
MEDYCY
Najważniejszym wydarzeniem ubiegłego okresu jest zmiana formy działalności Białego Miasteczka 2.0 dnia 24 listopada 2021r. – zgodnie z czym Komitet Protestacyjny i Białe Miasteczko zostało przeniesione do sieci. Strajkujący medycy zapowiadają jednocześnie ponowne wyjście na ulice, jeżeli zajdzie taka potrzeba.
Głównym powodem takiej decyzji jest przybierająca na sile czwarta fala COVID19 – a wraz z nią, oraz z powodu nieudolności rządu, pogarszająca się (od dłuższego czasu skrajnie katastrofalna) sytuacja pacjentów. Drastyczne rozciągnięcie personelu medycznego – dodatkowo potęgowanego przez rosnącą ilość przypadków zakażenia koronawirusem, a co za tym idzie – rosnące zapotrzebowanie na personel medyczny w szpitalach covidowych, zmusił pracowników medycznych do zaprzestania protestu w formie stacjonarnej – pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów – do momentu, aż IV fala COVID nie wyhamuje. Jednocześnie, pracownicy medyczni, będący w przeciwieństwie do burżuazyjnych aparatczyków na pierwszej linii frontu walki z pandemią, informują w swoim oświadczeniu z dn. 24.11, ze sytuacja jest o wiele bardziej poważna, niż podają to oficjalne rządowe statystyki.
Strajkujący medycy, jak każda branża, powinni walczyć o interesy pracownicze i klasowe – o należyte warunki pracy i płacę pozwalającą na utrzymanie stabilnej, godziwej stopy życiowej. Jednakże, trzeba wyraźnie podkreślić, że bojowi pracownicy medyczni walczą również o sytuacje każdego z nas – o sytuację pacjentów, którym prędzej czy później staje się na dłuższy lub krótszy okres czasu każdy człowiek. Medycy walczą o poprawę sytuacji w publicznej służbie zdrowia, która w swoim zamyśle istnieje dla całokształtu społeczeństwa.
Klasa robotnicza – pracownicy, których częścią są również strajkujący pracownicy sektora medycznego, nigdy nie będą mogli pozwolić sobie na opiekę medyczną na wystarczającym poziomie w ramach prywatnej służby zdrowia – tak znamiennej dla systemu kapitalistycznego, w którym na prywatne leczenie pozwolić może sobie jedynie klasa kapitalistów. Klasa burżuazyjna, a także bogata drobna burżuazja oraz bogate chłopstwo, czyli klasy społeczne, których szeregi w wyniku walki klasowej stopniowo topnieją, a ich biedniejsze warstwy przechodzą do niższych klas społeczeństwa kapitalistycznego, to jedyna część społeczeństwa, która może pozwolić sobie na stałe korzystanie z prywatnej służby zdrowia.
Burżuazja, posiadająca władzę nad ustawodawstwem, władzą wykonawczą i sądowniczą, nie posiada interesu w zapewnieniu godnego poziomu publicznej służby zdrowia – dlatego w ramach społeczeństwa kapitalistycznego jej poziom, tak jak poziom życia klasy robotniczej, będzie utrzymywany na poziomie niezbędnego minimum. Ten akt to cios w stopę życiową i warunki pracy podjęty przeciwko związkom zawodowymi i innym formą organizacji ruchu robotniczego, zadawany by maksymalizować zyski.
Jedynie klasa robotnicza ma obiektywny interes w obaleniu systemu kapitalistycznego, czego dokonać może wraz z innymi klasami cierpiącymi pod jarzmem władzy kapitału – postępowymi warstwami drobnej burżuazji, inteligencji i średniego chłopstwa, a także z biednym chłopstwem. Jedynie klasa robotnicza jest w stanie własną walką ustanowić system socjalistyczny – system oparty na interesie pracowników, system stworzony dla pracowników.
