Skip to content
Instytut Karola Marksa – Centrum Marksistowskiej Analizy Politycznej
Menu
  • Strona główna
  • Artykuły
    • Relacje z protestów i strajków
    • Tłumaczenia KABD
    • Kursy IKM-CMAP
    • Komentarze i Oświadczenia IKM-CMAP
    • Teksty IKM-CMAP
    • Polityka współczesna
    • Polemika
    • Nauka
      • Historia
      • Ekonomia polityczna
      • Materializm dialektyczny
    • Demaskowanie mitów
    • Maoizm
    • Wywiady
  • Biblioteka
  • O nas
  • Kontakt
  • Dołącz do nas!
Menu

Stefan Engel: Świetlisty Szlak – bajka i rzeczywistość

Posted on 17/05/202125/01/2022 by Gabriel Nazarowicz
Peru - Świetlisty Szlak
Foto: Abilio Aroyo. Revista Caretas

Nota od tłumacza: Niniejszy tekst jest tłumaczeniem rozdziału książki: Stefan Engel, «Peru die Lunte am Pulverfass Lateinamerika (Peru A Fuse to the Powder-Keg Latin America)» Düsseldorf 1989 r.

Podczas podróży do Ameryki Łacińskiej tego lata, Stefan Engel i Monika Gärtner-Engel, członkowie Komitetu Centralnego MLPD, odwiedzili również Peru. W Peru marksiści-leniniści stanęli przed zadaniem odbudowy partii marksistowsko-leninowskiej. Ruch marksistowsko-leninowski i ruch klasy robotniczej w Peru poniósł poważną klęskę. Pod wpływem drobnomieszczańskiego parlamentaryzmu, PC del Peru (Komunistyczna Partia Peru / Czerwona Ojczyzna), która w latach osiemdziesiątych była silnie reprezentowana zwłaszcza w Zjednoczonej Lewicy (IU), zmieniła się w partię rewizjonistyczną. Ruch partyzancki Sendero luminoso (Świetlisty Szlak), który również rościł sobie pretensje do bycia partią marksistowsko-leninowską, poniósł druzgocącą klęskę. Ruch ten zniknął niemal całkowicie z życia społecznego. Jego przywódcy, wśród nich znany na całym świecie były profesor filozofii Guzmán, zostali aresztowani. MLPD deklaruje swoją solidarność z walką o uwolnienie więźniów politycznych. Jednocześnie konieczne jest bliższe przyjrzenie się przyczynom klęski Sendero luminoso. Już w 1988 roku Stefan Engel odbył podróż do Peru, a w 1989 roku ukazała się książka „Peru die Lunte am Pulverfass Lateinamerika” (Peru – lont na beczce prochu Ameryki Łacińskiej). Rozdział o rozwoju «Świetlistego Szlaku» rzuca światło na kulisy tego ruchu i ideologiczno-polityczne przyczyny jego późniejszej klęski. W książce jest też mowa o tym, co sądzić o zgodności «Świetlistego Szlaku» z myślą Mao Zedonga. Dlatego w Rote Fahne publikujemy fragmenty tej książki. Fragmenty te zostały również przetłumaczone na język angielski i hiszpański, a dostępne są w dziale międzynarodowym na stronie głównej MLPD, pod adresem www.mlpd.de. W najbliższym czasie przygotujemy artykuł na temat rozwoju PC del Peru (patria roja) do jednego z następnych numerów.

Nikt, kto bada aktualną sytuację w Peru, nie może uniknąć zetknięcia się z ruchem partyzanckim Sendero Luminoso («Świetlisty Szlak»). Z powodu nieustannych doniesień w prasie burżuazyjnej jest się z nim konfrontowanym, czy się tego chce czy nie. Jednak mniej słyszy się o tym ruchu w związku z masowymi walkami chłopów na wyżynach, robotników rolnych w spółdzielniach cukierniczych, hutników i górników w La Oroya lub walkami studentów i nauczycieli uniwersyteckich. Jestem nawet przekonany, że jego wpływ będzie malał w tym samym stopniu, w jakim rewolucyjny duch walki ogarnie szerokie masy ludu peruwiańskiego.

