Nota od tłumacza: Artykuł ten został pierwotnie ogłoszony przez Partię Komunistyczną Brazylii (PCB). Tłumaczenie zostało wykonane głównie w oparciu o tłumaczenie na język angielski wykonane przez użytkownika @tropicalML z Twittera, dlatego gorąco zachęcam do zapoznania się z pierwotnym tłumaczeniem, bo ta wersja jest oddzielona o dwa języki od orginału.
Ograniczenia historyczne oraz potencjał proliferacji myśli Marksistowsko-Leninowskiej wśród brazylijskiej młodzieży
W ostatnim czasie wśród młodzieży brazylijskiej idea Marksizmu-Leninizmu stała się bardziej popularna. Proces ten jest uwarunkowany przez wiele czynników, z czego najważniejszy jest jeden aspekt obiektywny oraz dwa subiektywne. Kryzys ekonomiczny w Brazylii pogłębia się, co jest odbiciem systemowych kryzysów w gospodarce kapitalistycznej. Z tego powodu dynamika walki klas staje się intensywniejsza, a burżuazyjny charakter naszego państwa oraz jego rządzących staje się widoczny. Podobnie z hegemonią pojednawczych sił politycznych, która pacyfikowała podległe im sektory społeczne w Brazylijskim kapitalizmie oraz rosnąca polityczna aktywność organizacji proletariackich, która stopniowo, w rewolucyjny sposób odbudowywała świadomość walki klas w moim kraju.
Komuniści są świadomi wagi tego nowego elementu, który zmieni kierunek walki klas w państwie. Nauczyliśmy się od Marksa, że “Oręż krytyki nie może oczywiście zastąpić krytyki orężem; siłę materialną trzeba odeprzeć siłą materialną, wszelako i teoria staje się potęgą materialną, kiedy porywa za sobą masy”1. Jednak aby młodzież Brazylijska stała się siłą materialną w rozumieniu Marksizmu-Leninizmu, musi przezwyciężyć ograniczenia stworzone przez nasze czasy.
Żyjemy w konkretnym etapie rozwoju burżuazyjnego porządku, późnym kapitalizmie, który jest znany też jako neoliberalizm lub “elastyczna akumulacja”2. Ten etap charakteryzuje się warunkami społeczno-historycznymi, które głęboko zmodyfikowały życie ludzkie. Globalizacja kapitalizmu, która dotarła do granic krajów całego świata. Rozwój technologii, która zmienia nasz stosunek do czasu i przestrzeni (komputery, internet, telefony komórkowe, satelity, prywatne linie lotnicze itd.). Utowarowienie wiedzy oraz innych przestrzeni życia społecznego. Finansalizacja3 ekonomii (która preferuje wzrost fikcyjnego kapitału jako metody ucieczki od samorozwoju kapitału). Restrukturyzacja produkcji, która dzieli i prekaryzuje siłę roboczą (outsourcing) i tak dalej, i tak dalej.
Nowy stosunek kapitału do samego siebie wymaga formacji własnej kulturowej logiki, “Klasa, mająca w swym rozporządzeniu środki produkcji materialnej, dysponuje też przez to jednocześnie środkami produkcji duchowej”4. Postmodernizm5 służy jako ta kulturowa logika, rozwinięty jako przejaw tej funkcjonalności. Jest on środkiem do włączania współczesnych jednostek w aktualnie istniejący komercyjny oraz produkcyjny imperatyw. Promuje on typ świadomości, który skupia się na samej sobie, relatywiźmie, fragmentaryźmie, nietrwałości i tak dalej.
My, podmioty ukute w tym czasie historycznym, dalej będziemy widzieć kontynuację postmodernizmu w naszej edukacji. Choćbyśmy nie wiem jak go krytykowali, jego fatalny wpływ oraz dekadenckie linie teoretyczne, które go uzasadniają, dalej będą w nas obecne. Tak jak czasami reprodukujemy elementy strukturalnej opresji z którą walczymy. Aby pozbyć się go raz, a dobrze, musimy obalić jego materialne podpory.
O możliwości “rewolucyjnej tożsamości”
Powielając postmodernistyczną kulturową logikę, wielu ludzi używa rewolucyjnej teorii proletariatu jako osobistej odpowiedzi na współczesny kryzys tożsamości. Właśnie w taki sposób Marksizm-Leninizm błędnie pojawia się wśród młodzieży. Jako tożsamość lub nowe plemię społeczne do którego można należeć. To jest kupieckie wchłanianie konstrukcji teoretycznej stawiającej sobie za cel pozbycie się kapitalistycznego sposobu produkcji.
Ludzie często przyjmują “radziecką” lub “rewolucyjną” tożsamość, aby zademonstrować polityczną radykalność. Coraz więcej, i więcej ludzi bezkrytycznie oddaje cześć osobom oraz symbolom komunistycznego boju, w taki sam sposób jak oddaje się cześć figurom religijnym. W gruncie rzeczy, takie zachowanie, do pewnego stopnia, nie jest problemem. W końcu każdy komunista ma prawo promować historyczne symbole boju proletariatu, zwracać uwagę na wagę i wpływ wielkich komunistów, czy uznawać i bronić spuścizny eksperymentów socjalistycznych, które zostały zniesławione przez historiografię czy burżuazyjne media.
