Skip to content
Instytut Karola Marksa – Centrum Marksistowskiej Analizy Politycznej
Menu
  • Strona główna
  • Artykuły
    • Relacje z protestów i strajków
    • Tłumaczenia KABD
    • Kursy IKM-CMAP
    • Komentarze i Oświadczenia IKM-CMAP
    • Teksty IKM-CMAP
    • Polityka współczesna
    • Polemika
    • Nauka
      • Historia
      • Ekonomia polityczna
      • Materializm dialektyczny
    • Demaskowanie mitów
    • Maoizm
    • Wywiady
  • Biblioteka
  • O nas
  • Kontakt
  • Dołącz do nas!
Menu

„Świętej Pamięci Natura” – relacja z happeningu przyrodniczo-artystycznego

Posted on 21/01/202230/05/2022 by Enjolras
Fot. Stowarzyszenie MOST

We wtorek 18 stycznia 2022 roku odbył się happening-przyrodniczo artystyczny «Świętej Pamięci Natura» organizowany przez Stowarzyszenie Psychoedukacyjno-Przyrodnicze MOST z Kielc i parę innych organizacji wśród których należy przede wszystkim wymienić Instytut Dobrej Śmierci, Stowarzyszenie Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot oraz wykonawców programu marszu: Kolektyw Sztuka w Ruchu – Wachlarze Bojowe, STAYnia Eksperymentalna Pracownia Muzyczna oraz Warszawsko-Lubelska Orkiestra Dęta. Celem wydarzenia było wyrażenie sprzeciwu wobec planowanego zmniejszenia Świętokrzyskiego Parku Narodowego poprzez ograbienie go z Łyśca (1.35 ha) i przekazania go w ręce zakonu oblatów. Aktywiści na rzecz przyrody protestowali najpierw 8 stycznia na Łyścu pod klasztorem zakonu oblatów, a druga odsłona wydarzenia odbyła się 18 stycznia w Warszawie.

Krótki zarys sytuacji

Od wiosny 2019 roku aktywiści na rzecz ochrony przyrody oraz specjaliści zajmujący się klimatem i ochroną środowiska oraz członkowie opozycji prowadzili zainicjowaną przez Stowarzyszenie MOST kampanię mającą na celu zachowanie Łysej Góry (szczytu o wysokości 594 m n.p.m. w Górach Świętokrzyskich, położonego w Nowej Słupi, objętego ochroną w ramach Świętokrzyskiego Parku Narodowego od 1950 roku) w granicach Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Zakon oblatów, który rezyduje na terenie Łysej Góry od lat 30. zeszłego wieku chciał pozbawić Łysą Górę statusu regionu chronionego w ramach parku narodowego na okoliczność imprezy religijnej w ramach inicjatywy «Polska pod Krzyżem» we współpracy z różnymi środowiskami nacjonalistycznymi. W imprezie miało wziąć udział 120 000 osób. Dzięki sprzeciwowi działaczy związanych z ochroną środowiska na początku tylko z województwa świętokrzyskiego a później już z całej Polski, udało się nie dopuścić do tego zdarzenia. Tak rozpoczął się proces debaty trwającej do grudnia 2021 roku na temat tego, czy wycinanie takiego obszaru z terenu ŚPN-u ma uzasadnienie prawne. Jak wykazano, nie ma żadnego podłoża do takich działań, a w czasie działań mających na celu zatrzymanie tego procederu, dyrekcja ŚPN-u we współpracy z rządem niejednokrotnie dopuszczała się łamania prawa (cały proceder jest z nim zresztą niezgodny). Dokładny opis przebiegu sytuacji czytelnik znajdzie tutaj: https://instytut-marksa.org/w-obronie-swietokrzyskiego-parku-narodowego/ gdzie opisywałem cały proces. Ostatecznie jednak, 10 grudnia zeszłego roku Rada Ministrów przyjęła projekt rozporządzenia nr RD162 w sprawie usunięcia z granic Świętokrzyskiego Parku Narodowego enklawy o powierzchni 1.35 ha na Łysej Górze. Projekt trafił na biurko premiera Morawieckiego i przez pewien czas kwestia tego, czy zostanie podpisany nie była nieoczywista. Należy przypomnieć, że sprawa nie ma charakteru lokalnego a jest jak kamyk, który może pociągnąć za sobą lawinę tragicznych dla polskiej przyrody przemian. Dziś Łysiec, jutro może być Giewont. Chciwość kościoła i aparatu państwa nie zna granic. Ostatnią szansę obronienia Łyśca przed chciwością oblatów postanowiono wykorzystać za pomocą dwóch happeningów artystyczno-przyrodniczych: 8 stycznia 2022 roku na Łyścu a później 18 stycznia 2022 roku w Warszawie. Niniejszy artykuł ma być relacją z tego drugiego wydarzenia. Na protest udałem się razem z Towarzyszem Dawidem, którego relacja fotograficzna z wydarzenia została wykorzystana w tym tekście.