Ubóstwo frazeologii

Nie jest łatwo w sposób obiektywny zajmować się linią ideologiczno-polityczną i odpowiadającą jej praktyką «Peruwiańskiej Partii Komunistycznej Świetlistego Szlaku José Mariátegui». Jednym z powodów jest to, że prasa burżuazyjna, oczywiście, ma skłonność do łączenia wszystkiego razem w mieszaninę prawd, półprawd i kłamstw – terroru partyzantów i terroru wojska państwowego – z tendencją do usprawiedliwiania tego drugiego pierwszym. Drugim powodem jest to, że w raczej skąpych publikacjach tej partii roi się od ogólnikowych frazesów. Wielokrotnie wspomina się o «wszechmocy marksizmu-leninizmu» i o leninowskim żądaniu «konkretnej analizy konkretnych warunków». Ale niemal próżno szukać w tych publikacjach konkretnej analizy.

Werbalne jej przywiązanie do myśli Mao Zedonga, potępienie przez nią restauracji kapitalizmu przez Deng Xiaopinga w Chińskiej Republice Ludowej oraz kategoryczne odrzucenie ataków Partii Pracy Albanii i Envera Hodży na myśl Mao Zedonga spowodowały, że «Świetlisty Szlak» został zaklasyfikowany jako marksistowsko-leninowski również w międzynarodowym ruchu marksistowsko-leninowskim i ruchu klasy robotniczej.

Przejdźmy teraz do zbadania zawartości tego, co określa się mianem «marksistowsko-leninowsko-maoistowskiego».

Strategia obszarów wyzwolonych

«Świetlisty Szlak» w swojej publikacji «Develop the Growing Protest of the People» rozwija następującą tezę: «Rewolucja demokratyczna, antyfeudalna i antyimperialistyczna wymaga rozwinięcia walki zbrojnej ze wsi do miasta poprzez budowę baz rewolucyjnych jako zalążków nowego państwa; jednocześnie jest to proces stopniowego niszczenia starego reakcyjnego państwa i biurokracji wielkich właścicieli ziemskich.» (9/1979)

Mao Zedong wyraźnie podkreśla w swojej pracy «Dlaczego w Chinach może istnieć czerwona władza»:

Długotrwałe istnienie w kraju jednego lub kilku niewielkich rejonów czerwonej władzy, otoczonych ze wszystkich stron terenami, na których panuje biała władza, jest zjawiskiem bez precedensu w dziejach świata. Na powstanie takiego niezwykłego zjawiska muszą się złożyć specjalne przyczyny, a istnieć i rozwijać się w dalszym ciągu może ono tylko w odpowiednich warunkach.1

Czy Peru spełnia warunki, które według Mao Zedonga są konieczne, aby móc zastosować strategię obszarów wyzwolonych? Mao Zedong kontynuuje to pytanie:

Cechą charakterystyczną Chin półkolonialnych jest to, że od pierwszego roku istnienia Republiki (1912) różne kliki starych i nowych «panów» prowadzą nieustanne wojny przeciwko sobie, wspierane przez imperializm z zagranicy oraz przez klasę kompradorów i właścicieli ziemskich w kraju. Takie zjawisko nie występuje w żadnym z krajów imperialistycznych, ani tym bardziej w żadnej kolonii znajdującej się pod bezpośrednim panowaniem imperialistycznym, a jedynie w kraju takim jak Chiny, który znajduje się pod pośrednim panowaniem imperialistycznym. Zjawisko to zrodziło się z dwóch przyczyn: po pierwsze, z powodu rozczłonkowania kraju na odosobnione rejony o ekonomice rolnej (nie ma u nas ekonomiki kapitalistycznej jednolitej dla całego kraju) i po drugie, z powodu imperialistycznej polityki rozbijania i eksploatacji Chin za pomocą podziału kraju na sfery wpływów. Długa niezgoda i wojny w obozie białej władzy wytworzyły warunki, w których jeden lub kilka niewielkich czerwonych rejonów, kierowanych przez partię komunistyczną, mogą powstawać i istnieć, mimo iż ze wszystkich stron otaczają je terytoria białej władzy.2