Białe miasteczko 2.0 – było i jest – heroicznym przedsięwzięciem prowadzonym mimo skrajnie niesprzyjającej sytuacji w kraju, ciężkich warunków pogodowych i zagrażającej zdrowiu i życiu pandemii COVID 19.
MEDYCY – DZIĘKUJEMY ZA 74 DNI PROTESTU POD KANCELARIĄ PREMIERA! MUREM ZA WALECZNYMI PRACOWNIKAMI MEDYCZNYMI ZRZESZONYMI W BIAŁYM MIASTECZKU 2.0! WALKA TRWA!
Źródło informacji : https://www.facebook.com/bialemiasteczko2.0. Zachęcamy do wsparcia strajkujących medyków i odwiedzenia fanpage’a Białego Miasteczka.
PERSONEL POMOCNICZY W OCHRONIE ZDROWIA
Jak informuje Ogólnopolski Międzyzakładowy Związek Zawodowy Personelu Pomocniczego w Ochronie Zdrowia, pracownicy niemedyczni podejmują ciężką walkę, by dostać zasłużony dodatek COVIDowy.
Kim są pracownicy personelu pomocniczego w ochronie zdrowia? Związek Zawodowy Pracowników Pomocniczych zrzesza sześć grup pracowników służby zdrowia, którzy tak samo jak pracownicy medyczni, stoją na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem i pozostają w bezpośrednim kontakcie z zakażonymi. Mówimy tu o osobach na stanowiskach salowych, sanitariuszy, rejestratorów, sekretarek, kierowców i pracowników gospodarczych.
Zmiany w sposobie rozliczania płac są skrajnie krzywdzące dla ww. grup zawodowych. Pomimo, że pracownicy ci są wystawieni na dokładnie te same niebezpieczeństwa i trudy, co pracownicy medyczni, omijają ich wszelkiego rodzaju przepisy ochronne i dodatki – gdyż wg. nowej siatki płac są ujęci jako pracownicy gospodarczy, a nie pracownicy medyczni.
Żądania związku zawodowego, jeśli wziąć pod uwagę ich zarobki (wynagrodzenie salowej to ok. 3049zł brutto, pensja niska, ale nie najniższa pośród ww. zawodów) i niezwykle ciężkie warunki pracy, są zaskakująco niskie. Związkowcy domagają się dodatku 100%, czyli podstawy wynikającej z każdej przepracowanej godziny w otoczeniu pacjenta z COVID-19 – domagają się więc faktycznego wynagrodzenia, na jakie zasługują pracownicy niemedyczni zgodnie z faktycznie wykonywanymi obowiązkami. Dziurawe prawo państwa polskiego, godzi w realne interesy pracowników służby zdrowia, znajdującej się w warunkach kryzysowych, nie tylko przez ogólny stan państwa, nie tylko przez wieloletni brak zainteresowania rządzących, ale również przez rosnącą falę zachorowań na koronawirusa.
Jednocześnie, związek zawodowy OPZZ Solidarność, kontynuuje służalczą politykę wobec rządu, co potwierdziły wielokrotnie przypadki z innych branż, które były omawiane na łamach niniejszego portalu. I tym razem, realnie reprezentujący pracowników personelu medycznego związkowcy z OMZZ PPOZ, zarzucają Solidarności niską skuteczność w negocjacjach ze stroną rządową i brak zrozumienia istoty problemu. W miejscu, gdzie postulaty związkowców, które – jak wykazałem wyżej – są absolutnym minimum w obliczu rażącej niesprawiedliwości płac i okropnych warunków pracy, nie zostały spełnione, OPZZ Solidarność wyraża zachwyt. Dla tego żółtego związku zupełnie wystarczającym wydaje się osiągnięcie średniego wzrostu wynagrodzenia pracowników działalności podstawowej w danym podmiocie leczniczym. Jeżeli porównać to z katastroficzną sytuacją personelu pomocniczego, który w jej obliczu założył własny związek zawodowy, śmiało można po raz kolejny rzec o oderwaniu Solidarności od realnej sytuacji pracowników. Oderwaniu przejawiającym się w zadowalaniu się rzuconymi w stronę pracowników uwłaczającymi ochłapami, które w ich opini uchodzą za sukces w walce o ich prawa.
