
Na portalu internetowym trockistowskiej Alternatywy Socjalistycznej 28 lipca 2021 roku został opublikowany tekst1 pod tytułem „Chiny, imperializm i lewica”, dotyczący w głównej mierze imperializmu obecnego państwa chińskiego oraz rewizjonistycznej Komunistycznej Partii Chin. Jak przystało na apologetów Trockiego, również przy okazji tego tematu, nie mogło się obyć bez zaczepek, przeinaczeń i kłamstw wobec „stalinowskiego lub maoistowskiego środowiska politycznego”. Ze względu na to, jako marksista-leninista-maoista, zdecydowałem się na odpowiedź.
Marksizm-Leninizm-Maoizm – stanowisko wobec współczesnych imperializmów, Chin i „Komunistycznej” Partii Chin.
Polemikę chciałbym zacząć od sprostowania wypowiedzi AS, jakoby „staliniści” (pogardliwe określenie, stosowane w propagandzie trockistowskiej głównie wobec marksistów–leninistów – ponadto często zbiorowo odnoszące się w zasadzie do wszelkich odmiennych od trockizmu koncepcji politycznych w łonie ruchu komunistycznego) i maoiści popierali współczesny imperializm rosyjski i chiński.
Większość faktów ekonomicznych przedstawionych w części pierwszej tego artykułu nie zostałaby zakwestionowana przez „lewicowych” zwolenników chińskiego reżimu. Bronią oni de facto imperialistycznych działań chińskiego reżimu jako albo wymuszonych, albo twierdzą, że działania te przynoszą korzyści zwykłym ludziom w krajach, których dotyczą. Komentatorzy ci, zazwyczaj wywodzący się ze stalinowskiego lub maoistowskiego środowiska politycznego, znani są również jako „tanki”, którzy poparli czołgi wysłane przeciwko robotnikom na Węgrzech w 1956 r., w Pekinie w 1989 r. i nie tylko. Pomimo kapitalistycznej odbudowy zarówno w Rosji, jak i w Chinach, „tanki” wierzą, że w tych reżimach jest dziś coś „postępowego”.2
Marksizm-leninizm-maoizm jednoznacznie potępił politykę rewizjonistów chińskich, która trwa nieprzerwanie od śmierci Mao Tse Tunga w 1976 roku, kiedy to pod wodzą Denga Xiaopinga przystąpiono do restauracji kapitalizmu i przekształcono Chińską Republikę Ludową w kraj biurokratycznego kapitalizmu państwowego. W oświadczeniu pierwszej „międzynarodówki MLM”, RIM czytamy:
Restauracja kapitalizmu po kontrrewolucyjnym zamachu stanu w 1976 r. pod wodzą Hua Guofenga i Denga Xiaopinga w żaden sposób nie neguje maoizmu ani światowych osiągnięć historycznych i ogromnych lekcji Wielkiej Proletariackiej Rewolucji Kulturalnej; ta porażka potwierdza raczej tezy Mao na temat natury społeczeństwa socjalistycznego i potrzeby kontynuowania rewolucji pod dyktaturą proletariatu.3
Ten kierunek zmian na restaurację został określony nie przez spotykanie się z przywódcami krajów kapitalistycznych (jak to sugeruje AS), tylko przez zmiany socjo-ekonomiczne w samych Chinach, kiedy to biurokracja przystąpiła do generalnej ofensywy i pod pretekstem stabilizacji sytuacji po rewolucji kulturalnej przeprowadziła operację rozbicia samorządów pracowniczych i dekolektywizacji rolnictwa. Rozbrojenie chińskiej klasy robotniczej udzieliło zresztą odpowiedzi na pytanie: co jest bronią klasy robotniczej? – jest nią rewolucja kulturalna.
