
Rewizjonizm wychodzi z prostego założenia – istnieje blok krajów imperialistycznych pod dyktandem burżuazji z USA zorganizowany w NATO. Imperialistyczny blok militarny zorientowany jest na destabilizację w obrębie wielu regionów świata. Z powyższego całkiem słusznego założenia przechodzi do wniosku o konieczności obrony przez klasę robotniczą i szeroko pojętą klasę pracowniczą wszystkich tych burżuazji, które zostały pośrednio, bądź bezpośrednio zaatakowane przez kraje imperialistyczne.
Rewizjonizm w słowach „zgadza się” z marksizmem-leninizmem i bezpośrednio odwołuje się do pism klasyków, jednakże w praktyce całkowicie marksizmowi-leninizmowi przeczy. Imperializm dla rewizjonizmu charakteryzuje się jedną główną cechą – bezpośrednią obecnością wojskową i agresją militarną. Tym samym krajami imperialistycznymi dla rewizjonizmu są tylko kraje takie jak np.: USA, UK, Francja, Niemcy. Słowem – tzw. kraje zachodu. Wszystkie inne państwa poddane tak pojętej imperialistycznej agresji zakwalifikowane zostają z urzędu jako państwa antyimperialistyczne. Tym samym za antyimperialistyczne potęgi uznaje się np. Chiny, Rosję i Iran.
Tymczasem głównym wyznacznikiem imperializmu wg Lenina nie jest bezpośrednia obecność militarna na terytorium innego państwa, ale utworzenie monopoli kapitalistycznych i eksport kapitału.
„Jest więc rzeczą jasną, że na pewnym szczeblu swego rozwoju koncentracja sama przez się doprowadza, rzec można, bezpośrednio do monopolu. Albowiem kilku dziesiątkom olbrzymich przedsiębiorstw łatwo jest dojść do wzajemnego porozumienia, z drugiej zaś strony, utrudnienie konkurencji, tendencja do monopolu rodzi się właśnie wskutek wielkich rozmiarów przedsiębiorstw. To przeobrażenie się konkurencji w monopol jest jednym z najważniejszych – jeżeli nie najważniejszym – zjawiskiem w ekonomice najnowszego kapitalizmu”
~ Lenin, «Imperializm jako najwyższe stadium kapitalizmu»
„Dla starego kapitalizmu przy całkowitym panowaniu wolnej konkurencji typowy był wywóz towarów. Dla najnowszego kapitalizmu w warunkach panowania monopolów typowy stał się wywóz kapitału.”
~ Lenin, «Imperializm jako najwyższe stadium kapitalizmu»
Bezpośrednia obecność militarna jest przedłużeniem polityki wywozu kapitału – jest militarnym zabezpieczeniem utworzonych w ten sposób sfer wpływów. Każdy imperializm rozbudowuje bazy militarne w newralgicznych (podatnych na odbicie przez inny imperializm) miejscach, w celach bezpośredniej ochrony swojego własnego kapitału zainwestowanego w innych państwach. W czasach Lenina było około 20 krajów kapitalistycznych. Dzisiaj kapitalistyczny sposób produkcji jest powszechny w prawie wszystkich krajach świata. To uzasadniony wynik triumfu kapitalizmu nad feudalizmem.
„W 1980 roku było w Brazylii, Meksyku, Argentynie, Indiach, Afryce Południowej, czy Turcji i Korei Południowej 21 międzynarodowych monopoli, to w 1990 roku było ich 28. Nadal były one jednak znacząco zależne od krajów imperialistycznych, które miały wpływ na ich państwowe postanowienia.
(…)
Coraz więcej neokolonialnie zależnych krajów zostało coraz bardziej zintegrowane w globalną produkcję i reprodukcję międzynarodowych monopoli. To wzmacniało wzajemne przenikanie się narodowych i międzynarodowych monopoli. Wyrażało się to szczególnie w przypadku transgranicznych fuzji i przejęć. Pomiędzy rokiem 1999 a 2007 monopole z wschodzących nowo imperialistycznych krajów dokonały 66 transgranicznych przejęć. Za równowartość co najmniej miliarda dolarów każde, skupowały na całym świecie międzynarodowe monopole: monopole z Chin przeprowadziły 12 przejęć, monopole ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich 11, z Meksyku i Bazyli każde 7, z RPA 6, z Arabii Saudyjskiej i Rosji każde 4, z Indii, Indonezji i Korei Południowej każde po 3, z Turcji i Argentyny każde 2, oraz monopole z Iranu i Kataru po jednym przejęciu.”