Nawet jeśli Peru jest neokolonialnie zależne od imperializmu, na wsi nadal istnieją półfeudalne przeszkody, a tamtejszy przemysł jest nadal słabo rozwinięty; warunki są zupełnie inne niż te, które Mao Zedong opisał w odniesieniu do Chin. W porównaniu z Chinami, sprzeczności klasowe pomiędzy kapitalistami i imperialistami z jednej strony, a klasą robotniczą z drugiej, są znacznie bardziej rozwinięte. Sprawowanie władzy politycznej w Peru odbywa się za pośrednictwem jednolitego aparatu państwowego, który bezpośrednio konfrontuje się z ruchem rewolucyjnym. W Chinach różni imperialiści toczyli ze sobą wojnę na chińskiej ziemi, pośrednio dając pole manewru ruchowi rewolucyjnemu. Co więcej, chiński aparat państwowy był niezwykle słabo rozwinięty i ledwie zdolny do samodzielnej egzystencji. Armia Czerwona z łatwością mogła sobie poradzić z takim przeciwnikiem.

Peru nie spełnia również drugiego istotnego warunku, tym bardziej nie od 1980 roku:

Po drugie, regiony, w których czerwona władza polityczna Chin pojawiła się po raz pierwszy i jest w stanie utrzymać się przez długi czas, nie są regionami, na które nie miała wpływu rewolucja demokratyczna, lecz regionami, w których masy robotników, chłopów i żołnierzy powstały w wielkiej liczbie w trakcie burżuazyjno-demokratycznej rewolucji w latach 1926 i 1927. W wielu częściach tych prowincji na szeroką skalę powstawały rozległe sieci organizacji związków zawodowych i związków chłopskich, a klasa robotnicza i chłopi prowadzili liczne walki gospodarcze i polityczne przeciwko klasie posiadaczy ziemskich i burżuazji.3

Chociaż pod koniec dyktatury wojskowej Moralesa Bermudéza miały miejsce zaciekłe walki klasy robotniczej, chłopów i nauczycieli, nie miały one jeszcze charakteru rewolucyjnego. W 1980 roku dyktatura wojskowa nie została obalona przez rewolucję, lecz zrobiła miejsce demokracji burżuazyjnej, w celu uniemożliwienia rozwoju działań rewolucyjnych. Partyzanci Sendero Luminoso rozpoczęli swoją walkę partyzancką w 1980 roku, kiedy nie istniał jeszcze żaden masowy ruch rewolucyjny, ani na skalę krajową, ani regionalną. Przechodzimy teraz do trzeciej cechy, na którą zwraca uwagę Mao Zedong:

Po trzecie, to, czy możliwa jest trwałość ludowej władzy politycznej na małych obszarach, zależy od tego, czy ogólnokrajowa sytuacja rewolucyjna będzie się nadal rozwijać. Jeśli tak, to małe czerwone obszary bez wątpienia utrzymają się długo, a co więcej, nieuchronnie staną się jedną z wielu sił umożliwiających zdobycie ogólnokrajowej władzy politycznej. Jeśli ogólnonarodowa sytuacja rewolucyjna nie będzie się nadal rozwijać, lecz ulegnie stagnacji na dość długi czas, wówczas nie będzie możliwe, aby małe czerwone obszary utrzymały się długo.4

Sendero uzasadnia swoją sekciarską strategię całkowicie niemarksistowską teorią, że w kraju rozwijającym się, takim jak Peru, panuje permanentna sytuacja rewolucyjna. Nie ma to wiele wspólnego z konkretną analizą konkretnych warunków. Właśnie dlatego, że Peru jest krajem kapitalistycznym – nawet jeśli stosunkowo słabo rozwiniętym i zależnym od imperializmu – jest prawdą to, co Lenin tłumaczy jako podstawowy warunek udanej rewolucji:

Rewolucja jest niemożliwa bez ogólnonarodowego kryzysu (dotykającego zarówno wyzyskiwanych, jak i wyzyskujących). Wynika z tego, że aby rewolucja mogła się odbyć, konieczne jest, po pierwsze, aby większość robotników (lub przynajmniej większość klasowo świadomych, myślących i politycznie aktywnych robotników) w pełni zdawała sobie sprawę, że rewolucja jest konieczna, i aby była gotowa za nią zginąć; po drugie, aby klasy rządzące przechodziły kryzys rządowy, który wciąga do polityki nawet najbardziej zacofane masy […], osłabia rząd i umożliwia rewolucjonistom jego szybkie obalenie.5