Lenin powiedział: „Tylko ten jest marksistą, kto rozszerza uznanie walki klasowej na uznanie dyktatury proletariatu”. W świetle bezcennych lekcji i postępów osiągniętych dzięki Wielkiej Proletariackiej Rewolucji Kulturalnej prowadzonej przez Mao Zedonga, ta linia podziału została jeszcze bardziej zaostrzona. Teraz można stwierdzić, że tylko ten jest marksistą, kto rozszerza uznanie walki klasowej na uznanie dyktatury proletariatu i uznanie obiektywnego istnienia klas, antagonistycznych sprzeczności klasowych, [nacisków] burżuazji w Partii i kontynuacji walki klasowej pod dyktaturą proletariatu przez cały okres socjalizmu aż do komunizmu. Jak Mao dobitnie stwierdził: „Brak jasności w tych kwestiach doprowadzi do rewizjonizmu.”4
Polityka zagraniczna Chin jest odbiciem zmian w polityce krajowej. Jest ona realizowana między innymi poprzez inwestycje na terenie Globalnego Południa, w ramach których Chiny przejęły kontrolę nad złożami mineralnymi za pomocą udzielania tamtejszym krajom niżej oprocentowanych kredytów i żądania niższych udziałów w zyskach od dotychczasowych imperialistów. Chiny z pewnością porzucą powyższą taktykę w chwili osiągnięcia monopolu, windując ceny w górę w celu maksymalizacji zysku.
Nie ma złudzeń co do samej rewizjonistycznej KPCh, która określa się mianem „komunistycznej”, mimo że jest rewizjonistyczna. Obecnie znajduje się pod wpływem chińskich milionerów, stając się jednocześnie ich tubą propagandową. Pod fałszywym sloganem budowy socjalizmu, władza nad przemysłem pozostaje w rękach burżuazji, a nie klasy robotniczej.
Czy istnieją lewicowi apologeci chińskich multimilionerów? Jak najbardziej tak, czy są oni „stalinistami” lub „maoistami”? W takim samym stopniu jak są „trockistami”, „titoistami”, „anarchokomunistami” itp. itd. AS zamiast określić co jest zagrożeniem – eklektyzm, który raz przeradza się w tępy akcjonizm, a raz w oportunizm [typowe drobnomieszczańskie rozchwianie] – woli ukryć cały problem za okrągłym słowem „stalinizm” lub „maoizm”. Wystarczy być eklektykiem-trockistą i wtedy problem znika!
Marksiści-leniniści-maoiści konsekwentnie podążają linią polityczną wyznaczoną przez Lenina i pozostają wrogo nastawieni do wszystkich imperializmów – starych państw imperialistycznych, a także tych nowych: Chin, Federacji Rosyjskiej, Indii, Arabii Saudyjskiej, RPA, Brazylii. Zgodnie z Leninem, uważamy utworzenie monopoli kapitalistycznych i eksport kapitału za najważniejszą cechę charakterystyczną państw imperialistycznych – nie ulegamy przez to złudzeniom co do ich rzekomego „antyimperialistycznego” charakteru, który miałby wynikać z tymczasowego powstrzymania się od ekspansji militarnej.
Jest więc rzeczą jasną, że na pewnym szczeblu swego rozwoju koncentracja sama przez się doprowadza, rzec można, bezpośrednio do monopolu. Albowiem kilku dziesiątkom olbrzymich przedsiębiorstw łatwo jest dojść do wzajemnego porozumienia, z drugiej zaś strony, utrudnienie konkurencji, tendencja do monopolu rodzi się właśnie wskutek wielkich rozmiarów przedsiębiorstw. To przeobrażenie się konkurencji w monopol jest jednym z najważniejszych – jeżeli nie najważniejszym – zjawiskiem w ekonomice najnowszego kapitalizmu5
Dla starego kapitalizmu przy całkowitym panowaniu wolnej konkurencji typowy był wywóz towarów. Dla najnowszego kapitalizmu w warunkach panowania monopolów typowy stał się wywóz kapitału.6
Polecam tekst tow. Sary „Chiny, a imperializm”: https://instytut-marksa.org/?p=677
Marksizm–leninizm–maoizm vs trockizm – osiągnięcia w walce z imperializmem na przestrzeni lat
W dalszej kolejności należałoby przejść do osiągnięć ruchu maoistowskiego i trockistowskiego na polu walki z imperializmem.
