
Poniższy tekst jest tłumaczeniem tekstu artykułu ze strony Anti-imperialist Action Ireland https://anti-imperialist-action-ireland.com/blog/2021/05/25/vietnamese-maoists-speak/ jest to wywiad z dwoma wietnamskimi marksistami przeprowadzony przez irlandzkiego socjalistycznego republikanina.
Przede wszystkim chciałbym przekazać ciepłe pozdrowienia moim towarzyszom w Wietnamie, którzy w trudnych warunkach zgodzili się na udział w tych wywiadach. Doceniam, że poświęcili czas na przekazanie nam cennych lekcji przedstawionych poniżej. W irlandzkim ruchu komunistycznym istnieje duże zainteresowanie 4sprawami naszych kolegów komunistów za granicą oraz wyjątkowymi perspektywami, które możemy zebrać z całego świata z ich pomocą. Nowe pozycje, z których można patrzeć na rzeczy, często podważają nasze wcześniejsze poglądy. To zdrowy proces. Im bardziej poszerzamy nasze horyzonty, im bardziej angażujemy się i uczymy się od komunistów za granicą, tym bardziej będziemy zdolni do własnego rozwoju politycznego w kraju.
Ponownie wyrażam wdzięczność i szacunek tym dwóm towarzyszom za moje cenne rozmowy z nimi. Zrozumiałe, że zdecydowali się odpowiadać razem, aby zachować anonimowość.
– Witajcie, na początku chciałbym dowiedzieć się trochę o okolicy, w której mieszkacie.
– Mieszkamy w południowym Wietnamie. Lokalna historia i kultura jest bardzo złożona. Jak zapewne już wiecie, po wypędzeniu Japończyków z Wietnamu, amerykańskie łotry stanęły po stronie Francuzów przeciwko nam, dodatkowo w celu nadania Wietnamczykom fałszywego poczucia autonomii, na południowej połowie zainstalowano państwo marionetkowe. Kultura tutaj opiera się na chińskiej kulturze, języku, folklorze, architekturze itp. Przykładem obecności chińskiej kultury jest tu Nowy Rok Księżycowy i sposób, w jaki jest obchodzony; tutejsza kultura opiera się na chińskiej kulturze, języku, folklorze, architekturze itd. Zdecydowana większość ludzi tutaj to buddyści, a ta religia została sprowadzona właśnie z Chin.
Jednakże trzeba zaznaczyć, na południu mieszka największa populacja katolików, licząca ponad 3 miliony. Katolicyzm został tu przywieziony z Francji w czasach kolonialnych, na południu jest wiele katolickich kościołów, które zostały pierwotnie zbudowane przez Francuzów. W mieście Ho Chi Minh znajduje się sajgońska Katedra Notre Dame, która została oczywiście zbudowana przez Francuzów podczas ich pobytu. Innym przykładem jest różowy kościół «Tan Dinh», który został zbudowany 150 lat temu przez Francuzów.
– Gdzie obecnie widzicie Wietnam w stosunku do sceny międzynarodowej? Jaki jest stosunek Wietnamu do dzisiejszego imperializmu?
– Na arenie międzynarodowej Wietnam praktycznie zaprzedał się zagranicznym kapitalistom pod pretekstem «modernizacji». Według Vietnam Briefing sektor FDI (bezpośrednich inwestycji zagranicznych) odpowiadał za 72% całkowitych obrotów eksportowych i 63% obrotów z importu w 2020 roku. Ponadto w pierwszych 11 miesiącach 2020 roku w Wietnamie zagraniczni inwestorzy zainwestowali 17 miliardów dolarów w Wietnamie. Chociaż Wietnam mówi, że angażuje się w «proletariacki internacjonalizm», zamiast tego angażuje się w całkowitą współpracę z burżuazją kompradorską i otwarcie zaprasza ją do inwestowania w Wietnamie.
– Opowiedzcie mi trochę o gospodarce Wietnamu.