Strategia Sendero jest niemarksistowska w teorii, w praktyce zawiodła już dawno temu. Stan wyjątkowy ogłoszony w Ayacucho i silny terror wojskowy spowodowały, że Sendero już dawno straciło swoją pierwotną bazę w tym regionie Andów. Chociaż oddziały komandosów Sendero są rozrzucone po dużych obszarach kraju, a ich liczbę szacuje się obecnie na 3 do 7 tysięcy uzbrojonych zwolenników, nie udało im się jednak zapuścić mocnych korzeni wśród szerokich mas ludności.

«Propaganda zbrojna» zamiast cierpliwej pracy opartej na perswazji

Sendero uważa za swoje główne zadanie coraz większe angażowanie mas w wojnę ludową poprzez zbrojną propagandę. W wywiadzie dla gazety El Diario z 24 lipca 1988 r. Guzmán, zwany «przewodniczącym Gonzalo», ujął to w ten sposób: «Mamy nadzieję, że posuwamy się naprzód z większą ilością teorii i praktyki rewolucyjnej, z większą ilością akcji zbrojnych, z większą ilością wojny ludowej, z większą siłą do samych serc klasy i ludu i naprawdę ich zwyciężamy […]» Lenin zajmuje się podstawowymi aspektami tego problemu w swoim eseju «Wojna partyzancka»:

Przede wszystkim marksizm różni się od wszystkich prymitywnych form socjalizmu tym, że nie przywiązuje ruchu do żadnej konkretnej formy walki. Uznaje on najrozmaitsze formy walki; i nie «wymyśla» ich, lecz jedynie uogólnia, organizuje, daje świadomy wyraz tym formom walki klas rewolucyjnycph, które wyłaniają się same z siebie w toku ruchu. Marksizm, absolutnie wrogi jest wszelkim abstrakcyjnym formułom i wszelkim doktrynerskim receptom, wymaga uważnego stosunku do toczącej się walki masowej, która w miarę rozwoju ruchu, wzrostu świadomości klasowej mas, zaostrzania się kryzysu gospodarczego i politycznego rodzi wciąż nowe i coraz bardziej zróżnicowane metody obrony i ataku. Marksizm nie odrzuca więc żadnej formy walki. […]

Po drugie, marksizm wymaga absolutnie historycznego rozpatrzenia kwestii form walki. Traktowanie tej kwestii w oderwaniu od konkretnej sytuacji historycznej jest równoznaczne z niezrozumieniem abecadła materializmu dialektycznego. […] Próba odpowiedzi «tak» lub «nie» na pytanie, czy należy stosować jakieś szczególne środki walki, bez szczegółowego zbadania konkretnej sytuacji danego momentu na danym etapie jego rozwoju, oznacza całkowite porzucenie stanowiska marksistowskiego.

To są dwie główne teoretyczne zasady, którymi musimy się kierować.6

Od samego początku Guzmán ogranicza formy walki do działań zbrojnych, w oderwaniu od poziomu świadomości mas, w oderwaniu od masowych walk, które robotnicy, chłopi, nauczyciele i studenci faktycznie prowadzą w danej sytuacji. Ogromny schematyzm, z jakim ten geniusz przywódcy partyjnego «Gonzalo» traktuje walki robotników, ujawnia się w innej części wywiadu: Gdy robotnicy unieruchomią produkcję, zadaniem partii będzie «posuwanie strajku naprzód jak szkoły wojennej, jak szkoły komunizmu. Musi ona dalej rozwijać ich strajki jako podstawową formę walki w sferze gospodarczej, która jednak w obecnych warunkach musi być nierozerwalnie związana ze zdobyciem władzy. Wynika stąd, że łączymy walkę o postulaty z wojną ludową, z walką o zdobycie władzy […]»7

Robotnik z Peru opisał nam, jakie sceny przyprawiające o dreszcze, wywołuje podstawowy pomysł Gonzalo:

W sobotę, 27 marca, senderyści zjawili się na zebraniu pracowników fabryki broni. Robotnicy pozwolili im przemówić. Na koniec swego oświadczenia senderyści obiecali, że zawsze będą nosić ze sobą dynamit, aby wesprzeć robotników, gdy dojdzie do demonstracji. Jednakże robotnicy jednogłośnie to odrzucili.8

Takie «łączenie strajku z wojną ludową» w najlepszym razie może tylko odwieść robotników od rewolucyjnej walki. Zamiast cierpliwie pracować wśród robotników, podnosić ich świadomość polityczną, wychodząc od ich doświadczenia w walce, Sendero obiektywnie wprowadza w swoje szeregi podział, odstraszając bardziej zacofanych robotników. Ponadto niepotrzebnie prowokuje aparat państwowy, narażając w ten sposób życie i zdrowie walczących robotników. Ta prowokacyjna polityka posuwa się tak daleko, że Guzmán deklaruje nawet we wspomnianym wywiadzie w El Diario: «Trzeba sprowokować zamach stanu.»9 Zmuszanie mas ludowych, przy pomocy rozpętanego terroru państwowego morderczej soldateski, do prowadzenia wojny ludowej – co to wszystko ma wspólnego z marksistowsko-leninowską strategią i taktyką rewolucji demokratycznej i antyimperialistycznej? Lenin raz po raz polemizował z drobnomieszczańskim rewolucjonizmem:

Aby powstanie odniosło sukces, musi opierać się nie na spisku i nie na partii, ale na przodującej klasie. To jest punkt pierwszy. Powstanie musi opierać się na rewolucyjnym zrywie ludu. To jest punkt drugi. Powstanie musi opierać się na takim punkcie przełomowym w dziejach narastającej rewolucji, kiedy aktywność czołowych szeregów ludu jest największa i kiedy wahania w szeregach wrogów i w szeregach słabych, połowicznych i niezdecydowanych przyjaciół rewolucji są największe. To jest punkt trzeci. I te trzy warunki do podniesienia kwestii powstania odróżniają marksizm od blankizmu.10

Rewolucja demokratyczna czy drobnomieszczański puczyzm

Według peruwiańskich instytucji i międzynarodowej organizacji wspierającej więźniów politycznych Amnesty International, od 1980 roku w Peru zginęło ponad 12 000 osób. Były to nie tylko ofiary terroru wojskowego, prawicowych szwadronów śmierci «Rodrigo Franco», czy ofiary potyczek zbrojnych pomiędzy senderystami, a wojskiem. Niektórzy z nich byli również ofiarami represyjnych działań senderystów wobec robotników i chłopów, którzy nie chcieli podporządkować się ich dyrektywom. Całkiem wiarygodne jest to, co pisze gazeta Süddeutsche Zeitung w artykule z 23 grudnia 1988 roku:

Świetlisty szlak zagroził, że zabije mieszkańców dystryktu Ayacucho w Andach w przypadku, gdy pójdą do pracy lub otworzą szkoły podczas «strajku zbrojnego», którego przeprowadzenie nakazali przywódcy partyzantki.

Ponadto niezaprzeczalnym faktem jest, że raz po raz burmistrzowie małych wiosek lub inni urzędnicy są publicznie rozstrzeliwani przez senderystów jako zdrajcy. Często nawet nie dokonują rozróżnienia między członkami partii burżuazyjnych, a członkami Zjednoczonej Lewicy. «Parlamentarni posłowie partii lewicowych» – według senderystów – «to potwory, które pomagają budować faszystowskie państwo»11. Takiej polityki senderystów w żaden sposób nie popiera również Mao Zedong. Wręcz przeciwnie, w zdecydowany sposób zwalczał on takie przejawy:

Organizacja partyjna w Armii Czerwonej prowadziła już walkę z puczystami, ale jeszcze nie w wystarczającym stopniu. Dlatego w Armii Czerwonej nadal istnieją pozostałości tej ideologii. Ich przejawami są:

  1. ślepe działanie bez względu na warunki subiektywne i obiektywne;
  2. nieadekwatne i nieostateczne stosowanie polityki Partii wobec miast;
  3. luźna dyscyplina wojskowa, zwłaszcza w chwilach klęski;
  4. akty palenia domów przez niektóre jednostki; oraz
  5. praktyki rozstrzeliwania dezerterów i wymierzania kar cielesnych, przy czym obie te praktyki noszą znamiona puczyzmu. W swoich społecznych korzeniach pucz jest połączeniem ideologii lumpenproletariackiej i drobnomieszczańskiej.12

Odrzucenie wyborów parlamentarnych – polityka rewolucyjna?