~ Stefan Engel, «On the Emergence of the New-Imperialist Countries»
Państwa imperialistyczne to zatem te, których gospodarka zdominowana jest przez monopol i w których monopole podporządkowały sobie państwo. Dążą do opanowania innych terytoriów i krajów. W kapitalizmie wolnej konkurencji chodziło jeszcze głównie o eksport towarów. Charakterystyczne dla stadium imperialistycznego kapitalizmu jest eksport kapitału.
Według rewizjonizmu, państwa „antyimperialistyczne” muszą być bezwarunkowo bronione. Dlatego w okresie nasilania się agresji NATO na któreś z tych państw widzimy w obozie rewizjonistycznym gwałtowny przypływ sympatii kolejno do: chińskiej burżuazji i „komunistycznej partii Chin” coraz bardziej opanowanej przez milionerów uposażonych na pracy chińskich robotników; do Partii Jedna Rosja Władimira Putina prowadzącej prawicową, nacjonalistyczną i antykomunistyczną politykę; do Iranu, którego teokratyczne rządy za pomocą religijnej propagandy i bezpośredniej agresji fizycznej niszczą ruch komunistyczny w kraju.
Dwa przykłady nowoimperialistycznych państw
Geopolityka jako narzędzie burżuazyjnej analizy stosunków międzynarodowych jest całkowitym odrzuceniem analizy klasowej. Absolutnym podmiotem geopolityki jest narodowa burżuazja utożsamiona z narodem. Współcześnie obserwujemy renesans popularności koncepcji geopolitycznych nie tylko w obrębie klasy burżuazyjnej, ale także wśród rewizjonistów. Z czego on wynika? Głównym tego powodem jest wykształcenie się nowoimperialistycznych krajów, wobec których dotychczasowe państwa imperialistyczne muszą zająć strategiczną pozycję geopolityczną, i które potrzebują odpowiedniej geopolitycznej narracji w celach usprawiedliwienia swojej własnej imperialistycznej polityki wewnętrznej i międzynarodowej.
Skupimy się tutaj na krótkiej analizie dwóch krajów nowoimperialistycznych: Chin i Rosji.
Chiny
Chiny to najsilniejsze nowoimperialistyczne państwo. Po śmierci Mao Tse Tunga w 1976 roku nowi rewizjoniści pod wodzą Denga Xiaopinga dokonali restauracji kapitalizmu w Chińskiej Republice Ludowej. Kraj szybko stał się biurokratycznym kapitalizmem państwowym.
„W latach 2001-2015 PKB Chin wzrosło ponad siedmiokrotnie, z 1,5 do 11,4 bilionów dolarów. Udział Chin w światowym PKB wzrósł w tym czasie z 4,5 do 15,4 procent. W tym samym czasie gwałtownie zwiększyła się liczba chińskich koncernów, które zaliczały się do 500 dominujących międzynarodowych super monopoli: z 12 na 103.”
~ Engel, tamże
Podczas globalnego kryzysu gospodarczego i finansowego lat 2008-2014 chińscy inwestorzy stali się największymi inwestorami w projekty przemysłowe w Afryce. Ich konkurencyjność w stosunku do dotychczasowych imperialistów polegała na żądaniu niższych udziałów w zyskach i udzielaniu niżej oprocentowanych kredytów. W zamian za tak wyrażoną „pomoc” otrzymywali strukturalne dojście do bogactw mineralnych. W celach zabezpieczenia swych inwestycji zbudowano bazę wojskową w Dżibuti. Chińskie elity rządzące za główne zadanie postawiły sobie prześcignięcie gospodarki USA. Terenem inwestycji chińskiego kapitału stała się także Unia Europejska:
„Chińskie inwestycje w EU wzrosły w latach 2015-2016 o 77 procent na więcej niż 35 miliardów euro.”
