów marynarzy […] Zobaczcie apel Wierszynina, członka Komitetu Rewolucyjnego […] 8 marca […] «Przestańcie krzyczeć «hurra» i przyłączcie się do nas, by bić Żydów. To ich przeklętą dominację my, robotnicy i chłopi, musieliśmy znosić».55
Dlaczego bolszewicy nie wynegocjowali pokojowej ugody?
Anarchiści zwykle twierdzą, że bolszewicy postrzegali bunt kronsztadzki jako wielkie zagrożenie dla ich władzy. Że rzekomo «bohaterska walka» buntowników mogła zainspirować wszystkich do obalenia bolszewików. Jest to jednak całkowicie fałszywe.
Lenin napisał:
Ta sprawa kronsztadzka sama w sobie jest bardzo drobnym incydentem. Nie grozi to rozpadem państwa radzieckiego bardziej, niż irlandzkie zamieszki grożą rozpadem Imperium Brytyjskiego.56
Przywódca mieńszewików Dan przyznał w swojej książce z 1922 r., że «bunt kronsztadzki nie był w żaden sposób wspierany przez robotników petersburskich»57
Rząd bolszewicki stłumił bunt, ponieważ biali nadal próbowali wykorzystać go jako trampolinę do wznowienia wojny domowej z zagranicznym wsparciem imperialistycznym.
Innymi słowy, władze obawiały się nie tyle samego buntu […]
Większym problemem dla bolszewików była determinacja [białych] emigrantów, aby uzyskać dostęp do Kronsztadu i wykorzystać go jako bazę do lądowania na kontynencie. To oznaczałoby nic innego jak wznowienie wojny domowej […]58
Lód szybko się topił, więc liczył się czas. Kronsztad miał niezwykle silną fortecę i ciężką broń. Bardzo trudno byłoby zaatakować, a gdyby lód się stopił, jedynym sposobem dostania się tam byłyby pancerniki. Sam Kronsztad również miał dwa pancerniki. Dlatego jeśli bolszewicy by poczekali, nie zaatakowali od razu i nie zajęli fortu, wynikła bitwa mogłaby być katastrofalna pod względem strat i szkód materialnych. Buntownicy czuli też, że posunęli się za daleko i nie było odwrotu. Czuli, że nie mogą wynegocjować wyjścia z tego i po prostu muszą walczyć tak długo, jak to możliwe.
Zinowiew prowadził bezcelowe negocjacje z buntownikami, które nic nie osiągnęły, a jedynie pozwoliły kontrrewolucjonistom wzmocnić ich obronę.
Zinowiew negocjował ze zdrajcami całe siedem dni, dając im tym samym czas na umocnienie się.59
Rola Trockiego
Często mówi się, że Trocki kierował stłumieniem buntu w Kronsztadzie i że pod przywództwem Trockiego żołnierze popełniali okrucieństwa. Jednak oba te twierdzenia są fałszywe. Militarnym pokonaniem buntu w całości kierował Woroszyłow. Sam Trocki pisał później:
Prawda jest taka, że ja osobiście nie uczestniczyłem w najmniejszym stopniu w tłumieniu buntu w Kronsztadzie60
Żołnierze, z których 300 było delegatami na X Zjazd Partii Bolszewickiej, działali bohatersko, ale Zinowiew, który w tym czasie walczył o władzę z Trockim, rozpowszechniał wszelkiego rodzaju kłamstwa na temat operacji wojskowej, mówiąc, że została zorganizowana przez Trockiego i że rzekomo miały miejsce wszelkiego rodzaju błędy i złe uczynki. Ale biurokratyczne błędy Trockiego, zaniedbywanie ideologicznej edukacji w wojsku i marynarce wojennej oraz dalszy sabotaż Zinowiewa przyczyniły się do wybuchu buntu.