– Chociaż rząd wietnamski przedstawia swój system gospodarczy jako «socjalizm rynkowy», każdy prawdziwy marksista powinien zrozumieć, że te dwie rzeczy są nie do pogodzenia. Socjalizm jest całkowicie nie do pogodzenia z gospodarką rynkową. Co więcej, Wietnam zaczął coraz bardziej się prywatyzować, pomimo tego, co lubią mówić zachodni lewacy. Do następnego punktu przejdę nieco później, ale do 2020 roku niezależne związki zawodowe były całkowicie nielegalne, a związkowców aresztowano. Rząd zrobił to, ponieważ chciał zachęcić zagranicznych inwestorów do inwestowania w Wietnamie i obawiał się, że zezwolenie na niezależne związki zniechęci tych inwestorów. Nie tylko nie można nazywać cię socjalistą, jeśli twoja gospodarka opiera się na uogólnionej produkcji towarowej, ale jeszcze bardziej, jeśli interesy zagranicznych inwestorów przedkładasz nad interesy klasy robotniczej własnego kraju.
– Opowiedzcie mi trochę o stanie relacji klasowych w twoim kraju.
– Stosunki klasowe w społeczeństwie wietnamskim przypominają stosunki klasowe w społeczeństwie kapitalistycznym. Podczas gdy na obszarach miejskich istnieje kwitnąca drobna burżuazja, istnieje stosunek wyzysku między proletariatem a burżuazją w Wietnamie, gdzie wartość dodatkowa jest zabierana na masową skalę. Wielu pracowników w Wietnamie wyraża żal z powodu konieczności pracy w zagranicznych firmach działających w Wietnamie. Szacuje się, że najlepiej opłacany proletariat w Wietnamie, który pracuje w zagranicznych firmach, zarabia tylko 50 centów na godzinę. Co więcej, płaca minimalna w 2020 r. wynosiła tylko 1 600 000 dongów wietnamskich, co przekłada się na około 68 dolarów [około 267 złotych].
– Niedawno odbył się XIII Narodowy Kongres Komunistycznej Partii Wietnamu. Jakie są wasze przemyślenia na temat partii i jej rządów w Wietnamie?
– Podczas gdy wietnamski rząd dokonał dobrych rzeczy, takich jak walka z korupcją, niedawny 13. kongres w Wietnamie pokazał, że Wietnam nie ma zamiaru wracać do socjalizmu. Zdecydowana większość wymienionych celów dotyczyła «modernizacji kraju», ale bardzo mało uwagi poświęcono budowaniu socjalizmu w Wietnamie. Wietnam stale otwierał swoje rynki dla łotrów z zagranicy, a 13. kongres wykazał tylko większą chęć kontynuowania współpracy z zagranicznymi firmami i burżuazją
– Jakie wyjątkowe problemy polityczne stoją przed marksistami w Wietnamie?
– Wyzwania, przed którymi stoimy, to miażdżenie jakiegokolwiek sprzeciwu. Gdybyśmy mieli protestować przeciwko czemukolwiek, nawet z perspektywy marksistowsko-leninowskiej, zostalibyśmy oskarżeni o «nadużywanie praw demokratycznych w celu podważenia państwa».
– Czy łatwo jest dla Wietnamczyków otwarcie krytykować rząd? Jak odbierana jest ta krytyka?
– Nie, nie jest łatwo otwarcie krytykować rząd. Jak już powiedzieliśmy, zdecydowana większość krytyki jest interpretowana jako «nadużycie praw demokratycznych». W 2006 r. aresztowano wszystkich związkowców, którzy byli samozwańczymi komunistami, a ich organizacja pod nazwą «Zjednoczona Organizacja Robotników i Rolników Wietnamu» została całkowicie zlikwidowana 2 miesiące później.
– Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Wietnamie są najwyższe w historii. Dlaczego, waszym zdaniem, zagraniczne firmy postrzegają Wietnam jako tak atrakcyjny cel inwestycyjny?
– Inwestorzy zagraniczni postrzegają Wietnam jako tak atrakcyjną lokalizację do inwestowania ze względu na to, jak bardzo KPW jest skłonna skapitulować przed ich interesami. Do niedawna w tym roku niezależne związki zawodowe były całkowicie nielegalne i dlatego robotnicy nie mogli walczyć o swoje prawa. To pozwoliło burżuazji płacić im tylko absolutne minimum, aby mogli przeżyć kolejny dzień.