Inicjatywa pracowników pomocniczych stanowi wspaniałą inspirację i przykład dla wszystkich grup zawodowych – zwłaszcza dla branż nieuzwiązkowionych. Nowopowstały OMZZ PPOZ udowodnił, że tylko pracownicy, zrzeszeni i reprezentujący sami swoje interesy w ZZ, są w stanie do samego końca walczyć o swoje prawa. Pokazał on również, tak jak inne ZZ niemożliwość polegania na tzw. żółtych związkach, które stanowią strażnika interesów rządzących – interesów sprzecznych z interesami pracowników.
Czas skończyć z uwłaczającą pracą za grosze, w niebezpiecznych warunkach! Ramię w ramię z pracownikami medycznymi stoi personel pomocniczy, który wykonuje swoje zadania w równie ciężkiej sytuacji, służąc całemu społeczeństwu polskiemu w ramach publicznej służby zdrowia. Obecnie przedstawiane minimalne postulaty związkowców, to dopiero początek walki o lepsze życie pracowników personelu pomocniczego!
PERSONEL POMOCNICZY GODNY NALEŻYTYCH WARUNKÓW PRACY I PŁACY! PRECZ Z PRACĄ ZA GROSZE W WARUNKACH CZWARTEJ FALI COVID! NIECH ŻYJE OMZZ PPOZ!
Źródło informacji : https://strajk.eu/personel-niemedyczny-nie-dostanie-dodatkow-omzz-ppwoz-wspoltworzymy-ochrone-zdrowia-nalezy-sie-nam-tak-jak-wszystkim/ . Zachęcamy do wsparcia OMZZ PPOZ i oraz odwiedzenia portalu strajk.eu
PRACOWNICY SĄDOWNICTWA
22 listopada
Do wiadomości publicznej przechodzą wytyczne resortu sprawiedliwości w sprawie podziału nagród rocznych dla pracowników sądów, w myśl których, nagród nie dostaną pracownicy, będący w październiku na zwolnieniu chorobowym lub urlopie na żądanie przynajmniej jeden dzień.
Według obliczeń związkowców nagród nie dostanie około 30 procent pracowników sądów, a więc kilkanaście tysięcy osób. Związkowcy jasno postrzegają tą sytuację jako zemstę za protesty pracowników sądownictwa. Co dodatkowo oburza to fakt, że w myśl ww. wytycznych nagrody ominą również osoby, które nie miały nic wspólnego z protestami, a przebywały na zwolnieniu chorobowym np. z powodu zarażenia się koronawirusem.
Zalecenia te powodują również możliwe wystąpienie patologicznych – z perspektywy warunków pracy – sytuacji, w których pracownicy będą w ciągu wciąż trwającej pandemii COVID chodzić do pracy chorzy, narażając na utratę zdrowia siebie oraz pozostałych członków załogi.
Strona rządowa oczywiście utrzymuje, że wytyczne nie mają nic wspólnego z protestami, że stanowią one kontrolę wydatków ministerstwa, i że dają one teoretyczną możliwość nagrodzenia również pracowników na zwolnieniach/urlopach. To jednak właśnie wiceminister sprawiedliwości wysłał instrukcje do dyrektorów sądów z ww. wytycznymi, co jest jednoznacznym zapewnieniem strony rządowej wobec jej nastawienia wobec pracowników. W odpowiedzi, ZZ wystosował zawiadomienie do PIP, NIKu i Prokuratury.
24 listopada
Dnia 24 listopada, ZZPiPP RP wystosował pismo do Zastępcy Prokuratora Generalnego, a także do Prokuratorów Regionalnych i Okręgowych w nawiązaniu do pisma z dn. 23.11 dotyczącego zasad podziału środków przekazanych w wyniku 6-procentowego zwiększenia budżetu na wynagrodzenia w 2021r. (dodatkowy fundusz motywacyjny w wysokości 6% za rok 2021).