~ Engel, tamże
Pomimo tego wszystkiego, nie patrząc na słowa Lenina o imperializmie, współcześni rewizjoniści wzbraniają się nazwać Chiny państwem imperialistycznym. Mało tego – karmieni nadzieją o wprowadzeniu socjalizmu przez chińską burżuazję, stają się jej najbliższym sojusznikiem i obrońcą. W odniesieniu do międzynarodowej konkurencji, jednym z głównych argumentów rewizjonizmu jest wskazywanie na to, że chińskie inwestycje są korzystniejsze dla lokalnych społeczności, niż inwestycje innych imperialistycznych burżuazji. Czy to jednak zmienia istotę kapitalistycznych relacji, kiedy jedno państwo gwarantuje tańszy produkt niż inne – w tym przypadku kredyt? Cechą charakterystyczną kapitalizmu jest to, że rozwijające się przedsiębiorstwa oferują swoje usługi taniej w stosunku do obecnych monopoli w celach uzyskania większego udziału w rynku. W momencie wyparcia z rynku dotychczasowych monopoli podnoszą ceny w celu maksymalizacji zysków.
Drugim argumentem współczesnego rewizjonisty jest wskazanie na to, że w Chinach rządy de facto sprawuje partia komunistyczna i spora część kluczowego przemysłu znajduje się w rękach państwa. Rzeczywistość pokazuje, że chińska partia jest komunistyczną tylko z nazwy. Coraz bardziej opanowywana przez chińskich milionerów już dawno stała się ich narzędziem propagandowym w obłudnym głoszeniu rzekomej budowy socjalizmu. Za pomocą pseudokomunistycznej partii władzę nad przemysłem sprawuje nie klasa robotnicza, a chińska burżuazja.
Ruch marksistowsko-leninowski traktuje za swojego wroga każde państwo imperialistyczne. W obliczu współczesnej ekspansji imperialistycznego kapitału dochodzi do buntu mas chłopskich i robotniczych nie tylko przeciwko kapitałowi zachodniemu, ale także chińskiemu. Rewizjonizm w nieformalnym sojuszu z siłami trockistowskimi działa na rzecz zniszczenia posiadającego duże poparcie głównie wśród klasy chłopskiej ruchu komunistycznego w postaci partyzantki Komunistycznej Partii Filipin. Rewizjonizm praktycznie udowadnia swoją służebną rolę w stosunku do burżuazji i rolę destrukcyjną w stosunku do szeroko pojętej klasy pracującej.
Rewizjonista powołujący się na marksizm-leninizm wspierający kapitalistyczne Chiny jest obiektywnie rzecz biorąc wrogiem klasy robotniczej nie tylko Chin, ale też całego świata.
Federacja Rosyjska
Jednym z kolejnych przykładów nowoimperialistycznych krajów jest Federacja Rosyjska. W wyniku prywatyzacji w początkach lat 90-tych przede wszystkim w sektorze surowcowym i w państwowych bankach, znaczna część rosyjskich zakładów dostała się w ręce głównie wyższych urzędników byłego biurokratyczno-kapitalistycznego aparatu gospodarczego, partyjnego i państwowego, tak zwanych oligarchów. Bogactwo surowców, ropy naftowej, gazu ziemnego i metali były kluczowym punktem wyjścia dla nowo imperialistycznego rozwoju Rosji. W 1999 roku rosyjska burżuazja monopolistyczna powołała na urząd prezydenta Władimira Putina.
„Rząd Putina scentralizował wiele przedsiębiorstw i banków jako „Narodowe czempiony”. Tak powstał drugi co do wielkości na świecie producent aluminium Rusal i Alrosa, dominujący na świecie monopol diamentowy, a państwowy bank Sbierbank stał się międzynarodowym super monopolem. 19 rosyjskich monopoli wkroczyło w 2014 roku do światowej setki największych monopoli zbrojeniowych. Gazprom stał się do 2013 roku drugim co do wielkości na świecie monopolem energetycznym, a Rosja została największym na świecie eksporterem gazu ziemnego. Jako drugi co do wielkości producent ropy konkuruje z Arabią Saudyjską i USA o wiodącą pozycję na rynku światowym.”