– Jak wyglądają warunki pracy w Wietnamie?
– Warunki pracy w Wietnamie, choć na papierze dobre, są w praktyce wyjątkowo złe. Robotnicy nieustannie wyrażali swoje pretensje i protesty, jednak wietnamski rząd zbyt długo kapitulował przed interesami imperialistycznych łotrów i zaniedbywał głosy klasy robotniczej. W 2006 roku powstała Zjednoczona Organizacja Robotników i Rolników Wietnamu, jednak w ciągu dwóch miesięcy wszyscy jej założyciele zostali aresztowani pod zarzutem antypaństwowego «nadużywania wolności demokratycznych w celu naruszenia interesów państwa». Do 2020 r. niezależne organizowanie związków było całkowicie nielegalne pod pretekstem «odstraszania zagranicznych inwestorów». Dopiero niedawno klasa robotnicza uzyskała prawo do niezależnych związków zawodowych po zaangażowaniu się w wielu dzikich strajkach, które, jak sądzono, mogłyby zaszkodzić krajowi, gdyby były kontynuowane.
– Czy w Wietnamie jest dużo ubóstwa i/lub nierówności majątkowych? Jeśli tak, czy wiele się robi, aby rozwiązać ten problem?
– Tak, w Wietnamie jest dużo biedy. Ostatnie szacunki z 2016 roku mówią, że poziom ubóstwa w Wietnamie wynosił około 6%. Populacja Wietnamu wynosi 100 mln., więc 6% to około 6 mln. osób. Wyższe szacunki wskazują, że liczba ta mieści się w przedziale 9-10 mln. Nie jest to dużo lepsze niż w krajach kapitalistycznych, takich jak Ameryka, w których liczba biedy wynosi 30 mln. Należy jednak pamiętać, że populacja Ameryki jest trzykrotnie wyższa niż Wietnamu.
– W Wietnamie istnieje wiele zarzutów o istnienie «sweatshopów» [firm o skandalicznych warunkach pracy]. Czy te zarzuty są prawdziwe?
– Tak, w Wietnamie istnieją sweatshopy. Około 15 minut ode mnie znajduje się sweatshop produkujący czapki moro, które są sprzedawane w sklepie «Academy» w Ameryce. Jak wspomniano we wcześniejszej odpowiedzi, było wielu pracowników, którzy wyrażali żal z powodu pracy w tych firmach, ale do niedawna ich krzyki były ignorowane na rzecz interesów zagranicznych łotrów.
– Jakie podobieństwa określilibyście między narodową walką irlandzką a narodową walką wietnamską?
– Podobieństwa, jakie możemy wyciągnąć między irlandzką walką narodową a poprzednią wietnamską walką narodową, polegają na tym, że oba kraje zostały całkowicie wykorzystane przez imperializm i kolonializm oraz że podział nastąpił jako próba odratowania (przez kapitalistów) tej niewielkiej ilości ziemi, którą można by było wykorzystać. W przypadku Wietnamu południowa połowa była rządem marionetkowym, który służył imperialistom francuskim i amerykańskim. Podczas gdy południowa połowa wydawała się niezależna, w rzeczywistości była całkowicie kontrolowana przez Zachód. W przypadku Irlandii północna połowa nadal jest częścią Wielkiej Brytanii, ale praktycznie nie ma materialnej różnicy między byciem faktycznie rządzonym przez imperialistów, a tym, by imperialiści ustanowili marionetkowy rząd, który by im służył.
– Czy możecie przedstawić krótki marksistowski kurs współczesnej historii Wietnamu?