Przebieg demonstracji

Fot. Instytut Marksa

Jako formę protestu wybrano marsz żałobny. Szereg raportów naukowych obalających przesłanki na podstawie których starano się zmniejszyć teren ŚPN-u publikowanych przez ostatnie 3 lata nie przyniosły skutku. Działacze na rzecz ochrony środowiska przez ten czas wystosowali szereg apeli, petycji, listów (w tym do premiera i papieża), a także wykorzystywali wszelkie inne formy legalnego sprzeciwu. Wszystko to na nic się zdało, gdyż rząd do przeforsowania swojego haniebnego projektu postanowił złamać prawo w wielu miejscach. Kiedy język naukowy i dyplomatyczny zawiódł, postanowiono zwrócić się w kierunku ostatniej formy protestu – sztuki i piękna. Po rozgłosie medialnym jaki nabrała sprawa w związku z marszem na Łyścu, postanowiono przeprowadzić go tym razem bezpośrednio przed oczami premiera.

Fot. Instytut Marksa

Wydarzenie zaczęło się o godzinie 18:00 pod Sejmem. Kondukt żałobny prowadzący Matkę Naturę na symboliczne ścięcie przez bezduszny Aparat Państwa przeszedł Alejami Ujazdowskimi pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Tam została odczytana mowa pogrzebowa i ścięto Matkę Naturę oraz jej prawa. Ilość osób ciężko określić, jednak «na oko» można przypuszczać, że wliczając organizatorów liczba maszerujących grubo przekroczyła 100, a może i 200 osób. Organizatorzy wydarzenia krótko przypomnieli z jakiego powodu odbywa się marsz żałobny i podkreślili parę ważnych dla niego kwestii. Po pierwsze, wydarzenie nie ma charakteru politycznego, a miało na celu manifestację smutku i żalu jaki działacze odczuwają z powodu decyzji Rady Ministrów. Została wystosowana prośba o maszerowanie w ciszy bez żadnych sztandarów czy symboli politycznych niezwiązanych ze sprawą ŚPN-u i o pokojowy przebieg wydarzenia. Całość, jak zwykle w wypadku takich manifestacji, nadzorowała policja. Następnie rozpoczęła się właściwa część wydarzenia. Warszawsko-Lubelska Orkiestra Dęta odegrała utwór żałobny po czym rozpoczął się marsz. Na czele pochodu kroczyła Anna Juniewicz która wcieliła się w rolę Matki Natury. Prowadzona była przez kata oraz aktora, który miał na celu reprezentować urzędników i zakon oblatów.

Fot. Instytut Marksa
Fot. Instytut Marksa

W dalszej części pochodu szły tancerki z Kolektywu Sztuka w Ruchu – Wachlarze Bojowe. Jest to grupa warszawskich tancerek których styl inspirowany jest specjalnymi oddziałami wojowniczych kobiet do zadań specjalnych, które istniały w starożytnych Chinach. Pod przykrywką kurtyzan wojownicze kobiety podstępem pokonywały wroga. Uwodziły swoim tańcem wodzów, zyskiwały ich zaufanie, wyciągały istotne informacje strategiczne, a następnie zabijały. Używały przy tym m.in. wachlarzy bojowych, które były misternie wykonane tak by ukryć w nich ostrza. Wojowniczki musiały opanować techniki sztuki uwodzenia, tańca oraz walki, żeby móc jednym niepozornym ruchem pozbawiać wrogów życia. Patriarchalny świat starożytnych Chin zatuszował jednak większość historycznych czynów bohaterskich kobiet, które odgrywały w ówczesnej polityce dużą rolę. Członkinie kolektywu brały już udział w wielu wydarzeniach organizowanych przez siły sprzeciwiające się polityce władz, np. na Strajku Kobiet. Po zapoznaniu się z sytuacją w jakiej znalazł się Świętokrzyski Park Narodowy postanowiły wesprzeć tutejszych działaczy walczących z polityką oblatów. Styl Bojowych Wachlarzy charakteryzuje się połączeniem wschodnich stylów walki, rytmu Tai Chi, tańca współczesnego z nutką tajemniczości i z dominującą rolą wachlarzy, którymi tancerki co jakiś czas efektownie i głośno strzelały. Prezentowały one żałobników opłakujących Matkę Naturę. Ubrane były na czarno a na głowach odziane były w wieńce z roślin co prezentowało się niezwykle intrygująco i w połączeniu z oprawą muzyczną chwytało za serce. Z przodu szły tancerki z zielonymi wachlarzami, a z tyłu z czerwonymi.