Późne lata 60. przyniosły Wielką Proletariacką Rewolucję Kulturalną i ustanowiły maoizm nowym etapem rozwoju marksizmu–leninizmu. Walki zbrojne w wielu częściach świata – do dziś trwające w Indiach i na Filipinach – udowodniły świadomość rewolucjonistów i ich sprzeciw wobec nowoczesnego rewizjonizmu. Wielka Proletariacka Rewolucja Kulturalna, Wojny Indochińskie i walki w trzecim świecie znacząco wpłynęły na rozwój ruchów studenckich i antywojennych na całym świecie – nie tylko w kapitalistycznym świecie (słynny bunt studentów maja 1968 roku w Paryżu, bunty w USA, we Włoszech, w Polsce, Czechosłowacji i Jugosławii) ale również w różnych częściach Trzeciego Świata. Ponadto, nastąpił po nich ogromny wzrost zmagań robotników we Włoszech, Francji i innych krajach Europy Zachodniej.
Sformułowana przez Mao Tse Tunga droga rewolucji dla kolonii i półkolonii – droga długotrwałej wojny ludowej i rewolucji nowodemokratycznej – została zweryfikowana i potwierdzona przez historię. Poderwała ona do walki masy ludowe Filipin, Turcji i Indii – walka ta trwa do dzisiaj. Obaliła ona liczne reżimy kolonialne: Francuzów w Wietnamie, Kambodży i Laosie, potem potwierdziła się ponownie niszcząc Jankesów i ich marionetki pokroju Lon Nola i Nguyễn Văn Thiệu. Następne dekada potwierdziła tę tendencję, rewolucja ogarnęła Amerykę Południową, a w Peru rozpoczęła się wojna ludowa. Lata 90 widziały jak iskra rewolucji pada na Nepal.
Maoizm stał się trzecim kamieniem milowym po marksizmie i leninizmie, stał się nowym prądem rewolucyjnym, mobilizującym masy ludowe całego świata do walki z imperializmem. Mobilizacja ta, która nastąpiła już w Peru, Turcji, na Filipinach i w Indiach dała o sobie znać m.in. na przełomie 2020/21 na subkontynencie indyjskim podczas strajku chłopskiego 7. Poprawność naukowa marksizmu–leninizmu–maoizmu umacnia jego rolę jako najskuteczniejszego narzędzia międzynarodowego proletariatu i narodów uciskanych do formułowania programu rewolucji i jego realizacji.
Trockiści, wbrew swoim deklaracjom, powoływaniu się na Lenina i kłamliwym oskarżeniom wobec „stalinistów” i maoistów, w praktyce sprzyjają imperializmowi.
Trockistowski Międzynarodowy Komitet Czwartej Międzynarodówki, jedna z wielu grup powstałych po bankructwie IV Międzynarodówki latach 50., szczególnie aktywnie działa przeciwko marksizmowi–leninizmowi i ruchowi antyimperialistycznemu na terenie Oceanii i Azji połudnowo–wschodniej – tam gdzie trwają obecnie powstania robotniczo–chłopskie (m.in. na Filipinach). Dr Joseph Scalice, trockista przewodniczący tej kampanii, organizuje wykłady wśród chińskich robotników na obczyźnie, a także wśród proletariuszy z innych krajów. Od walki z imperializmem, ważniejszym dla niego jest nastawianie robotników przeciwko maoizmowi, przekonuje do walki z maoistami gdzie tylko się da, i tak jak koledzy z AS, zrównuje „stalinizm” i maoizm z faszyzmem.
W latach 30. Leon Trocki porównywał metody Stalina do metod Hitlera, pisząc, że Stalin uczył się od tego ostatniego. Komentując pakt na początku II wojny światowej, Trocki przypomniał swoim czytelnikom, że przez pewien czas ostrzegał, iż „Stalin szuka porozumienia z Hitlerem”.8
Znamiennym jest oskarżenie przez trockistów Komunistycznej Partii Filipin o faszyzm w kontekście kandydatury Duterte na prezydenta w 2016 roku. Mianowicie – Duterte, przez wiele lat działający w środowisku lewicowym, obiecał KPF parę miejsc w rządzie, w odpowiedzi na co Sison, bądź KPF, nieformalnie „poparło” jego kandydaturę. Po zdradzie Dutertego i jego ataku na komunistów pod płaszczykiem „wojny z baronami narkotykowymi”, KPF zaczęła zwalczać Dutertego. Następnie trockiści zaczęli przekonywać, że KPF jest tożsame z hitlerowską NSDAP, ponieważ KPF „poparło” kandydaturę prezydencką Dutertego przed jego zdradą.