– Przez tysiące lat Wietnam był w stanie skutecznie opierać się obcym najeźdźcom, takim jak feudalne Chiny, a nawet Mongołom, którzy w swoim czasie byli prawie bezkonkurencyjni. W 1885 roku Francja z powodzeniem wygrała z Chinami w wojnie chińsko-francuskiej, a wkrótce potem wzięła ze sobą Wietnam, Laos i Kambodżę i utworzyła «Francuskie Indochiny». Wkrótce po zdobyciu Francji przez nazistów pozostawiło to Francuzów kontrolujących Wietnam w słabej pozycji. Japończycy wykorzystali to i wzięli Wietnam pod swoją kontrolę. Japończycy pozostali w Wietnamie jeszcze przez 5 lat, a w tym czasie towarzysz Ho Chi Minh wrócił do Wietnamu, aby zebrać naród wietnamski do narodowego wyzwolenia. Wykorzystując to, czego nauczył się w Związku Radzieckim i Chinach, utworzył «Wietnamską Ligę Niepodległości» (Viet-minh). Z pomocą Amerykanów wietnamscy komuniści pod wodzą Ho walczyli z Japończykami, a kiedy Japonia została pokonana podczas II wojny światowej, oczyszczenie ich z Wietnamu było łatwym zadaniem, ponieważ byli w stanie osłabienia.
W 1946 Francuzi wrócili do Wietnamu, aby spróbować odzyskać swoją kolonię, ale po 8 latach wojny z francuskimi kolonistami, Wietnam oficjalnie pokonał Francję w 1954 roku, a Francja podpisała zawieszenie broni i oficjalnie wycofała się z Wietnamu. Jednak walka o niepodległość i wolność jeszcze się nie skończyła. Po wycofaniu się Francji na południu ustanowiono marionetkowy rząd z obietnicą przeprowadzenia późniejszych demokratycznych wyborów, aby ponownie zjednoczyć kraj. Stany Zjednoczone wiedziały jednak, że jeśli te wybory zostaną przeprowadzone, wietnamskie masy wybiorą komunizm, a zatem ze względu na teorię Johna F. Kennedy’ego o efekcie domina, Stany Zjednoczone odmówiły dopuszczenia do demokratycznych wyborów i wzięły czynny udział w tłumieniu działań zjednoczenia kraju opartego na tym, czego pragnęły wietnamskie masy. Interwencja wojskowa USA w Wietnamie drastycznie wzrosła po incydencie w Zatoce Tonkińskiej, który według USA był «niesprowokowanym» atakiem na statki USS Maddox i Turner of Joy. Pomimo tego, że załogi statków ostatecznie przyznały się prezydentowi Johnsonowi i wykazały, że nie było żadnych ataków, Johnson oportunistycznie pchnął naprzód wojnę i ostatecznie ponad 200 000 amerykańskich żołnierzy zostało rozmieszczonych w Wietnamie, co oficjalnie oznaczało początek wojny. Wietnamczycy zastosowali teorię Mao o długotrwałej wojnie ludowej do wojny przeciwko USA i z powodzeniem prowadzili walkę, która trwała około 16 lat. 30 kwietnia 1975 r. Ludowa Armia Wietnamu wjechała czołgami do Pałacu Prezydenckiego Wietnamu Południowego, co oficjalnie zakończyło wojnę.
Stany Zjednoczone wkrótce potem wycofały swoje wojska, gdy zdały sobie sprawę, że stawianie czoła wojnie partyzanckiej wietnamskich komunistów na ziemi, której nie znali, było całkowicie daremne. W tym czasie żołnierze zaczynali tęsknić za domem, a ich skuteczność gwałtownie spadała. Kraj został oficjalnie zjednoczony pod przywództwem. Jednak w epoce powojennej nie wszyscy cieszyli się socjalizmem. Od śmierci Ho Chi Minha w 1969 r. jego miejsce w partii zajął Le Duan, który był zagorzałym rewizjonistą. W 1986 r. ewizjonistyczna klika Le Duana pod przewodnictwem sekretarza generalnego Nguyena Van Linha, wybranego wkrótce po śmierci Le Duana 5 miesięcy wcześniej, po VI Kongresie uruchomiła «Doi Moi», co oznacza «Renowację». Te serie reform były bardzo podobne do tych w Chinach Denga i dość szybko nastąpiła pełna restauracja systemu kapitalistycznego. Współcześnie istniejący Wietnam nadal trzyma się tej kapitalistycznej drogi, jak wyjaśniliśmy we wcześniejszych częściach tego wywiadu.