Fot. Instytut Marksa
Fot. Instytut Marksa

Jeszcze dalej szły śpiewaczki z grupy muzycznej STAYnia. Były one ubrane w taki sam sposób jak tancerki – na czarno z zakrytymi twarzami i wieńcami symbolizującymi naturę. Na tę okoliczność napisały one parę piosenek utrzymanych w stylu pogańskim z elementami folkloru regionu świętokrzyskiego. Opowiadały one historię tego, jak bezduszni ludzie nie interesują się naturą i decydują się na jej ścięcie dla własnych interesów. Wywoływały one dreszcze na plecach, a u niektórych maszerujących nawet łzy. Taki styl marszu w istocie nadał mu charakter żałobnego, gdzie niektórzy faktycznie opłakiwali Matkę Naturę. Całość wypadła fenomenalnie. Zachęcam czytelników do zapoznania się z mediami organizacji odpowiedzialnych za hapenning, gdyż żadne opisy nie oddadzą emocji jakie towarzyszyły piosenkom, które napisały śpiewaczki z grupy muzycznej STAYnia. Całą trasę śpiewały one własnego autorstwa pieśni dotyczące tego wydarzenia, a Wachlarze Bojowe tańczyły. W centrum marszu niesiono tabliczkę z napisem «Świętokrzyski Park Narodowy» co miało podkreślić to, że zmniejszenie parku oznacza śmierć Matki Natury.

Fot. Instytut Marksa

Na końcu marszu szły w milczeniu aktorki – ponownie – ubrane całe na czarno z białym makijażem na twarzy. Nie dotarłem do informacji z jakiej grupy/kolektywu pochodziły owe demonstrantki ani co miały symbolizować. Domyślać się jednak można, że symbolizowały one śmierć, jaka zaraz spotka Matkę Naturę ze względu na ich wygląd oraz ich zachowanie przez cały marsz.

Fot. Instytut Marksa

Po bokach głównej części marszu i za kordonem żałobnym szli inni żałobnicy, którzy nie zaangażowali się w artystyczną część marszu, a także media. Większość osób ubrana była na czarno, co miało symbolizować żałobę, a niektórzy nieśli znicze lub lampiony. Po około godzinnym marszu dotarliśmy pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego. Tam kordon zatrzymał się i ustawił centralnie przed budynkiem kancelarii. Odczytano tam wyrok śmierci na Matkę Naturę a śpiewaczki i tancerki po raz ostatni tego wieczoru wykonały swój główny utwór, który miał stanowić ostatnią mowę Matki Natury. Następnie została ona symbolicznie ścięta przez kata za decyzją bezdusznego Aparatu Państwa. Jego reakcją na to był taniec radości i pogratulowanie katowi dobrze wykonanego zadania. Aktor odgrywający Aparat Państwa w czasie swojego tańcu sprawiał wrażenie obrzydliwej i chciwej kreatury, której zależy tylko na własnych interesach. Wypadł on w tej roli świetnie i wzbudził w zgromadzonych poczucie odrazy do praktyk uskutecznianych przez reakcyjny rząd. Wśród zgromadzonych przeważały jednak nastroje smutku i żalu, jak na marsz żałobny oraz egzekucję przystało. Następnie na miejscu, w którym ścięto Matkę Naturę żałobnicy złożyli znicze i miała miejsce chwila ciszy ku czci ściętej.

Fot. Instytut Marksa
Fot. Instytut Marksa
Fot. Instytut Marksa

Wydarzenie zakończyło się trochę po godzinie 19:00 i obyło się bez żadnych incydentów. Zgodnie z wolą organizatorów hapenningu na marszu nie wznoszono żadnych okrzyków, nie niesiono transparentów oraz nie było żadnych przejawów agresji czy przemocy.

Przegrana walka

Niestety wszystkie działania poszły na marne. Mimo walki przyrodników, oporu środowisk pozarządowych, krytyki opozycji i wskazywania na niezgodny z prawem charakter procesu rząd przepchnął tę haniebną ustawę. Dzień po proteście, który odbył się w Warszawie premier Mateusz Morawiecki podpisał rozporządzenie RD162, które zostało wpisane do Dziennika Ustaw. Wejdzie ono w życie po upływie 14 dni.