W obydwu pismach, Rada Główna zaczęła od skierowania uwagi adresatów na szybko postępujący proces inflacji. W interesie pracowników jest jak najszybsza wypłata dodatkowych środków – pierwsza część przed świętami, druga w styczniu 2022 roku. Wypłata w późniejszym terminie, przy galopującej inflacji, oznacza w praktyce dewaluację środków. Oddzielną sprawą jest planowany na 2022 rok wzrost wynagrodzeń pracowników prokuratur o 4.4%, który w obliczu inflacji nie jest realną podwyżką wynagrodzeń, a raczej ich zamrożeniem.
Powyższy postulat jest uzasadniony również z perspektywy prawnej, która przewiduje odmrożenie dodatkowych 3% z funduszu nagród w ramach budżetu na 2022 rok. To oznacza że Prokuratorzy Regionalni i Okręgowi dysponować będą w 2022 roku sumą całości 6% z funduszu nagród. W piśmie do Z-cy prokuratora Generalnego związkowcy poszli o krok dalej, zwracając się o reasumpcję decyzji, w myśl której całość 6% wypłacona będzie już w roku 2021.
W obydwu pismach, związkowcy podkreślali konieczność sprawiedliwego traktowania zarówno pracowników sądów, jak i prokuratur. W myśl ww. 6% funduszu nagród, nagrody dla pracowników sądów okażą się realnie wyższe niż w przypadku pracowników prokuratury, z uwagi na różnice w wynagrodzeniach etatów. Pracownicy prokuratur i sądów podlegają jednej ustawie i jednemu ministerstwu – eliminacja dysproporcji w wywalczonych nagrodach jest kluczowa z uwagi na solidarność pracowników obydwu części korpusu, którzy równie ciężko pracowali w niezwykle wymagających czasach pandemii, którzy równie dzielnie walczyli w szeregach związku zawodowego i którzy mają równe prawo do zdobytych dodatków.
30 listopada
Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratur Rzeczypospolitej Polskiej wysłał pismo otwarte do pracowników prokuratur i prokuratorów, informujące o nowych przepisach dotyczących ulgi podatkowej, które wchodzą w życie 1 stycznia 2022 roku, w myśl których będzie możliwe odliczenie od podatku składki wynikającej z członkostwa w związku zawodowym.
Powyższy przepis jest korzystny dla pracowników i dla związków zawodowych. Przede wszystkim eliminuje on pierwszy i najważniejszy czynnik zniechęcający pracowników do członkostwa w związku – czynnik finansowy, wynikający z konieczności opłacenia składki związkowej. Maksymalna kwota odliczenia to 300zł rocznie. Przepis dotyczy wszystkich związków zawodowych w Polsce.
Bojowi pracownicy ZZPiPP RP stacjonują w Czerwonym Miasteczku już 80 dzień (piszę to 18 grudnia). Stanowi ona jedyną prawdziwą reprezentację pracowników prokuratur, którzy przez ostatnie dwa lata pracowali w niezwykle ciężkich warunkach, zmuszeni do pozostawania na stanowisku – z uwagi na konieczność nieprzerwanego działania instytucji publicznej o charakterze prawnym. Setki pracowników zmuszonych było do wykonywania coraz to nowych, dodatkowych obowiązków osób zwalniających się ze służby lub pozostających na kwarantannie z powodu COVID.
Mimo to, znajdująca się obecnie przy władzy warstwa burżuazji postanowiła zamrozić płace w 2021 roku, oraz nieznacznie zwiększyć przychody, choć ta podwyżką jest nieznaczna w obliczu inflacji podwyżce. Mówiąc krótko, realnie jest to zamrożenie płac spowodowane malejącą siłą nabywczej złotego. Ma to na celu dalszy podły wyzysk pracowników – by utrzymywać podlegający sobie aparat prawny, realizujący przepisy ustanawiane według własnych interesów posiadającej rządzącej mniejszości najniższym możliwym kosztem.