– Irlandzcy komuniści zmagają się obecnie z problemem podziału. Czy w środowisku porozbiorowym nadal istnieje wrogość między mieszkańcami północy i południa byłej granicy w Wietnamie? Jak rozwiązać te różnice?
– W przypadku Wietnamu zdecydowana większość kraju chciała zjednoczyć się pod rządami komunizmu. Był to jeden z powodów, dla których Stany Zjednoczone nie pozwoliły temu krajowi na uczciwe wybory, ponieważ doskonale wiedziały, że doprowadzi to do zjednoczenia państwa przez komunistów. Z tego powodu nie ma dużej wrogości między mieszkańcami Północy i Południa. Jedynymi Wietnamczykami, którzy są obecnie wrogo nastawieni do Wietnamu, są ci z wietnamskiej diaspory, którzy uciekli z Wietnamu po zjednoczeniu. Ci Wietnamczycy z nostalgią wspominają czasy, kiedy na południu istniał rząd marionetkowy. Jednak większość z nich mieszka za granicą i jest pogardzana przez wietnamskie masy żyjące obecnie w Wietnamie.
Ogólnie rzecz biorąc, Wietnamczycy żyją w wielkiej solidarności i wspólnie kochają swoją ojczyznę. W przypadku protestanckiej północnej części Irlandii, o której przyznajemy, że obecnie nie jesteśmy zbyt dobrze poinformowani, wykazując antagonizm po zjednoczeniu, najlepszym sposobem radzenia sobie z tymi wrogościami jest zaangażowanie się w edukację i zawsze unikanie wodzostwa i biurokratyzmu. W Chinach często byli tacy, którzy popierali węgierską rebelię faszystowską i opowiadali się za podobnymi środkami obalenia Komunistycznej Partii Chin. Mao zwrócił uwagę, że w takim przypadku nigdy nie powinniśmy uciekać się do środków przymusu w celu naprawienia tak błędnych linii. Zamiast tego musimy użyć perswazji i edukacji, aby przekonać masy ludzi. Cytując przewodniczącego Mao:
Jedynym sposobem rozstrzygania zagadnień ideologicznych czy kontrowersyjnych tematów wśród ludu jest metoda demokratyczna, metoda dyskusji, krytyki, perswazji i edukacji, a nie metoda przymusu czy represji. Aby móc skutecznie prowadzić swoją produkcję i naukę oraz prowadzić życie w spokoju i porządku, ludzie chcą, aby ich rząd oraz osoby odpowiedzialne za produkcję i organizacje kulturalne i oświatowe wydawały odpowiednie przepisy administracyjne o charakterze obowiązkowym. To jasne, że bez nich utrzymanie porządku publicznego byłoby niemożliwe. Przepisy administracyjne oraz metody przekonywania i edukacji uzupełniają się w rozwiązywaniu sprzeczności między ludźmi. W rzeczywistości regulacjom administracyjnym dla utrzymania porządku publicznego musi towarzyszyć perswazja i edukacja, gdyż w wielu przypadkach same regulacje nie zadziałają.
– Wasz rząd twierdzi, że Wietnam jest krajem socjalistycznym. Co powiedzielibyście tym tutaj na Zachodzie, którzy uważają, że tak jest/nie jest?
– Jak stwierdziliśmy wcześniej, nie wierzymy, że współczesny Wietnam jest socjalistyczny. Doszło do pełnej restauracji kapitalizmu i w wielu przypadkach, jak wskazano wcześniej, rządząca KPW uległa przed interesami zagranicznej burżuazji tłumiąc klasę robotniczą. Jak kraj może być socjalistyczny, kiedy robotnicy boją się opowiadać przeciwko wyzyskowi w fabryce? Jak kraj może być socjalistyczny, kiedy ponad 6 milionów ludzi żyje poniżej granicy ubóstwa? Jak Wietnam ma być socjalistyczny, skoro najprostsza forma organizacji klasy robotniczej, uzwiązkowienie, była przez tak długi czas ściśle regulowana, a ci, którzy przeciwstawiali się tym przepisom i gromadzili klasę robotniczą, aresztowano, a ich organizacje zlikwidowano pod pretekstem «nadużycia wolności demokratycznej wbrew interesom państwa»?