Z tego wszystkiego wyłania się smutna refleksja: w Polsce rząd, do spółki z Kościołem, mogą czynić fikcję z najwyższej formy ochrony przyrody, jaką jest park narodowy. Dzisiejsze wydarzenia to farsa. W państwie, w którym ludzie giną na granicy z Białorusią, osoby queerowe doświadczają prześladowań na każdym kroku, liczba chorych na COVID-19 rośnie podobnie jak liczba osób cierpiących na różne problemy psychiczne, rząd zajmuje się klepaniem po plecach Kościoła Katolickiego i dawaniem mu kolejnego miejsca do szerzenia katolickiej propagandy kosztem niezwykle cennego przyrodniczo fragmentu parku narodowego. To farsa i tragedia w jednym. Sprawa najprawdopodobniej zostanie skierowana do Rzecznika Praw Obywatelskich, jednak biorąc pod uwagę charakter ostatnich działań rządu Zjednoczonej Prawicy nie ma co liczyć na sukces w zatrzymaniu okrojenia Łyśca z granic parku.

Jak wielu działaczy na rzecz środowiska odczuwam w tym momencie smutek i żal. Jedynym promykiem nadziei jest fakt, że w ostatnich miesiącach obnażona została słabość rządów kliki Kaczyńskiego, które wiszą na włosku. Za rok będą mieć miejsce wybory samorządowe i do parlamentu, a biorąc pod uwagę spadek poparcia dla PiSu są szanse, że zmieni się układ sił na polskiej scenie politycznej. Jak zwracałem uwagę w moim poprzednim tekście, oblatom udało się przeforsować swój projekt dzięki sprzyjającym warunkom politycznym – z polityczną reprezentacją narodowej burżuazji u władzy. Jeśli narodowa burżuazja zostanie odsunięta od władzy, być może nowy klimat polityczny da szansę na wznowienie realnych działań na rzecz ochrony przyrody. Problem widzimy nie tylko w Świętokrzyskim Parku Narodowym, ale i w całym kraju. Przykładem może być Turnicki Park Narodowy, którego władza od lat nie chce powołać do życia mimo spełniania przez niego warunków koniecznych do powołania parku narodowego. Zamiast tego prowadzona jest tam działalność gospodarcza, która z czasem może zniszczyć ten unikalny region. Nie ma na to naszej zgody! Powtarzam to samo co w ostatnim tekście – skrajna prawica musi zostać odsunięta od władzy! Precz z fundamentalizmem religijnym i faszystowskimi praktykami rządu! «Tak» dla ochrony przyrody, «nie» dla interesów kościoła i burżuazji!

https://fb.watch/aEATT6_f4S/
(relacja Bojowych Wachlarzy z muzycznymi elementami)

https://fb.watch/aEB1bEPPgD/
(relacja OKO press)


Powiązane artykuły:

  1. W obronie Świętokrzyskiego Parku Narodowego
  2. Hilary Minc: O właściwe metody planowania w Polsce
  3. Relacja z antyfaszystowskiego street party
  4. Relacja z ogólnopolskiego protestu medyków w Warszawie
  5. McKean F: Komunizm kontra oportunizm cz. 4
  6. O kapitalistycznych «konferencjach bezpieczeństwa»
  7. Relacja z Marszu Ateistów 2021
  8. McKean F: Komunizm kontra oportunizm cz. 6
  9. 1 maja 2023 – próba relacji i marksistowskiej analizy
  10. Juliusz Burgin: Wielki przełom w Chinach

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

FACEBOOK

Artykuły

  • Komunikat
  • Regionalny zespół koordynacyjny ICOR ds. Bliskiego Wschodu: Rozwój wydarzeń na Bliskim Wschodzie
  • Kult „ciężkiej pracy”, jak kapitaliści zyskują na nieświadomości klasy robotniczej?
  • To w końcu jak z tymi “Korwinami lewicy”?
  • MLKP/Kurdystan: Za wolny Kurdystan i demokratyczną Syrię!

Komentarze

  • ŁysawyOsiłekZ_O.K. - Partia Pracy Korei oraz Rewizjonizm
  • Pragmatyczny Marksista Leninista - Czy Putin to antyimperialista i antyfaszysta?
  • Marxist-Leninist Theory | ML-Theory - Pamięci Róży Luksemburg z okazji 150-letniej rocznicy urodzin.
  • krulkur - Błędy w rozumieniu marksizmu-leninizmu-maoizmu
  • kaza - Prawda o buncie w Kronsztadzie

Archiwa

Polityka prywatności
©2025 Instytut Karola Marksa – Centrum Marksistowskiej Analizy Politycznej | WordPress Theme by Superbthemes.com