Pokonanie Buntu
Buntownicy zdobyli pierwszorzędną fortecę, flotę oraz ogromną ilość broni i amunicji […] Przeciwko buntownikom z Kronsztadu partia wysłała swoich najlepszych synów – delegatów na X Zjazd, na którego czele stał towarzysz Woroszyłow. Żołnierze Armii Czerwonej posuwali się na Kronsztad po cienkiej warstwie lodu; miejscami pękał i wielu utonęło. Niemal niemożliwe do zdobycia forty Kronsztadu musiały zostać zdobyte szturmem […]61
Wybrane jednostki Armii Czerwonej zostały wysłane, by zmiażdżyć kontrrewolucję w Kronsztadzie. Obradujący wówczas X Zjazd Partii wysłał 300 delegatów, na czele z K. Woroszyłowem, dla ich wzmocnienia. 16 marca rewolucyjni żołnierze […] rozpoczęli szturm na główne forty Kronsztadu, pędząc naprzód pomimo ciągłego ostrzału z karabinów maszynowych i pękających pocisków, które przełamały i tak już kruchy lód, po którym posuwali się naprzód. W pierwszych szeregach kolumn szturmowych stał Woroszyłow, dając przykład bolszewickiej odwagi i męstwa.62
Dodatek. Lenin o Kronsztadzie
Co to znaczy? Była to próba odebrania władzy politycznej bolszewikom przez bezładny tłum lub sojusz źle dobranych elementów, najwyraźniej na prawo od bolszewików, a może nawet na «lewo» – naprawdę nie można powiedzieć, tak bezkształtne było to to połączenie ugrupowań politycznych, które próbowały przejąć władzę w Kronsztadzie. Wszyscy wiecie bez wątpienia, że w tym samym czasie generałowie białogwardii byli tam bardzo aktywni. Jest na to wystarczająco dowodów. Na dwa tygodnie przed wydarzeniami w Kronsztadzie paryskie gazety doniosły o buncie w Kronsztadzie. Jest całkiem jasne, że jest to dzieło eserowców i emigrantów białogwardyjskich, a jednocześnie ruch został zredukowany do drobnomieszczańskiej kontrrewolucji i drobnomieszczańskiego anarchizmu. To coś zupełnie nowego. Ta okoliczność, w kontekście wszystkich kryzysów, musi być starannie rozważona politycznie i musi być bardzo dokładnie przeanalizowana […] Są tu dowody na działalność drobnomieszczańskich elementów anarchistycznych z ich hasłami nieograniczonego handlu i niezmiennej wrogości wobec dyktatury proletariatu […] chcieli sprostować bolszewików w odniesieniu do ograniczeń w handlu — a to wygląda na małą zmianę, która pozostawia te same hasła «władzy radzieckiej» z najmniejszą zmianą lub korektą. Jednak w rzeczywistości białogwardziści wykorzystywali tylko elementy pozapartyjne jako odskocznię, aby dostać się do władzy. Jest to politycznie nieuniknione. Widzieliśmy drobnomieszczańskie, anarchistyczne elementy w rewolucji rosyjskiej i walczymy z nimi od dziesięcioleci. Widzieliśmy ich w akcji od lutego 1917 r., podczas wielkiej rewolucji, a ich partie próbowały udowodnić, że ich program niewiele różni się od programu bolszewików, ale że tylko ich metody jego realizacji są inne. Wiemy to nie tylko z doświadczenia Rewolucji Październikowej, ale także z peryferyjnych regionów i różnych obszarów byłego Imperium Rosyjskiego, gdzie władza radziecka została tymczasowo zastąpiona przez inne reżimy. Przypomnijmy sobie Komitet Demokratyczny w Samarze. Wszyscy przybyli domagając się równości, wolności i zgromadzenia ustawodawczego i za każdym razem okazywali się tylko kanałem dla rządów białej gwardii. Ponieważ władza radziecka jest wstrząśnięta sytuacją gospodarczą, musimy wziąć pod uwagę całe to doświadczenie i wyciągnąć teoretyczne wnioski, przed którymi marksista nie może uciec […] Musimy uważnie przyjrzeć się tej drobnomieszczańskiej kontrrewolucji z jej wezwaniami do wolności handlu. Nieograniczony handel – nawet jeśli początkowo nie jest tak związany z białogwardzistami jak Kronsztad – to wciąż tylko wąski koniec klina dla elementów białogwardyjskich, zwycięstwa kapitału i jego całkowitej odbudowy. Musimy, powtarzam, mieć dobre wyczucie tego politycznego zagrożenia.63