Powyższe kłamstwa zdemaskował sam Sison:
Pytanie: W wyborach w 2016 r. Duterte twierdził, że jeśli wygra, będzie pierwszym socjalistycznym prezydentem Filipin. Wielu powiedziało, że z powodu tej wypowiedzi i rzekomego „wsparcia i pomocy”, które zapewnił ruchowi nowodemokratycznemu, szczególnie w Mindanao, komuniści poparli jego kandydaturę na prezydenta. Czy to prawda? I z definicji, czy Duterte to socjalista?
Odpowiedź: Trockiści rażąco kłamią, gdy twierdzą, że KPF poparła kandydaturę Dutertego w wyborach prezydenckich. KPF ma zakaz brania udziału w wyborach reakcyjnego rządu z zasady. KPF prowadzi rewolucję ludowo–demokratyczną poprzez wojnę ludową i buduje rewolucyjny rząd robotników i chłopów na frontach partyzanckich.9
W odpowiedzi trockiści zdecydowali się na publikowanie fałszywek, w postaci „listów od czytelników” popierających oszczerstwa Scalice’a, wymyślając osoby takie jak np. „Ellen, asystentka sklepowa”, czy „John, emerytowany pracownik”. Wiarygodność tych listów, podobnie jak i merytoryczność, jest godna pożałowania, a samo posunięcie ich grupy nasuwa pytanie – dlaczego tak „wykształceni” w temacie chińskiego imperializmu trockiści zamiast działać przeciw niemu, szkodzą rewolucji filipińskiej?
Rosnąca ilość inwestycji Chin na Filipinach rodzi problem burżuazji kompradorskiej związanej z chińskim kapitałem. KPF, w październiku 2020 roku, wykazując związki Dutertego z chińskimi biznesmenami, jednoznacznie opowiedziała się przeciwko imperializmowi chińskiemu, traktując go jako wroga równoznacznego imperializmowi USA (zadała tym samym kłam oskarżeniom, jakoby marksiści–leniniści popierali imperializm chiński).
Co na to trockiści z Międzynarodowego Komitetu Czwartej Międzynarodówki?
Bez wzrostu w Chinach, światowa gospodarka zmniejszyłaby się o 5,7 procent w zeszłym roku, w porównaniu do 4,3 procent skurczu szacowanego przez Bank Światowy. Wyniki Chin oznaczają, że zamiast zwykłego średniego rocznego wzrostu globalnego PKB na 0,8 procent, jego wpływ w zeszłym roku prawdopodobnie wyniósł około 1,5 procenta.
[…]
Amerykański imperializm nie zniknie jednak po cichu. Jak zauważył Lew Trocki ponad 90 lat temu, USA będą wykorzystywać swoją władzę bardziej otwarcie i gwałtownie w okresie upadku niż podczas wzrostu. Nie ma wątpliwości, że najnowsze dane dotyczące wzrostu zostaną uwzględnione w drapieżczych wyliczeniach prowadzonych przez nadchodzącą administrację Bidena.10
Jak widać trockiści z MKCM nie dostrzegają imperializmu chińskiego na Filipinach (pisząc jednocześnie o wzroście gospodarczym Chin i jego rosnącym wkładzie w światową gospodarkę), ale dostrzegają „stalinowskich szarlatanów” w filipińskich powstańcach. Zamiast edukować klasę robotniczą w temacie imperializmu chińskiego, wolą nastawiać ją przeciwko rewolucji filipińskiej, maoistom, stalinistom i „maoizmowi” – obiektywnie przodującemu współcześnie światowemu nurtowi rewolucyjnemu.