Zapytany o swoje stanowisko w sprawie wyborów, Guzmán odpowiedział w wyżej wymienionym wywiadzie:

Najważniejszą rzeczą w odniesieniu do wyborów jest ich bojkot lub, jeśli to możliwe, niedopuszczenie do nich. Dlaczego zajmujemy takie stanowisko? Co zyska naród? Nic! Nic nie można zyskać przez te nowe wybory; uważam, że jest to oczywisty fakt w historii tego kraju. […] Udowodniliśmy już, jak procent głosów oddanych na IU [Zjednoczoną Lewicę] uniemożliwił większości zajęcie stanowiska przeciwko wyborom. […] W Peru panuje dziś tendencja, by nie oczekiwać niczego, ani od nowego rządu, ani od wyborów, by je odrzucić. W czym tkwi problem? W tym, że rewizjonizm i oportunizm dziś nadal uczestniczą w wyborach.

Guzmán popada tu w nielogiczność. Albo szerokie masy dorosły już do odrzucenia wyborów – w takim przypadku rewizjoniści i oportuniści mogliby brać udział w wyborach ile chcą, a i tak ponieśliby klęskę – albo kwestia wyborów nie jest jeszcze rozstrzygnięta w oczach szerokich mas i będzie to widoczne w głosach oddanych na rewizjonistów i oportunistów. Po raz ostatni odwołam się do Lenina, aby pokazać, jak słabo Sendero Luminoso zrozumiało marksizm-leninizm. Lenin zauważa w swoim artykule «Dziecięca choroba «lewicowości» w komunizmie»:

[…] że udział w wyborach parlamentarnych i w walce na mównicy parlamentarnej jest obowiązkowy dla partii rewolucyjnego proletariatu właśnie w tym celu, by wychowywać zacofane warstwy swojej klasy, właśnie w tym celu, by rozbudzić i oświecać nierozwinięte, zahukane i nieświadome masy wiejskie. Póki nie jesteście w stanie rozpędzić parlamentu burżuazyjnego i wszelkich instytucji reakcyjnych innego typu, obowiązkiem waszym jest pracować wewnątrz nich właśnie dlatego, że są tam jeszcze robotnicy otumanieni przez klechów i przed odludzie wiejskie; w przeciwnym razie narażacie się na to, że staniecie się po prostu gadułami.13

W Peru drobnomieszczański rewolucjonizm stał się niewątpliwie ważnym przejawem społecznym, który zasadniczo żywi się brakiem perspektyw ze strony rozczarowanej młodzieży i drobnomieszczańskich intelektualistów. W pewnym sensie odzwierciedla on słabość marksistowsko-leninowskiej awangardy w prowadzeniu ruchu rewolucyjnego w sposób właściwy, adekwatny do rewolucyjnego fermentu zachodzącego wśród mas. Lenin również zwraca na to uwagę we wspomnianym wcześniej artykule:

Walka partyzancka – to nieunikniona forma walki w takim okresie, kiedy ruch masowy faktycznie doszedł już do powstania i kiedy następują mniej lub bardziej znaczne przerwy między «wielkimi bitwami» w wojnie domowej.

Nie działania partyzanckie dezorganizują ruch, lecz słabość partii, która nie umie tych działań ująć w swe ręce. Oto dlaczego powszechne u nas, Rosjan, rzucanie gromów potępienia na akcje partyzanckie łączy się z rzeczywiście demoralizującymi partię potajemnymi, przypadkowymi i niezorganizowanymi działaniami partyzanckimi. Skoro nie potrafimy zrozumieć, jakie warunki historyczne walkę tę wywołują, nie potrafimy również paraliżować jej stron ujemnych. Niemniej jednak walka się toczy. Wywołują ją potężne przyczyny ekonomiczne i polityczne. Nie możemy zlikwidować tych przyczyn ani zlikwidować tej walki. Nasze skargi na partyzantkę – to skargi na naszą słabość partyjną w dziele organizacji powstania.14

1Selected Works of Mao Tsetung, Vol. I, s. 64 [przypis tłumacza: w polskim wydaniu pracę można znaleźć m.in. w: Maoistowski Projekt Dokumentacyjny].

