
PODSTAWOWE INFORMACJE I PRZEBIEG MANIFESTACJI
Za Wolność Waszą i Naszą! – antyfaszystowskie streetparty to kolejna edycja lewicowej kontrmanifestacji do Marszu Niepodległości, która rozpoczęła się 11 listopada 2021r. o godzinie 14:00 na placu Unii Lubelskiej.
Wydarzenie miało charakter imprezy ulicznej, która łączyła formę pochodu politycznego oraz obcowanie z różnymi gatunkami muzyki – główną atrakcją były platformy z sambą, występami na żywo, elektro, rapem, uberpunx, wixapolem i techno. Jako formy protestu politycznego organizatorzy przedstawili taniec, skandowanie, demonstrację z flagami.
Wydarzenie rozpoczęło się o ok. godzinę później, z uwagi na to, że jedna z platform w drodze na pl. Unii Lubelskiej została zatrzymana przez policję. W dalszej części manifestacja przebiegała jednostajnie, zgodnie z planem. Od placu Unii Lubelskiej trasa przebiegała ulicą Marszałkowską, przez plac Zbawiciela aż do placu Konstytucji. Dalej, skręciła w ulicę Piękną, aż do skrzyżowania z alejami Ujazdowskimi, gdzie skręciła i zakończyła się około 16:30 na placu Trzech Krzyży.

W manifestacji wzięły udział różne stronnictwa polityczne – środowiska antyfaszystowskie, środowiska feministyczne, QUEER Tour, Homokomando, Stowarzyszenie Polskie Babcie, PPS, środowiska solidaryzujące się z rewolucją w Rożawie, Nowa Lewica, Akcja Demokracja, Pracownicza Demokracja i inne niezrzeszone w organizacjach osoby feministyczne, queerowe i antyfaszystowskie.

Należy docenić wyjątkowo dobrze zorganizowaną i oznakowaną straż marszową, która pilnowała przebiegu manifestacji i stanowiła zabezpieczenie w razie pojawienia się zagrożenia. To praktyka, która powinna być obecna na każdym pochodzie lewicowym – zwłaszcza w kraju o tak silnej pozycji antykomunistów, faszystów, nacjonalistów i innych skrajnie prawicowych stronnictw, stanowiących narzędzie burżuazji w pacyfikacji niezadowolenia pracowniczego i ogólnospołecznego. Ważnym są również ulotki rozdawane przez organizatorów – zawierały one, oprócz organizacji wydarzenia, również instrukcje dotyczące zatrzymania przez służby. Świadczy to o świadomości organizatorów, którzy pomimo pełnej legalności wydarzenia byli przygotowani na represje polityczne – w instrukcjach był numer do dyżuru antyrepresyjnego pełnionego przez kolektyw Szpila, który w razie zatrzymania organizował pomoc prawną.
MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI 2021 I JEGO ZNACZENIE KLASOWE

Oficjalny Marsz Niepodległości, mimo perturbacji sądowych oraz walki pomiędzy lokalną warszawską władzą, a partią rządzącą, ostatecznie się odbył. Od tego roku został wyłączony spod ustawy «Prawo o zgromadzeniach» i uznany za wydarzenie państwowe. Oznacza to, że faszyści i nacjonaliści w sposób oficjalny zostaną sprzężeni z machiną państwową na usługach sprawującej rządy narodowej burżuazji.
Między innymi, dzięki interwencji ministra Ziobry, marsz został uznany za wydarzenie państwowe, a organizacja marszu przez władzę ostatecznie legalizuje wybryki skrajnej prawicy i daje im parasol ochrony rządu.
Burżuazyjni ministrowie nie posiadali się z radości:
Święto Niepodległości powinno być świętem godnie spędzanym, zgodnie z tym, jak Polacy sobie życzą, a bardzo wiele osób od lat uczestniczy w tym marszu. On powinien być przeprowadzony w pokojowych warunkach, także zgodnie z prawem
~ Piotr Gliński, wicepremier i minister kultury
Jest to kolejny już krok narodowej burżuazji na drodze do ułatwienia sobie stosowania represji i terroru wobec przeciwników politycznych – osoby queerowe, feministyczne, komunistyczne i antyfaszystowskie. Po zawłaszczeniu w swojej ręce aparatu państwowego i zdobywaniu kolejnych przyczółków w walce o dominację z burżuazją związaną z kapitałem zagranicznym, rządzący narodowi burżuje postanowili nawiązać współpracę z rodzimymi faszystami/nacjonalistami w celu skuteczniejszego zwalczania lewicowej opozycji.
To jest skandal. Ja (…) nie mam nic przeciwko tysiącom ludzi manifestującym z flagami w ręku całymi rodzinami swoje przywiązanie do niepodległości i patriotyzmu.
~ Przemysław Czarnek, minister edukacji