„Staliniści”/leniniści vs trockiści
Chciałbym również zwrócić uwagę na pojęcie „stalinizmu” używane przez trockistów i skonfrontować je z jego rzeczywistym znaczeniem.
[…] Szerzenie polemicznego terminu „stalinizm”, aby insynuować związek własnej drobnomieszczańskiej linii z marksizmem–leninizmem i nadać wrażenie, jakoby polityka Stalina była niezgodna z marksizmem–leninizmem. Później ten demagogiczny termin został przejęty przez współczesnych rewizjonistów, a dziś jest propagowany wśród mas przez burżuazję antykomunistyczną jako przejaw „totalitaryzmu” i tożsamy z faszyzmem.11
Powyższe stwierdzenie Engela trafnie odzwierciedla rzeczywistość – trockiści zakłamują historię, twierdząc jakoby linia polityczna Stalina była sprzeczną z linią polityczną partii bolszewickiej – a więc marksizmu–leninizmu:
W tym rytuale kierownictwo Razem idzie zwykle na intelektualną łatwiznę potępienia „totalitaryzmu”, czy używania zbitki pojęciowej mającej utożsamić bolszewizm ze stalinizmem. Jest to również praktyka prawicy. Sprowadzenie całej historii prawie 200 lat ruchu robotniczego do stwierdzenia „PPS dobry – komunizm zły” wymagałoby od nas wielu stronic odkłamywania. 12
AS podchodzi do zagadnienia całkowicie infantylnie – bolszewizm jest przez drobnomieszczaństwo zwalczany, bo jest linią polityczną rewolucyjnej klasy robotniczej. Jeżeli AS oczekuje rehabilitacji ze strony drobnomieszczańskiego reformizmu, musi dokonać jednej rzeczy – zrzec się pretensji do reprezentowania rewolucyjnego socjalizmu i tyle.
Co w tej kwestii miał do powiedzenia Lenin, na którego tak chętnie powołują się trockiści, określając Trockiego jako „kontynuatora” linii bolszewickiej WKP(b)? Jakie w rzeczywistości było zdanie Lenina na temat Trockiego?
Nigdy jeszcze, w żadnym poważnym zagadnieniu marksizmu Trocki nie miał stałego zdania, zawsze „właził w szczelinę” tych lub owych rozbieżności i przerzucał się z jednej strony na drugą13
Trockizm pozostaje w sprzeczności z leninizmem przede wszystkim w kwestii budowy partii, taktyki i strategii rewolucyjnej oraz socjalizmu.
Przykładem może być opozycja Trockiego wobec Lenina w kwestii zasad budowy partii na drugim kongresie SDPRR w 1903r. Lenin uważał za konieczne należenie do którejś z organizacji partyjnych jako warunek wstępu do Partii bolszewickiej, zaś Martow i Trocki byli przeciwni takiemu wymogowi, otwierając tym samym drogę do Partii osobom chwiejnym, niedoświadczonym i niezakorzenionym w działalności partyjnej.