Podkreśliłem niebezpieczeństwo Kronsztadu, ponieważ polega ono właśnie na tym, że żądana zmiana była najwyraźniej bardzo niewielka: «Bolszewicy muszą odejść […] poprawimy trochę reżim». Tego domagają się rebelianci z Kronsztadu. Ale to, co się faktycznie wydarzyło, to fakt, że Sawinkow przybył do Rewla, paryskie gazety doniosły o wydarzeniach na dwa tygodnie przed ich faktycznym wystąpieniem, a na miejscu pojawił się generał białogwardzistów. Tak właśnie się stało.64
Sposób, w jaki wrogowie proletariatu wykorzystują każde odstępstwo od całkowicie konsekwentnej linii komunistycznej, został chyba najbardziej uderzająco pokazany w przypadku buntu kronsztadzkiego, kiedy burżuazyjni kontrrewolucjoniści i białogwardziści we wszystkich krajach świata natychmiast wyrazili gotowość przyjąć hasła systemu radzieckiego, gdyby tylko mogły one w ten sposób zapewnić obalenie dyktatury proletariatu w Rosji i kiedy eserowcy i kontrrewolucjoniści burżuazyjni w ogóle uciekali się w Kronsztadzie do haseł nawołujących do powstania przeciwko rosyjskiemu rządowi radzieckiemu rzekomo w interesie władzy radzieckiej. Te fakty w pełni dowodzą, że białogwardziści starają się i są w stanie przebrać się za komunistów, a nawet za najbardziej lewicowych komunistów, wyłącznie w celu osłabienia i zniszczenia przedmurza rewolucji proletariackiej w Rosji65
Wahanie żywiołu drobnomieszczańskiego było najbardziej charakterystyczną cechą wydarzeń kronsztadzkich. Niewiele było jasnych, zdecydowanych i w pełni ukształtowanych. Słyszeliśmy mgliste hasła o «wolności», «wolności handlu», «emancypacji», «Sowietach bez bolszewików», czy nowych wyborach do Sowietów, czy uwolnieniu od «dyktatury partyjnej» i tak dalej. Zarówno mieńszewicy, jak i eserowcy uznali ruch kronsztadzki za «swój własny». [Mienszewik] Wiktor Czernow wysłał posłańca do Kronsztadu. Za jego propozycją, mieńszewik Walk, jeden z przywódców kronsztadzkich, zagłosował za Zgromadzeniem Ustawodawczym. W mgnieniu oka, z szybkością błyskawicy, można powiedzieć, białogwardziści zmobilizowali wszystkie swoje siły «dla Kronsztadu». Ich eksperci wojskowi w Kronsztadzie, wielu ekspertów, nie tylko Kozłowski, opracowali plan lądowania na Oranienbaum, który przestraszył chwiejną masę mieńszewików, eserowców i elementów bezpartyjnych. Ponad pięćdziesiąt rosyjskich gazet białogwardzkich wydawanych za granicą prowadziło wściekłą kampanię «za Kronsztadem». Wielkie banki, wszystkie siły kapitału finansowego, zbierały fundusze na pomoc Kronsztadowi. Ten sprytny przywódca burżuazji i właścicieli ziemskich, kadet Milukow, cierpliwie tłumaczył prostaczkowi [mieńszewikowi] Czernowowi […] i mieńszewikom Danowi i Rożkowowi, którzy są w więzieniu w Piotrogrodzie za ich związek z wydarzeniami w Kronsztadzie […] że nie ma potrzeby spieszyć się z Zgromadzeniem Ustawodawczym i że władza radziecka może i musi być wspierana – tylko bez bolszewików.