~ Engel, tamże
Putinowi, jako politycznemu reprezentantowi burżuazji rosyjskiej, przyświeca cel utworzenia zdominowanej przez Rosję Unii Euroazjatyckiej od Lizbony po Władywostok. Jednym z głównych ideologów tej koncepcji jest skrajnie prawicowy geopolityczny myśliciel Aleksander Dugin. Reprezentowana przez niego, jak i przez skrajną prawicę całego świata, idea rewolucji konserwatywnej jest ciosem skierowanym w klasę robotniczą, która miałaby się stać własnością na wyłączność narodowych burżuazji. Dugin wyraża koncepcję obrony tzw. „świata wschodniego” przed tzw. „światem zachodnim”. Koncepcja ta nie ogranicza się tylko do militarnej obrony – wyraża także obronę pewnego ogólnego światopoglądu „cywilizacji chrześcijańskiej” przed „liberalizmem zachodnim”.
W obliczu neoliberalnego indywidualizmu proponuje przejście do „wyższej formy” stosunków międzyludzkich opartej o kolektywną świadomość. Wspomniany kolektyw nie ma nic wspólnego ze świadomością społeczeństwa socjalistycznego opartą na kolektywnym posiadaniu środków produkcji. Jest to kolektyw w istocie skierowany przeciwko takiej kolektywnej świadomości socjalistycznej. Dugin cofa się aż do epoki przedkapitalistycznej, do epoki średniowiecza, proponując kolektyw religijnej jedności. To jest korzystne narzędzie propagandowe wykorzystywane cały czas przez współczesne burżuazje całego świata. Jego celem jest jak najdalsze odejście od analizy klasowej na rzecz pseudokolektywistycznych analiz narodowo-religijnych, mających na celu jak najgłębsze ukrycie przyczyn wyzysku klasy robotniczej przez klasę burżuazyjną.
Dla rewizjonizmu, który głównego wroga widzi w liberalizmie gospodarczym i liberalnych wartościach obyczajowych, konserwatywne koncepcje światopoglądowe oparte o kolektyw religijny i częściową nacjonalizację wydają się niejako naturalnymi sojusznikami. Dlatego rewizjonista z konieczności udziela poparcia skrajnej prawicy dążącej do budowy imperialistycznego państwa na tradycyjnych podstawach światopoglądowych. Rewizjonista nie dostrzega różnicy pomiędzy nacjonalizacją socjalistyczną, a nacjonalizacją kapitalistyczną. Lenin objaśniał to na przykładzie nacjonalizacji ziemi:
„Żądanie nacjonalizacji ziemi jest żądaniem programu socjaldemokratycznego, które jest słuszne ze stanowiska zasadniczego tylko w charakterze burżuazyjnego, nie zaś socjalistycznego środka, ponieważ w sensie socjalistycznym żądamy nacjonalizacji wszystkich środków produkcji. Pozostając zaś na gruncie społeczeństwa burżuazyjnego możemy żądać jedynie przekazania państwu renty gruntowej, co samo przez się nie tylko nie zahamowałoby, ale wprost przeciwnie, przyspieszyłoby kapitalistyczną ewolucję rolnictwa.”
~ Lenin, Dzieła zebrane, t. 6, s. 136.
Nowoimperialistyczna teoria geopolityczna Dugina zakłada tzw. sojusz ekstremów, który miałby być wyższą dialektyczną syntezą narodowego socjalizmu z „marksizmem-leninizmem”. W rzeczywistości koncepcja ta z dialektyką nie ma nic wspólnego – to płaska i skrajnie reakcyjna próba teoretycznego ukrycia aktualnych sprzeczności społecznych w obrębie państwa rosyjskiego i próba pogodzenia ich. We współczesnej Rosji obserwować można zarówno silny ruch nacjonalistyczny w dużym stopniu posługujący się narracją narodowosocjalistyczną, ruch liberalny głównie dobrze uposażonych warstw dużych miast, jak i ruch komunistyczny w znacznej części reprezentowany przez rewizjonistyczną Komunistyczną Partię Federacji Rosyjskiej. W bardzo zróżnicowanym pod względem narodowym i klasowym społeczeństwie rosyjskim, burżuazja potrzebuje pewnej teorii scalającej, do której mogliby się odwołać wszyscy. I za którą wszyscy mogliby walczyć.