Jednakże, należy potępiać chwile, w których te wyrazy oddania są nadmierne oraz gdy nabierają charakteru fetyszu, w efekcie oddzielając ludzi od komunistycznego boju z powodu ich samolubnego zachowania. Nie bez powodu, często są to ci sami ludzie, którzy atakuja “prawicowych ubogich [pobres de direita]”. Osobom takim roi się, że świadomość klasowa spada z nieba, oraz, że nie istnieje żadna dominująca ideologia nas formująca.
Wiele takich osób próbuje dołączyć do historycznych nurtów proletariatu, jak gdyby dołączali do Kościoła Zielonoświątkowców, albo jakiegoś nowego plemienia społecznego. Włączają sie w debaty Stalin – Trocki, Althusser – Lukacs, lub nawet Hodża – Mao, ale nie dlatego, że są zainteresowani praktycznymi konsekwencjami każdej z tych dychotomii, ale dlatego, że chcą wchłonąć w siebie tożsamość tych pozycji. Być częścią pewnej niszy, poczuć przynależność do grupy. W efekcie tego, ludzie wulgaryzują wyraźnie potrzebne debaty ulegają, zaniedbują należyte studiowanie antagonistycznych pozycji (a nawet swoich własnych!) i nękają każdego kto sympatyzuje się z inną pozycją, albo nawet kogoś kto jeszcze jej nie uformował.
Przy okazji w pewnych środowiskach akademickich widać wzrost tożsamości, która powstaje, gdy podejście do Marksizmu-Leninizmu wynika z chęci rozwinięcia indywidualnej wiedzy, a nie intencji włączenia się w rewolucyjny ruch proletariatu. Taki proces dokształcania jest stosowany przez daną jednostkę, bo widzi ona Marksizm-Leninizm jako szanse na bycie “oświeconym”, “autorytetem”, praktycznie “teoretycznym mesjaszem”, co ma jej pozwolić na prestiż, zarówno społeczny jak i akademicki.
Towarzysz Ho Chi Minh pisał na ten temat,
“By studować Marksizm-Leninizm należy nauczyć się ducha w którym jednostka powinna zajmować się przedmiotami, innymi oraz sobą. Oznacza to studiowanie ogólnej prawdy Marksizmu-Leninizmu, aby móc zaplikować je kreatywnie do praktycznych warunków naszego kraju. Musimy analizować te poglądy w działaniu. Teoria musi iść ręka w rekę z praktyką.
Ale niektórzy kamraci uczą się kilku książek Marksizmu-Leninizmu na pamięć. Myślą, że rozumieją Marksizm-Leninizm lepiej niż ktokolwiek inny. Jednak, gdy stają w szaranki z praktycznymi problemami, działają mechanicznie albo wpadają w dezorientację. Ich działania nie pasują do ich słów. Studiują ksiązki o Marksiźmie-Leniniźmie, ale nie starają się zdobyć jego ducha. Chwalą się wiedzą, ale nie aplikują jej do rewolucyjnych działań. To również jest indywidualizm”6.
Angażowanie się w tego typu pozycję w przypadku typów akademickich nie oznacza zdobycia praktycznej “dewiacji”. Praktycyzm [praticismo]7 również może być uznany za przykład tożsamości. Osoba taka jest przekonana, że najważniejszym elementem boju politycznego jest akcja dla samej akcji, niezależnie od teoretycznej orientacji kierunku w którą akcja idzie. W tym przypadku, według takich osób, kryterium oceny organizacji nie powinno zależeć od tego w jaki sposób przykłada się do zwalczania wyzysku człowieka przez człowieka, ale jak wygląda ilościowa całość jej politycznych działań, niezależnie od jej odchyleń.
Wiemy gdzie prowadzi taka perspektywa. Dekadeckie grupy, które próbują pojednać klasy najczęściej uprawiają wizję wspomnianą w powyższym akapicie, głównie po to, aby utrzymać własne polityczne znaczenie. Dzisiaj, z powodu takiego typu działań, utrwalania opresji, wyzysku oraz dominacji kapitalistycznego trybu produkcji, zdajemy sobie już sprawę, że ten kierunek nie wyzwoli proletariatu i innych sektorów podlegającym społeczenstwu. Jak powiedziałby Lenin, “bez rewolucyjnej teorii, nie może być rewolucyjnego ruchu”8.