Oczywiście łatwo jest być mądrzejszym od zarozumiałych prostaczków, takich jak Czernow, rozsiewacz drobnomieszczańskich frazesów, czy Martow, rycerz filistyńskiego reformizmu, który uchodzi za marksizm. Prawidłowo mówiąc, nie chodzi o to, że Milukow jako jednostka ma więcej rozumu, ale o to, że z powodu swojej pozycji klasowej przywódca partii wielkiej burżuazji widzi i rozumie istotę klasową i polityczną interakcję rzeczy jaśniej niż przywódcy drobnomieszczaństwa, Czernowowie i Martowowie. Bo burżuazja jest rzeczywiście siłą klasową, która w kapitalizmie […] nieuchronnie cieszy się również poparciem burżuazji światowej. Ale drobnomieszczaństwo, […] nie może […] być niczym innym niż wyrazem niemocy klasowej; stąd wahania, frazesy i bezradność […]
[przywódca mieńszewicki] Martow okazał się niczym innym, jak filistyńskim narcyzem, gdy w swoim berlińskim dzienniku oświadczył, że Kronsztad nie tylko przyjął hasła mieńszewickie, ale także udowodnił, że może istnieć ruch antybolszewicki, który nie do końca służy interesom białogwardzistów, kapitalistów czy właścicieli ziemskich. Mówi zatem: «Zamknijmy się przed faktem, że wszyscy prawdziwi białogwardziści witali buntowników z Kronsztadu i zbierali fundusze na pomoc Kronsztadowi za pośrednictwem banków!» W porównaniu z Czernowami i Martowami Milukow ma rację, bo odsłania prawdziwą taktykę prawdziwej białej gwardii, sił kapitalistów i właścicieli ziemskich. Oświadcza: «Nie ma znaczenia, kogo popieramy, czy to anarchiści, czy jakikolwiek inny rząd radziecki, dopóki bolszewicy zostaną obaleni, tak długo, jak nastąpi zmiana władzy; nie ma znaczenia, czy na prawo, czy na lewo, do mieńszewików, czy do anarchistów, póki jest z dala od bolszewików […] «my», kapitaliści i właściciele ziemscy, resztę zrobimy «sami» […]» Historia to udowadnia. Fakty to potwierdzają. Narcyzy będą mówić; Milukowowie i białogwardziści będą działać.66
Na pewno zauważyliście, że te fragmenty gazet białogwardyjskich publikowanych za granicą pojawiały się obok fragmentów z gazet brytyjskich i francuskich. To jeden chór, jedna orkiestra […] Przyznali, że jeśli hasłem stanie się «władza rad bez bolszewików», wszyscy to zaakceptują. Milukow wyjaśnia to ze szczególną jasnością […] Mówi, że jest gotów zaakceptować hasło «władza rad bez bolszewików». Nie widzi stamtąd w Paryżu, czy ma to być lekkie przesunięcie w prawo, czy w lewo, w stronę anarchistów. Stamtąd nie może zobaczyć, co się dzieje w Kronsztadzie, ale prosi monarchistów, aby nie spieszyli się i nie psuli wszystkiego, krzycząc o tym. Oświadcza, że nawet jeśli przesunięcie ma nastąpić w lewo, jest gotów poprzeć radziecką władzę przeciwko bolszewikom […]67
ŹRÓDŁA:
Paul Avrich, Kronstadt: The 1921 Uprizing of Sailors in the Context of the Political Development of the New Soviet State
Avrich dostarcza wielu przydatnych informacji faktograficznych, jednak jest proanarchistą. W buncie w Kronsztadzie widzi tragedię, która nigdy nie mogła się powieść, ale współczuje mu. Mimo wszystko stara się zaprzeczyć, że bunt został zaaranżowany przez Białych. Przyznaje, że buntownicy z Kronsztadu kolaborowali z białymi, monarchistami, kapitalistami, obcymi mocarstwami, mieńszewikami i eserowcami, ale zasadniczo twierdzi, że «to nie ma znaczenia». Jego książka pochodzi z 1970 roku, kiedy archiwa były jeszcze zamknięte. Z tego powodu dość mocno opiera się na nieuczciwych źródłach mieńszewickich i anarchistycznych, które nie mają nic na poparcie swoich twierdzeń i często bierze słowa Pietryczenki za dobrą monetę. Nie rozumie też marksizmu i dlatego go wypacza. Być może niemożliwe było publikowanie na amerykańskiej uczelni bez antybolszewickiej konkluzji? Mimo to zasługuje na uznanie za swoje odkrycia.