Oczywiście – oficjalny marsz niepodległości składa się nie tylko z nacjonalistów, skrajnej prawicy, faszystów i rasistów. Przebywają na nim również Polacy i Polki, osoby niezaangażowane w walkę ideologiczną, którzy przez faszystów takich jak Bąkiewicz używani są jako wentyl bezpieczeństwa – i w chwili oskarżania uczestników marszu o wandalizm wyciągani są jako kontrargument. Wiadomym jest natomiast również, że nie nadają oni treści politycznej marszowi niepodległości – robią to faszystowskie szkodniki z pod znaku celtyckiego krzyża, używanego jako listek figowy zamiast swastyki oraz rasiści wrzeszczący o białej Polsce i Europie.
Rok temu, narodowcy przemaszerowali ulicami stolicy oraz podpalili mieszkanie. W tym roku, klimat polityczny skłonił władze do objęcia marszu patronatem. Oznacza to, że niezależnie od innych zgromadzeń, takich jak np. Antyfaszystowskie streetparty, Marsz Niepodległości będzie miał znaczenie priorytetowe.

Całokształt przerażający jest zwłaszcza w kontekście kryzysu na granicy z Białorusią. Retoryka strachu przed uchodźcami i straszenia wyimaginowanym zagrożeniem z ich strony zdominowała tegoroczne wydarzenie nacjonalistów. Faszyści ze spółki Bąkiewicza próbują przekonać Polki i Polaków, że tysiąc osób na granicy z Białorusią – wyziębionych, głodnych i spragnionych stanowi zagrożenie dla ludzi w Polsce i to właśnie nacjonaliści są tymi, którzy ochronią przed nimi Polki i Polaków.
Faszyzm i nacjonalizm są narzędziem narodowej burżuazji używanym w chwilach politycznego kryzysu kapitalizmu przeciwko klasie robotniczej.
Z jednej strony jest on narzędziem ideologicznym, który ma na celu skierowanie gniewu (gniewu pracowników) za przewinienia i porażki kapitalizmu na podmioty kompletnie niezwiązane z rządzącą burżuazją – na osoby o innym kolorze skóry, osoby o innej orientacji, osoby o innym wyznaniu, kobiety. Ma na celu ukierunkowanie frustracji społecznej na mniejszości, na osoby i tak cierpiące prześladowania i dyskryminację przez ustrój kapitalistyczny. Prawdziwym celem jest uchronienie rządzącej burżuazji przed gniewem mas.

Z drugiej strony nacjonaliści i faszyści zawsze byli, są i będą narzędziem nacisku bezpośredniego, aparatem siły klasy rządzącej przeciwko pracownikom i siłom postępowym – jak np. ataki narodowców na strajkujące w kwestii prawa aborcyjnego kobiety (przypomnij sobie, Droga Osobo Czytelnicza, że ci sami narodowcy straszyli gwałcącymi kobiety uchodźcami i Islamem). Już w czasach międzywojnia, nacjonaliści z ONR-u występowali przeciwko strajkującym robotnikom i związkom zawodowym jako pacyfikatorzy gniewu klasowego oraz posłuszne psy kapitalizmu i imperializmu. Nacjonalizm jest klasowym narzędziem burżuazji, narzędziem który zawsze występuje w obronie patriarchatu, imperializmu, istniejących stosunków wyzysku. W tej chwili, wyraża się to w zwalczaniu osób walczących o prawa osób Queer i osób feministycznych – sił jednoznacznie postępowych i antykapitalistycznych. W przyszłości, w miarę zaostrzania się walki klasowej, przyjmie formę pacyfikacji strajków, wystąpień pracowniczych i protestów o podniesienie stopy życiowej klasy pracującej.
OCENA ANTYFASZYSTOWSKIEGO STREET PARTY I JEGO ZNACZENIE KLASOWE
Jak co roku, kontrmanifestacja do oficjalnego marszu niepodległości stanowiła mieszankę wszystkich organizacji lewicowych i około lewicowych, wrogo nastawionych do środowisk narodowych, nacjonalistycznych i faszystowskich.
Wydarzenie, tak jak pisałem wcześniej, było nad wyraz różnorodne – oraz dobrze zorganizowane. Protest przeciwko nacjonalizmowi odbywał się w różnych formach – osoby manifestujące antyfaszyzm tańczyły i skandowały hasła polityczne.
Rozdawane były wlepki feministyczne i queerowe – jako zachęta do aktywizmu, nawet jeżeli tylko w ramach marszu.

Protestujący nieśli ogromną tęczową flagę.

Samba biła w bębny, zagrzewając do boju osoby protestujące i podnosząc morale.