Oczywiście nie mamy zamiaru w ten sposób pozbawiać towarzysza Lenina osobistej odpowiedzialności. Na II Kongresie Rosyjskiej Socjaldemokracji, ten człowiek, z całą energią i wszystkim talentem typowym dla niego, działał jako dezorganizator. Ale złożyć całą winę na niego byłoby niedopuszczalne uproszczenie problemu. Za Leninem, w drugim okresie prac kongresu, pojawiła się nowa zwarta większość twardych iskrowców przeciwieństwie do miękkich iskrowców. My, jako delegaci Unii Syberyjskiej, byliśmy jednymi z miękkich. A teraz, po poważnym wyważeniu tego, co zrobiliśmy, nie sądzimy, że mamy skazy na naszym rewolucyjnym koncie.14
1) Trocki nie wyjaśnia ani nie rozumie historycznego znaczenia ideologicznych sporów między różnymi tendencjami i grupami marksistowskimi, chociaż te spory pojawiają się w całej dwudziestoletniej historii socjaldemokracji i dotyczą podstawowych kwestii dnia dzisiejszego (jak pokażemy później);
2) Trocki nie rozumie, że głównymi szczególnymi cechami podziału grupy są nominalne uznanie jedności i faktycznego braku jedności;
3) Pod przykrywką „niefrakcjonalizmu” Trocki broni interesów grupy zagranicznej, która szczególnie nie ma określonych zasad i nie ma podstaw w ruchu klasy robotniczej w Rosji. Nie wszystko, co błyszczy, jest złotem. W zwrotach Trockiego jest dużo blasku i dźwięku, ale są one bez znaczenia.15
Teraz najbardziej wśród opozycjonistów popularną broszurą nie jest bolszewicka broszura Lenina „Krok naprzód, dwa kroki wstecz”, lecz stara mienszewicka broszura Trockiego „Nasze zadania polityczne” (wydana w r. 1904) godząca w zasady organizacyjne leninizmu, w broszurę Lenina „Krok naprzód, dwa kroki wstecz”. Jak wam wiadomo, istotna treść tej starej broszury Trockiego polega na negowaniu leninowskiego pojmowania partii i dyscypliny partyjnej. W broszurze tej Trocki nie nazywa Lenina inaczej jak „Maksymilian Lenin”, czyniąc tym aluzję, że w osobie Lenina powtarza się Maksymilian Robespierre ze swoim dążeniem do osobistej dyktatury. W tej swojej broszurze Trocki powiada wręcz, że dyscyplinie partyjnej należy się podporządkowywać o tyle tylko, o ile uchwały partii nie są sprzeczne z dążeniami i poglądami tych, którzy mają podporządkowywać się partii. Jest to typowo mienszewicka zasada organizacyjna.16
„Znam tylko dwie partie, dobrych obywateli i tych złych”. Ten polityczny aforyzm wyrył się w słuchaczach Maksymiliana Lenina i w rażący sposób podsumowuje mądrość polityczną byłej Iskry
[…]
Przemówienie Lenina na Kongresie Ligi stanowi klasyczny wyraz jego „jakobińskich” poglądów w tym zakresie. Lenin zna absolutną Prawdę organizacyjną; ma „plan” i stara się go zrealizować. Partia rozkwitałaby, gdyby jego, Lenina, nie otaczały ze wszystkich stron intrygi i pułapki, jakby wszystko było w zmowie przeciwko niemu i jego „planowi”. I Lenin dochodzi do wniosku, że aby uczynić pracę bardziej efektywną, koniecznym jest usunięcie kłopotliwych elementów i uniemożliwienia im zaszkodzenia Partii. Innymi słowy, dla dobra partii konieczne stało się wprowadzenie „stanu oblężenia”; na jego czele musiał stać, jak mówili Rzymianie, dyktator „seditionis seditionis sedendae et rei gerundae causa” (dyktator, który ma tłumić wywroty i rządzić). Ale reżim „terroru” był od początku i bezsilny. Dyktator seditionis sedendae nie mógł podporządkować „wywrotowców”, ani ich wydalić, ani zamknąć w kaftanie bezpieczeństwa. Nie był w stanie zastraszyć „elementów zacofanych”, które nadal zajmowały nowe stanowiska. I jedyne, co pozostało naszemu Robespierre’owi to powtórzenie pesymistycznych słów jego imiennika.
[…]
Nic nie jest bardziej godne ubolewania, […], niż figura „przywódcy” dążącego przez sugestywne powtarzanie słowa „dyscyplina” do przekształcenia przedstawicieli innych opinii w przeciwników. Lenin wyraźnie odczuwał trudności tej sytuacji i starał się nadać swoim zaklęciom „filozoficzną” podstawę.17
Zarówno Lenin, Stalin jak i Trocki przedstawiają jednakową wersję wydarzeń w WKP(b), dowodząc tarć, jakie istniały między Leninem a Trockim – nie tylko w wymiarze politycznym, ale i personalnym.