Takie społeczeństwo jest bliższe faszyzmowi niż socjalizmowi. Zachodnich towarzyszy, którzy wierzą, że Wietnam jest socjalistyczny, prosimy, aby przeprowadzili dalszą analizę tego kraju, zanim zajmą takie stanowisko. Odrzućcie swoje z góry przyjęte poglądy i obiektywnie spójrzcie na naszą sytuację. Tych, którzy zajmują to samo stanowisko co my, proszę o dalsze badanie naszego kraju w celu zaostrzenia krytyki. Tak czy inaczej, życzymy obu rodzajom towarzyszy powodzenia w ich przyszłych zmaganiach.
– Ostatecznie jaką radę dalibyście irlandzkim towarzyszom?
– Naszą radą dla irlandzkich towarzyszy jest ciągły rozwój jako komuniści. Rozumiemy przez to unikanie liberalnej mentalności, takiej jak egoizm, wrogość wobec towarzyszy, plotkowanie itp. Aby uzyskać dobrą listę rzeczy, których należy unikać, sugerujemy przeczytanie pracy Mao zatytułowanej «Przeciwko liberalizmowi», która jest świetną wskazówką na temat rzeczy, których powinni unikać dobrzy komuniści. Inną rzeczą, którą proponuję, jest zastosowanie strategii jedność – walka – jedność, która jest najlepszą metodą dochodzenia do poprawnych wniosków w debacie. Zawsze wchodź w walkę w jedności z zamiarem zakończenia jej w jedności. Bądź cierpliwy wobec towarzyszy, którzy trzymają się niepoprawnych linii i pracują z nimi w sposób, który unika arogancji i wodzostwa.
Jako ludzie jesteśmy skłonni do trzymania się niesłusznych poglądów i musimy pamiętać, że to przytrafia się każdemu. Wiemy, że powtarzamy, ale zawsze musimy unikać liberalizmu. Nigdy nie wchodźcie w debatę z liberalną mentalnością zawstydzania przeciwnika i wywyższania swojego wyglądu ponad masy i swoich towarzyszy. Jako materialiści dialektyczni rozumiemy, że istnieje jedność przeciwieństw i że walka musi być rozwiązana w sposób, który przynosi owoce. Nigdy nie bój się mylić w pewnych sprawach. Jeśli w czymś się mylicie lub widzicie, że ktoś inny angażuje się w błędne zachowania, zawsze bądźcie gotowi do samokrytyki i krytyki z intencją jedności.
Jako ostatnie słowo w tej sekcji pamiętajcie, aby zawsze być gotowymi do poświęceń dla swojej wolności. Zaangażujcie się w pełni w swoją walkę i pamiętajcie, że te poświęcenia przyczynią się do osiągnięcia wolności. Zawsze pamiętajcie, aby łączyć się z szerokimi masami ludzi i cierpliwie angażować się w ich zmagania. Jako komunistów czeka nas trudna droga i nigdy nie wolno nam tracić z oczu celu końcowego. Aby osiągnąć ten cel, musimy być świadomi, że musimy toczyć najbardziej bolesną walkę.
Może warto byłoby uzmysłowić towarzyszkę Lunę Oi, że to co przedstawia w swoich filmach nie do końca odpowiada rzeczywistości jej kraju.
Ewentualnie może być tak, że nie do końca odpowiada rzeczywistości jej kraju, ale odpowiada jej własnemu położeniu klasowemu, które może mieć konkretne korzyści w głoszeniu takich rzeczy.
https://instytut-marksa.org/?p=1453
Słusznie. Dobra hipoteza. Zgodnie z: ‘… byt określa świadomość …’ Pozycja klasowa determinuje poglądy.
Wietnam nie nałorzyl sankcji na Rosję. Za to mu chwała!!!