Wśród protestujących maszerował blok z flagami z koców ratunkowych – jako wyraz solidarności z uchodźcami przetrzymywanymi na granicy polsko-białoruskiej

Klasa rządząca – narodowa burżuazja – oprócz bezpośredniej władzy ekonomicznej opiera swoją siłę na nadbudowie ideologicznej. Nadbudową dla stosunków wyzysku ekonomicznego, opierającego się na własności prywatnej środków produkcji – własności klasy posiadającej – jest m.in. konserwatyzm, patriarchat, homofobia i nacjonalizm. Są one tworami wspomagającymi i utrwalającymi wyzysk ekonomiczny proletariatu. Mają one znaczenie szczególne dla burżuazji zwłaszcza w okresie kryzysu kapitalizmu – ponieważ pomagają zabezpieczyć pozycję wyzyskiwaczy, gdy jest ona najbardziej nastawiona na cios w postaci strajków pracowniczych i protestów społecznych.
Stosowane są wtedy środki omamienia mas pracujących takie jak religia (odwodząca proletariat od buntu «w życiu doczesnym» na rzecz zdobycia «zbawienia») i nacjonalizm (przekierowanie słusznego gniewu za porażki kapitalizmu na niewinne mniejszości w kraju – np. osoby homoseksualne i transseksualne – lub poza nim – np. uchodźców i mniejszości etniczne).

Wysuwa się także środki przymusu bezpośredniego takie jak policja, wojsko, straż graniczna – czy właśnie narodowcy, którzy z jednej strony szafują antysystemową retoryką a z drugiej strony wraz z władzą występują w obronie jej interesów – jak np. podczas obrony budynków kościołów podczas Strajku Kobiet.
Dopiero wtedy można zrozumieć klasowe znaczenie tego typu inicjatyw. Antyfaszystowskie street party ma korzystne znaczenie klasowe dla proletariatu, gdyż jest narzędziem oporu społecznego przeciwko wyżej opisanym tendencjom. Gromadzi pod swą egidą różnorakie grupy społeczne, a nad wyraz liczebna frekwencja daje optymistyczną perspektywę na przyszłość. Opór przeciw homofobii (która pozwala kapitalistom zarabiać na konflikcie między tęczowym kapitalizmem a nacjonalistycznym/konserwatywnym kapitalizmie) oraz patriarchatowi (który dzięki upodleniu kobiet w ramach społeczeństwa klasowego pozwala oszczędzać na pracy domowej i niższej płacy kobiet, oraz czerpać korzyści z feminizmu «liberalnego» – kapitalistycznego, który odwodzi kobiety od skutecznego, socjalistycznego, internacjonalistycznego feminizmu).

Poważnie smuci natomiast oderwanie obecnej lewicy od pracowników. Obserwując antyfaszystowskie street party miałem myśl : „Lewica swoje, pracownicy/czki swoje, rolnicy/czki swoje, kobiety i osoby queerowe swoje”. Konieczna jest integracja powyższych środowisk. Tym bardziej potrzebna w obliczu daleko posuniętej integracji środowisk kapitalistycznych. Gośćmi organizatorów Marszu Niepodległości były organizacje skrajnie prawicowe m.in. z Węgier i Włoch.
Na naszym portalu parę miesięcy temu relacjonowaliśmy protest medyków z udziałem AgroUnii jako znaczącego wsparcia – był on niesamowitym sukcesem klasy pracującej. Można było zaobserwować na nim oderwanie związków zawodowych medyków od polityki i środowisk politycznych – z jednej strony pozytywnym jest nieufność pracowników wobec istniejącego establishmentu, z drugiej strony negatywnym jest brak politycznej strategii proletariatu i szeroko pojętej klasy pracowniczej na dłuższą metę.

Dziś widzimy postępowe, lewicowe środowiska polityczne, przy których brak związków, brak organizacji pracowniczych, brak strajkujących medyków i pracowników wymiaru sprawiedliwości – strajkujących pod kancelarią premiera. Brak reprezentacji średniego i drobnego chłopstwa – brak sztandarów AgroUnii.
Proletariat potrzebuje sojuszu z zagrożonym w swej egzystencji przez międzynarodowe koncerny rolnicze średnim i drobnym chłopstwem. Ideologiczna nadbudowa, która wspomaga i wspiera system kapitalistyczny oraz służy podtrzymaniu jego istnienia, jest obecnie podważana przez społecznie postępowe siły, które stanowią obok szeroko pojętej klasy pracowniczej i klasy robotniczej, także kolektywy feministyczne i queerowe. Integracja pracujących osób queerowych/feministycznych, pracownic i zorganizowanych ruchów pracowniczych – które stanowią związki zawodowe – jest kluczem do zwycięstwa proletariatu nad burżuazją zarówno na płaszczyźnie międzynarodowej, jak i w mikroskali, w Polsce.

NACJONALIZM JEST BRONIĄ BURŻUAZJI PRZECIWKO KLASOWEJ SOLIDARNOŚCI WALCZĄCYCH PRACOWNIKÓW!
FASZYZM JEST BRONIĄ KAPITALISTÓW PRZECIWKO WALECZNYM FEMINISTKOM I OSOBOM QUEEROWYM!
WALCZMY O SOLIDARNOŚĆ ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH, ŚRODOWISK FEMINISTYCZNYCH I KOLEKTYWÓW OSÓB QUEEROWYCH!
WALCZMY O SOCJALIZM – JAKO JEDYNĄ GWARANCJĘ PRAW PRACOWNIKÓW, KOBIET I OSÓB QUEEROWYCH!