GORĄCO ZACHĘCAMY DO WSPARCIA CZERWONEGO MIASTECZKA NA MIEJSCU LUB POPRZEZ ZRZUTKĘ FINANSOWĄ. STRAJKUJĄCY POTRZEBUJĄ PALIWA (GENERATOR), GAZU, CIEPŁEGO JEDZENIA, KOCY, ŚPIWORÓW I KURTEK. LITR PALIWA TO 6 ZŁ. WRZUCAMY CO NAJMNIEJ LITR, A NAJLEPIEJ JEGO WIELOKROTNOŚĆ! LINK DO ZRZUTKI : https://zrzutka.pl/ujsnmx
PRECZ Z WYZYSKIEM PRACOWNIKÓW SĄDOWNICTWA! KONIEC Z NIEUSTANNYM ZAMRAŻANIEM PŁAC! NIECH ŻYJĄ BOJOWI ZWIĄZKOWCY Z CZERWONEGO MIASTECZKA, TRWAJĄCY NIEZŁOMNIE NA POSTERUNKU OD PONAD 80 DNI!
Źródło informacji https://www.facebook.com/zwiazekzawodowy.pracownikowprokuraturyrp. , https://www.rmf24.pl/raporty/raport-batalia-o-sady/fakty/news-zwiazkowcy-o-podziale-nagrod-w-sadach-zemsta-za-protesty,nId,5660989#crp_state=1 . Zachęcamy do wsparcia strajkujących pracowników sądownictwa i odwiedzenia fanpage’a oraz Czerwonego Miasteczka, przy Ministerstwie Sprawiedliwości w Warszawie.
AMAZON
Ciąg dalszy sprawy bezprawnie zwolnionej pracownicy Amazona Magdy Malinowskiej (magazyn Sady pod Poznaniem).
Magda Malinowska pełni obowiązki chronionej członkini Prezydium Komisji Międzyzakładowej Inicjatywy Pracowniczej w Amazonie, Społecznej Inspektorki Pracy. Jest to także współzałożycielka Amazon Workers International oraz wieloletnia działaczka OZZ Inicjatywa Pracownicza.
Dnia 26 listopada 2021 roku o godzinie 12:00 pod galerią handlową Złote Tarasy w Warszawie, odbyła się manifestacja solidarnościowa ze zwolnioną pracowniczką, zorganizowana przez Inicjatywę Pracowniczą i AgroUnię. Na manifestacji obecny był również PPS, a także reprezentacje Greenpeace’u, Uniwersytetu Warszawskiego, Danfoss i Avon.
Niestety, przed demonstracją, policja skompromitowała się bezpodstawnym zatrzymaniem autokaru z poznańską reprezentacją Inicjatywy Pracowniczej. Części członków IP udało się w końcu dostać do reszty osób manifestujących. Na manifestacji obecne było ok. 100 osób, pomimo niesprzyjających warunków pogodowych i panującej pandemii, udało się doprowadzić ją do końca zgodnie z planem.
Manifestacje, pikiety i spontaniczne akcje solidarnościowe – prowadzone równolegle z codzienną walką związkową – stanowią świetny sposób przebicia się do świadomości społecznej za pośrednictwem prasy związkowej oraz mediów społecznościowych. W niektórych sytuacjach nawet media burżuazyjne głównego nurtu – które pomimo ocenzurowania postulatów pracowniczych, bądź opatrzenia ich komentarzem/kłamstwami z pozycji ideologii klasowej narodowej/zagranicznej oligarchii finansowej – mogą służyć do zwiększenia zasięgu przekazu o samym wydarzeniu.
NIECH ŻYJE NIEZŁOMNA MAGDA MALINOWSKA! NIECH ŻYJĄ NIEUSTRASZENI ZWIĄZKOWCY! PRECZ Z WYZYSKIEM AMAZONA!