White Guard Memorandum On Organizing An Uprising In Kronstadt, reprinted in Avrich
Primary source documents printed in “Kronshtadtskaia tragediia 1921 goda, dokumenty v dvukh knigakh” (“Kronstadt Tragedy”):
-Kuzmin Report, 25 March 1921
-Agranov Report, April 1921
-“To All Posts of Kronstadt,” Kronstadt Izvestia
-Ivan Oreshin, Volia Rossii (April-May 1921)
-Kronstadt March 1 Resolution
-Tseidler, Red Cross Activity in Organizing Provisions Aid to Kronstadt, 25 April 1921.
-Kupolov, “Kronstadt and the Russian Counterrevolutionaries in Finland: From the Notes of a Former Member of the PRC”
-Komarov Report, 25 March 1921
-Von Lampe’s Diary entry
-Minutes of Cheka Interrogation of Anatoly Lamanov
Kronstadt 1921: Bolshevism vs. Counterrevolution, Spartacist #6 Spring 2006
Bardzo dobry artykuł, który zwrócił moją uwagę na wiele dokumentów źródłowych. Artykuł propaguje błędne poglądy trockistowskie, ale na szczęście nie mają one praktycznie nic wspólnego z tematem Kronsztadu i dlatego można je zignorować.
Documents on British Foreign Policy 1919-1939
Russkaia voennaia emigratsiaa 20-x—40-x godov
Radek, The Kronstadt Uprising, 1921
History of the USSR volume 3
http://ciml.250x.com/archive/ussr/english/history_of_the_usssr_part3.pdf
Stalin, Articles and Speeches, Moscow, 1934, Russ. ed., p. 217, quoted in History of the USSR vol. 3
Hufvudstadsbladet, March 8, quoted in “The Truth about Kronstadt” by Wright
Kronstadt Izvestia, March 7 & 11, quoted in Wright
Sotsialisticheski Vestnik April 5, 1921, quoted in Wright
“Petrograd et Moscou Seraient aux Maine des Insurgés qui ont Formé un Gouvernement Provisoire.”, Matin, March 7, quoted in Wright
“Der Aufstand in Russland.”, Vossische Zeitung, March 10, quoted in Wright
The Mensheviks in the Kronstadt Mutiny,” Krasnaill Letopis’, 1931, No.2
Dernières Nouvelles de Paris, 8th March quoted in Radek
Trotsky, More on the Suppression of Kronstadt
History of the CPSU(B) short course
https://www.marxists.org/reference/archive/stalin/works/1939/x01/ch09.htm
Lenin, Once Again On The Trade Unions, The Current Situation and the Mistakes of Trotsky and Buhkarin
https://www.marxists.org/archive/lenin/works/1921/jan/25.htm
Lenin, The Trade Unions, The Present Situation And Trotsky’s Mistakes
https://www.marxists.org/archive/lenin/works/1920/dec/30.htm
Lenin, On the Kronstadt revolt
https://www.marxists.org/archive/lenin/works/1921/mar/15.htm
Lenin, Tenth Congress of the R.C.P.(B.)