Rewizjonizm odrzuca wszelką formę jakiejkolwiek krytyki w stosunku do państw „antyimperialistycznych”. Uzasadnia to niechęcią do umacniania pozycji państw imperialistycznych. Tak jakby krytyka jednych państw faktycznie wzmacniała drugie. W rzeczywistości zaniechanie analizy klasowej i wybiórcze odejście do krytyki zawsze i wszędzie osłabia ruch marksistowsko-leninowski. Dobrym tego przykładem było wystąpienie w 2017 roku z ICOR boliwijskiej partii PCMLM (Partido Comunista de Bolivia). Jako główną przyczynę wystąpienia podano postrzeganie przez ICOR Federacji Rosyjskiej jako agresora w konflikcie na Ukrainie. Według rewizjonistów z PCMLM miałoby to być „wybielanie imperializmu Stanów Zjednoczonych”. Zarzut tym bardziej absurdalny, że ICOR cały czas podkreśla, że głównym zagrożeniem dla pokoju na świecie pozostaje imperializm burżuazji amerykańskiej.
Tak samo jak jej chińska odpowiedniczka, rosyjska burżuazja stosuje propagandę pozytywnego odwołania do dziedzictwa marksizmu-leninizmu, by utrzymać iluzję państwa jako opiekuna wszystkich klas społecznych. Rewizjonizm pełni w nim decydującą rolę mającą na celu przekierowanie niezadowolenia społecznego skupionego w rewizjonistycznych partiach pseudokomunistycznych w stronę klasowej kolaboracji:
„Putin paradoksalnie kryje także partie rewizjonistyczne, które nazywają siebie „komunistami”. Jako gospodarz zorganizowanych przez rosyjski rząd obchodów z okazji stulecia rewolucji październikowej, przyjmuje on w Moskwie rewizjonistyczne partie z całego świata. Obchody odbywają się zgodnie z kontrrewolucyjnymi wytycznymi: «Nigdy więcej wojny klasowej, nigdy więcej rewolucji». Do gości należą KP Chin, Partia Pracy Korei i Komunistyczna Partia Niemiec (DKP).”
~ Engel, «On the Emergence of the New-Imperialist Countries»
Reasumując: skompromitowane przez przedwojenny rewizjonizm hasło obrony własnej ojczyzny zostaje zastąpione przez współczesny rewizjonizm hasłem obrony „państw antyimperialistycznych”. Rewizjonizm głosi potrzebę pomocy takim państwom w dążeniu do pozycji mocarstwowych. Zarówno wtedy, jak i dziś rewizjonizm celowo odchodzi od polityki klasy robotniczej i szeroko pojętej klasy pracowniczej opartej o marksizm-leninizm i nawołuje do kolaboracji klasowej w obliczu wroga zewnętrznego. Zarówno wtedy, jak i dziś rewizjonizm pełni rolę „socjalistycznego” uzupełnienia polityki klasy burżuazyjnej. Rewizjonizm zawsze był i zawsze będzie zdradą marksizmu-leninizmu i należy go w każdej postaci zwalczać.
Powiązane artykuły:
- Teoria załamania jest teorią kryzysu
- Jak rozpoznać rewizjonistę? Krótki kurs marksizmu-leninizmu. Część 1: Analiza klasowa i walka klas
- Jak rozpoznać rewizjonistę? Krótki kurs marksizmu-leninizmu. Część 3: Restauracja kapitalizmu po 1956 roku
- McKean F: Komunizm kontra oportunizm cz. 2
- McKean F: Komunizm kontra oportunizm cz. 4
- Jak rozpoznać rewizjonistę? Krótki kurs marksizmu-leninizmu. Część 5: Podsumowanie
- Jak rozpoznać rewizjonistę? Krótki kurs marksizmu-leninizmu. Część 2: XX Zjazd KPZR w 1956 roku i jego następstwa
- Jak rozpoznać rewizjonistę? Krótki kurs marksizmu-leninizmu. Wstęp.
- McKean F: Komunizm kontra oportunizm cz. 6
- Jürgen Kuczyński: Tendencje gospodarki światowej