2Tamże, str. 65 (podkreślenie przez autora).

3Tamże.

4Tamże, s. 66.

5Lenin, Selected Works in three volumes, Vol. 3, p. 343. [od tłumacza: Lenin, Dzieła, Dziecięca choroba «lewicowości» w komunizmie]

6Lenin, Collected Works, Vol. 11, pp. 213-223 [od tłumacza: Lenin, Dzieła zebrane, Wojna partyzancka, t. 11, s. 200-211.]

7«El Diario», 24 lipiec 1988 roku.

8Oświadczenie Jacinto Irala z 4 kwietnia 1988 r.

9[przypis tłumacza: dotychczas w odpowiednich tekstach źródłowych nie znalazłem tak kategorycznego sformułowania. Prawdopodobnie autorowi chodziło o «skrótowe» wyrażenie myśli Gonzalo]

10«Marxism and Insurrection» Lenin, Selected Works in three volumes, Vol. 2, p. 331 [od tłumacza: Lenin, Dzieła, Marksizm, a powstanie, t. 26, s. 4-10.]

11z czasopisma Blätter des iz3w, nr 108, marzec 1983.

12Selected Works of Mao Tsetung, Vol. I, pp. 114-115.

13Lenin, Selected Works in three volumes, Vol. 3, p. 322 [od tłumacza: Lenin, Dzieła, Dziecięca choroba «lewicowości» w komunizmie, t. 31, s. 44.]

14Lenin, Collected Works, Vol. 11, pp. 213-223 [od tłumacza: Lenin, Dzieła zebrane, Wojna partyzancka, t. 11, s. 206.]

Powiązane artykuły:

  1. O Świetlistym Szlaku raz jeszcze
  2. Antonio G. – Droga październikowa jest jedyną drogą rewolucji socjalistycznej w krajach imperialistycznych
  3. Stefan Engel: Nauki Mao Zedonga o sposobie myślenia
  4. Andy Belisario: O tzw. uniwersalności długotrwałej wojny ludowej
  5. KN Ramachandran: O znaczeniu Myśli Mao Zedonga
  6. McKean F: Komunizm kontra oportunizm cz. 2
  7. Voz Popular: Przesłanie i Znaczenie Wielkiej Proletariackiej Rewolucji Kulturalnej (WPRK). cz. 2
  8. Enver Hodża kontra Mao Tse-tung – część druga
  9. Edith B.: Yan’an raz jeszcze
  10. O kampanii naprawczej opartej na analizie «wybory nie, wojna ludowa tak»

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

FACEBOOK

Artykuły

  • 1920: Wojna polsko-bolszewicka (z perspektywy bolszewickiej)
  • Komunikat
  • Regionalny zespół koordynacyjny ICOR ds. Bliskiego Wschodu: Rozwój wydarzeń na Bliskim Wschodzie
  • Kult „ciężkiej pracy”, jak kapitaliści zyskują na nieświadomości klasy robotniczej?
  • To w końcu jak z tymi “Korwinami lewicy”?

Komentarze

  • ŁysawyOsiłekZ_O.K. - Partia Pracy Korei oraz Rewizjonizm
  • Pragmatyczny Marksista Leninista - Czy Putin to antyimperialista i antyfaszysta?
  • Marxist-Leninist Theory | ML-Theory - Pamięci Róży Luksemburg z okazji 150-letniej rocznicy urodzin.
  • krulkur - Błędy w rozumieniu marksizmu-leninizmu-maoizmu
  • kaza - Prawda o buncie w Kronsztadzie

Archiwa

Polityka prywatności
©2025 Instytut Karola Marksa – Centrum Marksistowskiej Analizy Politycznej | WordPress Theme by Superbthemes.com