Nie możemy nigdy stracić z oczu pedagogicznych aspektów działań Marksizmu-Leninizmu. Komunista nie może utrudniać masom dołączenia do ruchu, który je wyemancypuje. Musimy wytworzyć warunki pozwalające większej ilości towarzyszy zrozumieć wagę organizowania się w celu przezwyciężenia burżuazyjnego świata. Wielu ludzi odwraca się od komunizmu, bo sposób w jaki przedstawia się ruch zostaje zniekształcony: albo nie identyfikują się z fetyszystycznym rozpowszechnianym przez niektórych, albo, są ograniczeni przez akademicki dyskurs, albo nie są w stanie (przez pracę, studia, macierzyństwo itp) spełnić wymogów “praktyki” [praktycyzmu].
Musimy oddalić się od tych fetyszystów oraz osób samolubnych, które traktują Marksizm-Leninizm jako zwyczajną tożsamość. Komuniści nie mogą stworzyć idealnej specyficznej tożsamości. Ruch komunistyczny jest ruchem emancypacji klasy pracującej. Mając to na uwadze, musimy zwracać szczególną uwagę na fakt, że tożsamość Marksistowsko-Leninistowska nie może się skrystalizować, właśnie dlatego, że coś takiego nie istnieje. Klasa pracująca nie jest wyjątkowa w tym jak się ubiera, zachowuje, tworzy sztukę i tak dalej. Takie przeciwne perspektywy mają jeden cel: zrobić z klasy pracującej oraz jej walki coś egzotycznego.
Możemy mówić o rewolucyjnej tożsamości tylko pośrednio. W gruncie rzeczy, komuniści muszą prezentować się jako zorganizowani, zdyscyplinowani, zjednoczeni, machający oraz rozprzestrzeniający flagi historycznego projektu klasy pracującej. Powinni zachowywać się jak bojownicy przeciwko opresyjnym reperkusjom klasowego społeczeństwa. Ten typ zachowania nie istnieje jednak przez jakiś ideał rewolucyjnej tożsamości, ale z powodu strukturalnych pryncypiów Marksizmu-Leninizmu: tych, które uzasadniają jego praktykę.
Marksizm-Leninizm jako praktyka
Aby naprawdę dołączyć do komunistycznej walki nie wystarczy zbudować nowej osobistej postawy, czy to opartej o tożsamość, czy sumienie. Radykalna transformacja rzeczywistości nie zajdzie dzięki myślom czy konkretnym działaniom. Nasze indywidualne działania są ograniczone nie tylko przez obiektywne społeczne uwarunkowania, które są tworzone przez otaczające nas społeczeństwo, ale też przez niewydolność, z którą nasze odizolowane działania wpływają na układ społeczeństwa, który chcemy przezwyciężyć.
Wyzwolenie, według nas, jako historyczny, materialnie efektywny akt, może być uzyskanę tylko przez praktykę. W działaniu, które świadomie się przekształca. Widzimy tu bardzo ciekawą dialektykę. Teoria Marksizmu-Leninizmu może stać się materialną siłą, tylko jeśli porwie za sobą klasę pracującą, tylko jeśli stanie się teoretyczną bronią rewolucyjnego podmiotu naszych czasów. Z drugiej strony, polityczne akcje mas stają się rewolucyjne tylko i wyłącznie wtedy, gdy są zorientowane teoretycznie przez rewolucyną naukę proletariatu.
Przypisy
1. Karol Marks, «Przyczynek do krytyki heglowskiej filozofii prawa»
2. ang. Flexible accumuation. Pojęcie wprowadzone przez teoretyka społecznego oraz geografa Davida Harveya
3. ang. Financialization. Termin definujący rozwój kapitalizmu finansowego od 1980r. do teraz charakteryzujący się wzrostem stosunku długu-do-kapitału oraz wzrostem wpływu rynku finansowego na dochód narodowy w porównaniu do innych sektorów.
4. Cytat z “Ideologii Niemieckiej” Karola Marksa oraz Fryderyka Engelsa. Rozdział III tomu poświęconemu Feuerbachowi poświęca uwagę dynamice dominującej nad nami ideologii.
5. Artykuł korzysta z ksiązki Perry’ego Andersona “Origin of Postmodernity”, jako głównego źródła na temat postmodernizmu. Jest to rygorystyczne historyczne kompendium elementów tego nowego ruchu w kapitaliźmie
6. Fragment “On Revolutionary Morality”, przełożony przez polskiego tłumacza, ze względu na brak polskojęzycznego źródła.
7. Brak dokładnego tłumaczenia na język polski. Samo słowo “praktycyzm” nie ma u nas tego samego znaczenia co, w środowiskach brazylijskich marksistów. Można je w uproszczeniu rozumieć jako odrzucenie rewolucyjnej teorii na rzecz praktyki dla samej praktyki. Idąc za dziełem Lenina “Co robić?” słowo to zostaje przetłumaczone jako “praktycyzm”. Cytat: “Nie wyniosła pogarda dla praktyki ze strony jakiegoś wielbiciela „absolutu” jest charakterystyczna dla tego okresu, lecz właśnie połączenie drobiazgowego praktycyzmu z najzupełniejszą beztroską w dziedzinie teorii”
8. Lenin, «Co robić?»