Trocki, podobnie jak dzisiejsi trockiści, sprzeciwiał się sojuszowi robotniczo–chłopskiemu. Uważał, że rola chłopstwa w rewolucji powinna stale się zmniejszać, a także wieszczył antagonizm proletariatu wobec chłopstwa. Ponadto trockizm do dziś podąża utopijną linią polityczną, jakoby dyktatura proletariatu była możliwa dopiero wtedy, gdy robotnicy stanowić większość populacji kraju. Odwleka to sposobność rewolucji w bliżej nieokreśloną przyszłość i czyni ją w praktyce niemożliwą, ze względu na warunki klasowe kapitalizmu, w których robotnicy nigdy nie będą stanowić dosłownej większości populacji. Obok proletariatu, istnieją w społeczeństwie kapitalistycznym klasy (takie jak np. postępowa inteligencja, czy biedne warstwy drobnej burżuazji) które mogą przyczynić się do zwycięstwa rewolucji, o ile znajdą się pod przewodnictwem klasy robotniczej. Odwlekanie możliwości zaistnienia dyktatury proletariatu do momentu, gdy robotnicy będą stanowić większość populacji jest tożsame z socjaldemokratycznym, drobnomieszczańskim frazesem dotyczącym „przegłosowania” kapitalizmu przez większość robotniczą.
Weźmy „Przedmowę” Trockiego do książki „Rok 1905” napisaną w roku 1922. Oto co mówi Trocki w tej „Przedmowie” o „permanentnej rewolucji”:
„Właśnie w okresie między 9 stycznia a strajkiem październikowym 1905 roku skrystalizowały się te poglądy autora na charakter rozwoju rewolucyjnego Rosji, które otrzymały nazwę teorii „permanentnej rewolucji”. Ta wymyślna nazwa wyrażała pogląd, że rewolucja rosyjska, która ma bezpośrednio przed sobą cele burżuazyjne, nie będzie jednak mogła poprzestać na nich. Rewolucja nie będzie mogła rozwiązać swych najbliższych zadań burżuazyjnych inaczej niż przez oddanie władzy proletariatowi. Ten zaś wziąwszy władzę w swe ręce nie będzie mógł ograniczyć się w rewolucji burżuazyjnymi ramami. Przeciwnie, właśnie dla zapewnienia sobie zwycięstwa awangarda proletariacka będzie musiała już w początkowym okresie swego panowania dokonać bardzo głębokich wyłomów nie tylko w feudalnej, lecz i w burżuazyjnej własności. Przy tym dojdzie do wrogich starć awangardy proletariackiej nie tylko ze wszystkimi ugrupowaniami burżuazji, które popierały ją w pierwszym okresie jej rewolucyjnej walki, lecz również z szerokimi masami chłopstwa, przy których pomocy objęła ona władzę. Sprzeczności w sytuacji rządu robotniczego w kraju zacofanym, o przytłaczającej większości ludności chłopskiej, będą mogły znaleźć rozwiązanie jedynie w skali międzynarodowej, na arenie światowej rewolucji proletariatu.”18
Jedną ze sztandarowych sprzeczności trockizmu z leninizmem jest stanowisko wobec możliwości zwycięstwa rewolucji socjalistycznej w jednym kraju. Lew Trocki twierdził, że proletariat rosyjski nie jest w stanie przejąć władzy bez wsparcia proletariatu europejskiego. Zamiast rzetelnie analizować warunki klasowe społeczeństwa rosyjskiego, szukał robotników potrzebnych do dyktatury proletariatu (w swoim rozumieniu, przedstawionym powyżej) „na arenie światowej rewolucji proletariatu”.
Trocki w rzeczywistości pomaga liberalno–laburzystowskim politykom w Rosji, którzy przez „odrzucenie” roli chłopstwa rozumieli odmowę podniesienia chłopstwa do rewolucji!19
Ze względu na powyższe, Trocki ideologicznie klasyfikował się jako centrum pomiędzy socjalszowinizmem, a drobnomieszczańskim pacyfizmem. Trocki nie dopuszczał możliwości początkowego zwycięstwa rewolucji w kilku lub pojedynczym kraju, postulując w opozycji do leninowskiej koncepcji wojny domowej pozostawienie Rosji w stanie nienaruszonym, co w sensie praktycznym oznaczałoby zachowanie caratu.