Źródło informacji : https://strajk.eu/dzialacze-inicjatywy-pracowniczej-zatrzymani-jechali-na-wspolny-protest-z-agrounia/ Zachęcamy do wsparcia OZZ Inicjatywa Pracownicza oraz odwiedzenia portalu strajk.eu.
KAUFLAND
Dnia 6 grudnia, rozpoczął się strajk pracowników Kauflandu, pod siedzibą główną sieci we Wrocławiu. Strajkujący pracownicy zrzeszeni są w związku WZZ „Zmiana – jedność pracownicza”. Postulatami pracowników są :
- Ograniczenie handlu w niedziele. Jak wiadomo, wiele sklepów i sieci działa pomimo przepisu zakazującego handel w niedzielę, korzystając z kruczka prawnego – operując jako placówka pocztowa. Jedną z takich sieci jest Kaufland, w związku z czym strajkujący pracownicy domagają się dodatkowego wynagrodzenia za pracę w placówce pocztowej.
- Koniec z dyskryminacją płacową ze względu na płeć. Kolejnym z żądań pracowników jest zlikwidowanie nierówności w płacach między kobietami i mężczyznami na tych samych stanowiskach.
- Koniec z dyskryminacją pojedynczych pracowników ze względu na szczególną sytuację osobistą, np. kobiet wracających z urlopu macierzyńskiego.
- Koniec z mobbingiem.
- Zatrudnienie wszystkich pracowników na pełen etat (nie jak do tej pory na ćwierć czy pół etatu).
Postulaty i strajk pracowników jest najlepszym dowodem na fałszywość słów zarządu sieci, zapewniającego o świetnych warunkach płacowych, premiach i stabilnym zatrudnieniu. Ze względu na sytuację pandemiczną, zarząd wysunął propozycję spotkania online (zachowanie bezczelne ze strony zarządu, z uwagi na to, że pracownicy – mimo warunków pandemicznych – pracują w normalnym trybie stacjonarnym). Związkowcy nie dali się omamić i zgodnie z planem przystąpili do strajku 6 grudnia.
Strajk pracowników Kauflandu, a także ich postulaty, stanowi świetny reprezentatywny przykład sytuacji pracowniczej w większości zakładów pracy w Polsce – zwłaszcza w postaci tak popularnych w Polsce zagranicznych sieci handlowych, takich jak np. Biedronka czy E.Leclerc. Mobbing, dyskryminacja płciowa, dyskryminacja pracowników w wyjątkowej sytuacji życiowej, umowy śmieciowe, brak praw pracowniczych i praca po godzinach – to potworna rzeczywistość większości pracowników, traktowanych jako wymienialne „zasoby ludzkie” przez właścicieli kapitału, którzy poświęcają lata życia poszczególnych przedstawicieli klasy pracującej dla swego indywidualnego zysku.
Bojowi pracownicy związku WZZ Zmiana – Jedność Pracownicza nie dali omotać się czczej gadaninie zarządu i sami, dzięki swej nieugiętej postawie, wywalczą dla siebie godne warunki zatrudnienia i należyte pensje. Ich postulaty stanowią wzorowy przykład odpowiedzi na tragiczne warunki pracy, tak dobrze znane wielu tysiącom pracowników sklepów wielkoprzestrzennych wielu sieci handlowych w Polsce.
Sieci te, pomimo przestarzałej, nacjonalistycznej retoryki narodowej burżuazji o «dbaniu o interes Polski», mają w Polsce dogodne warunki do nieopodatkowanego wzysku i karmienia się krwią krajowej siły roboczej. To nic zaskakującego– interes klasowy narodowej burżuazji jest sprzeczny z interesem pracowników. Dzięki stworzeniu korzystnych – dla zagranicznej burżuazji, posiadającej znaczną ilość lokalnego kapitału – warunków inwestycyjnych, a także umyślnemu obniżaniu wartości złotego (w celu uzyskania niezwykle atrakcyjnych cen towarów eksportowanych za granicę), rodzima burżuazja prowadzi interesy z podmiotami zagranicznymi, akumulując coraz więcej kapitału. Wszystko to dzieje się kosztem obecnych i przyszłych pokoleń polskich pracowników, których skrajnie niskie, uwłaczające warunki pracy stanowią zachętę inwestycyjną dla zagranicznych koncernów – atraktor w postaci taniej, mało wymagającej siły roboczej.