https://www.marxists.org/archive/lenin/works/1921/10thcong/index.htm
Lenin, The All-Russia Congress Of Transport Workers
https://www.marxists.org/archive/lenin/works/1921/mar/27.htm
Lenin, Third Congress Of The Communist International
https://www.marxists.org/archive/lenin/works/1921/jun/12.htm
Lenin, The Tax in Kind
https://www.marxists.org/archive/lenin/works/1921/apr/21.htm
1Avrich, Kronstadt, s. 95
2Avrich, s. 71
3Avrich, s. 83
4Avrich, s. 81
5Introduction to Kronstadt Tragedy
6Avrich, s. 84
7«To All Posts of Kronstadt», reprinted in Kronstadt Tragedy.
8Avrich, s. 84
9Avrich, s. 93-94
10Avrich, s. 170
11Kuzmin Report, Stenographic Report of Petrograd Soviet, 25 March 1921, quoted in Kronstadt Tragedy
12Oreshin in Volia Rossii (April-May 1921), quoted in Shchetinov Kronstadt Tragedy
13Agranov, April 1921, quoted in Kronstadt Tragedy
14Kronstadt 1921: Bolshevism vs. Counterrevolution
15Źródło: March 1 Resolution, quoted in Kronstadt Tragedy
16Avrich, s. 66
17quoted in Shchetinov, Introduction to Kronstadt Tragedy)
18Documents on British Foreign Policy 1919-1939
19Russkaia voennaia emigratsiaa 20-x-40-x godov
20Radek, The Kronstadt Uprising, 1921
21A History of the USSR, volume 3, p. 307
22Avrich, s. 116
23Avrich, s. 117
24Red Cross Activity in Organizing Provisions Aid to Kronstadt, 25 April 1921
25Kupolov, «Kronstadt and the Russian Counterrevolutionaries in Finland: From the Notes of a Former Member of the PRC»
26Avrich, s. 99
27Avrich, s. 113
28Komarov Report, 25 March 1921
29Avrich, s. 122
30Quoted in Kronstadt Tragedy
31Minutes of Cheka Interrogation of Anatoly Lamanov
32Avrich, p. 127
33Avrich, s. 127-128
34London Times, March 2, 1921
35Matin, March 7
36Matin, March 8
37Vossische Zeitung, March 10
38Kronstadt 1921: Bolshevism vs. Counterrevolution
39Radek, The Kronstadt Uprising, 1921
40Radek, The Kronstadt Uprising, 1921
41quoted in «The Mensheviks in the Kronstadt Mutiny», Krasnaill Letopis, 1931, No.2
42Poslednie Novosti. 11 III 1921
43A History of the USSR, volume 3, p. 307
44J. Stalin, Articles and Speeches, Moscow, 1934, Russ, ed., p. 217
45History of the CPSU(B) short course
46Avrich, s. 93
47Avrich, s. 62
48Avrich, s. 89
49A History of the USSR, volume 3, p. 307
50«Kronstadt 1921 […]», Spartacist, Spring 2006 #59
51Avrich, s. 70
52Avrich, s. 179
53Further Minutes of Questioning of Anatoly Lamanov, 25 March 1921
54Avrich, s. 155
55Avrich, s. 179-180
56Lenin, On the Kronstadt revolt
57quoted in «The Mensheviks in the Kronstadt Mutiny», Krasnaill Letopis, 1931, No.2
58Avrich, s. 134
59A History of the USSR, volume 3, p. 307
60Trotsky, More on the Suppression of Kronstadt
61History of the CPSU(B) short course
62A History of the USSR, volume 3, pp. 307-308
63Lenin, Tenth Congress of the R.C.P.(B.)
64Lenin, Tenth Congress of the R.C.P.(B.)
65Lenin, Tenth Congress of the R.C.P.(B.)
66Lenin, The Tax in Kind
67Lenin, The All-Russia Congress Of Transport Workers
Dobry ,poważny tekst