Oznacza to przesunięcie tej kwestii do poziomu wojny między rządami (które, zgodnie z treścią tego hasła, mają trzymać się starego stanowiska, „zachować swoje stanowiska”), a nie do poziomu walki uciśnionych klas przeciwko rządom! Oznacza to usprawiedliwienie szowinizmu wszystkich imperialistycznych narodów, których burżuazja jest zawsze gotowa powiedzieć ludziom, że walczą „tylko” „przeciwko klęsce”. „Znaczenie naszego głosowania z 4 sierpnia było to, że nie jesteśmy za wojnę, lecz przeciwko klęsce”, pisze w swojej książce Dawid, lider oportunistów. Komitet Organizacyjny, wraz z Bukwojedem i Trockim, stoi całkowicie na tym samym gruncie co Dawid, gdy bronią hasła „ani zwycięstwo, ani klęska”.20
Polecamy broszurę tow. Karola „Anty–Trocki”: https://instytut-marksa.org/wp-content/uploads/2021/02/Anty-Trocki-cae-pdf.pdf
„Czołgi” a kwestia imperializmu
Jako podsumowanie powyższej polemiki pragnę po krótce odnieść się do powyższej kwestii.
„Czołg” to pojęcie pejoratywne, które narodziło się w łonie Komunistycznej Partii Wielkiej Brytanii, jako synonim „chruszczowisty” (od interwencji na Węgrzech w 1956). Dziś jest to termin używany zbiorowo wobec wszystkich osób zdecydowanie deklarujących się jako marksiści–leniniści. Czy są oni nimi jednak w rzeczywistości?
Nie sposób zliczyć w historii ruchu rewolucyjnego rewizjonistów, którzy w słowach opowiadali się za marksizmem–leninizmem i powoływali się na jego klasyków, w praktyce kompletnie mu zaprzeczając. Na początku powyższej polemiki przedstawiłem stanowisko MLM wobec imperializmu i nie ma potrzeby, bym robił to ponownie. Współcześni rewizjoniści popierający imperializm chiński i rosyjski pozostają w sprzeczności z Leninem, który w swoim przełomowym dziele „Imperializm jako najwyższe stadium kapitalizmu” jasno wyłożył czym charakteryzuje się państwo imperialistyczne – nie mają więc nic wspólnego z marksizmem–leninizmem. Wymienianie ich jednym tchem razem z marksistami–leninistami (dziś marksistami–leninistami–maoistami) jest więc zarzutem pozbawionym podstaw, powtarzanym w celu dezinformacji osób niedoświadczonych, dopiero zapoznających się z marksizmem.
Dezinformacja ta – a następnie wabienie młodzieży hiperrewolucyjnymi i awanturniczymi hasłami – stanowi jeden z najbardziej reprezentatywnych elementów taktyki trockistów.
3 RIM: Niech żyje marksizm-leninizm-maoizmhttps://instytut-marksa.org/?p=201
4 Tamże.
5 Lenin, Imperializm jako najwyższe stadium kapitalizmu
6 Tamże.
7 https://instytut-marksa.org/?p=1331
9 On Trotskyites And Other Slanderers, https://www.prismm.net/2020/09/10/on-trotskyites-and- other-slanderers/
10 China’s growth rate increase fuels geo–political tensions, https://www.wsws.org/en/articles/2021/01/20/chec-j20.html
11 Engel, „Dawn of the International Socialist Revolution’
12 AS, „Zarząd Partii Razem ulega antykomunistycznej paranoi”https://socjalizmxxi.nazwa.pl/mainsite/2017/12/06/zarzad-partii-razem-ulega-antykomunistycznej-paranoi/
13 Lenin, O prawie narodów do samostanowienia, rozdz. IX
14 Trocki, „Report of the Siberian Delegation”
15 Lenin, Disruption of Unity Under Cover of Outcries for Unity
16 Stalin, Opozycja trockistowska dawniej a dziś
17 Trocki, Our Political Tasks
18 Stalin, „Rewolucja Październikowa a taktyka komunistów rosyjskich”
19 Lenin, On the Two Lines in the Revolution
20 Lenin, The Defeat of One’s Own Government in the Imperialist War