PRECZ Z WYZYSKIEM PRZEZ KAPITALISTÓW Z KAUFLANDU! PRECZ Z KAPITALIZMEM – TRAKTUJĄCYM PRACOWNIKA JAK TOWAR! NIECH ŻYJĄ STRAJKUJĄCY PRACOWNICY!
Źródło informacji : https://strajk.eu/wyzsze-pensje-wolne-niedziele-zadaja-pracownicy-i-pracownice-kauflandu/ . Zachęcamy do wsparcia WZZ Zmiana – Jedność Pracownicza oraz odwiedzenia portalu strajk.eu.
mBANK
Dnia 17 grudnia w Warszawie odbyła się blokada wejścia głównego siedziby mBanku w Warszawie w odpowiedzi na zwolnienie działacza niezależnego związku zawodowego Mariusza Ławnika. W blokadzie brało udział m.in. Warszawskie Koło Młodych Inicjatywy Pracowniczej oraz Federacja Młodych Socjaldemokratów.
Mariusz Ławnik jest przewodniczącym Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników mBank S.A. Miesiąc temu – 17 listopada – pracujący od 2014 roku M. Ławnik został dyscyplinarnie zwolniony (zwolniony z rzekomej winy pracownika, a więc zwolniony bez przysługującego okresu wypowiedzenia) za działalność związkową. Po wpisie internetowym przewodniczącego, informującego o założeniu związku zawodowego, dostał wypowiedzenie – oficjalnym powodem było „nagabywanie pracowników bez ich zgody” (insynuacja, że informacyjny wpis internetowy jest nagabywaniem pracowników jest absurdem) oraz „groźby wobec pracodawcy” (w postaci sugestii o złożeniu doniesienia do PIP – wiele to mówi o warunkach pracy i postawy pracodawcy w zakładzie).
Bohaterska postawa zwolnionego jest godna naśladowania. Kapitalizm jest systemem wrogo nastawionym wobec interesu klasy pracującej – represje burżuazji wobec pracowników, zwłaszcza uzwiązkowionych, a także wydzieranie wywalczonych wcześniej praw pracowniczych stanowi podstawę dynamiki konfliktu między pracownikami/związkami zawodowymi a kapitalistami. W istniejących warunkach, założenie ZZ i agitacja do działalności związkowej jest czynem niezwykle ryzykownym, wystawiającym pracownika na poważne konsekwencje, często w postaci zwolnienia z pracy. Związek zawodowy, równolegle z działalnością marksistowsko-leninowskiej partii politycznej stanowi podstawę działalności ruchu robotniczego w warunkach systemu kapitalistycznego. Uzwiązkowieni pracownicy stanowią siłę, zdolną wywrzeć nacisk w skali branży/zakładu i stanowią oś organizacji pracowników w walce o poprawę ich bieżącej sytuacji. Założenie związku zawodowego jest więc koniecznością – często okupioną ciężkim kosztem dla zaangażowanych na pierwszym froncie, bojowych pracowników – takich jak Mariusz Ławnik. Solidarność pracownicza i wsparcie innych członków klasy pracującej jest jedynym, na co może liczyć dotknięty represjami – dzieli on bowiem z nimi interes klasowy pracujących
PRECZ Z REPRESJAMI ZA DZIAŁALNOŚĆ ZWIĄZKOWĄ! SOLIDARNOŚĆ Z MARIUSZEM ŁAWNIKIEM!
Źródło informacji : https://www.facebook.com/InicjatywaPracownicza. Zachęcamy do wsparcia Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników mBank S.A. oraz odwiedzenia fanpage’a Inicjatywy Pracowniczej na facebooku.